Witam tak z ciekawosci pytam ile ich tama macie?
Bo ja wlasnie z roboty wrocilem i chata wymrozila mi sie do 13 C normalnie lato...
13 stopni ?!
Nie zazdroszczę, zgaduje że dom nieocieplony, a między skrzydłami okien hula w najlepsze wiatr.
jak kaloryfer jest na 5 czyli max i wiatraki od wentylacji wylacze to do 30stopni dochodzi przewaznie spie przy wylaczonym kaloryferze a mam 22stopnie bardzo goracy blok podloga przy drzwiach to az grzeje w nogi czemu nie wiem:)
Tyle co na dworze, wiec jakies -12 :D Spalilem bagietke w mikroweli - biedna siedziala tam i smazyla sie ponad 10 minut na 900W. Smrod okropny, czad az oczy wypala.
od 16 do 20, dom poniemiecki, tak sobie ocieplony
25-30 C
Zalezy jak sobie w piecu napale. Jak dlugo nieogrzewam to spada nawet do 12 kiedy 2 dni nie bylo nikogo w domu. Jak za duzo napale to nawet 30 C.
22-23 stopnie, przez cały dzień.
0
22-27 stopni. Kubatura mieszkania i jego ułożenie sprawia, że mieszkając tu od niespełna 4 lat ani razu nie włączałem grzejników, mimo codziennego otwierania okien.
[17]
jestes bardzo przedsiebiorczy, dzieki temu mozesz jeszcze wiecej oszczedzic!!!:):)
Rano od 13 do 17 - zależnie od temperatury na zewnątrz. Tak więc chodzę ubrany na cebulkę.
Ale to jeszcze nic. Na mojej pierwszej stancji w grudniu i styczniu temperatura wewnątrz oscylowała wokół 10-12 stopni. Mięso spokojnie mogłem kłaść przy oknie - było idealnie zmrożone. Sytuację uratowało kupno piecyka (oczywiście w tajemnicy przed właścicielką). Aj, to były czasy... : )
Bullzeye -> Gdybyś wiedział jak działa system opłat za ogrzewanie w blokach, to wiedziałbyś, że nie ma tu żadnych oszczędności. A tak to popisujesz się jedynie swoją niewiedzą, próbując mi dogryźć... nie pierwszy raz z resztą.
No jak działa? Skoro nie zwłaszcza grzejników, to nawet przy podzielnikach z odparowująca cieczą będziesz miał zwrot nadpłaconej sumy. :) Fakt, to taka oszczędność po fakcie, no ale jest... Zreszta, tylko w pierwszym rkou, potem zaliczka jest mneijsza.
Chyba ze u ciebie nei ma podzielników, ale wiesz, u kogos tam są i wie ja działa rozliczanie kosztów CO w blokach...
Ad rem - ok 22 st. C
Zawsze suma zużycia ogrzewania w danym bloku jest dzielona przez ilość metrów lub zużytych jednostek.
W rezultacie to, że nie włączam grzejników, nie oznacza że nie płacę. Tym bardziej, że podzielniki na grzejnikach zliczają głównie temperaturę otoczenia, a nie czas włączenia grzejników - przynajmniej tak to wygląda, gdy porównałem zużycie z sąsiadem, który codziennie włącza grzejniki co najmniej na godzinę.
U mnie to samo, grzejnik zakręcony a mimo to ta jeb*** czujka schodzi coraz niżej
Zdecydowanie za mało. Nie mam termometru, ale wiem, że prawie ciągle marznę. Nie fajnie, bo nigdy nie ma zadowalającej temperatury, żeby skupić się w 100% na czymkolwiek. Mimo, że nienawidzę wysokich temperatur, z utęsknieniem wyczekuję lata.