Wybieram się na Bali i widząc różnice cenowe przychylam się do "opcji niemieckiej" (ten sam wyjazd, na osobę, z DE kosztuje w przeliczeniu 5800 zł, z PL 8200 zł; nawet biorąc pod uwagę różnicę w koszcie dojazdu Wrocław - Warszawa / Frankfurt oszczędność dalej jest widoczna). Nigdy jednak nie kombinowałem w ten sposób, w związku z czym mam pytania:
1. Jak z ubezpieczeniem KL / NNW? W PL widzę je doliczone standardowo do każdej oferty, natomiast na stronie niemieckiego TUI widzę opcjonalnego checkboxa z informacją o _jakimś_ ubezpieczeniu od Allianz. Ktoś się orientuje, czy to to?
2. Ubezpieczenie od rezygnacji - pytanie jak wyżej. U nas kosztuje zwykle ok. 3% kosztów i jest dostępne na ogół jako checkbox przy rezerwacji. W przypadku niemieckiego TUI albo go nie widzę, albo to ubezpieczenie z Allianz jest właśnie tym, o co mi chodzi, ale pewności nie mam... Moja znajomość j. niemieckiego wspomagana Google Translate podpowiada mi, na podstawie przeczytania regulaminu TUI, że oba ubezpieczenia mogą zawierać się w tym podpunkcie o ofercie ubezpieczeniowej, ale wolałbym to jakoś potwierdzić ;-)
3. Inne rzeczy, o których powinienem wiedzieć?
Mój dziadek kiedyś skorzystał z oferty niemieckiego biura podróży. Jakieś 70 lat temu. Niespecjalnie sobie chwalił.
[3] Nie, nie mam czasu ani ochoty sie w to bawić :-) Czym innym jest zorganizować sobie przelot do Frankfurtu i z powrotem, a czym innym jest bawić się z całą logistyką, przesiadkami, transferami, rezerwacją hotelu (którego strona internetowa jest zrobiona na Wordpressie :P ) itp. ;-)
Korzystalem z niemieckiego Tui w styczniu tego roku i z tego co pamietam jedyne ubezpieczenie jakie moglem wybrac przy rezerwacji to bylo to od rezygnacji. Koszt to chyba ok. 40 EUR i w razie skorzystania z niego wymagaja zaswiadczenia od lekarza, ze jest sie niezdolnym do podrozy. NNW sie nie interesowalem, bo juz mialem.
Generalnie caly proces jest bardzo prosty - rezerwujesz i placisz przez internet, bilety przychodza poczta, jedziesz na lotnisko i zaczynasz wakacje :)
Ja leciałem z TUI z Polski, ale jakoś tak wyszło, że mnie z dziewuchą przerzucli od Niemiaszków (opieka, hotel itd.) i ogólnie po prostu bez porównania.
Niestety więcej nie pomogę. BTW co masz do WordPressa? Jest 100x lepszy od 90% naskrobanych na kolanie CMS-ów.
ppaatt1, a jak to się samemu załatwia? :D Ja już kilka razy planowałem, ale po wszystkim wychodziło tak:
- wycieczka zorganizowana ma czarter, więc przelot dużo tańszy (nawet niż kombinowane tanimi liniami lotniczymi),
- hotele patrzyłem i też były drożej.
Np. jak byłem w Egipcie (też z TUI) to zapłaciłem 1300 zł (!) za 2 tygodnie w świetnym hotelu. Serio można taniej samemu?
[6] Dzięki za informację - brzmi zachęcająco :-)
[7] Dzięki za odpowiedź :-) Co do Wordpressa - nie, nic nie mam, nawet sam z niego korzystam mimo, że jestem programistą i mógłbym sobie napisać własnego CMS'a (ale wychodzę z założenia, że tak długo jak można użyć sprawdzonego, gotowego, "zewnętrznego" rozwiązania, tak długo pisanie czegoś swojego nie ma sensu, chyba że w celach edukacyjnych ;-) ), ale uważam, że hotel reklamujący się jako "luksusowy"powinien jednak zapłacić za coś, co nie wygląda jak Wordpress na darmowym szablonie, bo ich strona wygląda teraz "podejrzanie" ;-) Pomijam już to, że na swojej własnej stronie mają AdWordsy, co jest dla mnie kompletnym absurdem w kwestii wizerunku :-D
Co do samodzielnej organizacji wyjazdu - koszt to inna bajka i tu też się zgadzam. Mi też się nigdy nie udało zmontować czegoś taniej niż przez biuro podróży, głównie przez koszt przelotu. O ile hotel czasami w promocji można złowić odrobinę taniej, niż przez biuro, o tyle _nigdy_ nie udało mi się znaleźć połączenia lotniczego tańszego niż czarter z biura podróży. W najlepszym razie można po prostu od nich wykupić miejsce w samolocie i płacić za sam transfer, ale wtedy wychodzi na to samo - taniej nie jest. Z drugiej strony - cena o której piszesz brzmi jak jakieś okazyjne last minute. W normalnej ofercie ciężko znaleźć wyjazd za mniej niż 1800 zł za 2 tygodnie, nawet do Egiptu.
Kryzys w Polszy a tu prosze...na Bali latajo..W chałupie siedzie, Polski kapital budowac a nie jeszcze arryjczykom dulary do ryja wpychac w ichbiurach podrozy
Regis : znjaomi jezdza z nOwego Targu przez slowackie biura podrozy.I jest 20% taniej , sa zadowoleni.Choc oni raczej po europie.
[9] Wiem, gardzę swoją postawą! Wstyd mi :<
;-)
[10] Nawet jeśli by latali po świecie, to i tak na 90% przez Frankfurt, więc wolę od razu uderzać do celu :-)
Znajomy leciał do Meksyku właśnie z niemieckiego biura podróży to mi mówił, że są firmy w Polsce, które zajmują się organizacją takich wczasów. Czyli załatwiają ubezpieczenie, parking, dojazd do lotniska w Niemczech (jeśli trzeba), hotel na miejscu (jeśli trzeba) etc, tak żebyś ty o nic nie musiał się martwić.
Moi rodzice byli teraz na Dominikanie (wylot z Berlina) to wszystko załatwiała im "zaprzyjaźniona" pani w lokalnym biurze turystycznym w Polsce.
Może warto poszukać podobnego rozwiązania?
Opcja "niemiecka" jest zdecydowanie tańsza, a na dodatek lepsza, bo jednak Niemców traktuje się lepiej niż Polaków, także niedługo będzie coraz bardziej popularna.
[12] Rozważałem skorzystanie z pośrednictwa polskiego biura, ale prócz samego wykupienia wycieczki mam do załatwienia tylko samolot do/z Frankfurtu, więc nie ma tego wiele, a takie biura zwykle "koszą" odczuwalną prowizję, więc uznałem, że sobie daruję :-)
Myślę jeszcze, czy nie obczaić jakiegoś autokaru do Frankfurtu, ale chyba tylko, gdyby oszczędność miałą wynieć 400-500 zł na osobę, bo jeśli do 11 godzin lotu mam dołożyć jeszcze 8-9 godzin w autokarze, to chyba jednak wolę wyłożyć kasę na samolot...
OK, rezerwacja zrobiona! Na papierze wygląda dobrze - mam nadzieję, że tak też będzie w rzeczywistości. I że samolot Wrocław - Frankfurt się nie spóźni więcej niż 5 godzin :P Dzięki za odpowiedzi :-)
Regis, nie korzystalem z niemieckich, ale z belgijskich, mysle ze zasada podobna;)
lecialem 3 razy, za kazdym razem wszystko bylo podobnie
ostatnim razem Dominikana, czytalem na polskich stronach, ze Polacy sa kwaterowani daleko od plazy i ogolnie jest do bani, bo wszedzie, nawet do restauracji maja daleko
i faktycznie tak bylo, spotkalem Polakow i ciut narzekali, ja za to bylem bardzo zadowolony:)
duzo czytalem swego czasu w necie, ze polski klient dostaje gorsze warunki za ta sama lub wyzsza cene i mysle, ze to moze byc prawda
No, ten zarzut o "gorszym" traktowaniu, to chyba najpowszechniejszy problem - ciekaw jestem, czy to faktycznie jakiś "spisek" czy to po prostu wrodzone marudzenie Polaków ;-)
BTW. Rozpędziłem się z tą rezerwacją - przyszedł mi mail, że niestety, ale oferta nie jest już aktualna, bo nie ma miejsc w wybranej taryfie lotniczej :-( Szukam dalej po sąsiednich dniach :-/
wiesz co, bylem w hotelu, ktory zajmowal olbrzymia przestrzen, tak ze od plazy do najdalszych budynkow to spokojnie 30-40 minut spaceru (oczywiscie jezdzily elektryczne autka z przyczepkami, ktore wozily, ale jednak)
no i w tych budynkach byli Polacy:)
ja bylem kilka minut od plazy...jest roznica?
Argh! Dostałem potwierdzenie, razem z nim 3 maile i stertę papierów. Coś do podpisania, rachunki, regulaminy... Zaczyna człowiek żałować, że skończył się uczyć niemieckiego w LO... :-P No ale cóż - sam chciałem, to mam. Byle jakiegoś "kruczka" nie przegapić i będzie dobrze ;-)
napisz prosze jak to sie kalkuluje w porownaniu do polskich biur , no i co zrobisz jak obsluga bedzie mowiła po niemiecku :))
No i kiedy wyjazd :)
Jak się kalkuluje? Ten sam wyjazd (ten sam Hotel, ten sam dzień wylotu, lot z Wawy przez Frankfurt, 14 dni): 7300 PLN za osobę. Do tego 200 PLN ubezpieczenia od rezygnacji. Dla mnie to jeszcze 300 PLN na Intercity do Wawy i z powrotem. Razem: 7700 PLN. Z Niemiec (Frankfurt, 15 dni, bogatsze ubezpieczenie): 5800 PLN + 250 PLN ubezpieczenia. Do tego podróż do Frankfurtu, na którą liczymy 800-900 PLN w obie strony. Razem: ~6900 PLN. Różnica ok. 800 PLN na osobę. Nie jest to majątek, ale różnica jest odczuwalna. Mogliśmy jeszcze wybrać ubezpieczenie tańsze o 100 PLN na osobę, ale to już detal. Jeszcze większą różnicę widać natomiast przy wycieczkach na Malediwy - wyjazdy, które u nas zaczynają się od 13-14 tys. PLN, w niemieckim TUI są już po ok. 8.5 - 9 tys.
Co do języka - zakładam, że w _bardzo_ prostym niemieckim się dogadamy, więc z głodu nie umrzemy. Jeśli będę musiał załatwić coś "trudniejszego", to się będę martwić ;-) Liczę też, że jednak angielski jest na tyle powszechny, że z nim nie będzie problemu. Bardziej mnie stresują te dokumenty, masa informacji - mogę coś przeoczyć... :P Do tego jeszcze ściąganie kasy z karty "na raty", przez co muszę pamiętać, żeby przez dłuższy czas utrzymywać odpowiednio dużo środków na niej, a to może umknąć...
Wyjazd na samym początku maja :-)
Będziesz zazdraszczał, jak już pojadę i wrócę - póki co stresuję się, że coś przeoczę, czegoś nie zrozumiem / nie doczytam i zostanę w kraju uboższy o ~13 tys. zł ;-)
Obecnie próbuję rozkminić jak skorzystać z "Zug zum Flug" (TUI daje do wycieczki gratis bilet na 1 klasę Deutsche Bahn) - tzn. czy mogę kupić bilet na ICE Wrocław -> Frankfurt (strona intercity.pl twierdzi, że takiego nie ma, ale DB jest innego zdania ;-) ), ale tylko do granicy, a potem jechać "bez biletu" z potwierdzeniem od TUI. Mam dziwne podejrzenia, że jak zapytam w kasie na dworcu, to Pani tylko wytrzeszczy oczy :-P
A mogłem sobie odpalić "tradycyjną" Hurghadę all-inclusive i bym nie miał tyle stresów! ;-)
no ja do tej pory to opcja hurghada All inclusive :)) Nie lubie klopotow jak jade wypoczywac.
Ale Gratuluje pomyslu z bali.Tylko wez buty do wody .Znajomy narzekal ( pare lat temu i w byl na Boze Narodzenie ) ze do wody sie wejsc nie dalo z powodu jezozwierzy.
Mam nadzieje ze wakacje sie udadza :)) powodzenia i napisz o wrazeniach jak wrocisz.
PS.NIe daj sie Germancom :)
A może ktoś ma pomysł gdzie można pojechać już teraz (czyli kwiecień), by było ciepło 25+ stopni, plaża i zółty piasek.
Problem jest taki, że żona nie ma ważnego paszportu, wizytę ma dopiero 17.04, a potem czeka się na paszport do 8 tygodni (to ambasada polska - stąd takie chore terminy).
Więc ograniczeni jesteśmy do granic EU. Da się coś znaleźć? Z temperaturami na Krecie, w Portugalii czy Grecji jestem na bieżąco i nie wygląda to obiecująco. Chyba zostaje jedynie Teneryfa? czy jest coś jeszcze?
Skoro Teneryfa, to może jeszcze Madera - średnia maksymalna temperatura dla Teneryfy w kwietniu to 20 stopni, dla Madery 19, więc podobne klimaty. Ale nie wydaje mi się, żeby w kwietniu było tam zbyt dużo tego 25+.
Mały update:
OK, kasa pomyślnie ściągnięta, ostateczny koszt po przewalutowaniu, z ubezpieczeniem i samolotem do/z Frankfurtu to 6600 zł za osobę. Dla porównania ten sam wyjazd z Polski (Wawa) kosztuje już obecnie 7700 zł + ubezpieczenie. Tak więc póki co pomyślnie - oby tak do końca ;-)
Aby spiąć ten temat jakąś "klamrą": wróciliśmy, żyjemy, wyjazd bardzo udany!
Jeśli ktoś by kiedyś rozważał usługi Niemieckiego TUI, to z czystym sumieniem polecam - jedyny minus, to jeden dodatkowy lot samolotem i oczekiwanie na lotnisku; w naszym przypadku 9 (wyjazd) oraz 13 (powrót) godzin, co wydłużyło łączny czas podróży z Wrocławia na Bali do 34-38 godzin. Mimo wszystko - warto (o ile jedzie się na ok. 2-3 tygodnie, bo wyjazd na okres czasu krótszy niż ~12 dni to moim zdaniem nieporozumienie) ;-)
Jeśli ktoś rozważa wizytę na Bali, to sugeruję wziąć pod uwagę Mercure Resort w Sanur - były delikatne minusy, ale ogólnie bardzo się nam tam podobało.
Jeśli ktoś lubi wycieczki, to polecam Asian Trails Indonesia (partner TUI), a w szczególności przewodnika, który nazywa się Nyoman Astawa (dla anglojęzycznych; w przypadku oferty TUI Germany trzeba ten fakt zaznaczyć, bo z defaultu są szprechający przewodnicy) - przesympatyczny gość. Tak jak nie lubię zwiedzania, tak z nim mógłbym się wybrać na wycieczkę ze 3-4 razy w trakcie takiego wyjazdu (byliśmy tylko raz, 3 dni przed wyjazdem i już nie było czasu na więcej).
Jeśli ktoś lubi dobrze zjeść, to polecam (w kolejności): Warung Pregina, Art Cafe Warung i Mila's Warung (to ostatnie nieco dalej od centrum, ale mają tam ponadprzeciętnie dobre i niewiarygodne tanie jedzenie). Dla lubiących "chińczyka" (takiego prawdziwego, a nie jakieś fast-foodowe jadło) jest knajpa Fortune Cookie.
Ha ja już miesiąc temu wróciłem z Teneryfy chlip... :(
Chciałbym jeszcze gdzieś pojechać w tym roku ale nie wiem czy to mi się uda... Pogoda w Londynie mnie dobija.
Teneryfa praktycznie opanowana przez Rosjan. Tak na oko 70-80% to ludzie rozmawiający po rosyjsku.
Ja jeżdżę regularnie z niemieckich biur, ceny są niższe i lepiej traktują turystów niestety.. zobacz sobie dreamtours, specjalizują się w wyszukiwaniu wycieczek z niemiec
Ja bym się mimo wszystko nie zdecydowała na wyjazd z zagranicznym biurem z prostego powodu: nie znam na tyle języka, żeby się spokojnie dogadać już nie z organizatorem, ale z pozostałymi uczestnikami. Jeśli dla ciebie to nie problem, to spoko. Inna sprawa to to, że jestem raczej nastawiona na samodzielne podróże. Jedynie ze dwa razy zdarzyło mi się korzystać z biura podróży AviaTourTravel i chociaż generalnie byłam zadowolona i z obsługi i z ceny (akurat mieli promocje) to jednak wolność, jaką daje podróżowanie na własną rękę jest nie do zastąpienia.