Witam
Poszukuje jakieś ciekawej strategii do pogrania z dziewczyna. Moja luba graczem nie jest więc nie chciałbym aby to było jakaś super skomplikowana i wymagająca refleksu (SCII odpada)
Graliśmy w Civilizacje i tu nam się świetnie grało. Zastanawiałem się na Heroes 3 jednak obawiam się, że mogę tracić cierpliwość oczekując na moją turę.
Nie wiem czy mogą być "krwawe" gdzie giną ludzie ;)
Więc może : Simcity/Cities XL, gry z serii Universalis (np. Europa / Rome) albo takie starsze w stylu Faraon, seria Anno, Settlers ?
mogę tracić cierpliwość oczekując na moją turę
Boobs ;)
H3 to swietny pomysl, ale warto sobie zarezerwowac alternatywna rozrywke na dalsza czesc gry, gdzie tury moga byc bardzo dlugie. Jakis film/serial w tle powinien zadzialac.
Mojej strasznie w oko wpadly Tower Defensy, wiec moze jakis Dungeon Defender na co opie? :)
Wszystkie dziewczyny, które znam, brzydzą się raczej grami, ale zarazem wszystkie grały w Heroes III i miło wspominają, więc wybór jest dość prosty ;)
WarCraft 3 niestety odpada. Kiedyś dużo w W3 grałem na BN i teraz grając z osobą, która nie zna mechaniki tego typu gier nudził bym się niemiłosiernie. Oboje mamy czerpać przyjemność z gry
Chyba jednak będę musiał odkopać płytkę z Heroes choć może jeszcze ktoś poda jakiś magiczny tytuł.
Moze Age of Wonders z modem CoMA jeżeli masz 2 komputery nic nie stoi nas przeszkodzie żeby turę wykonywac jednocześnie.
Heroes będzie najlepszym rozwiązaniem :) Moja na początku też długo wykonywała tury, trzeba to przeboleć, zresztą nie takie rzeczy się dla kobiety wytrzymywało. Z czasem zapozna się z mechaniką gry i będzie grała płynniej.
h3 sie kompletnie nie nadaje.
już lepiej h5 i turnieje arenowe lub disciples 2 ze względu na szybkośc rozgrywki. maksymalnie 20-30 tur i po sprawie.
moja propozycja to wormsy. obojetnie, która cześć. sprawdzone :)
Dlaczego H3 się nie nadaje? Nie trzeba od razu grać na mapach XL. Odpalić Mkę, zagrać w sojuszu, nie trzeba kończyć mapy przy jednym podejściu.
Discples na multi według mnie jest słabe, mapy które są w grze są kiepskie, ta gra poza kampanią nic nie oferuje.
Najlepsza gra strategiczna z kobietą to gra wstępna
Jeżeli dysponujecie dwoma komputerami, to z całego serca polecam Defcon. Ta gra praktycznie nigdy się nie nudzi i jest z gatunku "easy to learn, hard to master"...
Wczoraj mieliśmy sesje w H3.
Średnia mapka ja z moja przeciwko 2 przeciwnikom komputerowym. Nawet nie wiem kiedy zleciało nam 3h gry. Dziewczyna ogólne zasady pojęła szybko jedynie ciężko ją przekonać do inwestowania w bohatera. Koniec końców jestem zadowolony. Z pewnością będziemy jeszcze grać.
Żona też olewa zupełnie rozwój bohatera. Nie inwestuje w talenty, które przynoszą rzeczywistą korzyść, ale w te, które się jej podobają i pasują według niej do danego bohatera/bohaterki. Często bierze głupi talent, dajmy na to balistykę, bo się jej przyda, a poza tym jak ma strzelać balista, kiedy bohater tego nie umie itd. Inaczej patrzy na grę, co innego ją interesuje w niej niż tylko droga do zwycięstwa jak najmniejszym kosztem własnej armii :)
U mnie też była rozwijana zdolność balisty choć bohater przez całą grę nie posiadał balisty :)
:D
Wszystko przyjdzie z czasem. Najbardziej mnie dziwiło, jak brała naukę czarów, by przekazać magiczną wiedzę od jednego bohatera do drugiego, a tymczasem wystarczyło odwiedzić gildię magów. Ale po prostu lubiła mieć takiego mentora.