Mojang od kuchni – imponujące biuro twórców Minecrafta
Klimaty jak w L.A. Noire i Zakazanym Imperium, a nie Minecrafcie ;)
Biuro niczego sobie, ale taki wystrój nie dziwi, trzeba przecież w wygodnych warunkach op*** się miast rozwijać swój produkt (już Skyrim był częściej aktualizowany niż MC). Życie bywa super, zarobić i się nie narobić :D
Mają kasę niech wydają :) ładne biuro, muszą robić w nim ciekawe imprezki :)
Więc tak wyglądałyby biura producentów, gdy nie siedzi im na karku (i nie pożera lwiej części przychodów) wydawca.
Skoro mówimy o wydawcach to spodobał mi się news, gdzie jeden z ludzi odpowiedzialnych za serię z Abe (Oddyssey, Exodus itd.) kazał spadać na drzewo (to było do EA) po czym dostał odpowiedź... by brać leki na syndrom Touretta.
EA jak zwykle z klasą. Buraka.
http://www.reddit.com/r/Games/comments/10suak/oddworld_series_creator_accuses_former_publisher/
http://www.gameranx.com/updates/id/9703/article/f-you-very-much-says-oddworld-dev-to-ea
Tam też jest taki szczegół - twórca twierdził, że po sprzedaniu ~50.000 sztuk gry (bez wydawcy jak EA) mieliby kasę nie tylko na utrzymanie (czy tam wyjście na zero, piszę z pamięci) ale też na dalszą produkcję.
Dla porównania System Shock (1 i 2) miały b.małą sprzedaż (jakieś 10k i 20k dla kolejno części I i II).
SpecShadow--> Oczywiście można narzekać na wydawców, ale czemu takie osoby nagle zapominają po co w ogóle zaczęli współpracę z wydawcą. Otóż wydawca finansuje produkcję gry i na dobrą sprawę daje pieniądze w ciemno. Czy jakiś pracownik oddawał zarobione pieniądze, bo wydawca nie zarobił na grze? To wydawca musi się troszczyć o zapewnienie budżetu, a także o wypromowanie i sprzedaż produktu.
Praca dla wydawcy ma swoje wady, ale ma i swoje zalety o których nie należy zapominać. Zarówno wśród deweloperów indie są tacy co robią gry według własnego uznania, a są też tacy, co trzepią kolejne permutacje "match 3" by wiązać koniec z końcem. Również w świecie deweloperów zależnych są studia, które mają wolną wolę w tym co robią.
Dlatego też nie ma co wyciągać jednoznacznych wniosków, bo każdy ma inne upodobania. Znam takich co nigdy nie porzucą bycia indie, a znam też takich, co w życiu indie by nie zostali.
Moim zdaniem w pełni sobie zasłużyli :) Mieli pomysł, zrealizowali go, to i kase mają na takie biuro :)
Mają kasę to niech wydają :D Ja jak bym miał to pewnie bym to samo zrobił xD
Można tylko pozazdrościć ale nie narzekać od razu jacy to oni źli xD
Wiem, ze taka jest Polska mentalność ale no... :P
