Arrow - Kolejny superbohater trafia na mały ekran!
"aktorstwo nie powala" - delikatnie mówiąc, takiej składnicy drewna nie powstydziłyby się soap opery spod znaku B&B
Ważne, że koleś naprawdę wygląda jakby potrafił robić to wszystko co wyprawia na ekranie..ta scena podciągania na drążku mnie rozwaliła kompletnie :D
Serial zapowiada się naprawdę fajnie, aktorstwo jest trochę drewniane (choć Oliver daje radę, no może poza wewnętrznymi monologami, ale się pewnie chłopak wyrobi), ale fabuła zapowiada się smakowicie. Plus fajnie, że nie boi się zabijać, bo gdyby zrobili z faceta biegającego z łukiem pacyfistę to byłaby kompletna porążka.
A więc pierwsze wrażenia pozytywne, a z urywków przyszłych odcinków widać, że scenarzyści nie będą się krępowali w sięganiu po komiksowe postacie. W ciągu kilku następnych odcinków będzie China White, Deadshot, Huntress or nieziemsko wyglądający Deathstroke.
IMO fabuła nijak się nie zapowiada. Sam komiksu nie czytałem, urywek z następnego odcinka też, więc nie wiem, czego się spodziewać, ale to, co zobaczyłem w pierwszym odcinku w żadnym stopniu mnie nie zachwyciło, nawet zniechęciło do dalszej przygody ze Strzałą. Poza fajnymi akrobacjami w niektórych momentach nie ma tutaj na razie niczego ciekawego, co najwyżej żeńskiej części widowni może się podobać absurdalnie szeroka klata aktora grającego wcielającego się w główną postać. Obejrzę jeszcze dwa, góra trzy odcinki i jeśli nie będzie lepiej, to skreślę ten serial ze swojej listy.