Myślicie, że cokolwiek z tego będzie? Niestety, ale dla mnie to jest nierealne, żeby wybudowano 3 linie, wystarczy zobaczyć co się dzieje w Warszawie przy jednej. Zresztą, tunel dla szybkich tramwajów budowano bodajże 30 lat, to mówi samo za siebie.
Przy okazji otwarcia linii krakowskiego szybkiego tramwaju czytałem raporty i prognozy.
1. Kraków nie potrzebuje metra. Linie są za mało obłożone żeby był sens budować metro.
2. Przy takim obłożeniu jakie jest obecnie metro byłoby za drogie w budowie i w utrzymaniu.
3. Kraków i tak jest już tak masakrycznie zadłużony. W tym momencie obcinają obecne linie tramwajowe i autobusowe, przy ciągłych wzrostach cen biletów (4 lata temu płaciłem 1,20 za bilet, od stycznia 2013 już ma kosztować 2zł) żeby zaoszczędzić trochę kasy do budżetu. Nie wiem skąd w obecnej sytuacji mieli by wziąć pieniądze na budowę metra.
Skok technologiczny. Kuwa port kosmiczny niech wybudują...
przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi w 2022 roku, o których organizację stara się miasto.
To jest jakiś dowcip?!?
Jakby tak polskie miasta wpierw zainwestowały w łatanie dziur, parkingi miejskie, ścieżki rowerowe, nie lokowanie wielkich sklepów dożynających mały handel w centrum miasta - wówczas dopiero dokonałby się skok cywilizacyjny.
Brak funduszy? Eee tam.
Według mnie jest to do wykonania. Bilety jednorazowe po 10zł i znajdą się fundusze.
Albo rodzice będą pełnili dyżury w publicznych przedszkolach zamiast kucharek, sprzątaczek i nauczycielek. Też do zrobienia.
"Szablozębny" na pewno coś wymyśli :)
@Fett
No nie żart. Mają być zorganizowane na przepięknym stadionie Wisły, który jest perełką architektoniczną Krakowa :)
Grzesiek - celowałem w lodowisko Cracovii bo tu chyba nie ma nic innego co by się mogło nadawać do sportów zimowych... Chociaż jakby trochę przerobił stadion Wisły to by się dało zrobić z tego plac do curlingu...
Przecież w Polsce nawet toru bobslejowego nie ma -_-
Niech budują, do Warszawy jechać mi się nie chce, by przewieźć moją wsiową dupę metrem, jazda podziemnym tramwajem po Krakowie jest fajna, ale krótka. Poza tym gdzie się schowam, gdy spadną bomby?
Toru bobslejowego nie ma, musieliby zrobić, poza tym Kraków nie byłby jedyny, plany są by organizować z sąsiadami Słowakami, zawody odbywałby się po obu stronach gór, u nas w Zakopanem. Kraków miałby być miastem-stolicą igrzysk z zawodami odbywającymi się na lodowisku.
Na miejscu krakusów bym walczył żeby zaczęli budowę. Megawygodny środek transportu.
Sytuacja podobna jak w Genui, gdzie jednak postanowili wybudować metro. Warunki obłożenia podobne - wszędzie da się dostać bez problemu autobusem, bądź tramwajem. Wybudowali bodaj 7 stacji, ale nigdy nie widziałem tam takiej sytuacji, żebym nie mógł przejechać w godzinach szczytu nie siedząc. Stąd wysnułem wniosek, że faktycznie budowanie bramek na kilku z tych stacji było bez sensowne - więc zrezygnowali. :D
W Genui akurat metro się przydaje, bo miasto jest "na długość" wzdłuż wybrzeża i jedna linia wystarcza tam w zupełności. Chociaż faktycznie, raz, że składy nie najnowsze, dwa, że dużo tam wszelkiego rodzaju menelstwa - więcej niż w innych włoskich metrach.
Zamiast wydawać mnóstwo kasy na metro to lepiej było by zainwestować w zwiększenie ilości najbardziej zatłoczonych autobusów, dodać kilka i może trochę polepszyć jakość komunikacji nocnej (chociaż i tak od tego roku akademickiego pod tym względem jest dużo lepiej)
Wolne żarty. Już miała być kolejka naziemna z Krakowa do Zakopanego- metro jest tak samo realne.
Budżet miasta jest w rozsypce dzięki Majchrowskiemu. Nie da się jeździć po Krakowie z powodu dziurawych dróg, a kasy na łatanie nie ma. Remonty głupiego skrzyżowania potrafią trwać pół roku (większego nawet kilka lat), policja nie ma na benzynę, gmina od 20 lat nie jest w stanie wybudować kanalizacji w niektórych obszarach położonych nawet 5km od rynku, więc o czym w ogóle mowa z tym metrem?
Realność inwestycji na poziomie parku rozrywki i toru F1 Pana Wahapa Toya :D
Ja na jednej z głownych ulic w krk prowadzacych miedzy innymi do lotniska urywam codziennie podwozie po kawałku bo sa takie dziury ze niczym innym niz 4x4 za kilka lat nie bedzie sie dało przejechac - remont obiecywany od 10 lat, na swojej ulicy po byle deszczu mam kalze wielkości jeziora śniardwy - suchą noga nie da sie przejść a asfaltu jak nie było tak nie ma, wiekszość ulic w Krakowie to jest jeden wielki slalom miedzy kraterami. Pieniędzy brak na wszystko (poza pensjami dla magistratu), podwyzki cen biletów co 4 miesiace. Ważniejsze od ludzi sa tu "centrum kongresowe" za setki milionow z ktorego rocznie skorzysta moze 5-10 tysiecy osob - najczesciej przyjezdnych a nie mieszkancow. Hala widowiskowa za nastepne setki milionow - bo przeciez igrzyska muszą byc zeby ludzie nie mysleli o tym gdzie mieszkają. We wszystko wtrąca sie "konserwator zabytkow" który tak skutecznie juz zakonserwował to miasto że nic istotnego dla mieszkańców sie tu od dawna nie zmienia i predko sie nie zmieni. Forum jak straszyło tak straszy, hotel Cracovia bedzie straszyłć nastepne 20 lat. Przykładów mogłbym wymieniac do rana. Miasto sie zatrzymało w miejscu juz dawno temu a tu ktos wychodzi z propozycja budowy metra.... jedyny sposob aby to podsumowac to - HAHAHA !!
pomysl z metrem jest rownie realny jak pomysl z olimpiadą.Olimpiada gdzie p[olaczenie miedzy krakowem a zakopanem to cieniutka i stale sie zatykajaca zakopianka.?Nikt normalny nie wyda im na to zgody.
Stan drog fatalny , a juz takich z obrzezy krakowa - tragedia.
Nawet jak wyremontuja to najdalej za dwa lata to samo.
Belert zawsze można dopiąć 30 wagonów do kolejki i niech kibice jeżdżą pół dnia pociągiem do Zakopca :)
Zapewne na planach się skończy. Nie wiem, skąd to zafascynowanie planistów i urbanistów tym środkiem transportu. Osobiście postawiłbym na rozwój sieci tramwajowych - jest to prostsze technologicznie, a przede wszystkim tańsze i równie wygodne co tramwaje.
Uważam, że miałoby to sens, gdyby pierwsze tunele zaczęto drążyć przed wojną. Łódź, Kraków, Warszawa - gdyby nie wojna, metro w tych miastach pewnie by powstało.
Czekam na zapowiedzi budowy linii kolei magnetycznej :D
MacioraMZ
Fakt, pierwsze plany metra w Warszawie to bodaj 1927 i planowano budowę na lata czterdzieste. Nie wiem jak w przypadku pozostałych, ale pewnie też już od dawna coś by było.
Metro jest bardzo wygodne, głównie dlatego że praktycznie niezależne od korków i wzrostu natężenia ruchu. Nie ma znaczenia też szerokość ulic...
ale faktycznie, wygląda tak realnie jak olimpiada, czy szybkie połączenie z Zakopanem. Może to i lepiej ;) jak popatrzeć na taki zrealizowany projekt Stadionu Narodowego.