Powrót do przeszłości. Najlepsze fantastyczne kreskówki!
Wiele z tego pamietam, Zlote Miasta to moj faworyt, ale i tak najlepszą wieczorynką pozostają przygody Myszki Miki i Kaczora Donalda :)
(oczywiście z czasów, kiedy Disney jeszcze potrafił robić bajki dla dzieci)
Ja tam z dzieciaka oglądałem Saint Seiya, Dragon Balla i inne japońskie "bajki" na RTL7 ;)
Anime z Polonii 1 :) Japońskie filmy z włoskim dubbingiem i polskim lektorem :D Coś pięknego :D
Oj, jakie my mieliśmy szczęście dorastać w latach 90. - tyle niesamowitych kreskówek i anime w telewizji. A co do Polonii 1 to pamiętam, że było tam jeszcze anime związane z baseballem, ale nijak nie mogę sobie przypomnieć, jaki to miało tytuł...
@ElNinho: Jeśli dobrze pamiętam, to była jeszcze jakaś seria związana z "Tajemniczymi..." z 2005 roku
Sailor Moon? Oglądałem raz i skutecznie zniechęciłem się do anime.
Za to Tajemnice Złotego Miasta wspominam lepiej, szkoda tylko, że mając te 8 kanałów nie miałem czegoś ciekawszego...
Z wymienionych oglądałem Conana, Ulysessa i trochę Batmana i He Mana.
Nie wspominając o tym co mi przynosili na VHSie - przygody bałwana Bully'ego, Roger Odrzutowiec etc.
No i mój ulubiony cykl pokroju Było sobie życie. Kreskę chyba każdy kojarzy. Były inne cykle tychże autorów np. opowiadające o wybitnych postaciach (wtedy był też w lewym górnym rogu żywy zegarek).
BTW. jak dla mnie kreskówki z tamtych lat, przy odpowiednim użyciu animacji, potrafiły nieźle straszyć. Kreskówki dla dzieci jego mać...
Jonny Quest to serial z 1965 roku, to ile ty masz lat skoro to z twojego dzieciństwa :)
EDIT: OK sorry sprawdziłem żę w latach 80 była druga seria.
@SpecShadow
Dawne potrafiły nieco przestraszyć, ale jest jedna kreskówka, która odpychała mnie od zawsze - Chojrak z CN.
Ja najbardziej lubiałem He-mana oraz Lochy i Smoki (kojarzy ktoś?)
http://www.youtube.com/watch?v=3JjhQ1Oi_3k
Oglądało się jeszcze Extremalne Dinozaury, Rycerzy Zodiaku, Bionic 6 itp. Wtedy to były kreskówki, a nie to co teraz.
Z tamtego okresu pamiętam:
- Wojna planet (nazywany też Załoga G.)
- Biały delfin Um
rzecz jasna, wszystkie inne w/w również oglądałem :)
Chyba nie była dla mnie lepszej bajki niż przygody Scoobiego i wspomniany już Johny Quest .
Ponadto pamiętam też Opiekuńcze misie ;) ,He mana i większość bajek HB.
p.s pamięta ktos tytuł w którym jednym z potworów byly tzw "krabopająki" ?
Dzisiejsze bajki za bardzo ociekają tym cholewnym chińskim anime ;(
Po Johnym Queście były jeszcze prawdziwe przygody Johnyego Questa :) Też fajne :)
http://www.youtube.com/watch?v=0_uYJySWlco
Kosmicznego Ducha pamiętam z dzieciństwa. Poza Johnym Questem to chyba jedyna kreskówka Hanny Barbery, którą lubiałem :)
Do listy od siebie dodałbym Wojownicze Żółwie Ninja. Pamiętam, że z bratem błagaliśmy mamę żeby nam Pizze zrobiła (jeszcze nie było pizzerii w Polsce). Zrobiła... bardziej zapiekankę, ile płaczu było :D Później w sklepach pojawiły się pierwsze pizze mrożone i wtedy chyba spotkał mnie pierwszy życiowy zawód, taka niedobra :P Sama bajka była genialna :D
http://www.youtube.com/watch?v=WDQzALOH9iU
G.I.Joe, przynosiłem cyklicznie z wypożyczalni kaset. Wtedy za dzieciaka na podwórku każdy miał swojego bohatera :P Teraz nawet nie pamietam o co tam chodziło... -_- Mój kumpel po starszym kuzynie odziedziczył całe wiadro zabawek z G.I.Joe (nie mam pojecia gdzie on to dorwał) Godziny zabawy wyjęte z życia :D
http://www.youtube.com/watch?v=EX_9jKFpQKM
Transformers, tutaj chyba nie ma nic do gadania :)
http://www.youtube.com/watch?v=nLS2N9mHWaw
Z troszkę późniejszych czasów doszły jeszcze Beast Wars. To samo co Transformers, tylko ze zwierzakami i jako animacja :)
http://www.youtube.com/watch?v=Ds7NBsHxBZE
No i klasyk :D Kapitan Planeta :D
http://www.youtube.com/watch?v=vpXM9bj-WPU
Coś mi jeszcze chodzi po głowie bajka gdzie głównym bohaterem był gargulec. Ogladałem do na Pro7 i nie mam pojęcia o co tam chodziło i jaki to miało tytuł :)
Jeszcze sporo innych klasyków dochodzi. Laboratorium Dextera, Duck Tales (!), Troskliwe misie ^^, Łap gołębia, Wacky Races, Królik Bugs (!), Tom i Jerry, Pole Position, X-men, Rebot i pewnie sporo innych, których obecnie nie pamietam :)
Scooby Doo, podobnie jak i innych bajek z Hanny Barbery nigdy nie lubiałem.Flinstonow, Jetsonów, Top Cat... Ale były.. ;)
Co ciekawe, jak teraz patrze na te "amerykańsko-chińskie" bajki, to strasznie drażni mnie w nich animacja. Kiedyś nie zwracałem na to uwagi :)
Za bardzo ociekają anime? Ja bym rzekł, że to zalatuje drugą stroną globu, ostatnio próbowałem znaleźć jakąś przyzwoitą kreskówkę dla dziecka znajomej, dopiero na kanale bodajże Kino Polska pokazywali klasyki pokroju Bolka i Lolka.
Nie znalazłem nic, co nie miałoby animacji rodem ze snu gości biorącego LSD.
Być może brytyjskie twory z CBS przedstawiają się lepiej.
PS. ten serial to się chyba zwał Troskliwe Misie.
PS2. Hannah Barbera i ich kreskówki to było najlepsze, co mogło mi się trafić. Przede wszystkim - sama animacja nie jest dynamiczna, jakby dla dzieciaków z ADHD czy innym brakiem paskowania.
[12]
lochy i smoki też pamiętam. Mało ale jednak.
Jeszcze pamiętam bajkę o Arturze (wiecie, Merlin, Excalibur) ale bez tego za to z machinami bojowymi.
No i Duck Tales. Miałem kiedyś 3-4 roczne zbiory komiksu Gigant, już nie mam a szkoda.
Kiedyś wyłożenie na niego 5zł to nie problem był (przy wypłatach 800zł) a dzisiaj przy wybuleniu 15,99zł tak nie bardzo bym mógł...
Coś mi jeszcze chodzi po głowie bajka gdzie głównym bohaterem był gargulec.
Nic trudnego: Gargoyles :)
@Fett O właśnie! Transformers i Żółwie Ninja! Pamiętam jak od ciotki z Niemiec dostałem Sliver Winga chyba (ten srebrny wilk ze skrzydłami;)), tyle samo czasu co na zabawę spędzałem na przeglądaniu ulotki z innymi dostępnymi modelami!
[14]
Troskliwe misie ;)
Z dziecinstwa to chyba najmilej wspominam z wymienionych: Złote miasta, Ulissesa i He-mana. Oprocz tego bardzo lubialem Rycerzy zodiaku oraz Kapitana Tsubase (na polonii to sie chyba kapitan jastrzab zwalo), no i zwariowane melodie na odkodowanym pasmie Canal+ ;).