Hejo.
Chcę się dowiedzieć, co byście zrobili, gdybyście po wejściu rankiem do kuchni(tak jak ja teraz), zobaczyli na stole kuchennym prężącego się do skoku grzechotnika?
Myślę, że to pytanie bardziej by pasowało na 4chana... Więc i odpowiedź tak będzie
spoiler start
Fap
spoiler stop
Wyszedlbym...
Wszedlbym na gola i zapytal o porade. W miedzy czasie zjadlbym z grzechotnikiem czokoszoki.
Wiadomo, że szanuje żywą przyrode, nawet jeśli pcha się nieproszona do domu.
Mam go wyrzucić?
Jak się chce to nie można, a jak można to się nie chce. :x
Łatwo przyjąć taki tok myślenia i nic nie robić. Nic prostego.
Grzechotniki skaczą?
Nie. Klaszczą stopami.
Ciekawa sprawa przyrodnicza.
To przed drzwiami nie masz tablicy "Akwizytorom i grzechotnikom dziękujemy"?
Ja mam i nigdy żaden grzechotnik nie wlazł .. akwizytor też nie ..
Na pewno nie dał bym mu buzi!
Co z nim zrobiłeś? Zamrożenie i wykruszenie czy telefon do fachowca? Zamrożenie wbrew pozorom nie jest złym pomysłem, bo są to zwierzęta zmiennocieplne...
Easy.
Jesteśmy z grzechotnikiem cali i zdrowi :)
Za to wódeczka doprawiona dla tęgości grzechotniczym jadem, wchodzi wprost pięknie.
Napój dla prawdziwków...
\m/
Czemu gina ciekawe watki, a takie jak ten wypelniaja ich miejsce? Przeciez to sie kupy nie trzyma.