Wiadomość Wystartowały nominacje do plebiscytu Gra Roku 2012 – zdecyduj, które gry wezmą udział w ostatecznym głosowaniu!

No ja już parę Gier wytypowałem Far Cry 3 i Hitman Rozgrzeszenie myślę że to będzie któraś z nich :D

Trochę pojechaliście z tymi tytułami na 2013. Sam czekam na Star Command na przykład, ale gdzie Company of Heroes 2? Łosiu nie czeka?! Zdaję sobie sprawę, że możecie nie czekać też na nowego Snipera, trzecią część Army of Two i God of War: Ascension, bo to w sumie nisza.

|eLKaeR| - na liście są najpopularniejsze tytuły, reszta trzeba sobie wyszukać w encyklopedii i 'ręcznie' dodać. Kiepski pomysł, ponieważ raczej przekreśla szanse na nominacje dla gier spoza listy.

|eLKaeR| --->
Na tej stronie znajdują się najpopularniejsze gry z danych kategorii - Company of Heroes 2 tam oczywiście jest. Strona powstaje automatycznie na bazie statystyk popularności.
https://www.gry-online.pl/plebiscyt-nominacje.asp

Na tej stronie widzisz rezultat głosowania czytelników:
http://graroku2012.gry-online.pl/plebiscyt-nominacje.asp

Generalnie w tym roku poza kategoriami, całość plebiscytu jest w rękach użytkowników.

Verminus ---> Dobry pomysł. Zdziwiło mnie po prostu, że CoH2 nie było na liście od początku. ;-)

Trochę irytuje, ze lista gier, które można nominować za każdym razem układa sie w innej kolejności, takze po nominowaniu 1 tytułu trzeba przeglądać ją od początku.

Zgłaszam protest - nie mogę nominować Alana Wake'a PC, który jest lepszą grą, niż 3/4 listy :)

Najlepsza gra, w którą nikt nie grał:

Diablo 3

Gra pobija rekordy sprzedaży, jest o niej głośno, a znajduje się w tej chwili na drugim miejscu w tej kategorii. Ludzie, litości.

sekret_mnicha -->
Alan Wake to gra z 2010 roku, wyłączyliśmy opcje nominacji portów na inne platformy jak np. Wiedźmin 2 na Xboksa czy właśnie Alan na PC.

Domyśliłem się, że taka jest przyczyna. Ale protest zgłaszam tak czy siak. Alan Wake PC FTW OMG BBQ!

A czemu nie kategorii takich jak najlepsze RPG, najlepszy FPS itd?

Gra Roku 2012
Far Cry 3
Assassin's Creed III

LOL!

[12] > Cytując klasyka: "Bullshit".
Nie to żebym bronił Alan Wake’a na PC, bo dla mnie to wtopa 2012 (szkoda że nie ma takiej kategorii). Ale Dark Souls też jest portem, a można go nominować.

Mam nadzieję, że Redakcja w uzasadnionych przypadkach będzie wpływać na ostateczne wyniki nominacji, bo takie Diablo III w kategorii "Najlepsza gra, w którą nikt nie grał" będzie wyglądać niepoważnie :)

Diablo III w kategorii "Najlepsza gra, w którą nikt nie grał" będzie wyglądać niepoważnie :)

Myślę, ze takie a nie inne wyniki plebiscytu to raczej zjawisko chwilowe, wynikające z niewielkiej ilości oddanych głosów, a nie poważna tendencja - gdyby Diablo faktycznie zostało ostatecznie w tej kategorii nominowane, bylaby to kompletna porazka testu na dojrzałość (?) forumowiczów.

@Matt, tak, tak, bo to wybitne dzieło jest.

Gra roku Mass Effect 3
Najlepsze audio Max Payne 3
Najlepsze F2P Team Fortress 2

@Matt, tak, tak, bo to wybitne dzieło jest.
Moze byc nawet najgorsza gra swiata, ale przy tej ilosci zakupionych kopii nominowanie jej do "gry w ktora nikt nie gral" to kpina z takich plebiscytow, albo robienie z ludzi idiotow.

Ja tam czekam na właściwą część plebiscytu. Teraz mi się po prostu nie chce bawić w nominacje.

Kategoria: Gra z najlepszymi DLC - ah, widzę znak czasu. Chociaż wolałbym zamiast tego coś w stylu Wydawca/producent z najlepszym stosunkiem do graczy, choć może mało się to wpisuje w plebiscyt, bo nie tyczy się stricte jednej gry.

me3, diablo3 jakies dodatki do mw3 i bf3 itp cuda w kategorii "najlepsza gra w ktora nikt nie gral"? to ile mln musi sie sprzedac zeby uznac, ze ktos gral - 50mln? :) i do tego jeszcze wow:mop - nie no super kategoria, na oko 95% gier tam to "hiciory" :D

NBlast --->
Zauważyłeś błąd z Sonic All-Stars Racing Transformed , zgłosiłem to programiście.

Strona z propozycjami to tylko ściągawka, mająca dać pogląd na to co wyszło w 2012 roku i działa całkowicie automatycznie. Oczywiście Diablo III na liście najlepsza gra w którą nikt nie grał jest bez sensu, ale to ostatecznie Wy głosujecie i jakieś skrajne przypadki trollingu będziemy eliminować.

Głosowanie trwa dopiero od kilku godzin, widzę wyniki na żywo i wszystko zaczyna się powoli sensownie układać.

a szkoda ze nie ma nominacji największe rozczarowanie roku 2012 - Mass Effect III wygrałby w cuglach, tak samo jak najgłupszy scenariusz w grach 2012 roku - o i znowu Mass Effect III, kurczę dało by się dla tego gniota stworzyć kilka oddzielnych nominacji ;) --->marszym - jaki znak czasu kup i sprawdź DLC Dawnguard/Dragonborn to zobaczysz, że te DLC (każde z osobna) są jak 20xkampania CoD BO2 i tak to jest DLC :) większe niż 95% gier wydanych w 2012 roku.

Oczywiście Diablo III na liście najlepsza gra w którą nikt nie grał jest bez sensu, ale to ostatecznie Wy głosujecie i jakieś skrajne przypadki trollingu będziemy eliminować.
Narazie to GOL troluje nas dajac D3 do tej kategorii :).

NBlast --->
W kategoriach Gra Roku i Najbardziej oczekiwana gra 2013 we właściwym głosowaniu weźmie udział 20 tytułów z największą ilością głosów w nominacjach, w pozostałych 5 tytułów.

WarZ w tym momencie w kategorii najlepsza gra indie jest na ostatnim 10 miejscu, czyli nie załapuje się do właściwego plebiscytu. Wyniki są sortowane alfabetycznie więc i tak jest ostatni, ale zobaczyłem teraz do swojej statystyki. :)
http://graroku2012.gry-online.pl/

Na poniższej stronie gry sortowane są po popularności w serwisie (czyli klikach na poszczególne materiały np. wpis encyklopedyczny, zapowiedź, newsy), a nie po ilości głosów.
https://www.gry-online.pl/plebiscyt-nominacje.asp

Czy Spec Ops to gra w którą nikt nie grał? Czy Hotline Miami? Journey? Jak to ocenić?
To bardzo dobre pytanie i szczerze mówiąc te trzy gry instynktownie bym do tej kategorii zakwalifikował. Myślę że gracze też głosują w ten sposób. Pamiętaj, że wyniki odzwierciedlają też specyfikację polskiego rynku. To, że The Walking Dead sprzedało się rewelacyjnie w USA nie oznacza tego samego w naszym kraju. Brak wersji pudełkowej i lokalizacji na pewno zrobił swoje i szczerze mówiąc ten tytuł w naszym kraju pasuje do tej kategorii. Zobaczymy, co Wy sądzicie na ten temat.

Od początku zakładaliśmy, że kategoria "Najlepsza gra w którą nikt nie grał" będzie wyglądać tak, jak wygląda. I tak samo zakładaliśmy, że zostanie poddana oczywistej korekcie.

Szkoda, że nie można głosować na największe rozczarowania, nawet nie to, po prostu na największe dna roku m.in farcry 3, dishonored, diablo 3, cod, nfs, czy już kompletne mniej niż zero, Of Orcs And Men...

Cóż tak bywa.

--->kaszanka9 - w sumie masz racje dla ME3 nie ma kategorii, nawet jakby stworzyli osobną, bo nawet Of Orcs And Men przy ME3 to arcydzieło :) --->koobon - Ni no Kuni - gra dla dzieci, a wciąga strasznie, takie staro szkolne jrpg z najwyższej półki.

Najbardziej oczekiwana gra 2013 GTA V najlepsza gra F2P League of Legend to jest pewne .

Czemu w F2P są gry sprzed 2012? I czemu takie śmieszne gry są w 'nowa marka'- LEGO i "Sleeping Dogs" ("true crime") ?
Najlepsza gra, w którą NIKT NIE grał? "Diablo 3"? "Hitman"? "Walking Dead"? AC3? "Guild wars 2"???

Ciężki wybór pomiędzy Far Cry 3, Walking Dead i XCOM, ten pierwszy za każdy element, TWD za emocje, XCOM za udane wskrzeszenie marki, ale chyba jednak Far Cry 3 w tym roku nie miał konkurencji. Największe rozczarowanie - Assassin's Creed 3.

Rok ten był dla mnie tragiczny (pod względem gier)- najbardziej podoba mi się Duel of Champions i Torchlight 2. Tyle gier, w które grałem w tym roku... No, jeszcze Walking dead oczywiscie.

No, wyniki też pewnie poddacie oczywistej korekcie.

A.l.e.X
Bitch please...

Gdzie ja napisałem, że dla me3 nie ma kategorii, jeszcze czytać nie umiesz? Me3 to w ogóle jest po za jakimkolwiek zasięgiem tych gniotów co wymieniłem, duże lepsze od nich jest chociażby binary domain, a gdzie tu do jakości ME... ha ha, ale się uśmiałem.

W poprzednich latach też ich nie było.

kaszanka9 --- Nie karm trolla :)

--->kaszanka9 - chyba ty nie zrozumiałeś sarkazmu (poza tym zwrot Bitch please zachowaj sobie dla swojej dziewczyny, koleżanek, lub swojego chłopaka, bo ja dla ciebie kolegą nie jestem), gusta są różne, dla ciebie ME3 może być i najlepszą grą ostatnich 10 lat, dla mnie ME3 kładzie całą serię, a scenariusz, a raczej dziury w nim rozłożył całą grę na łopatki, tak jak i całą serię. Wszystko za sprawą odejścia Drew Kapryshyna który stworzył całe te piękne uniwersum, ale odszedł przy części trzeciej, i by najmniej nie jest raczej zadowolony z tego jak potraktowali jego dorobek (tak to jest jak nie ma się praw autorskich do swojego dzieła, tylko tworzy się w koleżeńskiej atmosferze -> dawne BioWare). Ojcowie założyciele BioWare robili tylko dobrą minę do złej gry, ostatecznie też ich już nie ma (paradoks). ME3 to wydmuszka, ale wie to tylko tak naprawdę oddany fan tej serii który zżył się z tym światem. Nie będę kolejny raz robił wykładu na temat ME3, jednak mogę się zgodzić, że gra jest grywalna, ma świetną muzyką, niezły gameplay, ale jeśli chodzi o scenariusz, a to jest cRPG to większego zawodu próżno szukać na przestrzeni lat. Scenariusz jest tak fatalny, że nic już tego nie naprawi nawet kolejne 5-10 DLC, bo gry nie przebudują. Zdecydowanie Of Orcs and Men ma dużo lepszy scenariusz, bo przynajmniej spójny i można się pośmiać. ME3 jest tak samo dobre jak ostatnia czwarta książka jak czytałeś to powinieneś się zgodzić, i chyba też widzisz jaka dzieli przepaść je. Trzy pierwsze od Drew Kapryshyna są bardzo dobre, ostatnia William C. Dietza to po prostu parodią uniwersum. Nie chce już być złośliwy i wspominać o Anime. Mroczną grę zamienili w kolorowe ...

Czy można gdzieś zobaczyć na co się zagłosowało?

właśnie

czemu nie ma rozczarowania roku? W końcu można by było demokratycznie ocenić, co jest gównem, a co nie:)

DOMAGAM SIĘ DODANIA TEJ KATEGORII:p

A.l.e.X

Psy szczekają, karawana jedzie dalej...

Osobiście twierdzę, że jeżeli chodzi o muzykę to bezkonkurencyjny jest tutaj Mass Effect 3. Muzyka jaką skomponował Clint Mansell po prostu bije wszystko co tam widzę na głowę.
Na grę roku obstawiam The Walking Dead.
Z ex'ów głosowałbym na Euro Truck Simulator 2, który naprawdę sprzedał się w wielu kopiach nie tylko w Polsce.
Nominacje do nowej marki (moja ulubiona kategoria, bo wnosi coś nowego): tutaj jak zwykle mam dylemat, bo serce mówi The Walking Dead, a rozum podpowiada, że jednak Sleeping Dogs.
Free-to-play: czołgi!
Gra indie: Tylko FTL.
DLC: BF3 i Premium.
Najlepszej lokalizacji się nie podejmuję, bo nic mnie w 2012 nie przekonało na swoją stronę, aby coś wybierać.
Gra w którą nikt nie grał: chyba jednak 007 Legends.
A najbardziej oczekiwana w 2013: Tutaj mam 3 typy: GTA V, DayZ, C&C.

@A.l.e.X - naprawdę, wystarczy już tych głupot, które wypisujesz...

--->dj_sasek - jak już napisałem każdy ma różny gust, mogę się zgodzić tylko z tym że Mass Effect III ma naprawdę znakomitą ścieżkę dźwiękową, ale były lepsze w tym roku, aczkolwiek nieznacznie. Różnica zdań = głupota, zastanów się czasem co piszesz. Nikt tutaj na siłę nikogo przekonywać nie będzie, ja tylko wyraziłem swój rozczarowanie, że nie otrzymałem na GOLu nominacji do rozczarowania roku: nie wszyscy muszą podzielać moje zdanie, chciałem zobaczyć czy ME3 się obroni, czy po prostu ludzie w PL kupią każdą sieczkę jaką im się sprzeda. "Żniwiarze niszczyli życie organiczne, aby życie organiczne nie stworzyło życia syntetycznego które zniszczy życie organiczne" - za taki scenariusz powinna być nagroda :)

Aleź

daj sobie spokój, przecież z kaszanką nie wygrasz. Wielokrotnie już podejmowano dyskusje i zawsze się kończyło na tym, że nikt nie miał racji oprócz niego. Naprawdę jedyna indoktrynacja jaka była, zaszła chyba w jego łbie.

Odnośnie ME3: Jakiś tydzień temu ukończyłem, więc grałem już przygotowany psychicznie na najgorsze. Może gdybym był nastawiony na "nie wiadomo co" to by mnie rozczarował, ale to już zrobił ME2.
Nie rozumiem jazdy po fabule ME3 (poza samą genezą Żniawiarzy, ale niestety się pogubili i nie udało im się sensowniej wybrnąć) gdy ME2 poza rozbudową relacji między członkami drużyny i rozwiązywaniem ich problemów główną fabułę miał strasznie biedną (nie rozwijającą głównego wątku) i bardziej bzdurną niż ME3.

Muzyka w ME3 była ok, pasowała do gry (w ME1 była lepsza), ale po tygodniu już właściwie jej nie pamiętam, podczas gdy muzyczka z Bastion'u do tej pory chodzi mi po głowie.
Denerwujące jest też, że dość istotną informację "kto stworzył żniwiarzy" możemy poznać w płatnym DLC (obejrzałem je sobie na YT).

Mimo tego "marudzenia" paradoksalnie uważam, że grało się fajnie, dialogi i misje były ciekawe. Osobiście dałbym całej serii ME jakieś 8/10 uwzględniając przyjemność z gry i wykonanie (za główną fabułę trochę mniej).

Najlepsza gra, w którą nic nie grał - Ghost Recon Online... zdecydowany nr 1. Jako najlepszy f2p z LoLem czy WoT szans pewnie nie ma ale najlepszym shooterem f2p jest już na pewno.

Może to ja jestem niedoinformowany, ale dlaczego nie ma gry DOTA 2 w dziale "Najlepsza gra free-to-play"? Powodem jest ciągła faza beta? Pomijam, że oficjalnie zamknięta, bo każdy gracz dostaje tyle zaproszeń, że praktycznie kto chce to może zagrać bez problemu.

NewGravedigger
Tu nie chodzi o zakończenie, to już moja sprawa, że jestem rozczarowany z takiego, a nie innego powodu, ale do całej reszty nie ma się co przyczepić, a zakończenie takie jakie jest, jest tylko dobre.

A.l.e.X

Ta, ta, każdą sieczkę, co ma tu ponad 9 w ocenach, a to twoje wyrażanie zdania to kretyńskie hejtowanie w każdym wątku, tyle razy już widziałem te twoje pierdolenie że głowa mała...

Masz racje lepsze by było zakończenie Kapryshyna, wybór czy się poświecić ludzi czy nie, buahha, nic to nie zmienia w świetle największego zarzutu obecnego zakończenia, że nie ma wyboru, nie mam nic do gościa, props dla Kapryshyna na wieki, ale dobrze, że odszedł.

Tak naprawdę i tak z 10 % kłóci się o zakończenie, nikt nie neguje że ta gra jest dobra, reszta daje wysokie oceny, chcesz sobie hejtować to twoja sprawa. Obiektywnie patrząc gra jest bardzo dobra i nie odbiega podejściem w wielu aspektach od me2, prowadzenie fabuły, gameplay itp., i niechętnie, bo ja wolałbym bardziej epickie zakończenie, ale muszę przyznać, że to co jest jest dobre, ale "tylko" dobre.

Co mieli zrobić? Jak się nad tym zastanowić to nie mogli zrobić niczego innego (po za indoktrynacją w większym stopniu, ale pominę ten temat już), ludzie narzekają, że wybory nie mają wpływu, a ja się pytam, to śmierć jednego kompana miałaby wpłyną na cała galaktykę? Przecież o jest śmieszne, a w sprawie wyboru już napisałem, wersja Kapryshyna, nic tu absolutnie by nie zmieniała.

Ok bioware mogło pójść po całości, nie zrobiłeś czegoś w poprzednich częściach, dokonałeś złego wyboru itp., już tego nie odwrócisz, to np. dopiero drugie przejście dałoby ci możliwość "wygrania", z tym, że ludzie dopiero wtedy by się wk***ili, takie są fakty, nie mogli tak zrobić, żeby wybór był ograniczony jednym czy paroma decyzjami, no ale może wtedy hejterzy byliby zadowoleni, że nie uda im się wygrać, bo podjęli złe decyzje i nie ma bata, muszą grać drugi raz.

Już to pisałem nie raz, sensem wyborów w mass effect była osobista historia gracza, którą sam tworzył i przeżywał mając na nią wpływ w trakcie gry, a nie to co miał do wyboru na końcu, bo jak napisałem, niemożliwe było stworzenie bezwzględnej "punktacji" za własne decyzje, gdyż to by się nie sprawdziło, niestety gra jedno, a rynek i oczekiwania to co innego, BW chciało dać możliwość wyboru i przenoszenia save, ale zabrnęli w to za daleko i za dużo zmiennych zapisywali, jakby miało być idealnie to na przestrzeni 3 gier, wszelkie błędne decyzje trzeba by było jakoś naprawić w 3 części, czym mieliby to zrobić? Pobocznymi misjami? Z tym, że musiałby być ciekawe, a jak by nie były to by ludzie krytykowali, z drugiej strony, jak ciekawe to graliby wszyscy i takie błędne koło, i to wszystko przez możliwość wyboru, niestety, ale ludzie nie zdawali sobie sprawy co to by oznaczało gdyby bioware trzymał się tego bezwzględnie, wtedy to dopiero by narzekali, więc z wielu opcji wybrano kompromis i tyle, jak ktoś tego nie rozumie to jego problem.

No w końcu ;D

--->kaszanka9 - Zakończenie Kapryshyna, a raczej cała historia opierała się o to, że Żniwiarze jako maszyny też nie były niezniszczalne, kosmos się zmieniał, a oni potrzebowali rozwiązania którego sami nie mogli znaleźć, dlatego pozwalali pod kloszem na rozwój ras (ukierunkowany) bo może któraś zauważy te zmiany i będzie szukał rozwiązania problemu, w cyklu 50.000 lat, jeśli nic się nie zmieniało, metodycznie i dokładnie czyścili całe życie organiczne rozwinięte pozwalając na nowe otwarcie. Dla nich 50.000 to było nie wiele przy miliardach lat kosmosu i problemu który też nie pojawił się teraz. Dlatego usuwali wszystkie ślady poprzedników pozwalając na rozwój wymuszony, ale też indywidualny. Cały rozwój obserwował Żniwiarzy który jeśli nie widział postępu kończył cykl. I tak było, co 50.000 lat. Pierwsi zmiany zauważyli Quarianie, i w ME3 miała być dalsza kontynuacja tej historii, ciekawej, dotyczącej czarnej materii. Jednak ten scenariusz na pewno był o wiele większy i trudniejszy do zrealizowania niż schemat -> Dragon Age Początek, zbieramy sojuszników i go, go. Poza tym przedstawiłem ci tylko zarys, całości i tak na pewno nikt poza Kapryshynem nie zna, ale prawdopodobnie mogliśmy się spodziewać nie walki z Żniwiarzami, tylko sojuszu trudnego i kłopotliwego jednak pozwalającego na istnienie ich i obecnych ras (dojścia do sedna problemu). Te zakończenie, a raczej historia była tak inna, że zapewne szefowie EA doszli do wniosku że po co robić sobie problemy, silnik gry mamy, założenia sprawdzone też, można strzelać, po co się męczyć :) w sumie racja po co, jedno i drugie się sprzeda tak samo, a jeśli można zarobić o wiele więcej mniejszym kosztem, to czemu nie. Nie mniej ME3 to zakończenie serii, która dość logicznie była prowadzona od ME1 do ME2 (ostatni boss) to już pierwszy sygnał na otrzeźwienie, Megazaurus Humanus -> czemu taki ? Bo, wielki boss i strzelanie do jego oczu to zawsze było i się sprzeda. Najprawdopodbniej właśnie wtedy Kapryshyn miał dość, ma nauczkę w biznesie prawa autorskie powinny być u jego twórcy nie korporacji. W BioWare nie ma obecnie jednego z najlepszych scenarzystów dla twojej wiadomości Kapryshyn był odpowiedzialny, m.in. za Kotora. Jednak mimo że BioWare obecnie to firma która dobija do dna, to dam jej szansę ostatnią z Dragon Age III, nie mniej DA2 to już pokaz ignorancji graczy w czystej formie. Dzięki bogu, że jest CDPRed, że jest Cyanide Studio - Spiders Studios, że jest Bethesda i Obsidian, Eidos Montreal zawsze jest szansa na dobrego rpga z ciekawą fabułą.

--->Kąsacz - zapewne masz rację to mój ostatni post na temat ME3, szkoda mi tej serii i to chyba jak żadnej innej.

@Kąsacz - dla twojej wiadomości, kończę właśnie pisać pracę magisterską. Poza tym do tego co kto uważa za słuszne nie potrzebne jest wykształcenie, liczy się własny odbiór. Nie bronię wam krytykować danej gry, ale po prostu jak widzę coś co przypomina bełkot polityków na mównicy, twierdzę, że wymaga to sprostowania. Bo przecież nie moja wina, że ty nic na ten temat nie wiesz. :D

Rozumiem, że nie ma możliwości sprawdzenia na co się głosowało? (pytam drugi raz)

Ludzie głosujcie na Uprising 44 :)
Ta gra na to zasłużyła

A Wasteland 2 wyjdzie w 2013? Bo jeśli tak, to jest przeze mnie najbardziej oczekiwaną :)

kaszanka9
Jak masz pół godziny to poczytaj.
http://www.forum.gamewalk.pl/viewtopic.php?f=156&t=9311
Historia w ME3 spłukała wszystko co było w Mass Effect 2. Dlaczego żbieracze robili żniwiarza na podobieństwo ludzi? Chodziło o coś w rodzaju, że różnorodność genetyczna ludzi potrafi rozwiązać problem Ciemnej Energi. Nie wiem dokładnie, ale jak Drew Karpyshyn opuścił Bioware od 2 części to zaczeło się źle dziać. Wszystkie pytania nt 2 części pierwotnie miały znaleźć odpowiedzi w 3. Pamiętacie misję uratowania Tali w 2. Słońce na tej planecie zbyt szybko się starzało, była wzmianka o ciemnej energi. Jestem ciekaw jak wyglądałaby gra gdyby DK został w Bioware.

Brakuje mi nominacji kategorii "największe rozczarowanie". Aż się prosi żeby takowa powstała. Specjalnie dla ME3.
Chociaż właściwie to wyróżnienie takie należy się BW za dokonanie gwałtu i mordu na tej serii :)

Należy się też AC3.

Na temat Mass Effect 3 powiedziano już chyba wszystko co można było powiedzieć ale i tak nie zmieni to faktu, że emocje towarzysząc fanom zarówno tym oddanym całej serii którzy w jakiś sposób zawiedli się na trzeciej części przygód Komandora Sheparda, jak i tym dla których zakończenie trylogii było tym o czym marzyli z pewnością nigdy nie opadną.
Nie miałem jeszcze okazji zapoznać się z twórczością Drew Karpyshyna, ale dzięki temu w jaki sposób BioWare przedstawiło historie w swoi arcydziele elektronicznej rozgrywki jaki jest niewątpliwie seria Mass Effect uważam się za jej wiernego fana. Nie sposób relatywnie i rzetelnie ocenić Mass Effect 3 na podstawie tylko tej jednej części, można to zrobić jedynie z perspektywy całej trylogii. Chyba też o to chodziło BioWare dając możliwość stworzenia własnego bohatera, kreowania jego losów, wpływania na otaczający go świat i ludzi na przestrzeni wszystkich trzech części, dało graczowi możliwość przeżycia czegoś prawdziwego niosącego ze sobą olbrzymi bagaż niezapomnianych emocji a przecież to właśnie one są najważniejsze. Nie rozumiem ludzi którzy oceniają Mass Effect 3 tylko z perspektywy ostatnich kilku minut zapominając o tym co przeżyli podczas wielu godzin całej gry, dla mnie nie ma to większego znaczenia ponieważ samo zakończenie uważam za godne i w pełni mnie satysfakcjonujące. Wszystkie najważniejsze decyzje jakie podjąłem podczas dwóch pierwszych części znalazły swoje odzwierciedlenie w ostatniej części.
Ludzie narzekają że ich decyzję nie miały większego wpływu na zakończenie gry odnosząc się znów do samego zakończenia nie podając żadnych konkretów całkowicie zapominają o tym co przeszli podczas całej rozgrywki.
Uratowanie Rady, zachowanie danych Maelona, przeprogramowanie gethów heretyków i wiele innych decyzji rzuciło zupełnie inne światło na fabułę i rozgrywkę Mass Effect 3. Jeżeli chodzi o samą fabułę to według mnie spełniła ona swoją rolę, czyli dostarczyć jak najwięcej emocji i epickich wzruszających niekiedy scen. Jedyne co mogę zarzucić Mass Effect 3 to potraktowani po macoszemu niektórych wątków ( m.in. tych związanych z niektórymi bohaterami stanowiącymi byłą drużynę z Mass Effect 2, oraz brakiem możliwości ich ponownego wcielenia do składu)
również od strony technicznej można wiele zarzucić tej grze. Podsumowując Mass Effect 3 to godne zakończenie wspaniałej trylogii, gra która na bardzo długo zostanie w mojej pamięci przede wszystkim dzięki pięknej oprawie muzycznej i zapadających w pamięci bohaterach oraz unikalnym klimacie , spełniająca niemal wszystkie moje oczekiwania zasługując na miano tej najlepszej w 2012 roku.

Oceniać daną grę przez pryzmat tego czego w niej nie umieszczono. Strasznie mnie wkurzają Gwiezdne Wojny bo w 6 części Vader zabija Imperatora, a nie Luke, a atakowi na GŚ nie dowodzi Han Solo w Sokole. Z tych oto powodów film to kicha nad kichami.... O to wam chodzi koledzy-krzykacze ? No właśnie... wy sami nie wiecie o co wam chodzi hejtując wszystko co związane z daną grą. Po tylu miesiącach od premiery to już nie konstruktywna krytyka tylko żenada....
PS: Sam nie jestem wielkim fanem ME.

Re: Darkowski93m

Sam widzisz Mass Effect 3 to gra obok której ciężko przejść obojętnie i z pewnością jeszcze przez długi czas taki stan rzeczy się utrzyma niezależnie od tego ile miesięcy minie od jej premiery, i każdy zainteresowany ma coś do powiedzenia jednym się bardzo podoba z różnych względów tak jak mi innym wręcz przeciwnie. Każdy ma swoje uzasadnione czasem też nie, zdanie na jej temat i musisz to uszanować nawet jeśli ci się to nie podoba.

JaspeR90k ---- Masz rację, sam nie wiem, po co się jeszcze w tym temacie wypowiadam. Może po prostu dlatego że nienawidzę hejtu :)
Btw, zauważyłem że wypowiadasz się na GOL-u dopiero od niedawna, ale przyznaje że dobrze ci to wychodzi. Osób, które trochę kultury tu wprowadzają nigdy za wiele:) Mam nadzieję że jeszcze nie raz podyskutujemy na łamach portalu :P

Re: Darkowski93m

Ja również mam taką nadzieję. Dziękuje za słowa uznania z twojej strony.

Bezi2598
A ty przeczytaj to pod newsem na startegyinformer This still doesn't change the main sticking point of fans: all of the recruitment, all of the alliances, all of the sacrifices, were essentially moot because they essentially were inconsequential to the resolution.

A.l.e.X

No widzisz tylko na jedno by wyszło, w grze scenariusz "ciemnej energii" nie zmieniłby gameplaya, po za tym najbardziej ludzie się skarżą na ZAKOŃCZENIE, a zakończenie zgodne z ciemną energią miało być takie że masz wybór, albo przemiał ludzi albo współpraca, NIC BY TO NIE ZMIENIŁO, w takiej sytuacji tak czy siak byłyby ciągle narzekania na zakończenie, że był prosty wybór bramka nr 1 albo nr 2 i tyle, tak jak teraz narzekają, że jest bramka 1,2,3, pomijając różne nieokreślonego statusu dziury fabularne.

Po prostu nie widzę jak to co opisałeś miałoby być lepsze, bo spieprzyć to się da tak czy siak.

Może to co piszesz ma sens, jednak BIOWARE i tak zjebało, więc cokolwiek by się nie stało to EA decydowało, to ich trzeba zrównać z błotem, gra nie ma nic do tego.

Cokolwiek by się stało i tak z tego co piszesz wynika, że by poszli na łatwiznę, zresztą ja uważam, że tak było.

BW miało szansę na genialne zakończenie z indoktrynacją i też mieli to w dupie, nie zrealizowali tego, choć gra jest naszpikowana tym tematem.

Czy chciałbym, aby me3 było lepsze, no jasne, ale to się nie stało, wyszła zaledwie dobra gra, a fabularnie zrobili to co mogli i nie było aż tak źle.

Pozostaje nadzieja, że może w me4 coś wymyślą z porzuconych idei: ciemnej energii czy indoktrynacji, powróci im rozum do głowy i mądrzejsi o tą całą burzę wokół me3 zrobią to jak trzeba, ja nie wyobrażam sobie lepszych tematów niż to co porzucili.

Jest też szansa numer 2, film, który cały czas jest w planie, jeżeli wypali to być może tam jedna z tych idei zostanie godnie przedstawiona, a najlepiej obie.

Ja osobiście tak czy siak z serii ME nigdy im nie wybaczę pozbycia się nieskończonej broni oraz motywu indoktrynacji.

Z indoktrynacją to tak jakby na ulicy leżał miliard, a ty byś go nie podniósł, choć musiałbyś go oddać, ale byłbyś człowiekiem który oddał miliard! To po prostu było gotowe do wzięcia, oni to mieli, ale tego nie wykorzystali, tego to nigdy nie przeżyje.