Wiedźmin: Ostatnie Życzenie // Poprawiona wersja recenzji
Błagam Cię, skończ już pisać i zajmij się czymś pożytecznym, bo nie da się czytać tej Twojej grafomanii.
Tak teoretycznie, "Ostatnie Życzenie" to nie zbiór opowiadań, a powieść... Co prawda, powieści jest tu jakieś 60 stron ("Głos Rozsądku"), a reszta to retrospekcje. A teraz, niech tradycji stanie się zadość- wytknę CI błędy, co robię z lekkim bólem w sercu...Ale to w końcu Recenzja ver.2.0
Kilka zdań wywołuje "banana" na ustach- chociażby to, że książka przybierała nowe formy przez... nowe wydania.
Razi w oczy opis Geralta, jako 'mutanta'. Może to i prawa, lecz gdybym nie czytał "Sagi o wiedźminie", pomyślałbym, że to Xman.
Nie zgadzam się też, że Yennefer jest rzekomo "zła". Dąży po trupach do celu, lecz "zła" to ona nie jest.
Kolejny "banan"- "po ukończeniu każdej z nich (historii)". Nie wiem, czy książkę można "ukończyć".
Od takie czepianie się dla czepiania, ale miedzy ver.2 a ver.1 jest kolosalna różnica. Na plus.
Mam nadzieję, ze niedługo pojawią się następne recenzje książek Sapkowskiego... Moim zdaniem lepiej byłoby przeredagować tą recenzję i zrecenzować naraz "Ostatnie Życzenie" i "Miecz Przeznaczenia", a w II recenzji całą Sagę. Byłoby to bardziej zwięzłe, bo w sumie każda następna recenzja od teraz (jeśli jeszcze będą) będzie baardzo podobna. Chwalenie dialogów, narracji i walk.
EDIT. Racja, w tekście jest o powieści szkatułkowej.
Nie zniechęcaj się! Każdy ma swoje początki, a ten początek (powiedzmy, ze pierwszy hehe) jest całkiem udany
Wyliczanie zalet i podkreślanie, że to, co akurat przedstawiasz jest zaletą, bardzo kojarzy się ze szkolnymi wypracowaniami. Czytelnik potrafi rozróżnić pochwałę od krytyki :) Wyrzuciłabym z recenzji słowa "wada" i "zaleta".
Co do papieru- racja, szkoda, że nie biały, ale ten żółty też jet dobry. Lecz za 40zł (za 290 stron?!!) można wymagać więcej.
Nazgrel - Nie mogę tego uczynić.
klaudyna - W sumie racja.
berial6 - Do Wiedźmina prędko nie wrócę. Jeśli już, to spróbowałbym zrecenzować coś innego. Chociażby Christine.
Mam nadzieję, że następnym razem wyjdzie mi lepiej.