Harry Potter i Czarna Edycja dla dorosłych
Zdecydowanie starsze okładki, mają one w sobie to "coś" i w cale nie uważam, że stare okładki są dziecinne, są bardziej treściwe od nowych.
Kiedyś to były Edycje, nie to co teraz. Wtedy to wówczas niniejsi czytelnicy mogli sobie wyobrażać ów protagonistów. Cóż, 2008 nie wróci.
Polski wydawca nie wysilił się za bardzo bo są to kopie okładek jednego z angielskich wydań (już nie tak nowego). Traktując to jednak jako nowość na polskim rynku oceniam: nowe okładki bardzo mi się podobają z wyjątkiem Komnaty Tajemnic i Zakonu Feniksa. Skoro jednak jakościowo ustępują pierwszemu wydaniu, wybieram wersje "dziecinne".
PS: Raziel, kiedy kontynuacja podsumowania gta?
Stare lepsze, te nowe to jakiś słaby grafik robił. Pierwszy tom jeszcze ujdzei reszta tragedia, zwłaszcza 3-ka
Tomeq87 - masz rację, że okładki nie są takie nowe, bo o ile dobrze pamiętam od "Zakonu Feniksa" do księgarń wchodziły równolegle dwa wydania: dla dzieci i dla dorosłych. (Tyle że tam miało to jakiś sens, bo o ile w Polsce było tylko jedno, uniwersalne wydanie, to w niektórych krajach w częściach V-VII dokonano pewnych "ugrzeczniających" zmian). Z brytyjskiego wydania w ręce miałem tylko "Half-blood Prince", ale jeśli jakość polskiego wydania jest zbliżona do oryginału, to nowe książki mogą sprawdzić się lepiej - książki sprawiały wrażenie solidniejszych i ładniejszych. Ale to akurat kwestia gustu...
a ja właśnie odwrotnie jak sam napisałeś nowe ładnie wyglądają na półce mam starsze wydanie pottera wszystkie części ale jeśli chodzi o wygląd na półce gdzie posiadam np Wiedźmina w wydaniu twardym z podpisem autora Supernovy Władce Pierścieni z wyd.Amber wraz z Hobbitem czy kolekcje Diuny z kolekcją Philipa K.Dicka z wyd Rebis zdecydowanie wybrałbym nowe wydanie i nawet nie wiem czy się skusze na zakup
Skoro zmienili papier, to zrobili najwiekszy grzech jaki tylko mogli, w potterach wlasnie zajebiscie mi sie papier podobal, nie jakies zolte gowno, tylko ladny, bialy ,
Zalosne jak wydawca idzie po kosztach...
Jeśli widziałeś te okładki, to dlaczego nie zrobiłeś zdjęć? Chodzi mi głównie o kolor tego papieru.
Seraf. - Ponieważ mój telefon kiepsko sobie radzi z odzwierciedleniem kolorów przy sztucznym świetle.
Wow - zmienić okładkę i pisać, że to dla dorosłych... dla mnie okładka to raczej średni powód aby trafiła do mnie książka, której treści nie lubię i nawet nie rozumiem skąd ten cały hype na HP. Bo mnie nie przekonała do tego bohatera ani książka, ani kiczowate gry ani jeszcze gorsze filmy... czyli okładka też raczej tego nie zmieni.
O ile się nie mylę, Prószyński większość swoich książek (o ile nie wszystkie) wydaje na tym żółtym papierze, i osobiście nie narzekam na ich jakość. Wręcz przeciwnie, ten papier też ma swój urok.
Najbardziej w nowych okładkach odstraszyło mnie brak loga Harry Potter zastąpione jakąś byle jaką czcionką w photoshopie.. ;/ Stare na plus
Starsze mają baśniowy klimat, ale nowsze pewnie lepiej prezentują się na półce. Do starszych okładek mam taki zarzut, że z miękkich okładek schodzi folia, a w twardych rozklejają się kartki.
Jednak wg mnie tworzenie "dorosłych" wersji książek skierowanych do dzieci i młodzieży to wg mnie chybiony pomysł.
Oczywiście, że starsze. Te są mało charakterystyczne i tak jak napisałeś, zupełnie pozbawione magii...
kęsik - A widzisz. :D
Tomeq87, Strider. - Tak, to prawda, jednakże na naszym rynku jest to pewnego rodzaju nowość. ;) Z tego co wyczytałem, to angielskie wersje miały pozłacane napisy i biały papier.
Seraf. - Podobnie jest zresztą w przypadku nowych edycji Wiedźmina, gdzie inne wydawnictwo również zrezygnowało z białego papieru na rzecz żółtego.
kong123 - A ja tam lubię Pottera. Filmy też były niezłe, ale gry to już najczęściej typowa badziewka.
plmorten - Owszem, jeśli pasuje do reszty.
A tak nieco poza tematem. Obecnie czytam 4 tom, czyli Czarę Ognia. Jest to najdłuższa pod względem ilości stron książka, z jaką miałem do czynienia. ;)
Ja już mam serię Harrego Pottera ( starszą ), ale mimo to zbieram czarną edycję ( jedną już mam: są to Insygnia Śmierci ) . Kolor kartek nie ma dla mnie znaczenia . A poza tym okładki czarnej edycji są tajemnicze .