Guild Wars 2 – 3 miliony sprzedanych kopii, a zabawa dopiero się zaczyna
Dodawanie fajnych nowych rzeczy i to sie ceni, i niech dodadza wiecej grindu wowijczyką to moze wroca do gry
no no ... patrz tyle nowosci dodaja ... szkoda ze czlowieka to juz przestalo interesowac:) (acz przyznac musze ze to fajna pozycja - co najmniej 2 - 3 miesiacej zabawy non-stop ... to i tak nic w GW1 gralo sie latami (7 lat gralem w GW1 ale GW2 pomimo ze ladniejsze odstawilem po 3 miesiacach niespelna - coz - nudzi:)
BTW postacie najladniejsze mozna zrobic wlasnie w GW2 - szkoda ze to gra dla dzieci inaczej mogloby byc milej:)
SpiT -->
jak to "wiecej grindu wowijczyka" ?
Zawsze chciałem spróbować, ale jednak przykazanie MMO jest silniejsze. Nigdy więcej.
E tam Guild Wars, dawajcie newsa o tym: http://www.behance.net/gallery/Cyberpunk-2077/6573211
ps. 3 miliony to chyba nie jest dużo jak na MMO.
[5]
3 miliony to nie jest duzo? Wszystkim w dupach sie poprzewracało od 12 milionow szczytowej liczby subskrybcji WoWa który jest fenomenem, wyjątkiem a nie wynikiem ktory mozna osiaganac kazda gra.
@Child of Pain - niektóre gry notują taką ilość sprzedanych kopii w ciągu tygodnia od premiery, a nawet szybciej. Jeżeli grę kupuje się tylko raz i można w nią grać bez oporu to 3 mln to jest mało. Nie porównywałem tutaj do WoWa, powiedziałem ogólnie o MMO. Moim zdaniem jest to słaby wynik jak na "HIT" i innowacyjność w grach MMO jaką miał wprowadzić GW2. Poza tym MMO powinno się oceniać po liczbie osób nadal bawiących się danym tytułem. Ile jest osób, które z tych 3 mln logują się chociaż raz w tygodniu? Masz takie zestawienie? Chętnie bym zobaczył i nie liczyłbym tutaj na więcej niż 50% graczy posiadających grę.
ad. 5
WoW wydala powazna firma ktora wie jak wcisnac produkt odpowiednim grupom docelowym:) GW to koreanska produkcja (mowie o GW1) ktorej jakosc pozostawia w tyle WoWa (imo ofc) jednak jej "promocja" ma sie nijak do mozliwosci marketingowych Blizzarda.
zobacz GW2 - bije na glowe kazda gre Blizzarda i co? 3 miliony sprzedanych sztuk? ... ciezko mi w to dac wiare ... chyba ze 70% to w US - gdyby tak bylo w realu - 3 miliony sztuk - to mozna mowic o sukcesie rynkowym (sprzedac 3 miliony sztuk to jest bardzo dobry wynik - zobacz na wyniki sprzedazy innych gier na najwiekszych rynkach i porownaj je z GW2 - mysle ze wydawca ma prawo sie cieszyc.
Nie jest tak źle te 3miliony pewnie w tym roku wejdzie 4-5 jak wyjdzie w drugiej połowie roku nowy dodatek.
3 miliony i nawet jak by grało 50% i 50% z tych grających coś kupowało w AH to i tak lepiej niż ostatnie hity jak Tera, SWTOR, Rift, TSW, których klienty trzeba było kupić i później płacić abonament gdzie grało/gra w niej niej ludzi niż w GW2 teraz a analogicznym okresie od premiery. I teraz te cuda przechodzą na Freepremium.
Problem GW2 polega głównie na tym iż nie ma co robić, a to co robisz nie jest nagradzane w żadne sposób.
Fajne, że wprowadzą zmiany w bossach i instancjach tylko, że po co robić eventy i zdobywać karmę jak jest ona do nieczego nie potrzebna. Jeżeli nie chcę się zdobyć legendarnej broni lub jakiegoś super wyglądającego exotica.
Pewnie grało by w tą grę więcej ludzi gdyby były jednak progress rzeczy i zdobywało by się je trudniej. Co z tego, że sPvP jest równe jak jest nudne, bez wyzwań oraz nagród. To samo WvWvW Zerg tu zerg tam i nic więcej. Jest to WvWvW gdzie jednostka nic nie znaczy i tu jest błąd chyba, że gra się Thifem.
Co do gildii obecnie nie ma żadnego systemu nagradzającego być lub granie w gildii. Influecne może kupić za golda, za to rozwinąć upgrady.
Gra dobra ale cześć założeń jej głównych mechanizmów była błędna.
A na pudełku "Platynowa Kolekcja" pierwszej kampanii GW "Ponad 5 milionów graczy na całym świecie" ;P
[7]
To podaj mi te MMO poza WoWem. Prawda jest taka, ze mnostwo wydawcow chce uzyskac finansowy wynik WoWa co jest niemożliwe próbując zrobić "drugiego WoWa" i mają klape jak Swotor czy inne klony. A EvE czy Rift(wprawdzie klon WoWa ale o to tutaj chodzilo) trzymaja sie w przeciwienstwie do Swotora, Secret World, Conana, Lotra ktore dopiero przeszly na F2P zeby zarabiac.
[8]
GW1 robili Amerykanie, zeby bylo smieszniej jest to czesc starej ekipy Blizzarda. Wydawca jest Koreański ale wydawca, studio co to za różnica. GW1 akurat bylo blizej do Diablo niz do typowego mmo. A ile subskrybcji w WoWie to chinczycy, Blizzard nie podawal liczby graczy kiedy WoW byl w Chinach wycofany.
3 miliony, jak na MMO bez abonamentu, to kompletna porazka. To naprawdę słaby wynik i nie ma się czym chwalić. To nawet tragiczny płatny SWTOR miał chyba coś koło 2 milionów sprzedanych kopii.
@dj_sasek
niektóre gry notują taką ilość sprzedanych kopii w ciągu tygodnia od premiery
CoD, GTA, Halo, Pokemony, Mariany i jeszcze może Diablo oraz cokolwiek związanego z WoWem. Wszystko marki większe i bardziej rozpoznawalne od GW. Większość z pozostałych gier po tygodniu to ma może 500 000, a do tej granicy 3 mln dobijają po roku jak dobrze pójdzie.
Jak na ta cala wrzawe towarzyszaca GW2, to 3 miliony raczej nie jest jakims mega dobrym wynikiem, ale tez nie jest to wynik slaby.
@Child of Pain - nie rozumiesz jednego. Za GW2 płacisz raz i grasz ile chcesz. To tak jakbyś kupił normalną grę nie MMO. Jakąkolwiek grę z multiplayerem. Wymienione przez ciebie MMO posiadają abonament na którym dany tytuł zarabia. Teraz pomyśl sobie i policz. Np. tacy gracze Swotora, "czy innych klonów" płacili abonament w jakiejś tam kwocie. Jeżeli te 2 mln kupiło grę i cieszyło się nią przez chociaż 3-5 miesięcy to sukces tej gry finansowy będzie większy niż GW2. No sprawa z punktu widzenia zarobków jest oczywista. Dlatego też uważam, że 3 mln zakupionych kopii to mało, tym bardziej, że gracze kupujący ten produkt wiedzieli, że nie trzeba płacić co miesiąc za grę. O GW2 było głośno wszędzie, na wszystkich portalach growych, nawet na forum Blizzarda pojawiały się posty, że to będzie pogromca tej gry. Oświadczenia producentów jak i samych graczy były wysokie, dlatego też uważam, że 3mln to mało.
@Demilisz - marki bardziej rozpoznawalne, to prawda. Tylko powiedz mi dlaczego tak słabo się sprzedaje, skoro jest to już 2-ga część a w pierwszą gra/grało tyle osób? Dlaczego ci z pierwszej części nie kupili 2-ki? Dlaczego tak mało osób zainteresowało się tą grą? Może po prostu nie jest taka jak oczekiwali, że będzie. Dla przykładu mój kumpel po 3 miesiącach gry stwierdził, że woli grać w co innego, bo nie ma co robić w tej grze.
Wrzawa na temat tej gry była wszędzie, nawet tutaj na GOLu były spiny i komentarze, że GW zmiażdży wszystko. Skoro był tak słabo rozpoznawalny to dlaczego miał swoich zwolenników wszędzie? Nie wiem co zawiodło, ale na pewno wynik nie jest rewelacyjny. Na początku użyłem stwierdzenia, że to nie najlepsza sprzedaż i chyba bardziej przychylałbym się do tego stwierdzenia, niż do tego, że jest to słaba sprzedaż.
[15]
Swotor podparty wielką i sławną marką plus fakt, że abonamentu nie trzeba płacic zeby grac. W tym przypadku nie chodzi o to zeby ktos pogral te 3-5 miesiacy tylko przytrzymac subskrypcje na dłużej . Twoje podejscie przypomina mi wynik Darksiders 2, Reckoning of Amalur ktorych wynik sprzedazy wydawal sie dobry jednak spodziewali sie duzo wyzszej sprzedazy nie wiadomo skąd. Albo Secret World, chcieli sprzedaz na poziome Age of Conan ktory to kolejny tytul podparty dużą marką. Znowu wypisuje to samo, Rift i Eve nie musza miec sprzedazy i utrzymania milionow graczy zeby sie utrzymac. Sam Swotor chyba mial miec minimalnie 500 tysiecy subow stale zeby jakos wyjsc na plus.
dj_sasek - pierwsze GW sprzedało mniej więcej około 6mln kopii przez cały swój żywot.
W dodatku pisząc, że gra się słabo sprzedała przez pryzmat innych gier jest śmieszne, bo:
- Star Wars - to wielka marka, sama ona przyciąga ludzi, a nie wiem czy jestem na bieżąco, ale ostatnio jak widziałem jakieś wyniki sprzedaży, to mówiono, że sprzedano 1mln kopii, czyli znacznie gorzej niż tutaj. Tak wiec jak dla mnie przegrała z GW2.
- wiele topowych gier z konsol nie sprzedaje nawet 2mln w parę lat i nie mówi się o tym, że coś słabo się sprzedało, zaś tutaj 3mln to nagle mało
- nie ma co porównywać sprzedaży gier które są znacznie dłużej na ryku niż GW2, a i tak już przegrywają w ilości sprzedanych kopii i pewnie też ilości graczy.
W ogóle pisanie o tym, że coś jest nie tak, skoro poprzenik sprzedał się lepiej niż druga część jest właśnie śmieszne z powodu czasu jaki był potrzebny by ten wynik osiągnąć. Ile na tynku jest już GW, a ile GW2.
Parę lat trwało aż te 6mln się udało sprzedać, a tutaj nieco ponad 4 miesiące połowa tamtego wyniku. To jak najbardziej bardzo dobry wynik.
[17]
Te 6 mln kopi GW1 tez nie jest tak do konca jasno bo licza pewnie razem kampanie. GW w przeciwienstwie do wielu RPGów sieciowych i mmo po premierze wydawało osobne 2 samodzielne kampanie(nie dodatki) pozwalajace zalozyc nowe konto i grac od nowa lub dodać do istniejacego konta. Dopiero 4 tytuł to był typowy dodatek wymagajacy którejkolwiek z poprzednich kampani. Z tego co pamietam podawano wlasnie liczbe sprzedazy a nie konkretnych kont z ktorych ktos w miare regularnie sie loguje i jest aktywny.
u mnie już się skończyła.. pograłem może z 40-50godzin i nie mam najmniejszej ochoty wracać.
Hmm, mam nadzieję, że nie będę żałował wzorajszego zakupu tej gry.
Myślę, że twórcy liczyli na więcej. Wielkie słowa przed premierą, nie tylko twórców ale wielu użytkowników na forach nie przełożyły się na sprzedaż w najmniejszym stopniu. Nie zgadzam się, z twierdzeniami, że nie należy porównywać tej gry do WOWa. Bo jak przypomnę sobie co się działo przed premierą i jak ogromna liczba ludzi wróżyła koniec Wowa po premierze GW2 i jakie batalie toczyli fani jednej i drugiej gry i wtedy nikt nie mówił, że nie można porównywać tej gry z WOWem a jak przyszła klapa to każdy twierdzi inaczej. Prawda jest jedna skoro dodatek do gry (Mists of Pandaria) sprzedaje 2,7 mln egzemplarzy w tydzień. To wiadomo kto jest królem. A szkoda bo GW2 zasługuje na więcej.
Pozdrawiam
[22]
Tak gadali fani kazdego domnienanego pogromcy WoWa czyli Lotra Online, Age of Conan, Rifta, Swotora itd itd. Jak ma sie sprzedaz MoPa do calosciowej ilosci graczy 10 mln a ilu tak naprawde w Stanach i Europie.
Żałuję pieniędzy wydanych na tę grę. Odradzam ją wszystkim. Wielki zawód.
"Zmiany na lepsze dosięgną też warstwy PvP. Nie wgłębiając się w szczegóły, Johanson zapewnił, że starcia między graczami będą przyjemniejsze dla początkujących (m.in. dzięki systemowi trafniej dobierającemu przeciwników), a także jeszcze bardziej niż dotąd opłacalne dla zaawansowanych graczy."
--------------
PVP już nikt nie gra, gracze pvp zorientowali się, że zostali oszukani i naciągnięci, a gra stała się pve grindfestem. Szkoda, że tak zeszmacono legendę GW1.
Child of Pain -->
1. NCS jest takze wspolproducentem rozwojowym tej gry (GW1) - przynajmniej przedstawia sie nie tylko jako wydawca.
2....GW1 bylo blizej do Diablo niz do MMO ....
wybacz ale w 100% nie moge sie z Toba zgodzic - przynajmniej nie do D2 (w D3 jak mowie nie gralem) ...
"...On April 28, 2005, the company launched Guild Wars, a MMORPG with no subscription model..." ... chyba cos sie Tobie pomylilo :)
link (edit):
http://en.wikipedia.org/wiki/NCsoft
"GW to koreanska produkcja"
Żadna koreańska, NCsoft jest tylko wydawcą, developerem jest ArenaNet.
[26]
NCSoft to wydawca, Arenanet Studio co ja mam tu wiecej napisac.
Grales chociaz w GW1? Typowe MMO ma otwarty swiat gdzie gracze sie spotykaja. W GW1 gracze spotykali sie tylko w miastach w z ktorych wychodzac na teren obszaru lub misji mieli wlasna kopie dla druzyny, podobnie jak ekipa po umowieniu sie na czacie w Diablo 2.
Niestety GW2 to mój osobisty zawód roku 2012 - do 80 lvl'u gra jest znakomita, z przyjemnością przeżywasz historię, chcesz więcej a po 80 ? przechodzisz wszystkie instancje w 3 dni... następnie pograsz w spvp może 5 dni... i co ? nuuuuuuuuuuuuuda :( niestety mnie osobiście zbieranie kolejnych skinów przedmiotów NIE INTERESUJE (nie jestem babą, która musi mieć milion niesamowitych nic nie znaczących sukienek :P), brak wyzwań dla gildi (achivmentow, cokolwiek innego co Cię wyróżnia na tle pozostałych) czyt. Ubiliśmy bossa, który był niesamowicie trudny (takich bossów również brak...) i jesteśmy z tego dumni. Nie ma czegoś takiego! Brak wyzwań w tej grze kompletnie ją dobija... nawet głupiego Guild vs Guild brakuje...
Myślałem, że do WoW'a nigdy już nie wrócę, ale po zawodzie na GW i po braku innego ciekawego MMO wróciłem do WoW'a - 2 dni raidowe, daily q przestałem robić po zdobyciu gearu umożliwiającego rajdowanie, loguję się jedynie na rajdy ( czyli to co jest najciekawsze w WoW'ie) pvp gear też posiadam w razie czego, ale wolę pograć w LoL'a niż areny :P
Nie piszę tego ze złośliwości, Bardzo liczyłem na GW2 i chciałem aby ta gra osiągnęła sukces jednak AN pogubiła się moim zdaniem trochę za bardzo - zrobiła świetne MMO do 80 lvl'u zapominając o tym co jest w MMO najważniejsze - end-game.
Argumenty ile osób teraz gra są mało istotne z punktu widzenia ArenaNet. GW2 to nie gra z abonamentem, która w pewnym sensie wymusza grę, skoro się za nią płaci. GW2 się kupuje, gra ile chce, odchodzi i wraca, jak wyjdzie dodatek. Gracz zadowolony, bo wydał te 200zł, ale dostał za to setki godzin zabawy, dużo więcej niż w innych grach, a Arena jest zadowolona, bo pieniążki są. Obie strony wygrywają tak, czy siak.
Poza tym GW nie od początku było tak popularne. GW2 ma jeszcze wady, temu nikt nie zaprzecza, ale znakomita większość ludzi widzi też w nim ogromny potencjał. Co z tego, że w chwili obecnej komuś może czegoś brakować. Wróci za rok i okaże się, że sytuacja polepszyła się dramatycznie. Dajmy grze trochę czasu i zobaczmy, w jakim kierunku dalej pójdzie z comiesięcznymi releasami, jak będą wyglądać większe dodatki, itd. Wtedy, choćby z ciekawości te osoby, które przestały grać, wrócą do gry i prawdopodobnie będą bawiły się dużo lepiej.
Child of Pain -->
ad.28
a) przeczytaj opis NCS - zalaczylem link w poscie 26 - praktycznie sa wydawca gry studia, ktore nalezy do nich
b) owszem GW1 / GW2 zrobila AN jednak .... AN jest firma nalezaca do NCS, NCS tak samo tworzy jak i wydaje gry, wiec mi nie powiesz ze nie ma wplywu na ksztalt wlasnego tytulu (chyba ze dla Ciebie studio nalezace do NCS jest sobie odrebnym i niezaleznym studiem wydajacym w NCS...)
c) Twoje pytanie: : ...Grales chociaz w GW1?... jet conajmniej dziwne gdyz gdybym nie gral to bym sie takze i nie wypowiadal - tak gralem - 7 lat, jestem GWAMM i mam 50/50 w HoM ... dla mnie GW1 bylo pierwsza gra tego typu, ktora zainstalowalem razem z WoW, ten drugi mnie znudzil po miesiacu (moze 2) a GW1 mnie oczarowalo - jedna z fajniejszych pozycji w jakie gralem w ogole.
d) mysle jesli chcesz polemizowac czy GW1 jest gra taka jak Diablo czy MMO to nie ze mna a z jej autorami oraz wszystkimi mozliwymi portalami internetowymi, ktore przedstawiaja GW1 jako MMO .... i sam jako fan cRPG moge powiedziec smialo ze wiecej w tej grze przygody jak w Diablo (mowie o D1 i D2, D3 nie kupilem, mialem kupic gdy GW2 mnie znudzilo ale .. dalem na wstrzymanie - z D3 byloby to samo co z GW2)
EDIT: ad a) i b)
"...NCsoft is a developer and publisher of online computer games. NCsoft West is the arm of NCsoft with operating responsibility for North America, Europe, South America and Australia/New Zealand. It houses its publishing headquarters in Seattle, Washington.[citation needed]
The company currently owns development studios on the United States West Coast:
ArenaNet (Bellevue, Washington) – ArenaNet is the creator of Guild Wars, and its sequel, Guild Wars 2.[citation needed]
Carbine Studios (Aliso Viejo, California) – Carbine Studios was founded in 2005 and is working on WildStar.[citation needed]
Game Production Studio (Seattle, Washington) – The NCsoft Game Production Studio brings products from the NCsoft development teams in Seoul to the West, including Lineage, Lineage II, and Aion.[citation needed]
The following development studios were previously owned and operated by NCsoft:
Paragon Studios (Mountain View, California) – Formerly called NCsoft NorCal, Paragon Studios developed the City of Heroes franchise. On August 31, 2012 NCsoft announced the closure of Paragon Studios and City of Heroes "in a realignment of company focus and publishing support"...
