Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Fallout 3 vs Fallout New Vegas

16.02.2013 16:55
😊
1
Garrus12
37
Pretorianin

Fallout 3 vs Fallout New Vegas

wiem wiem było dużo takich wątków ,ale na żadnym z nich nie było opinii która wystarczająco by mnie przekonała.Grałem kiedyś w obydwie gry , było do dosyć dawno i obie były ,,spiracone,, , teraz chciałbym zacząć te przygody na nową , i kupić jedną z tych gier bo wydaje mi się ze dojrzałem do tej przygody , wcześniej mi się szybko te gry nudziły.Tak ze proszę was o opinię

16.02.2013 17:36
Predi2222
2
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Fallout 3
Plusy
-klimat post apokaliptyczny (nie porównywać z klimatem fallouta).
-świat i wszystko co w nim jest
-niektóre zadania poboczne
-podziemia...
-dlc
-muzyka
Minusy
-Fabuła
-mało broni
-brak jakiś charakterystycznych postaci
-pusto tu(?)
-gra jest łatwa
-niewyjaśnione niektóre historie/wątki
-inne

Nev vegas
Plusy
-lepsza fabuła niż w 3 (ale też nie powala oryginalnością)
-duuużo broni
-ciekawi towarzysze
-klimat "starego" Fallouta (z tego co ludzie mówią) .
-ciekawsze misje niż w 3 (?)
-dlc
Minusy
-brak klimatu post apokaliptycznego
-brak pełnego spolszczenia (jest tylko kinowe)
-ilość przeciwników nie powala
-trochę za dużo przepisów.
-brak możliwości zbierania figurek vault boya (można poddać moddingowi)
-inne mniejsze wady

Ogólnie- nv jest dojrzalszą 3,wszystkiego jest więcej i ogólnie jest ciekawiej .3 za to ma swój klimat którego zabrakło w nv (nie licząc dlc).
Choć wszystko zależy od punktu widzenia ( czytaj gustu) .

16.02.2013 17:40
Molzey
😊
3
odpowiedz
Molzey
114
Generał

Fallout 3 vs. F:New Vegas -> Wygrana New Vegas przez TKO w pierwszej rundzie.

16.02.2013 17:47
4
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

nv > 3

czekam na kolejnego madrego ktory uswiadomi nas ze tak naprawde to takie same gry

16.02.2013 18:20
leem230698
5
odpowiedz
leem230698
127
Lewacki Wojownik

(z tego co ludzie mówią)

To jednoznacznie mówi, jaka jest twoja 'opinia'.

Zdecydowanie New Vegas, a dopiero w drugiej kolejności trójka.

16.02.2013 18:42
Predi2222
6
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

To jednoznacznie mówi, jaka jest twoja 'opinia'.
Nie wiedziałem co napisać .
Wolę 3 (za klimat zniszczenia) ale nie mówię że nv jest złe.

16.02.2013 18:48
.: Veron :.
7
odpowiedz
.: Veron :.
98
Phoenix Knight

Ja z kolei mam inne zdanie niż większosć. Przeszedłem 3 oczyszczając ją praktycznie w całości, wykonując wszystkie questy itd. Bardzo mnie wciągnęła, w ogóle super wrażenie na mnie zrobiła. Po ukończeniu zabrałem się za NV i nie było już tak świetnie. Frakcje szczerze mówiąc nie funkcjonowały tak jak powinny, możliwość produkcji amunicji w ogóle nie była przydatna tak jak i kilka innych rzeczy. Za długo przy tej części nie posiedziałem, ale kto wie, może jak spróbuję 2 raz to sie przekonam :d Jak dla mnie więc póki co 3>nv

16.02.2013 18:57
kęsik
👍
8
odpowiedz
kęsik
148
Legend

F3 to bubel bez klimatu, z nudną fabułą i durnymi zadaniami. NV to świetna gra z kapitalnym klimatem, ciekawą fabułą, i interesującymi zadaniami.

16.02.2013 19:02
aope
9
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

Zdecydowanie NV :]

16.02.2013 19:06
Ruston
👍
10
odpowiedz
Ruston
37
Shodan

Obie części są świetne i niezwykle klimatyczne, to po pierwsze !
Uważam jednak, że New Vegas wygrywa ten pojedynek : )

New Vegas :
- można przechodzić po kilka razy i za każdym inaczej,
- gra jest trudniejsza dzięki trybowi "Jestem Hardkorem",
- dużo broni, dużo wszystkiego,
- modyfikacja broni, tworzenie jej, tworzenie amunicji, jedzenia itd.,
- całkiem niezła, na pewno lepsza niż w "trójce" fabuła,
- więcej ciekawych misji pobocznych,
- więcej lokacji do eksplorowania wraz z podziemiami,
- pomimo, że nie zbieramy figurek Vault Boy'a, zbieramy kule śnieżne
- ciekawe dodatki,
- kilka mniejszych smaczków urozmaicających rozgrywkę : )

Fallout 3 :
- mało misji pobocznych, choć są one ciekawe i rozbudowane,
- mniej wszystkiego .. ,
- jedna linia fabularna, do tego trochę słaba,
- po kilku godzinach gra robi się zbyt prosta (jak dla mnie),
- zbieranie figurek Vault Boy'a (duży plus, ciekawy element rozgrywki),
- *pomimo wyżej wymienionych minusów, w tej części bardziej "przywiązujemy" się do swojej postaci.

*Mam na myśli, że w Fallout 3 widzimy nasze narodziny, dojrzewamy w krypcie, potem z niej uciekamy ..

Myślę, że to Ci pomoże, pomimo, że uwielbiam obie części, New Vegas jest lepszy.

16.02.2013 19:11
Łoker men
11
odpowiedz
Łoker men
60
Teamtrheestars

Wolę klimat aniżeli więcej broni czy lekko podrasowaną grafikę więc dla mnie wygrywa F3 jednak większą swobodę w głównym zadaniu mamy w NV co też sobie cenię lecz brak klimatu najbardziej mnie uderzył właśnie w NV nie czułem tego co przy wychodzeniu z krypty 101.

16.02.2013 19:17
Predi2222
12
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

- więcej lokacji do eksplorowania wraz z podziemiami,

Mówisz o 3 czy nv ? Bo podziemi w tym drugim jest dość mało...
Z lokacjami też bym się kłócił...

W Fallout New Vegas jest trochę więcej lokacji, to na pewno.

Tu bym dyskutował,ale imo ciekawsze lokacje(klimatyczniejsze) ma 3 .

16.02.2013 19:23
Ruston
13
odpowiedz
Ruston
37
Shodan

W Fallout New Vegas jest trochę więcej lokacji, to na pewno.
Jeśli chodzi o podziemia, tu raczej wygrywa "trójka", choć w NV też trochę tego jest.

16.02.2013 19:35
davis
14
odpowiedz
davis
201

Fallout 3 wg mnie ma lepszy klimat. Lokacje są znacznie ciekawsze niż w NV, eksploracja Waszyngtonu to główne danie tej gry.

W NV w pewnym momencie jest tyle namnożonych wątków, że nawet sama gra nie wyrabia i do ukończenia niektórych zadań trzeba komend w konsoli.

W F3 za to wątek główny jest prosty jak konstrukcja cepa i nie wymaga zbytniego ogarnięcia. Dzięki temu jest więcej czasu na szwędanie się po pustkowiach, które wcale nie są tak puste jak niektórzy sądzą. Wg wiki w F3 jest 163 lokacji podczas gdy w NV 187.

Co do DLC to w F3 niewarte uwagi są Mothership Zeta i Operation Anchorage, generalnie te w NV są lepsze.

Ja polecam mimo to kupić obie gry. Nie kosztują wiele.

16.02.2013 19:57
Mastyl
15
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Fallout New Vegas ogólnie z tych dwóch części, jest bezsprzecznie grą lepszą. Ale oczywiście nie we wszystkim...

Jako pierwsza różnica na plus dla New Vegas nasuwa mi się mapa - bardzo fajnie skonstruowana, logiczna, na której zgodnie z linią fabuły świat zwiedzamy w ruchu przeciwnym do wskazówek zegara, a bariery, które nam w pełni swobodną eksplorację uniemożliwiają, są logiczne i nie psują immersji – a to grasujące tu i owdzie deathclawy, które dla początkującego gracza stanowią barierę nie do pokonania, a to wąski kanion stanowiący przejście do kluczowej lokacji obrały sobie za tereny łowieckie jadowite cazadory – wszystko to jest akceptowalne przez gracza, i nie włącza się tu dzwonek pod tytułem „to tylko gra” – a to właśnie przy konstrukcji świata największy minus F3.

Co więcej, brzegów mapy w New Vegas nie strzeże jak w F3 napis „you cannot go further”, przeszkodą są tu bariery naturalne – góry. Tak więc taka sztuczna i wycinkowa konstrukcja mapy w F3 najbardziej mnie bolała, i najmocniej wytrącała z immersji, i na tym polu progres w New Vegas był dla mnie zdecydowanie lepszy.

Z pewnością lepsza jest też w New Vegas główna fabuła. Główny wątek jest dłuższy niż w F3, i rozgałęzia się na różne możliwości stanięcia po stronie przeróżnych frakcji. W F3 tego nie było, co jednak nie znaczy, że fabuła w F3 była zła – śledziłem ją nawet z niejakim zainteresowaniem.

Kolejna sprawa na korzyść New Vegas, to rozbudowany, a właściwie zbudowany od nowa system towarzyszy gracza. W F3 byli, ale widać było pewną ich papierowość… tutaj są to towarzysze z krwi i kości, do dziś każdego z nich pamiętam.

Co jednak jest w New Vegas słabsze: wiele osób narzeka, że świat wkoło Las Vegas zbyt mało daje odczuć, że przynależy do serii Fallout, słowem zbyt mało tu elementów postapokaliptycznych. Leje po bombie zdarzają się z rzadka, i gdyby nie ghoule, równie dobrze można by uwierzyć, że Mojave Wastelands to obraz alternatywnej rzeczywistości, w której nie wybuchła żadna bomba. Tu faktycznie Fallout 3 daje silniejszy i pewniejszy obraz świata po nuklearnej zagładzie: zburzony Waszyngton, ruiny Pentagonu i Białego domu – to się Bethesdzie udało. I ponoć miejscówki te tym bardziej doceniają Ci, którzy mieli okazję być tam naprawdę, bowiem miasteczko Bethesda w rzeczywistości leży niedaleko Washington D. C., twórcy odwzorowali więc po prostu znany sobie, sąsiedzki krajobraz.

W New Vegas brak także pewnego końcowego szlifu – gra ta cierpi na grzech większości gier Obsidianu – nadal wydaje się być w pewnych stopniu niedokończona. Tym razem wrażenie to następuje dużo później niż na przykład w wypadku NWN 2, ale i tak gdzieś tak w 85% gry zaczynam odczuwać pustkę lokacji, brak endgamu. Postacie, które już wystąpiły w questach, nie mają nic do powiedzenia, brakuje jakiś stałych questów premiujących dalsze kolekcjonerstwo i eksploracje mapy. Po prostu pod koniec wątku fabularnego w New Vegas, i pod warunkiem że zaliczyliśmy większość Questowi pobocznych, nie ma już co robić. Zostaje praktycznie śrubowanie wewnętrznych, dostępnych w grze achievmentów.
Niedościgniony wzór stanowi dla mnie tutaj Skyrim, gdzie mamy generyczne pseudolosowe zadania nawet po ukończeniu wątków głównych dla frakcji, a także pewne „eventy” osiągane bardzo późno w grze (Ebony Warrior…). Także Fallout 3 jest tu lepszy niż New Vegas, pamiętam, ze po ukończeniu wątku głównego i wszystkich ważnych zadań pobocznych, bawiłem się tu dalej eksplorując ruiny w poszukiwaniu questowych itemków: przedwojennych książek, kawałków metalu (scrap metals bodajże…), był też bardzo fajny quest, gdzie nagradzano nas pieniędzmi i chyba także doświadczeniem za okrywanie nowych miejscówek w Pip – Boyu. Tak więc po ukończeniu wątku głównego, pozostawałem w F3 nieco dłużej niż przy New Vegas, gdzie dopadła mnie pustka…

Ponadto pamiętajmy też, że łatwo oceniać surowo twórców z Bethesdy za Falllouta 3, ale twórcy New Vegas przyszli niejako na gotowe, dostali skończony i dopracowany engine, a także logiczny i przemyślany system, który zmodyfikowali tylko nieznacznie. Ten czas, który twórcy Bethesdy poświęcili na pracę u podstaw, ekipa z Obsidianu mogła poświęcić na fabułę, i questy poboczne, oraz zabawy ze szlifowaniem mapy.

Tak więc, jak już napisałem w innym wątku, o ile Fallout 3 jest dla mnie grą na 4+, o tyle New Vegas, jest grą na 5+.

16.02.2013 22:18
Cobrasss
16
odpowiedz
Cobrasss
197
Senator

Obie są dobre, ale zdecydowanie New Vegas, bo fajnie jest pochodzić znów ;P dresiku z krypty 13.

16.02.2013 22:34
Grooby_BCN
17
odpowiedz
Grooby_BCN
86
Konsul

New Vegas z modami (FOOK + Project Nevada).

16.02.2013 22:38
👍
18
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

F3 to bubel bez klimatu, z nudną fabułą i durnymi zadaniami

Ten opis równie dobrze można przypasować do New Vegas.

Nudzi mnie ta jazda po Bethesdzie bez której w sumie NV w takiej formie by nigdy nie powstał.

16.02.2013 23:32
Predi2222
19
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Niedościgniony wzór stanowi dla mnie tutaj Skyrim, gdzie mamy generyczne pseudolosowe zadania nawet po ukończeniu wątków głównych dla frakcji

No nie wiem gdzie tu plus/coś pozytywnego .
Przykład: Wykonuje główne zadanie dla Towarzyszy, po tym następuje możliwość wykonywania dla nich zadań, zgarnywania za to kasy i expa. Schemat tych misji zawsze jest taki sam pan/pani zleciła zabiciepotwora/odzyskanie przedmiotu -zrób to .
Takie coś to raczej zakrawa na kpiny i zachodzi już trochę na masochizm. Podobny tryb "generowania misji" był w pierwszym i drugim stalkerze(równie dobrze można zbierać złom w grze i sprzedawać,a za kasę uczyć się u nauczycieli). W trzecim dano bodajże 70 misji pobocznych,ale różniły się one dość znacznie od siebie i tworzyły pewną ciągłość fabularną,było widać że twoje poczynania coś przynoszą .

Tak, ale jak te 70 misji się skończyło, to miałeś nic przez wielkie N,

Może,ale pozamykało się praktycznie wszystkie poruszone wątki,a nie ciśnie się dalej bezsens .

16.02.2013 23:35
Mastyl
20
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Tak, ale jak te 70 misji się skończyło, to miałeś nic przez wielkie N, a tak mógłbyś mieć jeszcze dodatkowe fedexy na farmienie statów, expa, pieniędzy czy tam innych dóbr - a w wypadku Skyrima dodatkowo do odkrycia dotąd nieodkrytych dungeonów.

Takie misje są dobre tylko jako dodatek przy endgame, a nie jako podstawowe misje fabularne.

16.02.2013 23:36
21
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

[18]

wskaz gdzie w tym watku ktokolwiek w ogole wspomina o bethesdzie

17.02.2013 00:35
22
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Miałem na myśli przez to Fallouta od Bethesdy. Musisz być taki drobiazgowy adrem ? :F

17.02.2013 00:37
23
odpowiedz
zanonimizowany836035
12
Senator

ja odorbine wole f3

17.02.2013 00:37
24
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Ishimura-> alez to calkowicie sens twojej wypowiedzi, bo czym innym jest czepianie sie gry za sama tresc gry, a czepianie sie gry ze wzgledu na niechec do jej tworcow

17.02.2013 00:47
25
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Okej - przyznaję się. Napisałem jedno, myślałem drugie. Teraz ,jeśli pozwolisz, idę się chować pod kołdrę i połkać w samotności.

17.02.2013 10:22
davis
26
odpowiedz
davis
201

Niedościgniony wzór stanowi dla mnie tutaj Skyrim, gdzie mamy generyczne pseudolosowe zadania nawet po ukończeniu wątków głównych dla frakcji

Ja się z początku nabrałem na te misje i robiłem z wypiekami na twarzy. Chciałem skończyć wątki dla każdych gildii. Dopiero po jakimś czasie zajarzyłem, że te questy są "niekończące się" - porażka na całej linii równa co najmniej największej zakale ówczesnych gier akcji, czyli odradzaniu się przeciwników.

17.02.2013 14:58
😊
27
odpowiedz
Garrus12
37
Pretorianin

okej dziękuję wszystkim , podsumowując

Fallout 3 - Klimat post apokaliptyczny co jest dla mnie dużym plusem i nie wiem czy nie jest to argument który przebija wszystkie plusy NV ale zaufam wam i kupię nv bo skoro więcej ludzi chwali sobie tą a nie inną część to zakupię właśnie ją , pozdrawiam Garrus12

PS:Jeśli ktoś chce może jeszcze wyrazić swoję zdanie , może jeszcze mnie przekona

17.02.2013 15:08
28
odpowiedz
jubo1223
9
Legionista

mi się bardziej podoba NV bo jest wszystkiego więcej: broni, wrogów i przestrzeni a co najważniejsze jest sklep z bronią. Ale za to trudne są niektóre questy i misje a wrogowie trudniejsi. Więc NV>3

17.02.2013 20:20
29
odpowiedz
zanonimizowany649466
114
Senator

Fallout New Vegas + Dlc i zdecydowanie lepsze od trójki ,nie wspominając o tym że trójka to jedna z najbardziej zbugowanych gier w jaka grałem

17.02.2013 20:49
$ebs Master
30
odpowiedz
$ebs Master
108
Profesor Oak

FNV > F3, przeszedlem obie gry i F3 nie ma nawet startu do NV :)

29.06.2013 02:37
31
odpowiedz
zanonimizowany865156
1
Junior

Moim zdaniem fallout 3 przebija bez kompromisowo new vegas, mowie tu glownie o fabule bo o to w rpg chodzi, wstęp, dziecinstwo itd, to wszystko sprawia ze sie przywiazuje do bohatera a new vegas... hmm strzelanka z elementami rpg i tyle, wg mnie ciekawsze postacie w fallout 3 rowniez, do dzis wiekszosc pamietam a gre skonczylem ok. rok temu a za new vegas jakos zabrac sie nie moge, zrobilem pare questow i nudzi...

29.06.2013 11:51
📄
32
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Myślę, że przez 4 miesiące autor zdołał podjąć decyzję.

Forum: Fallout 3 vs Fallout New Vegas