Forum: Guild Wars/Guild Wars 2 | Wątek Oficjalny | Część 115

Guild Wars/Guild Wars 2 | Wątek Oficjalny | Część 115

Witamy w wątku poświęconym grze Guild Wars i Guild Wars 2!

- Historia Tyrii (Guild Wars):

Długo przed pojawieniem się ludzi, świat Tyrii zamieszkiwała sprowadzona przez bogów rasa węży. Nie były to jednak zwykłe gady, lecz istoty poruszające się w pozycji wyprostowanej, posiadające własny język i bogatą kulturę. Ich misją było zachowanie na ziemi pokoju. Jednak ludzkość, charakteryzująca się nieograniczonym dążeniem do ekspansji, wkrótce zaczęła przejawiać ambicje do samodzielnego władania światem. Starożytne węże, utraciwszy wpływ na losy Tyrii, usunęły się z oczu ludzkości, odeszły w zapomnienie i stały się jedynie mitem...

Bogowie raz jeszcze postarali się ułatwić życie mieszkającym na Tyrii istotom i zapobiec w przyszłości zagrożeniom - obdarzyli wszystkie myślące rasy magią. I tym razem nie wzięli pod uwagę chciwości ras. Wkrótce rozpoczęły się wojny o totalną dominację nad światem. Tym razem to ludzie zwrócili się do bogów o interwencję. Ci zebrali ze świata całą magię i zamknęli ją w pięciu Kamieniach Krwi, podzielonych na cztery szkoły magii. Przez wiele lat były one ukryte przed oczami ciekawskich, jednak potężna erupcja wulkanu odkryła je mieszkańcom Tyrii na nowo. Powstałe w latach pokoju gildie, których wpływy nierzadko były potężniejsze od niejednego królestwa, zaczęły teraz walczyć o odpryski Kamieni. Przeciągające się przez kolejne lata współzawodnictwo o pozyskanie jak największej ilości magicznego kruszcu mogło zakończyć tylko jeszcze większe zagrożenie. Rasom Tyrii zaczęły zagrać przeraźliwe bestie z północy. Wkrótce walczące dotąd ze sobą gildie zjednoczyły się, by ramię w ramię bronić granic swych cywilizacji...

Ludzkość potrzebuje bohaterów jak nigdy dotąd. Czy staniesz do walki ze złem i obronisz Tyrię od zagłady?

- Historia Tyrii (Guild Wars 2):

Świat Tyrii poznał konflikty, chaos i całe generacje wojen. Rzadkością były okresy pokoju w tych niebezpiecznych krainach. Lata, które nastąpiły po wyniesieniu na panteon Kormir i pokonaniu Wielkiego Niszczyciela, nie były wcale wyjątkiem. Pojawiły się niebezpieczeństwa. Pojawiły się przygody. Świat nie jest już tą Tyrią, jaką był kiedyś – lecz wciąż wiele rzeczy pozostaje niezmienionymi przez te wszystkie lata.

Uśpione monstra, stare niczym eony, zostały rozbudzone. Wypełzły z wnętrza ziemi, wczepiając ostre niczym brzytwy pazury w twarde kamienie i glebę, która nie widziała ich gatunku przez milenia – a gdy się wyłoniły, zdominowały świat wokół siebie, naginając go do swojej woli. Pierwszy z nich, Primordus, zgromadził sługi, aby zastąpić Niszczycieli, którzy kiedyś mu służyli i powoli przejmował władzę nad podziemnymi jaskiniami, stopniowo wypychając Asury na powierzchnię. Twierdza Gunnara padła pod atakami lodowych potworów, a Nornowie zostali odepchnięci bardziej na południe w opuszczone tereny zamieszkałe niegdyś przez Krasnoludy. Popielcy natomiast zawarli pokój z Nornami, czując respekt dla ich poczucia siły i mocy.

Przez ostatnie 250 lat rasy Tyrii widziały wiele wojen i zatargów. Konflikty między ludźmi i Popielcami. Walki Nornów z wszystkimi istotami, które mogły stanowić dla nich wyzwanie. Każda rozumna rasa toczyła swoje wojny. Zagrażały one pokojowi na kontynencie - lecz to nie wszystkie problemy. Choć przeróżne rasy stanowią dla siebie główne zagrożenie, to mamy również, jak zwykle, różne zwierzęta i potwory zamieszkujące dzicz. Są to niebezpieczeństwa, którym należy stawić czoła oraz problemy, które należy rozwiązać. Lecz w Tyrii spotkać można jeszcze większe kłopoty.

Fragment tekstu autorstwa Ree Soesbee, tłumaczony przez Zhai, Tom Stone i Rvik, Korekta - Thaia i Lunar, z portalu http://guildwars2.pl
Link do całego tekstu - http://guildwars2.pl/ruch_swiata_-_czas,a326,p7

- Wymagania sprzętowe Guild Wars 2:

* Minimalne wymagania sprzętowe:
* System operacyjny Windows XP Service Pack 2
* Procesor Intel Core 2 Duo 2GHz, Core i3 lub AMD Athlon 62 X2
* Karta graficzna GeForce 7800, Radeon X1800 lub Intel HD 3000 (256 MB VRAM, Shader Model 3.0)
* 25 GB wolnego miejsca na dysku twardym
* Łącze internetowe

- Data premiery:

Guild Wars Prophecies
* Świat: 28 kwietnia 2005r.
* Polska: 16 czerwca 2005r.

Guild Wars Factions
*Świat/Polska: 28 kwietnia 2006

Guild Wars Nightfall
*Świat/Polska: 27 października 2006

Guild Wars Eye of the North
*Świat/Polska: 31 sierpnia 2007

Guild Wars 2
*Świat/Polska: 28 sierpnia 2012

- Przydatne Linki:

Guild Wars
* Strona oficjalna - http://guildwars.com
* Największa Polska strona poświęcona GW i GW 2 - http://www.guildwars.pl
* Guild Wars Guru - http://www.guildwarsguru.com/
* Największe kompendium wiedzy o Guild Wars - http://wiki.guildwars.com/wiki/Main_Page

Guild Wars 2
* Strona oficjalna - http://www.guildwars2.com/en/
* Największa Polska strona poświęcona GW 2 - http://guildwars2.pl/
* Największe kompendium wiedzy o Guild Wars - http://wiki.guildwars2.com/wiki/Main_Page
* Oficjalna strona i blog ArenaNet - http://www.arena.net - http://www.arena.net/blog/
* Twitter ArenaNet i GW 2 - http://twitter.com/guildwars2 - http://twitter.com/arenanet
* YouTube ArenaNet - http://www.youtube.com/arenanetofficial
* Guild Wars 2 Guru - http://www.guildwars2guru.com/
* Interaktywna mapa świata - http://game-maps.com/GW2/Guild-Wars-2-maps.asp ; http://gw2.mmorpg-life.com/interactive-maps/
* Poradnik do craftingu - http://gaiscioch.com/tavern/guildwars_crafting/post_35198.html
* Baza wszystkich przedmiotów - http://www.gw2db.com/
* Status serwerów - http://gw2status.com/
* Lista przepisów - http://en.gw2codex.com/craft/
* Mapy Orichalcum Ore/Ancient Wood/Omnomberry (zmienić wystarczy serwer na jakim gracie) - http://gw2nodes.com/index.php http://www.orrmaps.com/server/blacktide
* TP w postaci stronki (przydatne do sprawdzania cen) - http://www.gw2spidy.com/
* Skin'y armor'ów występujących w grze - http://www.gw2armor.com/

FAQ (Frequently Asked Question) - czyli często zadawane pytania - zapraszam do odwiedzenia i dokładnego przeczytania tych pytań i odpowiedzi, które są pod linkami:

http://guildwars2.pl/guild_wars_2_faq,a363 - Guild Wars 2 FAQ (PL)

http://www.guildwars2.com/en/the-game/game-faq/ - Guild Wars 2 FAQ (ENG)

Zapraszamy do zabawy!

Link do poprzedniego wątku:

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12372130&N=1

Tak myślę, może by zrobić przesiew listy, chyba sporo osób już nie gra. Możliwe, że w tygodniu skasuję cały i od nowa by się go zrobiło.

Wywal listę. Nikomu nie jest potrzebna.

I zmień serwer w orrmaps na blacktide.

Popieram przedmówcę. :-)
Fail eventu dziś ciąg dalszy? Znowu o 21 mini lag a potem niedziałające mini eventy? Z Nollem nadal nie idzie się dogadać. ;]

Event, który miał dziś odbywać się o 21 został przeniesiony na jutro ? A wczorajszy ponownie dziś będzie?

W taki sposób to oni na pewno sympatii ludzi nie zdobędą. A jutrzejszy na kiedy? jeśli tak to zaliczyli poważnego faila.

Dobra, cos ruszyło. Pojawiło się info o transporcie statkiem.

Hahaha normalnie jaja jak berety. A miało być tak pięknie, wywiady miały być, wizyty w zakładach pracy... ;]
Przynajmniej jutro sobie dokończę fazę 1 eventu. Ż E N A D A ogólnie rzecz ujmując.

Masakra, niczego się nie nauczyli. Byłem na głównym serwerze. W trakcie eventu zaciąłem się i nie mogłem się ruszać, to zrobiłem teleport do WP. Teraz jestem na overflow, a tam pusto, prawie nikogo nie ma.

To jest cała mapka wyspy. Wejście do jaskini jest jeszcze zamknięte, z tego co widziałem na ogólnym to chyba dopiero jutro otworzą. Skoro i tak nie miałem szans coś więcej zdziałać to zwiedziłem mapę.

rKlonos - u mnie było ciężko, mało ludzi a moby są trudne do ubicia samemu. Loot taki sobie. Jak już miałem kończyć zwiedzanie to akurat przełączyło mnie na główny, a tam ktoś akurat się chwalił legendarnym dropem :P

jestę rybą.

[11] Ja do jaskini wczoraj wszedłem od strony wody, tam są właśnie jumping puzzle :)

strelnikov - nie poddawaj się, zrób sobie przerwę od gry, stwórz nową postać. Daj szansę GW2, bo to dobra gra jest. Sam teraz zaczynam grać mesmerem i według mnie jest to 100 razy ciekawsza postać od takiego warriora.

Poza tym mnie kompletnie nie ruszają te eventy wprowadzające, według mnie to jest kompletne porażka. Człowiek znajduje chwilę czasu żeby zobaczyć o co tak na prawdę chodzi (już nie mówię o tym, że trzeba być równo o jakiejś tam godzinie, żeby nas coś nie ominęło) a oni zamiast poprawnie działającego eventa dają nam masę lagów, dc i innych tego typu rzeczy. Więc ja nie mam zamiaru czekać na te wszystkie eventy. Cieszę się jedynie z nowego dungeona (który jest bardzo fajny) i z nowej mapki (która IMO jest troszeczkę mała)
Takie jedno pytanie, są jakieś achievy za te eventy wprowadzające, tak jak to miało miejsce podczas halloween?

Nie wiem czy ten content jest jeszcze zablokowany czy po prostu w tej nowej lokacji nic nie ma. Znalazlem ledwo 3 eventy, 0 questów, 0 jakichś nowych rzeczy do gatheringu... kompletnie nic.

Kajdorf - do jaskini można wejść, w prawym rogu górnego wejścia jest glitch, i można sie przedostać :P

Nawet fajny ten nowy dungeon. Dzisiaj sobie z gildią robiłem 1lvl i bawiłem sie znakomicie. Fajnie, że zostaje dung na stałe, bo głupio by było jakby tylko na czas eventu był.
Ale ten nowy obszar/wyspa jest do bani. Nie ma nagrody za 100% odkrytego obszaru a moby na niej biją tak, ze się grać odechciewa. Właściwie to nie ma po co tam łazić. Zero atrakcji.

Human ja mam wrażenie że ta mapa jest zrobiona pod party. Pojedyncze osoby nie mają szans patrząc na ilość obrażeń. Sorry, ale jeśli dostaje po 1-1,5k to też mam jej dość. Po drugie zbyt mało jest WP. Wczoraj we trzy osoby broniliśmy obóz ten co jest na mojej mapce zablokowany, zgona zaliczyliśmy momentalnie. Są kupcy za karme, ale nic ciekawego. Robiłem pierwszego eventa z lądowaniem, przez buga nie ukończyłem go. Wiec całe oczekiwanie poszło w diabły, bo jak wrzuciło mnie na overflow to już było po evencie.

Ja pierdole, dlaczego aNet nie potrafi korzystac ze sprawdzonych patentow z GW1 - tam potrzebowali 2 lata zeby wymyslic reconnect a tu znow tego brak.... o0

Wiadomo jak będzie wyglądać event zapowiedziany na 21:00 jakie nagrody za to mają być ? Bo nie wiem czy się prędzej do domu uwinąć na niego :D

Ja sobie daruję chyba ten finał. Szkoda mi nerwów.

[26]

+1

Niestety ale ja także odpuszczam już grę, z każdym kolejnym patchem jest co raz gorzej, za kilka tygodni, miesięcy może jeszcze wrócę do gry.

Mnie event ominie :)

Ciekawe - z jednej strony narzeka się na takiego np SW:TOR, że masa skilli - szczególnie teraz (2 paski w trybie f2p) a na GW2 że za mało skilli - eh no nie dogodzi.

Ja też grałem większością klas (jeszcze nie wszystkie przetestowałem) i w sumie najlepiej mi się gra inżynierem i raczej nie będzie się to zmieniać - nie patrzę na to czy nerfią co nerfią i jak bardzo nerfią.
Nie przegrałem 900 godzin, nie mam 1500 czegoś tam albo 4300 czegoś tam innego - albo może mam ale nawet nie wiem :-)
Podchodzicie chyba zbyt emocjonalnie do gry.
Jak oglądacie seriale to też tak przeżywacie - że Julka zostawiła Stefana dla Mariana który okazał się być gejem? :)

Zastanawiam się teraz kto jest większym marudą: strelnikov czy wy którzy na niego narzekacie. Skoro ma rozegranych tyle godzin to może narzekać ze coś mu się teraz nie podoba skoro patch zmienia całkowicie styl gry. Gdy gracie w jakąś ulubiona grę, a ona wywala się wam do windy albo jest dostępny dodatek który poprawia grę a nie możecie go kupić z różnych powodów to też nie narzekacie? Albo podczas grania w jakiegoś RPG najnowszy patch rozwala wam drużynę i jesteście zmuszeni grać od nowa bo skład dostaje baty. To samo bym robił na miejscu strelnikowa gdyby mi rozwalili system gry w X-uniwersum.

wert - bo niektórzy są przyzwyczajeni do tego co było w GW1, gdyż wg wielu z nas jest to cofanie się w rozwoju gry. Skoro do czegoś Arena ludzi przyzwyczaiła to dlaczego to wszystko wywaliła do kosza?

Jesteście ciekawi jak wygląda event ? ---->

Istna rzeźnia :D

Ja sobie odpuszczam. Lagi masakryczne nawet na overflow. Już trzy razy mnie wywaliło, i za każdym razem trafiam do innej ekipy. teraz trafiłem do ekipy gdzie event wisi, bo nie ma karka, a strażnik sie nie rusza. I tak jak pisze rKlonos - ludzie giną przez lagi, bo karka pojawiają się nie wiadomo skąd, zero dropa tylko kasa na naprawy idzie.

Widze, ze nie logujac sie o 21 tylko sobie nerwow oszczedzielm, spoko, dokoncze w tygodniu monthly, zeby moc kupic pelny set exotic armoru i do nastepnego wiekszego patcha przerwa od GW2.

2 godziny nudnego sztampowego questu i mnie wywaliło. Zamiast nagrody nic.

Nie opłacało się totalnie. 20+ na naprawy armorów, 2 godziny gry, co dostałem ? Nic.

Czemu ? Bo debile z Anet nie potrafią zadbać o serwery nawet jak gra 2x mniej osób niż podczas startu gry.

Coś mnie podkusiło i zostałem, no i się opłacało.
Do tego: 2 exotiki (sztylet, fokus), 2 rare (miecz 1H, pałka)
plus exotic biżuteria +25 do wszystkich cech, do leczenia, condition damage, 3% do crytyków i do MF, z miejscem na ulepszenie i exotic skrzynka na 20 miejsc. Te dwie ostatnie rzeczy każdy u mnie dostał, kto zakończył event.
no i plus buczenie w głośnikach bo dźwięk padł
Ancient karka biliśmy od czasu mojego posta. Nie widziałem jak bomby zostały podłozone i jak on wyszedł bo oczywiście trafiłem na inny overflow

Ludzi, którzy dostali na końcu DC jest bardzo dużo. Oczywiście anet zachowuje się w takiej sytuacji z klasą i po prostu kasuje wszystkie posty i wątki, w których ludzie wyrażają swoje niezadowolenie.

gg anet

skończy sie rollbackiem i tyle w temacie :)

@down. tak jednorazowy opisany jako one time epic event, przy czym hejt jest tak nieziemski, a do tego albo specjalnie, albo nie rozpieprzyli ekonomię zwiększając drop prekursorów do jakiegoś kuriozum. Tak więc moim zdaniem zakończy sie cała historia rollbackiem o 1 dzień.

Event był tylko raz? Nie miałem jak wejść i przegapiłem... nastepnej szansy nie będzie? :<

Rozumiem. No właśnie słyszałem o tych szalonych dropach, i raczej to był zabieg zamierzony :P Biorąc pod uwagę ich chęć zredukowania cen prekursorów. Eh, szkoda, że się nie załapałem...

vearin -> widać, ze przemawia przez ciebie złosc, w sumie trudno sie dziwić sporo ludziom leciały po 2 prekursory z chesta, ale chyba przesadzasz. Na forum temat opisujący ten problem ma 12 storn. I cała masa innych mniej obleganych. Do tego dali info, że cos kombinują by "zadośćuczynić" Tak czy siak haters gonna hate i moim zdaniem nic nie zmieni ten 20 slotowy bag i nawet te 100g.

Beznadziejny ten finał eventu. Zerowe wsparcie techniczne ze strony AssNet. Już nawet pomijając lagi to nie jestem w stanie zrozumieć zachowania przeciwników. Ludzie już się nawet śmieli, że Karka wynaleźli technologię stealth. Szczególnie jak się jakiś veteran nagle pojawił w środku zerga i w sekundzie wszyscy ginęli. Bez sensu zupełnie. Dodając do tego,ze niektórych przeciwników w ogóle nie było widać, bo wleźli w ściany i ni cholery nie można było ich utłuc a za to oni bili bez problemu każdego w zasięgu.
"Trochę" nieprzemyślany finał tego eventu. Za dużo veteranów w jednym miejscu, za dużo błędów. Nie dałem rady dotrwać do końca. Po jednym wywaleniu do ekranu wyboru postaci, po jednym zupełnym d/c i zaginięciu jednego z waypointów dałem sobie spokój. Jakakolwiek nagroda by nie była i tak nie była warta tych nerwów. Szkoda, bo zapowiedzi były ogromne a wyszło jak zwykle, tak po polsku nawet.

kil69 -> Nikt nie przesadza. Nie po to ludzie czekają na coś obiecanego, co ma być super fajne żeby potem doświadczać tylu negatywnych emocji. Albo robią duży event z właściwym wsparciem technicznym albo jakieś małe eventy. Ciekawe ile osób zapewnia obsługę techniczną tej gry. Jeśli nad balansem rozgrywki pracują aż dwie to strach pytać.

Ło kurcze, widze ze mimo ze event kaszaniasty, to nagrody zacne wpadly tym, ktorzy mieli cierpliwosc ... i odrobine szczescia ;)
Trudno tez dziwic sie tym, ktorzy na nic sie nie zalapali mimo uczestnictwa, ja tam narzekac nie mam prawa, bo nawet zalogowac mi sie nie chcialo, ale gdyby czlowiek wiedzial co jest w stawce.... :)

Event skonczylem, loot na koncu swietny (Legend i The Lover) ale mimo to uwazam, ze bylo dosc nudno. Etapy z przyzywaniem posilkow byly zdecydowanie za dlugie. Do tego pojawianie sie mobow znikad i w zbyt duzych ilosciach. W jednym momencie wszyscy zgineli bo pojawily sie 2 championy i 11 veteranow dokladnie w srodku grupy. Ogolnie musielismy podchodzic na sama gore trzy razy.

Z calego eventu najzabawniejsze byly rozmowy zniecierpliwionych graczy na glownym :)

[49] Dycu Na moim serwie wiekszosc raczej nie miala tego funu, wszyscy parli do przodu z nadzieja na jakas nagrode. Takiego narzekania i wysmiewania dawno nie widzialem. Jakby nie ciekawsze zajecie na drugim monitorze to pewnie tez bym narzekal ;)
Zgadzam sie, ze jak sie nie podoba to wypad. Ale wedlug mnie sam event nie dorownal obietnicom.

Na guru widze, ze rano event powtórzono, jest wiec nawet grupa ktora powdojna porcje prekursorow wyhaczyla!

...in my face! ;D

Zadnego JP nie chcialo mi sie robic 2x ale AFAIK 1x na 24h.

vearin -> widać, ze przemawia przez ciebie złosc,

Oczywiście, że przemawia przeze mnie złość. Dostałem dc w decydującym momencie bez możliwości ponownego zalogowania się, straciłem 2h na nudnym queście, który był źle zaprojektowany i wykonanym od strony technicznej. Na dodatek inni dostali ot tak 100g, a ja tym czasem jestem 20s na minusie, bo naprawa armorów kosztuje trochę, podobnie waypointy. I tu dochodzimy do kolejnych dwóch rzeczy. Co za idiota wymyślił, aby grupy veteranów i championów spawnowały się w środku grupy. Co za idiota wymyślił, aby każde splunięcie Ancient Kraki = downed, dodając do tego sporo immobilize. Było super. Brawo anet. Super event. GG

Elaboraty na forach piszą tylko narzekający, zadowoleni zazwyczaj po prostu dobrze się bawią i siedzą cicho bo mają w dupie

Milczenie wcale nie oznacza akceptacji. Najlepszym miernikiem tej akceptacji jest liczba graczy, która zmniejszyła się drastycznie od czasu premiery ( a mimo to i tak lamy mają poblem z serwerami). Druga sprawa, że anet w kwestii kontaku ze społecznością dało wczoraj d**y. Lekko mówiąc. Kasowanie postów i topiców wcale nie spowoduje, że ludzie będą narzekać mniej. Wręcz przeciwnie. Fakt, że powstał jeden duży topic o problemach w trakcie eventu, był skutkiem tylko tego, że ilość narzekań było tak duża, że całkowite zatuszowanie problemu nie uszło by bez uwagi. A zwykle się to im udaje.

Wiem, że jestem w tym wątku parę lat. Wiem, że anet ciągle daje z czymś d**y i powinienem się już do tego przyzwyczaić. Ale wczoraj to pocisneli na maksa.

Edit -> jedyna radość jest taka, że dobiłem do 30g i kupiłem armor since. Nie ze względu na event, ale na fakt, że ancient bone'y eksplodowały jeśli chodzi o cenę. Kupiłem ich 200+ po 18c a sprzedałem po 2s sztuka.

Vaerin ma racje. Sam sporo straciłem na naprawy, ludzie w końcu dali sobie spokój i latali bez pancerzy bo nikomu nie chciało się naprawiać i tracić eventu. A czy będę na plusie, to zależy jak się teraz ceny ustalą, ale jeśli rano była powtórka to będzie nieciekawie. Od momentu gdy udało się nam odgonić Ancienta od mostu event ruszył z miejsca. a tak to była miazga.
Pierwsza część eventu wyglądała w taki sposób że trzeba było podłożyć bombę, moby spawnowały się w środku grupy, były masowe zgony. Co 5-10 min party leżało, a to było jakieś 20-30 osób. Tą część robiliśmy godzinę czasu poprzez durny system w WP, gdyż najbliższy był daleko i sporo czasu traciliśmy na powrót do jaskini. W końcu serwer padł i eventu nie dokończyliśmy. Więc nie wiem jak tam fabuła się rozkręciła.
Druga część to Ancient. Dołączyło do mnie do serwera gdzie ludzie już się przed nim bronili. Tam kolejne 1,5 godz bo pojawiały się championy z veterenami. Teren przy moście jest cholernie nierówny i pełno obrażeń blokował teren. Ancienta nie można było ruszyć bo ciągle pojawiały się larwy, a ten skurczybyk rozwalał jednym strzałem całe party. ludzie zaczęli się w końcu zastanawiać zy to nie błąd, bo ciągle pojawiały się nowe fale championów a Ancientowi nie spadało życie. W końcu ruszyło, i jak go zaczęliśmy przeganiać to było lajcik, bo trzeba było raz: rozwalić gejzery gazowe, dwa potem gniazda z jajami. A na koniec ubić jego samego. W porównaniu z tym co było wcześniej to był spacerek.
Pomysł mi się podobał, ale wykonanie i błędy to wkurzył tylko. Dlatego po pierwszym evencie zastanawiałem się czy odejść, ale akurat mnie połączyło i tylko dlatego ukończyłem.

Odnosnie braku WP to to chyba byla czesc eventu. My w pewnym momencie zaczelismy odzyskiwac WP od karkow tak, ze ress i dobiegniecie zajmowalo krotka chwile. Nasz serwer przez bugi byl jednym z ostatnich i ciagnelismy to tylko dlatego, ze wiedzielismy mniej wiecej czego sie spodziewac. Najpierw bylo wielkie zniechecenie jak ktos powiedzial, ze nagroda jest jak za zwykly event (exp, karma, 1.86s), ale potem jak poleciala informacja, ze w nagrode sa egzotyki pre-legendary to nawet afkerzy zaczeli walczyc :)

GW2 jest strasznie fajne.
Przykro mi tylko że nie udało mi się brać aktywnego udziału w evencie, bo po prostu nie miałem czasu :(

Dycu -> Jest takie stare porzekadło: jeden zadowolony klient powie o produkcie/usłudze 10 swoim znajomym; jeden niezadowolony powie o tym 20 swoim znajomym. ;]

Matt -> Event powtórzono w poniedziałek rano? Dla kogo - bezrobotnych czy emerytów? ;D

Btw. Mam nadzieję, ze na przyszłość jak ANet będzie organizować one-time eventy to będą się one rozgrywały o normalniejszych godzinach. Koniec eventu o północy to lekkie przegięcie.

Dycu -> G**no prawda. Podczas startu i przez dłuższy czas po nim ludzie zakładali pełno dziękczynnych wątków. I to podziękowanie leciał z naprawdę błahych powodów, typu powrót IDS w GW2*. Za dodanie nowego contentu, też paradoksalnie poleciały pochwały. Ale nie oszukujmy się, po pewnym czasie obrazek rewelacyjnej, nowatorskiej, pozbawionej grindu gry poszedł się j***ć. Zamiast tego mamy, grę która nie ma pomysłu na siebie, której twórcy nie mają pomysłów ani umiejętności na jej rozwój, której ilość bugów i błędnych decyzji projektowych jest tak duża że głowa boli, w której brakuje czegoś, co by było dostatecznie "wynagradzające" dla graczy za poświecenie czasu. Dlatego ludzie narzekają, bo miało być inaczej, bo obietnice złożone przez developerów zostały obietnicami bez pokryciaz w końcu bo ludzie z anet, jak okazuje się, są aroganckimi dupkami, którzy mają gdzieś opinie graczy i wszystko "naprawiają" w najgorszy możliwy sposób(błędy w dungu? wrzućmy więcej mobów aby nikt tego nie zauważył, zabugowany DE ? wyrzućmy go z gry).

I żeby nie było GW2 uważam za fajną grę, trzymającą jakiś tam poziom. Dobrze się w niej bawiłem (przez większość czasu) oraz uważam, że spora część narzekań jest nieuzasadniona. Jednak tak jak mówiłem, anet mocno sobie nagrabiła. I teraz tego efektem jest ten wątek, sytuacja na gw 2 guru, reddit i w wielu innych miejscach w necie, w których ludzie wygłaszają opinie, które by nie przeszły na oficjalnym forum. Community po prostu nie da się smiter boonować.

*Moderatorzy z oficjalnego forum, nawet zbanowali autora jednego z takich wątków "z rozpędu".

Koniec eventu o północy to lekkie przegięcie.

Event leciał o tej samej porze wszędzie. Dla nas to jest północ, dla innych środek nocy. Koncepcja "one-time eventu" jest po prosu zwykłym błędem projektowym.

=============

i jakby ktoś pytał dlaczego do uja pana tak mnie denerwuje to całe wasze pieprzenie - bo moje proste, krótkie pytanie wcześniej zaginęło w waszym biadoleniu i w tym wątku już nawet odpowiedzi na żadne pytanie się nie uzyska.

skrzynie z jumping puzzles można otworzyć raz na postać?

Zadnego JP nie chcialo mi sie robic 2x ale AFAIK 1x na 24h.

Zaznaczyłem wyraźniej.

========================

Myślę, że administracja przeżyje. Dużo gorsze rzeczy już tu wypisywano. Z drugiej strony jest to prawada.
A Dycu jest tylko zwykłym trollem, który szuka po prostu zaczepki. I to nie jest moja, tylko ogólnie przyjęta opinia.
Z mojej strony EOT.

Ja pierdziele, powtórzyli event... rano - oni są niepoważni. Gdzieś mam taką grę - kupa luda się nachapała, a reszta jak zwykle w tyle... tym razem podwójnie. Najlepsze jest to, że w sumie na tych wyspach NIC nie ma - to co mam robić żeby wyfarmić kasę i kupić prekursor? Znowu walić całe dnie eventy na Cursed Shore? B1tch please.

Nie rozumiem czemu event nie mógł np. powtarzać się cały dzień? Dla tych którzy już raz event ukończyli i dostali nagrodę, skrzynia po prostu by się nie pojawiała i po problemie..

Co prawda nie jestem aż tak wkurzony na grę i anet jak Vaerin, ale też jestem zniesmaczony ostatnimi wydarzeniami jak i zmianami w rozgrywce. Trochę to przykre, że widać nieudolność twórców w tak rażący sposób. Zamiast otwierać się na społeczność graczy, zatrudnić kilka osób do działu community to robią wszystko wręcz odwrotnie - zamykają się w swoich czterech ścianach, banują na forum i liczą, że hejt przeminie. Przykre to bardzo. Tym bardziej, że w "jedynce" kontakt z graczami wyglądał bardzo dobrze. Na niektórych segmentach działalności nie powinno się po prostu oszczędzać.

Żeby nie było - zamierzam dalej grać, bo duuużo rzeczy jeszcze nie widziałem i nie robiłem. Musze tylko nauczyć się traktować to wszystko z dystansem a do kolejnych eventów nie podchodzić z wielkimi nadziejami.

Coś co mnie rozbawiło, ale jest to trochę śmiech przez łzy. Wpis z forum głównego:

Someone got a precursor. I didn’t get to go because I have a life and I’m in Australia, thanks ANet <3

Zamiast tego mamy, grę która nie ma pomysłu na siebie, której twórcy nie mają pomysłów ani umiejętności na jej rozwój, której ilość bugów i błędnych decyzji projektowych jest tak duża że głowa boli, w której brakuje czegoś, co by było dostatecznie "wynagradzające" dla graczy za poświecenie czasu.

I żeby nie było GW2 uważam za fajną grę, trzymającą jakiś tam poziom.

W jaki sposób gra, która nie ma pomysłu na siebie i i jest zbugowana, ze jasna cholera moze być fajna i trzymać "jakiś"* tam poziom?

*Zakładam, że jakiś to nie jest ch***y poziom bo gra jest fajna.

Czyli nic ciekawego nie straciłem, bo IMO w evencie chodzi raczej o świetną zabawą, niż nagrodę w postaci exotica.

kil-> A czemu zakładasz, że popadłem w którąkolwiek skrajność?
Muszę nie lubić gry, aby dostrzegać jej wady?
A może nie mam prawa do docenienia jej zalet, bo część rzeczy mi się nie podoba?

Odczuwam jako taką radość z gry, bo gra mi się dobrze. Ale są momenty, kiedy po prostu zamykam grę bo mnie zwyczajnie nudzi? Czemu? Bo gra jest wtórna i dla mnie po godzinnej sesji gry jest to bardzo odczuwalne. PvE to ~300 h biegania od poi do visty do serca i tak w koło. Czemu nie ma więcej różnorodności, nie ma innych pomysłów aby wypełnić mapy? Drugi aspekt - nawet głupi farm w orr, może być fajny jak się gra w w fajnym party. Mówiąc prawdę, bieganie od petient do jofasta sprawia mi więcej zabawy, bo mogę tam po prostu spotkać ludzi. Czemu gra nie zachęca do wspólnej gry? Czemu wręcz zniechęca? Brak wyszukiwania drużyn do dungów, brak gh, brak voipa w grze, wspieranie wyludnienia terenów od 25-70 poziomu. To wszystko źle odbija się na ogólnym wrażeniu.

nie ma innych pomysłów aby wypełnić mapy?

W GW1 na mapach nie było nic i nie słyszałem kiedykolwiek na tym forum, ani żadnym innym głosów narzekania z tego powodu.

Czemu gra nie zachęca do wspólnej gry?

Będąc współnym party jest wiekszy drop rate (bijąc te same mooby) ze względu na wymagany %wkład w zabicie mooba (łatwiej zdobyć chyba te 10% grając w 5 jak solo) To tak w kwestii farmu.

wspieranie wyludnienia terenów od 25-70 poziomu.

Z update 15.11.12: The amount of loot that drops for downscaled players has been increased. You should now be able to receive level-equivalent loot until you are fighting at a downscaled level that is less than 2/3 of your actual level. You should also receive loot a greater percentage of the time as well as receiving a greater percentage of experience, gold, and karma. For level 80 characters, this means level 55+ areas will be able to drop level 80 gear and give about 75% or so of the other rewards. Previously, these areas would give level 77 gear at best and closer to 60% or so of your rewards.

brak gh,

GH było pod GvG, nie ma GvG nie ma GH. W zamian pod PvE masz Home District.

[66]
"PvE to ~300 h biegania od poi do visty do serca i tak w koło. Czemu nie ma więcej różnorodności, nie ma innych pomysłów aby wypełnić mapy?" - Jak Ci źle to idź grać w WoW-a. Tam masz różnorodność: Mob, mob, mob i jeszcze jeden mob...

1. Pewnie dla tego, że GW1 było bardziej urozmaiconą grą. I liczba tych "fajnych" lokacji, była na tyle duża, że te "nudne" puste, nie robiły na nikim wrażenia. Waga była postawiona wspólne robienie misji, kompletowanie tytułów, farmienie w więcej niż jednej lokacji. Ogólnie zawsze było coś do robienia.

2. Większy droprate przydaje się na farmie w orr i tylko tam. Poza nim nie widać różnicy to raz.
Dwa patrząc na przykładzie HHG widać, że poza dungami, wspólna gra źle się układa, bo każdego ciągnie gdzie indziej i ciężko się dopasować do tempa innych graczy. Gdyby chociaż wspólne robienie serc było proporcjonalnie lepiej nagradzane to by było super. A tak, jedna osoba idzie w jedną stronę, druga w drugą. A już najgorszy pomysł to iść razem na jumping puzzle.

3. Ale ciągle dostajesz gorsze matsy i mniejsze nagrody z DE.
No i tereny poniżej 55 lvlu dalej będą puste. Ostatnio nawet Shatterer opustoszał.

4. Powiedz mi jak często widujesz się z ludźmi ze swojej gildii w Home District.
No i mówienie, że GH nadawało się tylko do GvG jest tak naiwne, że nie daję wiary, że to od ciebie poszedł ten tekst.

@69. Co-op misje były fajne i serio wykastrowanie tego jest moim zdaniem błędem tylko, że w zamian są dungeony w story...tylko czemu nie są wymagane podczas robinia story line..?

kompletowanie tytułów One pojawiły sie przy premierze FC wiec rok po premierze. Inna kwestia, ze możesz robić achievy juz teraz w GW2 ....zupełnie inną kwestią jest fakt ich trudnośc jest żadna np. taki surv ma 500k expa ..to 2 lvle na 80-ty! co to za problerm wbic o.O?

Robienie map wspólne moim zdaniem jest zwyczajnie problematyczne. U mnie w TST jest podobnie praktycznie każdemu spodobał sie nowy dungeon i nowe nagrody za jego zdobycie (chocby te 20-to slotowe bagi) i to w moim odczuciu jest wystarczajacy powód by uznać cały event za udany. Czepiał bym się tego, zę zaniża z poziomem trudności do najniższego poziomu w party, ale w jakimś aspekcie rozumiem tą decyzje.

No i tereny poniżej 55 lvlu dalej będą puste. Lepsze to niż "Poniżej 80 lvlu" To AN na rzeczy czasami oczywiste potrzebują czasu. Coś tak oczywistego jak /rank pokazujący sztandar na PvP powinien być moze i od samego początku, dodali go teraz /rank działajacy pod PvE to zapewne takze tylko kwestia czasu.

No i mówienie, że GH nadawało się tylko do GvG jest tak naiwne

Nigdzie na pisałem, zę nadawały się tylko pod GvG. Napisałem(chodziło mi o to), że zostały stworzone tylko i wyłacznie ze względu na GvG to zupełnie co innego.
Home District może robic za to do czego służył GH dla ludzi grających PvE. Potrzebne sa do tego zmiany (choćby free teleport i bank, TP etc.)

Największe pretensje osobiście mam do zbyt małej ilosci skilli (o czym zreszta juz tu pisałem) i w sumie małej ilości badź braku fajnych skinów, na których opierać sie ma różnicowanie graczy.

Co jest ciekawego tym razem w GW2 ? Znow sporo czasu nie gralem I pewnie zanim sie doczytam wszystkeigo to juz bedzie pozamiatane.
Wiec w skrocie co sie oplaca teraz robic I gdzie ?
Mam na mysli dla kasy I itemow
(lvl58)

^ sprzedaj konto

Blacktide na pierwszym miejscu europejskich serwerów!

https://dviw3bl0enbyw.cloudfront.net/uploads/forum_attachment/file/24896/WvwRatingsEu-11-16.PNG

Skoro wam się gra nie podoba to nie grajcie nikt was nie zmusza to tylko 180zł , nie rozumiem ludzi którzy piszą tylko w tym wątku jaka ta gra jest straszna to co was przy niej trzyma nie musicie grac i się denerwować mi się np podoba i bawię się od startu świetnie zmieniłem gildie z HHG bo tam nikt nie gra na Płonący legion na blacktide i murze powiedzieć ze tam masa ludzi gra o której się nie zaloguje to zawsze ludzie SA umawiający się na dungi pvp naprawdę miłe zaskoczenie :)

Jako, że już trochę gram swoim Elementalistą to postanowiłem się wreszcie wziąć za story mode dungeonów. Czy kolejność poziomu trudności jest taka sama jak level samych dungeonów? Wiadomo, wszystko się zawsze skaluje, ale chodzi o to czy nawet biorąc pod uwagę skalowanie do levelu danego dungeonu ten level jest wyznacznikiem jakimkolwiek poziomu trudności czy nie bardzo?

[74] -> a możesz wyjaśnić co znaczą poszczególne kolumny w tej tabeli?

Ludzi z POL jest tak sporo, że człowiek się o nich potyka. Jednak jak ktoś woli prawdziwą masówkę to polecam KNTZ.

Widzę ze w Płonącym Legionie parę osób z forum się znalazło, pozdrawiam Seducteur gram thiefem tylko. A jeśli chcecie do guild piszcie do Kr Marcin

Ja się nawet zapisałem do Płonącego Legionu bo to fajna gildia (polecam) ale ja nie jestem w stanie siedzieć na TS i słuchać godzinami czyichś problemów. W moich czasach TS był używany do koordynowania walki a nie od chatowania, no cóż czasy się zmieniają :)
Dlatego już mnie w POL nie ma.

HG -> są trudniejsze i łatwiejsze jeżeli chodzi dungeony w story. W każdym badź razie nie sugeruj się poziomem dungeona bo to nie jest żaden wyznacznik. Trudniejszymi jakie pamietam były TA i SA.

Co do POL to niezły ubaw z ich commandera jest :)

Razem z dziewczyną jesteśmy nowymi graczami na serwerze Far Shiverpeaks, jesteśmy gdzieś w okolicy 25 levelu. Nie gramy bardzo nieregularnie i powoli, nigdzie się nie spieszymy. Czy mimo tego jest jakaś sensowna polska gildia, która by nas przyjęła? A może z takim nastawieniem i brakiem odgórnie zdefiniowanego czasu wolnego lepiej sobie od razu odpuścić? ;)

OGŁOSZENIE:

Wiec nawiązując do poprzedniego postu, jeżeli jest Gildia na Blacktide w której jest kilku aktywnych graczy i nie ma konieczności siedzenia cały czas na TS chętnie się zapiszę.

Rownież z chęcią bym się zapisał.

HumanGhost - niestety, nie mam pojęcia co oznaczają poszczególne kolumny

Co Wy z tym Blacktide teraz ? Przed premierą wszyscy płakali jaki to Blacktide będzie fe a teraz wszyscy (prawie) migrują na Blacktide ;d.

Z moich obserwacji płakali przede wszystkim osoby, które można podsumować tym fajnym, cytatem :)

Podsumowując... wybrałeś serwer który nie został oznaczony jako główny polski, żeby nie trafić na "polaczków". Najprawdopodobniej komunikując o tym wszystkim w koło, jaką to zajebistą decyzję podjąłeś. Z tego co tu napisałeś wnioskuję, że grasz na Desolation - serwerze wybieranym przez "polaczków", którzy udają że nimi nie są i wrzucają kiedy tylko mogą na resztę rodaków grających na serwerach z ankiety... swoją drogą typowo polskie.

^ A nie jest? Z tego co mi znajomi opowiadaja i podsylaja screeny to moje wyobrazenie Blacktide przebija nawet Burning Legion. Na glownym ciagla walka o jezyk angielski, w instantach wszyscy najmadrzejsi co sie konczy wipe'ami i 'kurwami'.

Pewnie uogolniam, no i widze tylko to smieszne/zalosne takze no offence :)

nagytow -> Prawdę mówiąc, to poza ogłoszeniami rekrutacyjnymi praktycznie nie widać aby na globalu pisano po polsku. Oczywiście, zdarzają się pojedyncze przypadki, ale nie są one zbyt częste.

A dążenie do "sztucznego elitaryzmu" jest cechą spotykaną powszechnie, a nie tylko wśród "polaczków"*.

*imo okropne określenie, jedna z form zwykłego chamstwa.

Na glownym ciagla walka o jezyk angielski, w instantach wszyscy najmadrzejsi co sie konczy wipe'ami i 'kurwami'.

Oczywiście, ze tak chociaż nie spotkałem się z tym jakąs znaczna ilosc razy. Z drugiej strony niech mi ktoś udowodni, ze dotyczy to TYLKO "polskch" serwerów. Co do dungeonów jest łatwe rozwiazanie. W koncu skończy sie na rage i ktoś wyjdzie z party - miałem taka sytuacja kilka razy (zawsze pisali po angielsku wiec..) na miejsce takiego kogoś zawsze znalazł sie ktoś z gildii, który z uśmiechem na ustach przyszedł i zawsze kończyłem takiego dungeona.

Początkowo, jeszcze przed premierą gry nie byłem pewny co do wyboru serwera. Niektórzy odradzali Balcktide ze względu na to, że będzie tam masa polskich dzieci (fanów Rocka i Roja, którzy także nakłaniali do grania na tym serwerze). Ale po premierze wybrałem właśnie Blacktide i cieszę się, że nie wybrałem jakiegoś innego serwera.
Jak dla mnie sytuacja na serwerze jest bardzo dobra, nie widać jakiegoś spamu rzucającego się w oczy na czacie głównym czy innych przykrych sytuacji.

Dycu - powiem Ci, że na dungeonach także jest dobrze. Miałem taki przypadek, że byłem z grupą randomów (wszyscy byli z jednej gildii) w Twilght Arbor i przez cały czas pisałem z nimi po angielsku, następnego dnia znowu na nich natrafiłem i okazało się, że także są polakami :)

Thermometrr ---> to Rosjanie robią dobrą robotę na WvW dla Blacktide

Hazdor ---> oczywiście ze Blacktide jest fajny, ja tam ludzi zachęcałem do tego serwera

W Płonącym legionie maja dobra organizacje widac ze cały czas ktos sie gildia zajmuje same bonusy co nie wejde to mam od gildi+10%magic find to karme to cos jeszcze jak event był to wszytki bonusy byly włączone mega duzo ich a ts3 jest wymagany na WvW i dungi wiec nie ma sie co czepiac na wvw sie przydaje takasamo na dungach inacej nie trzeba siedziec:)zapraszam super gildia:)

Jeśli chodzi o negatywne zachowania na serwerze to jedyne czego uświadczyłem to zwykły trolling w czasie pierwszego z ostatnich eventów. W czasie skakania po Mad King Tower jeden z uczestników (Elemek) cały czas wciskał "1" będąc na Air. Wiadomo jaki to ma efekt i jak świetnie potrafi dekoncentrować i zasłaniać niekiedy widok. No i wkurzać samym dźwiękiem. Cóż, niestety idioci się zdarzają.
Jeśli chodzi o wulgarne słownictwo to nie zauważyłem na czacie głównym nic takiego. Choć nie gwarantuję, że wpisy hiszpańskie czy niemieckie ich nie zawierały. Niemniej większość wpisów jest po angielsku i tylko niekiedy zdarzają się polskie wpisy rekrutacyjne. Ale ro rzadkość. Gram na UW i mimo początkowego braku przekonania do tego serwera mogę stwierdzić że jest bardzo fajnie. Pare dużych polskich gildii jest, nie ma "robienia siary", czy prób narzucenia komuś swojego zdania wulgarnym słownictwem. Ogólnie dobrze się gra.

Soulcatcher - znowu Rosjanie? ;) To akurat z mojego byłego podwórka. Obecnie trwa serwer mistrzowski na Travianie. Tam Polacy dostają baty od nich. Swoją drogą się nie dziwię. Z Polakami ciężko się gra, jesteśmy pierwsi do awantur, ale gdy coś się zacznie wymagać albo stawiać warunki to każdy staje okoniem. W Traviana grałem 5 lat, w tym 3 jako dowódca. Akurat z tym zerwałem i mam czas na GW. Szkoda nerwów ;)
Grałem z Rosjanami w Lineagu, byłem w polskim klanie. Jeśli była jakaś wojna albo akcja na bossa, to tam przychodziło 20-30 osób, od nas to przychodziło 10. Bo: oni woli farmić, robić profke, albo jakiegoś questa. Ale gdy potrzebna takiemu pomoc to wiedział do czego klan służy. A tacy najczęściej zaczynali zadymy. W końcu Rosjanie się wkurzyli i zerwali z nami kontakt. Podejrzewam że po tym jak trzeba było wziąć udział w siege i od nas przyszło kilka osób, a tam cały klan. :P

Cyber Rekin ---> Dziękuję za wstawiennictwo. Rozmawiałem z Kr Marcin i wyraźnie powiedział że TS jest wymagany. Dziękuję jesteś miły. Jak powiem że jestem z Soulcatcher z GOLa to przyjmą mnie do każdej gildii. Ale ja się nie przyznaję, chcę być traktowany jak każdy inny gracz i usłyszałem że TS jest wymagany. W zwiaaku z tym że nie jestem w stanie spełnić tego wymagania poprosiłem o wypisanie z gildii.

Z całym szacunkiem ale...

Jak powiem że jestem z Soulcatcher z GOLa to przyjmą mnie do każdej gildii.

Swoją drogą - jak ja się cieszę, że trzymałem swoje stacki t6 matsów od czasów, kiedy materiały te chodziły po 20c-1s za sztukę :D Ceny tak skoczyły do góry, że z matsów wartych 20g-30g zrobiło się 120 :D

Widzieliscie super kolczyk ale 1 kosztuje 1k szels to na gold około 100G chyba ze zebrac samemu 1k szels,dzis mi sie w koncu udalo zrobic fractal na 2lvl bylem chyba z 10 razy na 1lvl bo albo ktos quit dawał albo trafialismy na bagna ktore są trudne bez messmera ale nagrody nawet na 1lvl sa zacne a co dopiero pozniej widzialem ze ludzie juz i na 27lvl szukaja party :)

Mat3iz ---> byłem w 40 gildiach przez ostatnie lata w różnych grach. Mówię dobrze po angielsku, jestem redaktorem gamepressure.com, zrobiłem http://eq2.gamepressure.com/ swojego czasu najpopularniejszy atlas map do EQ2, jestem współtwórcą http://guides.gamepressure.com/ , http://wow.gamepressure.com/ i kilku podobnych stron. Jestem redaktorem gry-online.pl ... grałem we wszystkie mmo przez ostatnie 10 lat, dlaczego uważasz że miał bym problemy z dostaniem się do jakiejś gildii.

Zresztą nie potrafisz czytać bo napisałem " ja się nie przyznaję, chcę być traktowany jak każdy inny gracz ".

wata_pl : To jest nagroda za zabicie Ancient Karka

Ludzie w ogóle coś robią na tej nowej wyspie? Trochę lipa, że nie ma nagrody za 100% tej mapy. Ale z drugiej strony to za duża to ona nie jest i można ją oblecieć w dłuższą chwilkę.

Elemkiem na dungeonach najlepiej się posługiwać staffem? Coś mi się takie stwierdzenie o uszy kiedyś obiło.

Soulcatcher - Wszystko dobrze przeczytałem! Po prostu ten tekst mnie rozśmieszył i tyle - mam wybujałą wyobraźnię :P

Że nieprawdziwe nie powiedziałem :P Nie wnikam.

Mat3iz ---> no bo to jest śmieszne, co nie znaczy że nieprawdziwe :)

Warrior, rasa Charr jak i farmienie Cursed Shore mi się znudziły więc postanowiłem stworzyć nową postać... poznajcie Matt Phew! Mojego super duper Guardian'a na 3cim poziomie! Może to on zmieni moje podejście do gry i sprawi, że znów będę w nią grał z przyjemnością :p

Vaerin - widocznie źle sformułowałem pytanie :P Jak mam itemy soulbound na Charr, to jedyne co moge z nimi zrobić to salvage? Nie da się jakimś magicznym sposobem ich inaczej wykorzystać? Trochę mi szkoda Vision of the Mists..

Da się. Jak jest za karmę kupiony to się nie da.

Szukam przyjaznej gildii dla low leveli. Zna ktoś jakąś ?

Shergar ---> na jakiem serwerze gracie?

Po nazwie strony wnioskuję, ze na Far Shiverpeaks.

kil69 ---> :)

Pytanko mam do was. Czy nadal jest 24 godzinna rezerwacja nicka postaci, którą się skasowało?
Btw. ANet wie jak zarobić. Gemy już z kosmiczną ceną. :/

Całe szczęście, że slotu na postacie kupiłem w ciągu 2-3 tygodni od premiery. Teraz za te 3 kupiłbym tylko 1 :P

Farmerzy. Czy to prawda, ze drop goldów poleciał na mordę ?..farmilem ostatnio z godzine i niby się potwierdziło - poleciał mi 1 gold. Pytanie tylko czy to fakt czy "urban legend"?

Same mądrale, a odpowiedzieć na pytanie to nie ma komu.

kil69 -> Drop normalny, nie zauważyłem żadnej zmiany.

Prawdopodobnie cena gemów zwyżkuje z uwagi na consortium chesty, które można jeszcze przez kilka dni dostać w sklepiku. Jeśli chodzi o nicki to nie zauważyłem żadnej informacji o zmianie czasu rezerwacji, pewnie działa to tak jak dotychczas.Powodzenia HumanGhost :)

Cena gemow troche mnie zalamuje - bylo dla mnie oczywiscie jasne, ze trzeba kupowac je we wczesnym stadium gry, dlatego na poczatku dokupilem sobie i char slot i o 3 sloty rozbudowalem bank, potem czlowiek postanowil jednak wymaksowac 4 profesje i do achievementa dozbierac 30g, a i tempo gry spadło....
Teraz 30g stuknelo, okazuje sie jednak, ze inflacja paskudnie w miedzyczasie obnizyla ich wartosc nie wiem wiec czy wymieniac gold na gemy, czy czekac na poprawe kursu? Mam jednak przeczucie ze eventy, podczas ktorych gemy beda niezbedne beda pojawiac sie na tyle czesto, ze wartosc zlota bedzie juz tylko isc w dol...

HG -> nie wiem bo zwyczajnie nigdy mnie to nie interesowało, ale nie sądzę by 24-ro godzinna rezerwacja nicka po stworzeniu postaci miala kiedykolwiek zostać usunięta.

Jak Matt pisze - to, ze cena gemów spadnie było oczywiste. Na jakim poziomie sie ustali tego nie wiem (po halloween sądziłem, że będzie to jakieś 120/1g) Jednak sposobów na wydawanie gemów nie brakuje, a ludzi wydawających dolary by kupić golda może nie byc aż tak dużo by utrzymac cenę w ryzach i koniec końcow wylądujemy z ceną 30 za 1g :P

Ja na szczęście wykupiłem w zasadzie co mogłem i co chciałem :) 2 sloty na postać, wszystkie taby w banku i 3 sloty na bagi na 2 postaciach, którymi gram najczęściej.

Jak wczesniej nie widziałem nic dla siebie wartego uwagi by wydawać golda w grze (dlatego kupowałem gemy) Tak teraz nie widee niczego dla siebie by kupować gemy :P Na wintersday pewno czymś rzucą nowym do tego kostiumami, których i tak nie mam gdzie trzymać :(

Dycu -> Sprawdź sobie na gw2spidy.

Jak gra startowała to ja tyle kasy nie miałem, żeby wszystko wykupować. A teraz tym bardziej nie mam żeby tyle gemów kupić. Pozostaje więc kasować postaci, które mi nie odpowiadają i próbować inne.

Dycu - w sensie za euro? 800g=10e i wielokrotność tego.

HG-> nikt na początku nie miał kasy. U mnie to aż tak kombinowali, ze levelując postać zwlekali z traitami tak długo jak tylko się dało. Większośc tego co jak kupiłem by zrobić upgrade konta było w cenie 350/1g. Przy takim przeliczniku nie potrzeba milionów by kupic to o czym pisałem.

Cholera, zabrakło mi 9 tokenów na spodnie (ostatni element setu) a w tym tygodniu kompletnie nie będę miał czasu na grę. :(

Poza tym mam nadzieję, że sytuacja z gemami jakoś się unormuje, bo kasy jakoś teraz trochę nazbierałem, a miejsca w banku ciągle za mało.

Wątpię żeby sytuacja z gemami się unormowała. Chyba, że przez unormowanie masz na mysli rosnącą cenę. Zaraz święta i zapewne kolejne promocje w gem store a co za tym idzie kolejny szał zakupów. ANet jest to na rękę, bo im wyższa cena za gemy tym więcej kasy dla nich. Wcale bym się nie zdziwił jakby 1 stycznia cena za 100 gemów wynosiła 2g.

Umiera? Bez przesady, o czym Wy mówicie. Poprawianie endgamu widać z każdym większym patchem, co miesiąc się coś dzieje, dochodzi coś nowego. Ja jak na razie w ogóle się nie nudzę i mam jeszcze masę do zrobienia. Nie wiem czego się spodziewaliście, to nie jest typowe mmo gdzie grindowanie na mobach zajmuje dziennie 2h i pasek doświadczenia powiększa się o 10%
Moim zdaniem muszą poprawić trochę dungeony, bo teraz chodzi się tam tylko i wyłącznie po tokeny, albo achievement. Tylko co będzie kiedy wszyscy już ubiorą swoje postacie i zrobią wszystkie achievy?
Poza tym niedawno czytałem, że mają być kolejne zmiany w grze, więc widać, że nie wiedzą jeszcze jak ma wyglądać ta gra, a Wy mówicie o tym, że umiera.

EDIT: Bugi owszem są, w czasie gry natknąłem się na kilka (tak, kilka i nie piszę teraz tego w obronie gry) i od premiery zastanawiam się nad tym, że ludzie przestają grać, płaczą, krzyczą bo bugi. Bez przesady, nie są na tyle duże by przestać grać, mi gra bardzo się podoba i nawet bardzo denerwujące bugi nie oderwą mnie od GW2.
A czy je naprawiają? Nie, na pewno nie. Mają gdzieś graczy i chcą by jak najszybciej odeszli od gry, w końcu zrobili ją na około 3, no może 4 miesiące.

strelnikov - tak narzekałeś ostatnio na mesmera, z ciekawości zrobiłem sobie właśnie taką postać. Bawię się świetnie, mam jak na razie 25 lvl i czasami to aż nie mogę oderwać się od tego mesmera. Jestem ciekawy jak wyglądał przed tym patchem, który Twoim zdaniem popsuł tą klasę.

Wiecie co, powiedzcie po prostu, że gram Wam się nie podoba, macie prawo, nie Wasz gust - nie grajcie. Nie zwalajcie powodów, dla których przestaliście grać na jakieś błahostki. Stelinikov, tak na prawdę gdybyś chciał i gdyby gra Ci się podobała stworzyłbyś inną postać, dał kolejną szansę grze. Ale nie, Ty wolisz narzekać na forum jaka to gra jest zła, a ANet robi wszytsko by graczom odechciało się grać.

^ a skad Ci sie tu nagle wzielo gry-online?

No. Po podkreceniu w koncu jakos zaczyna sie wygladac :)

strelnikov ---> chrzań to możesz pisać co chcesz, byle z sensem, Dycu nie ma tu nic do gadania

=elka= ---> za dużo trawy

Fajny armor znalazłem wczoraj dla mojej Nekruski. :-)

A propo narzekania. Jestem chyba jednym z największych narzekaczy w tym wątku, ale mimo to gra strasznie mi się podoba. A narzekania na monotonię są wyssane z palca. Trzy miesiące od premiery i już monotonia? Rany, ja nawet dungeonów nie zaliczyłem jeszcze a gram prawie codziennie. Monotonia to mnie nastanie za parę miesięcy może. A nawet PvP nie próbowałem dłużej niż godzinę.

Bugi? Pewnie, że są i szalenie wkurzające. Sam nie moge ukończyć personal story przez jeden bug, ale... kurde co z tego? Jest tyle innych rzeczy do roboty. Personal story ukończę jak naprawią bug. W końcu to nastąpi, prędzej czy później. A do tego czasu porobię dungeony, odkryję trochę mapy, pozbieram surowce, przepędzę kilka smoków.

Zniszczone profesje? Najbardziej narzekam na Elka a nadal nim gram z przyjemnością, bo to po prostu frajda wielka. Zero nudy, zawsze coś się dzieje. Różne moby - różne wyzwania.

Jeśli tylko ANet zacznie na poważnie naprawiać błędy i weźmie się za balans skilli to będzie rewelacja. Bo póki co to z tego co wiem to jednym i drugim zajmują się dwie ekipy po dwie osoby w każdej. Trochę za mało, przydałoby się zatrudnić drugie tyle. Tym bardziej, ze ANet nieźle zarabia na gemach teraz.
A jak dodadzą nowe pełnoprawne lokacje (nie takie jak ta nowa wyspa, na której nie ma co robić) to będzie bajka.

[153] HumanGhost Jest tyle innych rzeczy do roboty.

Super, ze to napisales, bo moge uczciwie zapytac co wlasciwie jest do roboty. Bez ironii, calkiem powaznie.

Gralem elementalista, levelowanie bylo bardzo fajne, chociaz okolo 20 levelu zauwazylem, ze gra nagradza za brak starania sie. Wystarczylo uderzyc moba z fireballa podczas eventu i biec dalej a medal i tak wpadal. Czesto dostawalem medale za eventy o ktorych nie mialem nawet pojecia. No ale taka specyfika gry, nie ma co sie czepiac.

Jak tylko wskoczylem na 80 to przeszedlem wszystkie dungeony aby zrobic je przed koncem fabuly. Kazda sciezka raz, nie ma sensu powtarzac bo przeciez w dungeonach nie ma ciekawych dropow a gear za tokeny ma identyczne staty z tymi kraftowanymi. Potem skonczylem fabule i odslonilem reszte mapy do 100%. Pobiegalem troche w WvWvW i sPvP, pozniej ten nowy dungeon.

Ekonomia w zasadzie nie istnieje, crafting to strata czasu. Mam juz niemal wszystkie profesje na 400 ale i tak sprzedawanie materialow jest bardziej oplacalne niz zrobione z nich rzeczy.

No i tyle. Z duzej gildii zostala mniej wiecej polowa, po prostu kazdy zauwazal, ze gra stala sie rozbudowanym chatem.

Takze pytanie: co jeszcze mozna robic? :)

nagytow

Odpowiedź na pytanie jest w tym samym moim poście.
Ale jeśli Ty w trzy miesiące zdążyłeś zrobić już to wszystko to niby co ja mam Ci odpisać? Sam sobie odpowiedziałeś. Pytanie moje - ile Ty czasu grasz, że już masz to wszystko pozaliczane? Ja mam na liczniku jakieś 300 godzin gry i masę rzeczy przed sobą do zrobienia. Ale mam tez życie poza kompem. ;]

Nie bardzo widzę w ogóle sens twojego posta. Piszesz, że masz zaliczone to wszystko co mnie jeszcze czeka i co oferuje gra i pytasz co jest do roboty. Logiczne? Niekoniecznie. Chcesz grę bez zakończenia to przeżuć się na Tetris.

nagytow - faktycznie nie ma już nic więcej do roboty...
jeśli kiedykolwiek dotrwam do tego momentu w którym Ty jesteś , to po prostu zakończe grę i zajmę się czymś innym, tak czy siak kupka wstydu rośnie w czasie gdy pykam GW2...

[153] HumanGhost Szczerze to mam dosc malo godzin, watpie ze mam te 300, chociaz kto wie, grajac sie tego nie czuje. Nigdy nie gralem sam, zawsze biegalismy w party 3-5 osob. Wszystko idzie sprawniej w grupie :)
Dales mi troche do myslenia, faktycznie to tylko nieco ponad 3 miesiace. Jesli to faktycznie wszystko co oferuje gra to mam teraz o niej jeszcze gorsze zdanie.

Edit. Ok cofam. 300h gry za taka cene to w sumie dobry biznes :)

[156] muhabor Zgrane party i nawet nie zauwazysz jak 'skonczysz gw2' :) Same instanty mozna zrobic w 2-3 dni.

Ukończenie wszystkiego co gra oferuje w czasie poniżej 300 godzin? Eeee... no to nie wiem w jakim Ty tempie grasz. Ścigasz się z kimś?

Wiesz, są ludzie, którzy czytają kilkusetstronicowe książki w kilkadziesiąt minut. Ale wydaje mi się, że w takim przypadku nie powinni narzekać, że książka jest za krótka. ;D

Wszystkie argumenty typu: "gracie za szybko" "ja gram mało i mam co robić a jak ktoś gra szybciej/więcej to nie ma życia poza kompem" są bez sensu... W MMO nie powinno być sytuacji że nie ma co robić. W GW2 niestety w pewnym momencie nie ma już co robić i do tego momentu dochodzi się zbyt szybko. Do niedawna jedyny endgame dungeon Arah był często zbugowany i nici z zabawy tam. Teraz jak dodali FotM to jest powiew czegoś nowego ale to nadal mało.
To czy ktoś gra godzinę dziennie czy 10 godzin nie powinno mieć znaczenia w MMO. Każdy byłby na innym etapie ale na każdym etapie powinno być coś do roboty. Dodatkowo jeden gracz w godzinę zrobi więcej niż inny więc nie można tego porównywać.
Ja sobie swoje cele postawiłem i je realizuje ale nie zmienia to faktu że wiele osób zrobiło już w grze wszystko co było do zrobienia(przykładowo pierwsze legendary(niby najtrudniejsze "wyzwanie" w GW2) zostały zdobyte bardzo szybko po premierze) i nie zamierzają wracać. Wierzę że gra będzie się rozwijać ale obawiam się czy zbyt wielu graczy nie przestanie grać wcześniej i czy będzie się opłacało rozwijać GW2.
Mam nadzieję że dodadzą jeszcze jakieś ciekawe rzeczy w kilku najbliższych update'ach i będzie więcej do roboty.

Wszystko fajnie, tylko nie wymyślono jeszcze gry, w której byłoby zawsze coś nowego do roboty na jakimkolwiek jej etapie. To jest myślenie życzeniowe i coś niemożliwego do zrealizowania. Pewnie, że w końcu nie ma co robić, nie ma nic nowego. Tylko, że tak jest w każdej grze. Nie rozumiem więc jak to można zaliczać do wad. A to, że dla kogoś ten czas nadszedł w miesiąc po premierze gry to świadczy o tym, że argument o szybkim graniu ma sens. Co mnie obchodzi, że ktoś gra po 6-9 godzin dziennie i już mu się znudziło? Narzeka? Na co? Niech sobie znajdzie pracę albo jakieś hobby to mu gry będą na dłużej starczały.

@up. Wystarczyło by dobre PvP i tylko tam można spędzić cała masę czasu. Niestety ANet musi wymyścalć koło i jest jak jest. Zwłaszcza, jeżeli ta plota, że 2 ludzi pracuje nad PvP jest prawdą.

[160] --> nie masz racji i te argumenty o szybkości grania nadal nie mają sensu. Zakładasz że każdy kto gra szybciej od Ciebie i narzeka na brak celów w GW2 to osoba bez życia, pracy itd. itp. Typowe podejście typu: jakby inni grali tak jak ja to byłoby im dobrze a że grają inaczej to bezrobotne, pryszczate nolife'y. Takie argumenty nie mają sensu.
MMO rządzi się innymi prawami niż zwykła gra singleplayer. Jak Twórcy powiedzą w przypadku gry SP że kampania jest na 10h dla przeciętnego gracza grającego na poziomie normal to można się dziwić jak ktoś powie że na easy z kodami na nieśmiertelność przeszedł grę w 2h i nie ma co robić. MMO to inna sprawa...
W GW1 czy w WoW miałem więcej do roboty. Grając tempem takim jak teraz spokojnie miałem co robić pomiędzy większymi dodatkami(nowym contentem)... i wbrew temu co napisałeś mam życie i pracę i na inne hobby też znajduję czas... zresztą zobacz w naszej gildii ile osób już dotarło do momentu gdzie ciągle tylko biegają na najkrótsze ścieżki AC,TA,COF i ostatnio na FotM(wreszcie coś nowego)...
To co kil69 napisał to też racja... znam wiele osób które po GW1 kupiły GW2 z myślą o PVP i już nie grają od dawna... co też mogłeś zobaczyć na naszym forum bo było nieraz poruszane :)

[162] -> Nie do końca chyba przeczytałeś mój post. To o czym piszesz to utopia. Zawsze się zdarzy tak, że już wszystko co się chce zostanie zaliczone w grze i nie będzie nic nowego do roboty. Zostaw wątek nolife w spokoju, bo nie o to chodzi. Narzekacie tutaj, że gra nie ma endgame, że nie ma co robić. No kurde, zawsze się w końcu coś kończy. Dla grającego szybciej skończy się szybciej, chyba logiczne. Przeczytaj sobie przykład z książką. To, że przeczytam coś 10 razy szybciej niż inny upoważnia mnie do osądzenia, że książka jest krótka? Argumenty o szybkości grania mają sens.
Niby co w GW1 czy WoW miałeś do roboty? Ciągle coś nowego? Wszystko nowe się w końcu kończyło i musiałeś robić to samo po raz n-ty. Kwestia po prostu zaangażowania i wciągnięcia w daną grę. A to, że narzekasz świadczy jedynie o tym, że w GW 2 content jest dla Ciebie mniej wciągający niż w GW 1 czy WoW. I tylko o tym.
Podsumowując - wszystko się kiedyś kończy. A jak się gra po 6 czy więcej godzin dziennie to należy się liczyć z tym, że to się skończy szybciej i nic nowego nie pozostanie, prócz powtarzania wciąż tego samego. Tylko czy to świadczy o braku celu w grze w ogóle? Tylko dla takiej osoby.

Btw. Już miesiąc temu mi tu pisano, że wieje nudą, nie ma co robić i że niedługo i mnie się znudzi i blebleble. No jakoś się nie znudziło.

Niby co w GW1 [..] miałeś do roboty?

5 milion razy lepsze PvP pod absolutnie każdym względem. Możliwość farmienia, teraz ANet skutecznie to uniemożliwia. Przyjemniejsze levelowanie postaci i robienie kampanii. Po zrobieniu 3 postaci i kończeniu czyszczenia mapy na jednej z nich (96%) mam serdecznie dość robienia tego na którejkolwiek następnej na najbliższy rok.

PvP próbowałem raptem godzinę, więc to przede mną. Zobaczę kiedyś jeszcze.
Uniemożliwienie farmienia? W jaki sposób?
Mnie się bardzo przyjemnie postać leveluje a personal story jest bardzo fajne. Pomijając bugi.
Słowem - kwestia indywidualna. Wam się nie podoba, mnie tak. Wybaczcie, ale jakoś mnie to nie martwi. ;D

Andre -> Wiem, że było. Mnie tez pisali, że mi sie znudzi itd. itp. Póki co mi się nie znudziło. Narzekać na grę będę jak zawsze, ale nie mam zamiaru wpaść w czarną rozpacz jak niektórzy co to po kilkuset godzinach gry nie mają co robić. Rany... nie masz co robić to olej grę i idź dalej. To jest życie. Jak stoisz w miejscu to sie cofasz. Prosta zasada.

Uniemożliwienie farmienia? W jaki sposób?

Post [121] oczywiście mówie o niezorganizowamym farmie, bo owszem fractale troche poprawiają w kwesti tego zorgainowanego.

Dodam jeszcze tytuły, które w GW był wymagające i dlatego warto było je wbijać (przynajmniej w moim wypadku) W GW2 są nic niewarte i za łatwe do wbicia, a jedyne czemu służą to zdobywaniu niepotrzebnych punków.

Edit. Jak juz tak wyliczam to dodam zabawy eventowe na czele ze zaje****ym CB w GW1 i jego zje****anym odpowiednikiem w GW2. O śnieżkach nawet nie chcę myśleć, a co dopiero o jego wersji bardziej ogarniętej(AT) w GW2.

[164] --> chyba Ty nie do końca przeczytałeś mój post.

To że wszystko się kiedyś skończy to się zgodzę.

Zostaw wątek nolife w spokoju, bo nie o to chodzi.

To Ci się staram powiedzieć ale widzę że nie rozumiesz. Sam X razy piszesz posty typu [160] "Narzeka? Na co? Niech sobie znajdzie pracę albo jakieś hobby to mu gry będą na dłużej starczały."... więc nie mów mi że ja mam zostawić wątek z nolife'ami skoro sam wielokrotnie zarzucasz inaczej grającym od Ciebie że są nolife'ami.

To, że przeczytam coś 10 razy szybciej niż inny upoważnia mnie do osądzenia, że książka jest krótka? Argumenty o szybkości grania mają sens.

Po raz kolejny dajesz ten sam przykład z książką i po raz kolejny on nie pasuje. MMO to nie książka i to nie zwykła gra. Jeżeli myślisz że MMO powinno się "skończyć" tak jak książkę to się grubo mylisz...
W MMO ma się grać długo i ma być coś do roboty nawet dla tych co nie wstają od kompa tygodniami. A jak widać że większość graczy zrobiła to co było do zrobienia to najwyższy czas na nowy content. W GW2 było to widać zbyt szybko po premierze. Grasz wolno i nie dotyczy Cię brak endgame'u to super dla Ciebie ale nie uogólniaj tego i nie pisz że inni robią coś nie tak grając inaczej niż Ty.

A to, że narzekasz świadczy jedynie o tym, że w GW 2 content jest dla Ciebie mniej wciągający niż w GW 1 czy WoW. I tylko o tym.

Jak to dobrze że wiesz co jest dla mnie bardziej wciągające i jak ja myślę. Niestety wróżką jesteś marną.
To czego brakuje miałeś napisane wielokrotnie i powielać tego nie będę bo nie ma to sensu. Przeczytaj przynajmniej posty [165], [166] i [170]

Jeśli Twój styl gry pasuje do tempa rozwoju GW2 i masz co robić to fantastycznie dla Ciebie... ale nie uogólniaj i nie pisz że GW2 starcza na długo bo tak nie jest. Jeśli w zeszłym tygodniu najwięcej zabawy w gildii mieliśmy na Keg Brawl to jest coś nie tak...

nie uogólniaj i nie pisz że GW2 starcza na długo bo tak nie jest

Eeee... znaczy to działa tylko w jedną stronę? Można napisać, że starcza na krótko, bo ktoś już osiągnął wszystko a nie można napisać, że starcza na długo, bo komuś zostało jeszcze bardzo dużo do zrobienia? Co ja jestem jakiś gorszy rodzaj gracza?
Tu nie chodzi o to, ze MMO musi się kończyć, nie to pisałem przecież. Ja cały czas pisze o czymś nowym do robienia. Nie ma gry, która oferowałaby cały czas coś nowego. Zawsze coś się musi skończyć. dla jednych szybciej a dla drugich wolniej. Jedni odczują brak contentu a drudzy nie, bo zanim im się skończy aktualny to wyjdzie już kolejny. Coś do roboty jest zawsze. Kwestia tego czy jest to coś nowego czy nie. Nie ma gry, w której byłoby zawsze coś nowego, bo nie da się z góry przewidzieć, że np. zaplanowana na 100 godzin rozgrywka nie zostanie skończona przez kogoś w godzin 5. Tu jest pies pogrzebany.

Eeee... znaczy to działa tylko w jedną stronę?

Oczywiście że działa w dwie strony ale bronisz tej gry jakby to była Twoja praca :)

Ja cały czas pisze o czymś nowym do robienia. Nie ma gry, która oferowałaby cały czas coś nowego.

A ja piszę o czyms nieco innym... W GW1 robiło się misje wiele razy... a to nową postacią... a to main'em aby zrobić bonus. W GW2 przykładowo jak się zrobi story mode w dungu to nie ma tam po co wracać... generalnie jednorazowa zabawa.

Nie będę Ci pisał znowu jak podeszli do PVP które mogłoby być lekarstwem na monotonię w PVE. Gdyby na start dali więcej endgame content'u to mieli by więcej czasu na dodanie tego contentu z karkami(może by to lepiej zrobili) i z FotM. Na swoim forum widzą że ludziom brakuje contentu i że odchodzą a ten etap powinien nastąpić znacznie później... wtedy daliby kilka update'ów z nowym niewielkim contentem a za jakiś czas coś większego by dodali w postaci płatnego dodatku.

Przeciętny gracz gra więcej niż Ty i do tej pory zaszedł dalej w GW2 niż Ty(oczywiście każdy może mieć inne podejście do takich badań statystycznych). Jeżeli dopiero teraz zaczynasz przygodę ze story mode w dungach to masz strasznie ślimacze tempo... zwłaszcza że grasz głównie PVE... i podkreślam od razu że nie piszę tego jako coś złego. Grasz kiedy masz ochotę i kiedy czas Ci pozwala i bardzo dobrze. Jednak według mnie gra(zwłaszcza MMO) powinna być dopasowana przynajmniej do przeciętnego gracza i jego tempa a nie do kogoś kto gra bardzo mało. GW2 niestety oferuje zbyt mało z punktu widzenia przeciętnego gracza a o hardcore'owcach nie wspomnę.

Mam świadomość że nie przekonam Cie do swojej opinii i wiem że Twoje argumenty nie przekonują mnie więc nie ma co tego ciągnąć w nieskończoność. Z mojej strony EOT.

Bym przeczytał i dołączył się do rozmowy, ale za dużo napisaliście :(

Dodali 2 makeover'y w tym total. Gemy poniżej 60/1g

masakra... chyba nie ma co czekać na poprawę z gemami

Tylko mi nie dziala nie moge sie zalogowac login serwer down?

[174] HumanGhost Nie trzeba dodawac ciagle nowego contentu, wystarczy to co jest + losowe dropy w instantach. Dlaczego ludzie robia te same heroiki/raidy w WoWie? Bo jest szansa, ze wypadnie cos fajnego. Flashpointy w SWTORze tez przyjemnie sie powtarza, bo jest szansa na ciekawy loot. Albo dajesz ogromny content albo wprowadzasz losowosc w tym co jest. Anet zdaje sie to rozumiec, bo w tym nowym instancie juz pojawia sie losowy loot.

Od paru dni GW2 zaczął dość ostro przycinać. To jakiś powszechniejszy problem czy tylko u mnie się znowu coś skopało z PC...? Komputer zeskanowany, zaktualizowany.

Gemy poniżej 60/1g

O, a ja akurat dostalem 10-dniowy trial MoPa, dobre wyczucie czasu :)

Gemy poniżej 60/1g

Pamietam jak dawno temu kupowalem po 500 gemow za nieco ponad 1g i to wydawalo mi sie drogo :)

@up. 500 nie było nigdy..przynajmniej jak mówimy o premierze.

Wintersday update: https://www.guildwars2.com/en/the-game/releases/december-2012/

z czystej ciekawości - total makeover kit pozwala tez na zmianę rasy, czy tylko wyglądu w ramach tej oryginalnej?

Zgodnie z opisem przedmiotu - zmienić można tylko płeć i wszystkie detale postaci. Rasy czy profesji zmienić się nie da - a szkoda, bo też chciałem :)

Szkoda, w kazdym razie dzieki za info.

Może ktoś napisać ile gemów kosztują te makeover kity, bo w tym tygodniu kompletnie nie mam czasu na wejście do gry.

[190]

250 (włosy) i 350 (kompletny) gemów.

[191]

Czy warto? To zależy po co grałeś w WoWa. Jeżeli byłeś typowym casualem który od czasu do czasu poleveluje sobie postać/zrobi jakiegoś dungeona, to GW2 pewnie mocno przypadnie Ci do gustu. Jeśli jednak grałeś "na poważnie" i to co trzymało Cię w Warcrafcie to raidy/areny/item progression to nie polecam GW2 - dla mnie, kogoś kto w WoWie ciągle dążył do ulepszania swojej postaci i osiągania coraz lepszych wyników endgame GW2 wyjątkowo szybko znużył, bo polega głównie na grindowaniu kasy/PVP.

Supportującej klasy jako tako nie ma, w zasadzie każda klasa ma zestaw skilli "pomocniczych", jeśli lubisz grać healerami to Guardian powinien przypaść Ci do gustu, ale z góry ostrzegam - nie nastawiaj się na typowy healing w PVP/instancjach - coś takiego w GW2 nie istnieje.

Summoner jako taki jest (necromancer), ale kiedy odchodziłem od gry był wybitnie słaby - miniony miały tragiczne AI i padały jak muchy.

GW2 jest grą dobrą, ale zupełnie od WoWa odmienną i musisz zdawać sobie z tego sprawę - jak już wspomniałem jeżeli dużo raidowałeś - GW2 z góry sobie daruj.

[191]
Czy warto? Mozna sie zastanawiam kupujac WOWa bo cie abonament zobowiazuja i bez tego nie grasz. Tutaj kupujesz gre jak kazda inna i grasz kiedy chcesz :)

Co do makeover kit http://www.youtube.com/watch?v=JEHKtUBq9As

A ja sie zapytam czy jest juz mozliwosc zmiany imienia charakteru i wyswietlania swojego nad postacia i zmiana rasy? Wobec rasy to dosc skomplikwoany bo jest przeciez story ale moze jest/bedzie mozliwosc przerzucenia lvlu wszystkiego na inna rase i taki fast lvl u vendora z wyborem story bo jest ich kilka zaledwie. Niezle sobie to wymyslilem nie ? Ale charr mi sie znudzil :/ i ten wyglad. Myslalem, ze nie chce czlowiekopodobnych w grze ale zwierzaki mi sie chyba przejadly. Teraz bym poszedl w tego madrale. Sam wyglad swiadczy, ze inteligencja nie grzeszy. W pvp nie widac go tak dobrze jak charra z max wysokoscia i budowa ciala

no i jak jest z tymi gemami? Kupujecie je ? Za jaka cene warto kupic i gdzie kupujecie ?

Jezu ... jeszcze jedno.

Jak wyglada sytuacja tranferem do innego serwery w ' world selection " ? Po przejsciu trace wszystko co mialem w poprzednim serwerze tzn guildie, znajomych? CZy jakbym wrocil do pierwotnego to wladowaloby mnie znow do guildii i znajomych ktorych mialem ?
I gdzie znalezc w ktorym stanie serwer lezy ? Podejzewam ,ze im bede blizej swojego serweru tym bede mial mniejszy ping w grze a przy tym lekka przewage nad tymi, ktorzy maja gorszy ping.

Wszystkie serwery są w USA. Gildia ma "filie" na każdym serwerze - na każdym przechodząc musisz wbijać od nowa wszystkie upgrade. Wg. mojej wiedzy niczego nie tracisz z konta - itemów, postaci etc.

Oprucz ostatnich kilka pytan ... Jak znalezc w NY lub w poblizu ? Domyslam sie, zenie jeden serwer siedzi w NY ...