Windows 8 – dać mu szansę?
Właśnie. Po co zmieniać Win7 na 8? Większość znajomych narzekała na np. niedziałające sterowniki do wifi w laptopie. Na siódemce wszystko mi śmiga, Metro mnie nie interesuje. Odrobinę większa wydajność nie zrekompensuje mi czasu straconego na zainstalowanie Win8 i potem ponowną instalację całej rzeszy programów i gier.
Kolejna sprawa - MS niepotrzebnie wrzuca tabletowe rozwiązania (kafelki) na desktopy i laptopy.
Pomyślcie co by było, gdyby Apple w następnych Makach wrzuciło zmodyfikowanego iOSa z możliwością odpalania aplikacji z MacOS? Dla mnie to by było bezsensowne.
No i ostatnia rzecz - sklep aplikacji Metro, który jest krokiem w celu zamknięcia najlepszej półotwartej platformy do gier. Boję się, że za kilka lat, żeby pograć w grę na PCcie przez sieć trzeba będzie wykupić abonament u MSu, tak jak to jest obecnie w usłudze XBox Live. Nie mówiąc też o wzroście cen gier, bo MS też jak przy XBoxie będzie chciał duży procent z zysków.
Oczywiście część osób powie, że MS nie będzie tak głupi i nie wykona tak radykalnego kroku, jednak kto wie?
Po tylu latach, dalej jestem zdania, że "co drugi Windows jest dobry", tak więc z Windows 8 nie skorzystam.
za darmo bym nie skorzystał.
A ja, po przeczytaniu wspomnianego tekstu Prometheusa postanowiłem sprawdzić jak 8 będzie się sprawować na moim nieco starszym już sprzęcie i już pobiera mi się 90-cio dniowa wersja próbna. Zobaczymy czy wydajnością i szybkością przebije mojego starego XPeka ;)
[2]
Po tylu latach, dalej jestem zdania, że "co drugi Windows jest dobry", tak więc z Windows 8 nie skorzystam.
A według mnie ta reguła została właśnie złamana przez ósemkę. Jeśli jest to "kopia" siódemki, to jest minimum tak samo dobra jak ona. ;-)
Ja zaś zostanę przy swoim. Windows 8 "wyskoczył" z nowościami, które zostaną dopracowane w następnym systemie.
No tak. Win8 ma przygotować ludzi na odejście okienek ustępujących miejsca kafelkom. Jeśli więc nie spróbuje się Win8, to szok przy nowym systemie opartym tylko na kafelkach będzie ogromny
MS trochę postawił się w niezręcznej sytuacji. Z jednej strony muszą promować nowości systemu, szczególnie te, które łatwo dostrzec. Kafelki najprościej. Z drugiej strony Windows został Windowsem i można kafelki oglądać mniej-więcej tak długo jak rozwiniętą listę "Wszystkie programy" w Windowsach od xp. Tak na prawdę kto nie chce używać modern UI, ten przez 95% czasu nie musi ich oglądać. Wyjątkiem będą sytuacje, gdy chce się uruchomić aplikację, która nie jest przypięta do paska zadań anie nie ma skrótu na pulpicie (czyli dokładnie jak menu start)
Modern UI JEST po prostu menu start, tylko rozciągniętym na pełny ekran. Tym, co różni modern UI od menu start to aplikacje, które mogą być wyświetlane na pełnym ekranie, albo wyświetlać nagłówkina kafelku. Czyli zamiast jakiejś rewolucji dostaje się nową funkcjonalność, którą tak na prawdę można pominąć (co się średnio opłaca tak na prawdę). Żeby nie było tak różowo, to traci się hierarchiczną strukturę klasycznego menu start, ale z drugiej strony - wyniki wyszukiwania w menu start i lista programów wyświetlane są w Windows Vista / 7 w absurdalnie malutkim okienku, gdy w Windows 8 dostępny jest pełny ekran - ja częściej korzystałem w Win7 z okienka wyszukiwania niż z hierarchicznej listy, więc dla mnie zmiana na plus.
Rozumiem niechęć do kupowania Windowsów do aktualnie używanego komputera, bo dla mnie też byłoby to niepotrzebne szastanie pieniędzmi. Ale kupując nowy sprzęt i tak trzeba kupić system (a gracze wybór mają dość ograniczony), więc wtedy chyba warto brać nowość, która kosztuje AFAIK tyle samo, co poprzedni system...
Wybacz drogi autorze, że nie dogadaliśmy się w tej kwestii na forum i nasze bądź co bądź podobne artykuły niemal zgrały się w czasie, ale cóż - tak to czasem bywa, że dwóch ludzi wpadnie na to samo w podobnym czasie. ;]
Prometheus - bez bicia przyznaję się, że to Twój wpis popchnął mnie do wrzucenia mojego. Przeczytałem to, co napisałeś i uznałem, że mogę spróbować uzupełnić to o moje odczucia poparte własnymi doświadczeniami, a całość, czyli wpis Twój, mój i cały zestaw artykułów guy_fawkesa twrzą w sumie pełny obraz sytuacji. Relacje trzech osób. Zostaje znaleźć część wspólną i zrobić rozrachunek plusów i minusów. Natomiast nie kryję, że impulsem był Twój tekst. Na szczęście na dobre każdego wychodzi pojawienie się paru wpisów o tym samym - powiększa to obraz odbieranego zjawiska.
Ja właśnie przesiadam się na nowy system z xp , czy instalując win 8 będę miał jakieś problemy z instalacją i działaniem programów tryby zgodności itp ?? Bo jeżeli tak to wybiore 7
Ja właśnie od wczoraj siedzę na Ósemce i jestem zadowolony ;) Zarówno z oprogramowaniem z którego korzystam, tj Photoshop, Indesign i parę mniejszych apków jak i ze sterowniami do nie najnowszego sprzętu nie ma żadnych problemów. Wszystko instaluje się samo, a jak nie samo, to standardowe stery ładują się bez problemu. Nie wiem jeszcze jak jest z grami, bo niczego jeszcze nie wrzucałem.
Swoją drogą również przesiadłem się z XP i pracuje mi się nadzwyczaj sprawnie i przyjemnie. Nie ma mowy o jakiejś nie intuicyjności czy problemach z ergonomią. Brak przycisku 'start' to pestka, bo de facto klikając w miejsce gdzie go nie ma przenosimy się do ekranu 'start' więc nie robi to specjalnej różnicy. Przełączanie się między Modern UI a Desktopem też jest wygodne i całość bardzo łątwo obsługuje się myszką, nawet nie znając skrótów klawiszowych ;)
Z rzeczy które mnie denerwują to trochę mało opcji customizacji ekranu Start, możemy raptem wybrać motyw kolorystyczny i wzorek, i poprzestawiać kafelki. Zmiana wielkości tyczy się tylko niektórych i polega albo na zmniejszeniu do małego kwadraciku, albo powiększeniu do dwa razy większego prostokąta, to wszystko. Brakuje możliwości zmiany etykiet, wzorów ikon, czy płynnej regulacji powiększenia.
Druga wkurzająca mnie sprawa to eksplorator plików. Nie dość że ribbon zajmuje sporo miejsca (to jeszcze przeboleję, bo można go zwinąć do wąskiego paseczka) to na dodatek strzałki do przeskakiwania między folderami są tak malutkie, że ciężko w nie trafić przy szybkim poruszaniu się po folderach. W XP mogliśmy zarządzać przyciskami które znajdują się w eksploratorze i ich wielkością i rozmieszczeniem, tutaj niestety nie (a przynajmniej nie rzuciła mi się w oczy taka opcja, choć specjalnie nie szukałem).
A według mnie ta reguła została właśnie złamana przez ósemkę. Jeśli jest to "kopia" siódemki, to jest minimum tak samo dobra jak ona. ;-)
Ta reguła nigdy nie miała racji bytu, wszak siódemka była "kopią" visty.
To skoro jest to kopia Visty, którą uznano za okropną, to czemu 7 się dobrze przyjęła?
Qualltin
Zaraz wyskoczą "ci którzy wiedzą" i agresywnie napiszą, że to przez ludzi idiotów, którzy dali się omamić.
8mka ma mase mniejszych i wiekszych usprawnien, ktore przy pierwszym kontakcie nawet sie nie zauwaza. Jebia po oczach tymi kafelkami (wcale nieglupie) i jak komus nie przypadna do gustu to nawet nie probuje dostrzec innych zmian. Windows 8? Jestem na tak.
Ja niemoge zrozumieć dlaczego duzo ludzi uważa żę kafle to tylko na ekranach dotykowych są wygodne. Chwile bo chwile ale pobawiłem sie na windowsie 8 i musze powiedzieć ze po tylu nagatywnych komentazach , sam jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mi myszą po kaflach bardzo dobze sie manewruje. Niewiem jaką czułośc myszki trzeba było by miec zeby uwazac ze kafle są zaduze do poruszania po nich myszką ?
Ps. Microsoft musiał dodać wkoncu coś rewolucyjnego tyle lat juz mineło a windowsy praktycznie cały czas takie same pod względem wyglądu. To nowości rodzą postęp !
Kafelki to mam też w Steamie, problem u mnie z przesiadką na w8 jest taki, że dopiero od niecałych dwóch lat mam w7 i korzystam głównie ze starszych gier, z systemu na system problemów przybywa. Nie mówiąc o starszych sprzętach, skaner działa tylko na zapasowej (poprzednim PC) ledwie zipiącej lokomotywie.
Generalnie większość wątpliwości ludzi mówiących „W8? Nie!" wzięła się z tego, że nowy system pojawił się za szybko, nawet Service Packa do w7 nie wydali, taki dobry był :] (no chyba że o jakimś nie wiem).
Że trzeba iść z postępem? Pięknie, wzniosłe hasło ale nie u każdego pieniądze rosną na drzewach albo w doniczce na oknie.
Część ludzi nie kupuje co drugi system tylko z przekonania, że co drugi system Windows jest dobry a co drugi zły. Tu też chodzi o finanse, nawet przede wszystkim.
Finanse szarego Kowalskiego, na którym wieszają ludzie ujadający na forach, używający powyższego, wzniosłego hasła.