Witam,
kupiłem w Komputroniku monitor. Na stronie wisi informacja, że produkt dostępny jest tylko w salonach. 1 szt w jednym salonie, w centralnym magazynie brak. Moje pytanie jest takie, orientujecie się może kiedy moje zamówienie zostanie zrealizowane? Jeśli status zamówienia wisi jako "w trakcie przetwarzania" już od 3 dni, to czy jeszcze mogę anulować to zamówienie, bo np. znalazłem taki sam monitor w podobnej cenie, który mogą mi wysłać nawet jutro? Czy teraz już nie ma szans i muszę czekać nie wiem ile, bo na stronie nie ma podanego żadnego czasu oczekiwania. Pisałem maila, nie odpisali, przez telefon to też była rozmowa na zasadzie gry w pomidora. Byłbym wdzięczny za informacje; ile czasu może potrwać zanim paczka do mnie przyjedzie, oraz czy ewentualnie mogę się jeszcze wycofać.
Pozdrawiam.
Jeśli dzwoniłeś do sklepu, to raczej tam mają więcej informacji, niż my tutaj - więc po prostu trzeba czekać.
Komputronik to dziwny sklep. Kupowałem katody i również czekałem ponad 4 tygodnie na realizację zamówienia. Z marnym skutkiem. Najpierw mieli na stronie, że produkt dostępny w wysyłce. Później już nie. Zacząłem naciskać i wysyłać e-maile do nich. TO odpisali, że nie mają na magazynie żadnych katod, a w e-mailu napisali, że mają pustki. Więc wprost poprosiłem o zwrot kasy. Pieniądze zwrócili mi w ciągu 2dni.
4 tygodnie wisiało zamówienie. Nikt się nie odezwał, że nie ma na magazynie póki sam do nich nie napisałem.
Kpina. Radzę Ci w Poniedziałek lub we wtorek do nich napisać/zadzwonić, bo możesz mieć przygodę tak jak ja.
Dlatego nigdy, w żadnym sklepie, nie zamawia się z płatnością z góry. Tylko pobranie.
[2] > Wiem że jest weekend, ale sklepy są otwarte cały tydzień. Ten, w którym zdecydowałem się odebrać paczkę również.
[3] > ja się od nich nic nie dowiedziałem, konsultant był jak na dobrym kacu: "Ee, że jak?", "A co ja tam mogę wiedzieć panie, jak pan zamówił to coś powinno się pojawić.", "Ja nic nie wiem, jak nie ma w magazynie to nie wiem ile to może potrwać."
[4] > no to faktycznie Cię urządzili. Mam nadzieję, że mi taka historia się nie przydarzy. Ja jestem może i staroświecki, choć nie taki stary (22 lata :P), ale zawsze staram się wybierać odbiór osobisty lub przesyłkę pobraniową i pieniążki dać do ręki. Nie inaczej i tym razem, wybrałem dostawę do salonu w moim mieście. Skorzystam z rady i zaczekam do wtorku, jak nic dalej nie będzie ruszać, to zadzwonię po raz kolejny.
Konsultanci w tym sklepie to jakaś kpina. Ostatnio miałem pytanie co do jakiegoś produktu i gwarancji, nie dość że sami nie wiedzieli co dokładnie sprzedają to już pytanie dotyczące długości gwarancji i co ona obejmuje było dla nich totalną abstrakcją.
Może akurat trafiłem na tak nieogarniętą konsultantkę ale wg mnie jak na taki sklep i ceny to powinni dokładnie znać produkt, który sprzedają. Ale tak jak pisałem, może akurat źle trafiłem.
Pozwolę sobie odkopać temat, mam nadzieję, że nikt mi za to głowy nie utnie. Po kilku mailach z pytaniami co z przesyłką dostałem wreszcie odpowiedź, wraz z całą oryginalną historią począwszy od mojego maila: wiadomość ode mnie była przekazana 4 razy do kogoś innego, aż wreszcie dostałem odpowiedź: we wtorek przedmioty będą dostępne w centrali firmy, także we środę do odbioru. Faktycznie, wchodzę sobie na stronę "wysyłka już 6.03", zgodnie z treścią maila miała być 5.03, ok rozumiem, mogą być jakieś zgrzyty, może się coś spóźnić. Wchodzę dziś, towar niedostępny! A miałem go dziś odebrać. Dzwonię, chyba za 6 razem się dodzwoniłem dopiero. Konsultant odpowiada, że towaru póki co nie będzie. Pytam więc co z moją wysyłką, skoro zamówiłem towar, to chcę go otrzymać. Aaa to poczekać trzeba, bo braki w magazynie są, a to waluta się waha i są problemy z ustaleniem ceny ostatecznej. Podziękowałem, rozłączyłem się, wszedłem na stronę RTV Euro AGD, znalazłem taki sam monitor, 15zł droższy, plus 5zł za ekspresową wysyłkę - dziś o 16.10 zamówiłem i o 21.30 mam się zgłosić po odbiór.
Tyle z mojej strony, jedyne po co do Komputronika można zajść to przedmioty dostępne w salonie.
Nie polecam zamawiania w tym sklepie czekam na myszkę od 30 marca do dzisiaj na myszkę zamówioną była dostępna w kilku sklepach. Najbliższa dostępna myszka dostępna była zaledwie w salonie komputronika 150 km od mojego miejsca zamieszkania. A co mnie najbardziej dziwi że w salonie niczego, nie mogę się dowiedzieć to jest mój ostatni zakup w tym salonie. Banda idiotów....
Zamówiłem myszkę z morele.net i jutro będę do godziny 14 miał ja w swoich rękach żałuje że od razu nie zamówiłem przez ten sklep. Na komputronik szkoda czas tylko mojego debile tam pracują.