Policjanci postulują za podniesieniem stawek za mandaty do cen obowiązujących w innych krajach Unii, czyli nawet do 1000 euro.
Ja postuluję najpierw za podniesieniem zarobków w Polsce do poziomu innych krajów Unii.
1-> Postuluje o przestrzeganie przepisów.
Jestem za. Robie 80000 km rocznie po Polsce. Obecna wysokosc mandatow nie dziala odstraszajaco.
Postuluję doprowadzić sieć dróg do stanu jak w Unii Europejskiej.
Postuluję również o powołanie komisji weryfikującej zasadność obowiązywania konkretnych ograniczeń prędkości na zgłaszanych przez kierowców odcinkach.
Bardzo dobrze, nie widzę problemu w ludziach którzy po prostu przestrzegają przepisów.
Postuluję również o powołanie komisji weryfikującej zasadność obowiązywania konkretnych ograniczeń prędkości na zgłaszanych przez kierowców odcinkach.
O, to to +1
A ja tu widzę spisek!
wysokość mandatów nie wzrosła od 15 lat, a kiedy ją ustalano ludzie zarabiali 2,5 raza mniej niż dziś
Wiele ograniczen stoi na zasadzie "postawmy 40 to moze zwolnia do 70 zeby sie nie zabic". Co nie znaczy ze wszystkie tak stoja i mozna jezdzic jak sie chce.
@koniec jest blisko
W Polsce ograniczenia prędkości są już montowane w większość dróg. Tak przynajmniej się to oficjalnie nazywa. Nieoficjalnie to "dziury".
[11] Czyli twoim zdaniem moge się zatrudnić jako płatny zabójca, bo odpowiedzialność powinna spadać na tego, który mi wynajmuje (Ba! załóżmy, że nawet daje mi broń, wtedy w ogóle powinienem być bezpieczny)?
jestem za .Dosc lamania przepisow przez kierowcow .To sa k... przegoecoa goscie spiesa sie na terenie zabudowanym jakby kurna wyszli pol godzina za pozno do roboty.90 km/h tna i maja w d... przepisy.Mysle ze taki mandat np. 3000 zl szybo by takiemu panu uswiadomil ze zle robi.A Wy tez tak myslicie ?
A Wy tez tak myslicie ?
Że wina najczęściej leży po obu stronach. Znacznie częściej niż 'narwanego kierowcę' to spotykam 'narwanego pieszego', któremu się śpieszy i mając w dupie odległość/prędkość samochodu wbija na pasy, bo... no bo tak. Albo wchodzi i się cofa, wymuszając zatrzymanie aut...
Ja postuluję najpierw za podniesieniem zarobków w Polsce do poziomu innych krajów Unii.
Postuluję również o powołanie komisji weryfikującej zasadność obowiązywania konkretnych ograniczeń prędkości na zgłaszanych przez kierowców odcinkach.
+1
Ja postuluję najpierw za podniesieniem zarobków w Polsce do poziomu innych krajów Unii.
Postuluję również o powołanie komisji weryfikującej zasadność obowiązywania konkretnych ograniczeń prędkości na zgłaszanych przez kierowców odcinkach.
+1
kspis: sproboj w miescie podejsc do pasow ,stanać na krawezniku i czekaj jak sie ktos zatrzyma.
Uważam, że żadna podwyżka mandatów nie przyniesie zamierzonych korzyści, o ile za korzyść uważamy poprawę bezpieczeństwa na drogach, a nie nabijanie pieniędzy do budżetu. Uważam tak, ponieważ w Polsce istnieje problem związany z egzekwowaniem prawa. To jest co, czym należałoby się zająć w pierwszej kolejności.
Dopóki nie zrobi się z tym porządku to żaden mandat na łamiących przepisy kierowcach wrażenia nie wywrze żadnego. Pisałem już to kiedyś na forum i napiszę po raz kolejny. Znam osobę, która ma niezapłacone mandaty na kwotę wynoszącą jakieś 14 000 zł! Do dziś jeździ autem. Policja go zatrzymuje, wystawia kolejny mandat, a on jedzie dale niczym się nie przejmując. Ten stan rzeczy utrzymuje się od bardzo dawna i nikt nie jest w stanie mu nic zrobić.
Jestem za. Trzeba pilnować prawa, szczególnie jeśli chodzi o ludzkie życie.
[19] lol
[17] Wiem, że to wkurzające jak się chwilę poczeka, ale takie numery to robią osoby zazwyczaj podchodzące 'na biegu' do przejścia. Czyli nawet nie dające nikomu z kierujących szansy na puszczenie ich. Inna sprawa, że w okolicach rond, zwiększony ruch pieszych potrafi zablokować dość konkretnie miasto w godzinach szczytu
Ace: ja generalnie nie place mandatow dopoki nie zadzwoni ktos z prosba z urzedu skarbowego. Zwykle dzwonia po roku, traktuje to jako prawie darmowy kredyt, z niezerowa szansa na przedawnienie.
Ostatnio dostalem 300 zl w Tarczynie, dwa miesiace pozniej mialem blokade tej kwoty na wszystkich (7!!!) rachunkach bankowych... Ale sie wkurzylem... ;)
kspis:...chwile...sprobuj ,stoj i sie nie ruszaj.A nie pisz bzdur.
Polscy kierowcy sa bardzo chamscy ,objezdzanie pieszego na pasach ( bo jeszcze zdaze) ,nie wpuszczanie na pasy nikogo kto nie jest na tyle zdesperowany ze nie wymusi probe wejscia to tylko niewielka probka mozliwosci naszych wspanialych kierowscow.
Wiecie co bylem w egipcie.
Co wiecej troche tam jezdzilem z kierowca egipskim.zadnych stluczek na drogach , zadnych karetek pogotowia zbierajacych trupy...nic cisza.A ich przepisy ...zadne.Moze to kwestia kultury?
I moze tego ze nie pija alkoholu.
Przechodzi sie ulice gdzie sie da.Wchodzisz i idziesz .I tyle i az tyle.wszyscy trabia jak opetani ale nikomu nic sie nie dzieje .Po paru dniach poruszalem sie miedzy samochodami bez wiekszych trudnosci.Nie mowie ze sa szarmanccy jak hiszpanie .Ci staja jak sie juz zblizasz do przejscia .Ale jakos daja zyc innym.I ich nie zbijaja.
koniec jest blisko -> No widzisz. Jeśli chodzi o osobę, o której piszę to bardzo często widzę, jak do jego rodziców (u nich jest zameldowany, ale nie przebywa pod miejscem zamieszkania) przychodzą: policja, komornik, windykatorzy i wszyscy oni robią jedną rzecz, rozkładają ręce, bo nic nie mogą zrobić.
jest tu wiele racji ale wiadomo ze nie da się podnieść zarobków (bo to jednak rynek dyktuje) to lepszym wyjściem było by zamiana wysokości mandatu z taryfikatora na system fiński.
oczywiście zostaje problem super fur i nadzianych łebków oficjalnie bezrobotnych a szastających kasą - to wtedy się bierze nie pita, a stan majątkowy (dom, samochód) albo mandat względem osoby na której jest utrzymaniu (wiadomo ze uczeń czy student tez musi miec wyceniony mandat)
Na początku było by to bardzo kłopotliwe ale po jakimś roku na pewno by się udało trochę obniżyła liczba przekroczeń.
Poza tym zgadzam się z weryfikacją - nie tylko ograniczeń prędkości ale też innych bezsensownych znaków... Czym ich więcej tym rzadziej się na nie zwraca uwagę.
Generalnie tak. Faktycznie ograniczenia prędkości są idealne... w zimie na zawianej śniegiem drodze. Wtedy przestrzeganie ograniczeń zapewnia bezpieczną jazdę. W wielu miejscach faktycznie ograniczenia są po to, żeby policja miała gdzie suszyć. Zresztą policja to najmniejsze zło, najgorsza jest straż gminna ustawiająca się w najbardziej absurdalnych miejscach, byle tam było ograniczenie, w dodatku maskująca radar tak, żeby go nie bylo w ogóle widać, przez co nie spełnia w ogóle swoich funkcji prewencyjnych.
Mogę być za podniesieniem stawek mandatów. O ile pozbawi się straż gminną przywileju pobierania myta i zweryfikuje miejsca ograniczeń prędkości.
A pro po Straży Miejskiej: http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/straz-miejska-pedzi-120-kmh-na-ograniczeniu-do-70-kmh-film
[18]
Jasne, a prawo jazdy? Jakims cudem nie nabil maksymalnej ilosci punktow i nie stracil prawka?
No właśnie nie wiem, jak jest z tym jego prawkiem. Nawet nie wiem, czy je w ogóle posiada. Co do kwoty mandatów to co do jej wielkości tak twierdzi jego rodzina. Po co mieliby kłamać?
No widzisz. Jeśli chodzi o osobę, o której piszę to bardzo często widzę, jak do jego rodziców (u nich jest zameldowany, ale nie przebywa pod miejscem zamieszkania) przychodzą: policja, komornik, windykatorzy i wszyscy oni robią jedną rzecz, rozkładają ręce, bo nic nie mogą zrobić.- to fajnie wyglada jak kolo jest mlodym.Ale praktycznie po paru latach musi albo wyjechac na stale z polski , albo zyc poza spoleczenstwem ,caly czas ukrywajac swoje zarobki i stan majatkowy ,nawet jak sie ozeni i bedzie mial dzieci .Chwila nieuwagi i sie znowu panowie zjawia i zabioro wszystko a za pare lat dlug urosnie ,oj urosnie.
[11] Co mają zrobić ?? Zakapować /anonimowo?/ do drogówki taką firmę czy właściciela, żeby wpadli i zobaczyli w jakim stanie są wozy i ewentualnie, jakim cudem dopuszczono je do ruchu. Tak jak robią to rodzice gdy ich pociechy mają jechać autokarem gdzieś tam. Proste ?
Przeraża mnie też "bezsilność" glin i opier...laczy ze Straży M. wobec idiotów na motorach i parkujących auta jak i gdzie chcą.
[29]
No to odholowanie auta? Jezeli stracil prawko albo w ogole go nie mial, przeciez nie jezdzi za kazdym razem z osoba ktora mu to auto odwiezie i zaparkuje?
JÓZEK2 - na to jest prosty sposob, gwozdz/klucze/ cos metalowego w dlon....i idziesz sobie obok, a reka sama dziala cuda :)