Usunąłem konto na facebook'u
ja mam tylko konto fikcyjne :)
a co do NK
to wchodzi ktoś tam jeszcze?ja na tej stronie byłem z rok temu
To nie całe społeczeństwo jest głupie, tylko twoi znajomi. W końcu strona główna to są rzeczy od twoich znajomych, a że masz tylu palantów co się łapie na takie gówna, to nie znaczy że wszystko wina FB.
ja pierdole gdzie ty zyjesz ze tysiace ludzi chodza na czyjes pogrzeby zeby zdobyc popularnosc (?)
Jacy znajomy taki facebook
Tyle w temacie.
A co do tematu pogrzebu i oddaniu szacunku zmarłej osobie, to osobiście uważam że jej jest to obojętne.
Zresztą zależy tu od obyczajów religii, nie da się ogólnikami pisać, widzie że pisałeś ten artykuł pod wpływem emocji, tylko po co się stresować?
I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
Tak mi się skojarzyło --> http://nasygnale.pl/gid,14958798,img,14959012,title,Nagi-kalendarz-dla-kolegi-ktory-zginal-w-wypadku,galeria.html
To teraz musisz wykasować się z życia kheh ;]
@Majkel Dżordan - otóż Ci ludzie, którzy wpisywali komentarze to w żadnym wypadku moi znajomi. Po prostu odwiedziłem profil tego chłopaka, później fan pejdża i doszedłem do owych wniosków.
@adrem - po to używam często zwrotów typu "nie w każdym przypadku" czy kieruje słowa do konkretnych ludzi. Ludzie chodzą na pogrzeby, żeby się pożegnać z kimś kogo stracili. Ale znajdzie się tam też kilka osób, które niekoniecznie szanowały zmarłego podczas jego życia.
@matisf - chłopak zginął dwa dni temu, nie był moim znajomym, tak jak mówiłem nie widziałem go w ogóle na oczy, chyba, że tego nie pamiętam. Tu nie ma żadnego stresu, jest tylko obiektywny rzut oka na grupę społeczeństwa.
Po części mogę się zgodzić z autorem, ale po pierwsze - jeśli ktoś nie dodaje "na fejsa" ludzi, żeby tylko dodać, a ma tam jak sama nazwa mówi - znajomych - to na pewno ograniczy to ilość takich sytuacji.
Dodatkowo w moim odczuciu - rodzina zmarłej osoby ma większe zmartwienia, niż tablica na facebooku... Owszem, może to przywoływać niepotrzebne wspomnienia - ale przecież ci ludzie stratę przeżywają codziennie i wpisy czy ich brak niczego nie zmienią.
W internecie po prostu trzeba mieć wyrobione automatyczne ignorowanie treści, które nam się nie podobają, nie interesują nas, są głupie czy w inny sposób nam zawadzają.
I może jestem potwornym egoistą ale nie usunę konta w obawie, że po mojej śmierci ktoś napisze [*] na moim profilu. Facebook jeśli nie jest się osobą, która siedzi na tym cały dzień np. na gierkach, potrafi być czasem bardzo przydatny.
Panowie, widzę, że czytanie bez pomijania fragmentów nie jest mocną stroną. Nie napisałem, że obawiam się swoich znajomych. Obawiam się ludzi, którzy kompletnie mnie nie znając, odwiedzą mój profil i wstawią coś w stylu [*].
@Dymek tu nie chodzi głównie o obawę, to jest pewnego rodzaju manifest w walce z głupotą ludzi. Owszem zgodzę się, że takie wpisy przywołują wspomnienia. Ale z drugiej strony są zupełnie niepotrzebne.
Grisia -> I serio myślisz że będzie ci to przeszkadzało, jak zrobią to po twojej śmierci?
@matisf - mi oczywiście nie będzie to przeszkadzało :D Być może niepotrzebnie pisałem o samym usunięciu konta, starałem się położyć nacisk na sprawę tego chłopaka. W takich sytuacjach nie chodzi o egoizm, chodzi raczej o jakąś część poczucia odpowiedzialności za naszych bliskich po stracie.
Grisia ->
Wiesz co, wszystko zależy od danej sytuacji, masz racje w tym co piszesz. Lecz też nie możesz odbierać innym możliwości wyrażania własnego zdania. Pomijając, padlinożerców żerujących na cudzym nieszczęściu bo to osobny temat do dyskusji, ludzie potrzebują wyrazić swój niepokój przed śmiercią, wiesz nie koniecznie trzeba znać osobę która odeszła żeby przystanąć na chwilę, zastanowić się nad swoim własnym życiem i tym czy będzie coś po nim. Czy to jest [*], czy przyjście na pogrzeb, jest mi wszystko jedno.
Mówisz też o tym że takie zachowanie może sprawić ból tym którzy pozostali tu na ziemi, ale też może sprawić iskierkę nadziei i radości, że nie tylko ta najbliższa rodzina będzie pamiętała o tym odchodzącym człowieku, lecz większa ilość osób
Osobiście uważam też że nasza kultura jest uboga w samo zrozumienie śmierci, mało się o niej mówi i temat jest traktowany jak tabu. Prawdopodobnie z obawy przed nieznanym I brak chęci kościoła do unowocześniania się z duchem czasu i postepu.
Przede wszystkim zaznaczył, że możemy okazać zmarłemu szacunek poprzez nie dodawanie wpisów na facebook’u czy wstawiania gdzie popadnie znaczków „[*]”. Czyli mam oddać komuś szacunek nie robiąc nic i ignorować sytuacje jakbym miał go w dupie? Gdyby to był mój prawdziwy znajomy to też bym coś napisał od siebie.
@matisf - i ja zgodzę się z tym co napisałeś. Oczywiście wszystko zależy od światopoglądu. Ja jestem osobą nie wierzącą, nie akceptuje żadnej wiary. Faktycznie dużo zależy od sytuacji. Ze względu na prywatność tej osoby nie podam adresu do profilu na facebook'u. Aczkolwiek miał tam fanpage'a. Można powiedzieć, że liczba "lajków" wzrosła w tempie przypominającym śmierć Jacksona. W dodatku chciałbym zaznaczyć, że okazywanie współczucia powinno mieć jakiś wymiar, powinno się o tym rozmawiać. Trzeba brać odpowiedzialność za to co wyszło spod naszych palców lub z naszych ust. Tu problem jest uwarunkowany tematami tabu, które w tak wielkiej liczbie istnieją w Polsce i nie tylko.
@HETRIX - naprawdę? Gdyby to był Twój znajomy wszedłbyś na jego profil na facebook'u i zostawił notkę? Wybacz ale tego nie zrozumiem. Forma pamięci o zmarłych przybrała chyba nowej formy. Wg mnie powinno się przede wszystkim pamiętać o zmarłym, być może odwiedzać jego grób (to jest uzależnione od wiary). Być może ktoś poprzez taki czy inny wpis na ścianie liczy, że denat kliknie lubię to. Być może nie liczy na to. Jednakże portale społecznościowe są ogólnodostępne i trzeba zwracać uwagę na takie szczegóły. To wszystko sprowadza się do stwierdzenia, że ludzie, którzy dodają takie czy inne wpisy chcą sobie wykreować pewne miejsce w szeregu. Wątpię, żeby liczyli na powiększenie obszaru znajomości ze zmarłym.
@HETRIX - jeszcze odniosę się do tej pierwszej części Twojego komentarza. W żadnym wypadku ignorowanie nie będzie odzwierciedleniem szacunku. Zaznaczyłem w swoim wpisie, że szacunek powinien być okazywany osobom żywym, które prosperują w społeczeństwie wraz z nami. Zmarłemu nie można okazać szacunku o tym samym wymiarze gdy był jeszcze żywą osobą.
"Usunąłem swoje konto na facebooku"
+100000 do tytułu No no-life'a
ludzie, którzy dodają takie czy inne wpisy chcą sobie wykreować pewne miejsce w szeregu. Hem? Chyba myślisz zbyt jednotorowo. Już napisałem, że zrobiłbym to z szacunku do zmarłego i na nic innego bym nie zwrócił uwagi. Oczywiście oprócz wpisu w miare możliwości zrobiłbym coś więcej np. poszedł na grób. To też zależy w jakim stopniu był moim znajomym. Jak umrze gwiazda rocka to sypią się listy i wpisy, ale przecież fani nie będą zjeżdzać pół świata, żeby wstawić się na pogrzeb, chyba że naprawde go kochali.
Grisia, czyli według ciebie jak mam okazać szacunek za życia tej osoby?
@Berial6 - tytuł to taka przenośnia. Nie jestem "no-lifem", z komputera korzystam rzadko, służy mi on generalnie do pracy itd. Tak poza tym jestem bardzo aktywną osobą. I uwierz mi, że w swoim komentarzu ani trochę mnie nie obraziłeś.
@HETRIX - gdybyś dodał to na początku skomentowałbym tylko wpis na facebooku. Tylko odpowiedz mi na dwa pytania. Czemu ma służyć taki wpis na tablicy zmarłej osoby? I czemu ma służyć klikanie lubię to na fanpage'u (jeżeli go posiada) tej osoby?
Ja osobiście to nigdy nie posiadałem żadnego konta na nk czy fb. I wciąż nie zamierzam zakładać tam profilu tylko dlatego, że "wszyscy tam są". Moim zdaniem to taki efekt owczego pędu (czyli na fb są same barany ;) - bez urazy).
[21] A twój wpis na gameplayu czemu ma służyć? Jest równe poziomowi wpisów na czyjś profil. Niczego nie zmienią, a wylewają swoje żale jakby koniec świata był.
@Majkel Dżordan - po Twoim komentarzu wnioskuję, że jesteś osobą z bardzo popularnym światopoglądem "Miej wyjebane, a będzie Ci dane" - urocze. Rozumiem też, że takie przekonanie niemocy zwykłego człowieka to dla Ciebie normalność? Mój wpis na gameplay'u to skomentowanie zachowań innych osób.
[24] A w czym Ci przeszkadzają czyjeś wpisy pod profilem kogoś zmarłego? Robisz wielkie oburzenie jakby robili krzywdę albo żerowali na jego śmierci. Jak nie trollują, to ja problemu nie widzę, niech sobie piszą.
Swoją drogą głupie to jest dopiero, jak ktoś wchodzi na profil zmarłego i wypisuje pierdoły w "jego imieniu" albo swoim.
Dążę przede wszystkim do tego, że wkraczanie nowoczesności w niektóre aspekty życia jest zaprzeczeniem bytu człowieka. Rozumiem, że przemysł się rozwija, cywilizacja idzie na przód. Ale ludzi pewnie nigdy nic nie zastąpi, musimy mieć świadomość, że każde jedno ludzkie istnienie ma swoją bezgraniczną wartość. Nie dążmy do tego, żeby w przyszłości nasze dzieci chodziły na "e-pogrzeby". Coś w rodzaju aplikacji na telefonie, która przekaże nam transmisję z miejsca pochówku...
@Dżordan - z tym też się zgodzę. Takie profile powinny być usuwane po pewnym czasie na prośbę bliskiego. Mówisz też o trollowaniu. To pojęcie ma szeroki wymiar i różnorakie rozumienie. Być może jestem jedynym, który "świeczkę" na profilu zmarłego uważa za chamstwo i głupotę. Choć spotkałem się z wieloma komentarzami na ten temat, przeważnie ludzie mówiący o tym, zgadzali się z moim zdaniem.
co jest gorsze od glupich wpisow na facebooku?
glupie wpisy na gameplayu.
Powiedzmy że z szacunku nie będę wdawał się z autorem w dyskusję. Powiem tylko że w zasadzie nie zgadzam się z każdym punktem tego wywodu.
I bynajmniej nie wynika to z mojej "głupoty" tylko niestety z doświadczenia...
@Filon, ja z szacunku do Ciebie nie zapytam dlaczego. Co do wypowiedzi Lutz'a... Prawdopodobnie nie rozumiesz zaistniałej sytuacji ponieważ do pełnego jej zrozumienia potrzebny byłby faktyczny obraz tego co się pojawiło od poniedziałku. Jednak dziękuje za tak mądrą i wnikliwą opinie.
Ale ja mam doskonaly obraz sytuacji piszesz o pierdolach, ja tam widze identyczna chec zaistnienia jak u kolesia na lawce. Tego typu truizmy, jakie wrzuciles w ta pozal sie Boze notke rownie dobrze mogles wrzucic na swojego fejsa czy nasza klase.
Chciec byc w grupie osob ktorym adresowane jest wspolczucie, jest mniejszym problemem niz chciec byc osoba ktorej adresowana jest uwaga z powodu opublikowanego idiotycznego tekstu.
To tyle tytulem komentarza do mojego poprzedniego wpisu.
Ech ludzie ludzie, Grisia ma trochę racji. Tak świeczka nic nikomu nie da a tylko może pogorszyć sytuacje np. rodziny zmarłego. Grisia, do Korczyny mam jakieś 30-34 kilometry.Ale dopiero sie teraz o tym wypadku dowiedziałem. Ja przeżyłem taką sytuacje na własnej skórze, gdy zginął mój najlepszy kolega. Jak ludzie zaczeli wypisywać różne komentarze na policyjnych i informacyjnych portalach pod artykułami o wypadku, to jego rodzice byli jeszcze bardziej załamani. Nie mogli znieść tego jak ludzie mogą pisać o tym i tak sie wpieprzać i wogóle, Mój kolega nie używał faceboka ale miał konto na NK, i tam też sie zaczynały świeczki itp a potem wchodzili ludzie nieznajomi nawet i sie zaczynały wojenki. Jego rodzice nie wiedzieli co robić, wysyłali pisma do NK żeby usunęli jego konto jak najszybciej bo nie mogą tego znieść. W między czasie prosili mnie żebym pokombinował żeby znaleść hasło do Jego konta żeby wszystko usunąć w pizdu. Znalazłem hasło,ale na szczęście pracownicy NK zareagowali szybciej. I to pokazuje jak ludzie potrafią być bestialscy i żerować na czyimś nieszczęściu. Ty Grisia pewnie też słyszałeś o tym wypadku, skoro jesteś z okolic Korczyny. Było to niecałe 2 lata temu, ale też nie będę dawał tu nazwisk ani linków bo to nie miejsce na to. A na pogrzebie na pewno było wielu ludzi którzy przyszli po nic. Tak żeby poprostu pójść. Więc zgadzam się z Grisią w wielu spektach. I nie piszcie że pisze pierdoły, bo poprostu ma rację. Oczywiście nie wszędzie się tak dzieje ale jednak.
Peace.
"Zmarłym należy się szacunek", "O zmarłych mówimy tylko dobrze albo wcale" - co za bzdura. Ktoś wpadł na pomysł, że w chwili śmierci każdy zyskuje +1000000 do szacunku. Szkoda tylko, że owa zasada jest traktowana bardzo wybiórczo, selektywnie. No bo przecież nie stosujemy jej do osobników powszechnie uważanych za złych czy "niegodziwych" (np. zbrodniarze wojenni, mordercy, gwałciciele, pedofile itd). A co zrobić z ludźmi niejednoznacznymi? Którzy robili za życia i bardzo dobre i bardzo złe rzeczy? Obdarujemy ich przywilejem pośmiertnego szacunku czy nie? Gdzie jest ta magiczna granica?
Te aksjomaty o szacunku dla zmarłych czy też prawie-zmarłych (czyli starszych ;d) należy raz na zawsze obalić. Prawda jest taka, że na szacunek trzeba sobie zwyczajnie zasłużyć! To że jesteś stary czy martwy nie powoduje że stajesz się lepszy.
A stricte co do tekstu - dla mnie trochę bicie piany. A niech sobie ludzie obchodzą żałobę jak chcą. Gdy tragiczną śmiercią zmarł Sean "Vile Rat" Smith, tysiące graczy oddało mu hołd (poprzez wpisy na forum). Większość z nich nie poznała go osobiście (niektórzy nawet nie znali jego prawdziwych personaliów), a mimo wszystko go lubili (jako fajnego gościa z gry). Może ktoś faktycznie chciał okazać mu respekt, szacunek (w sposób szczery). Jak inaczej miał to zrobić?
Oczywiście rozumiem że pisanie "RIP" i stawianie wirtualnych świeczek to banał i żenada. Ale bardziej rozbudowane, czasem nawet osobiste komentarze uważam za całkiem OK.
Na litość boską, co to za ciepłe teksty, ręcę opadają. Nie czytam komentarzy wszystkich, bo mi się nie chce, ale autentycznie nie widzę nic tak strasznego w opisanego sytuacji.
Szacunek powinien być okazywany każdemu kto żyje i chodzi po tej samej Ziemi, którą kroczymy wszyscy codziennie.
Po tym tekście już wiem o co chodzi autorowi, skąd to oburzenie. Jest księdzem, zamierza nim być lub coś podobnego. No bez jaj, haha, jak można coś takiego napisać na poważnie.
Śmieszy mnie też ogólnie mówienie o szacunku dla zmarłych - dlaczego mam mieć szacunek dla zmarłych, zwłaszcza dla tych, których nie znałem lub nie szanowałem za ich życia, proszę o jeden mocny argument.
Facebook to strona, która może służyć do wielu rzeczy ;)
1. Masz gry
2. Masz fanpage. Jeżeli jesteś w pewien sposób powiązany z jakąś działalnością to przydaje się mieć dostęp do codziennej porcji informacji. Facebook mocno się wszczepił w kulturę masową.
Patrz: Filmy/Muzyka/Polityka.
3. Rozmowy ze znajomymi, którzy nie posiadają GG, lub są to osoby zza granicy. Mam wielu własnie takich znajomych, którzy używają różnych komunikatorów, albo ichniejszych GG o zmienionej nazwie, albo MSN i rózne takie Messangery.
4. Forma reklamy i popularyzacji własnej osoby, jeżeli jesteś w jakiś sposób powiązany z show biznesem.
Do stricte muzyki, ale i nie tylko z Social Sites masz MySpace, który swoją drogą ostatnio przeszedł modernizację.
Dla informatyków i nowinek technologicznych polecam Google+
Brawo! Końcowe zdanie celnie podsumowuje cały tekst. Czekam z niecierpliwością na następne artykuły "usunąłem konto w banku" lub "więcej nie zaglądam na GOLa".
By było zabawniej wstawiam obrazek Vicky Pollard ---->
troche przesadzasz. Kazdy wyraza szacunek na swoj sposob. O ile [*] to glupota, to czemu nie pisac RIP itd itp?
mam (mialem) znajomego z UK, ktory na koniec zeszlego roku zginal i co mnie poczatkowo uderzylo, to wlasnie wpisy na jego stronie fejsbukowej...
ludzie wspominali go, pisali wyrazy wspolczucia dla rodziny itd itp. Nie ma w tym nic zlego. Ma okolo 500 wpisow po jego smierci. Wszystkie pozytywne i szczere (sadzac po opisach historii i co dla tych osob zrobil).
zyjemy w nowych czasach
Wchodze na GOLa bo chcę poczytać o grach. Do tej pory, żylem w przekonaniu, że gameplay to wynurzenia co poniektórych osób w jakis sposob związane z tematyką serwisu. Niestety mylilem się.
Cczy ktos może mi wytlumaczyć co ten wpis ma wspólnego z szeroko rozumianymi grami? Autor obrazil się na fejsbooka bo ludzie komentowali wpis.... Przecież to ręce opadają.
Postaw chlopie prywatnego bloga i pisz tam o takich rzeczach.
Raistand--> niby od kiedy GOL jest tylko o grach? i niby od kiedy GAMEPLAY ma byc o grach?
jest to zdaje sie wlasnie serwis blogowy gdzie pisza o wszystkim. Jeden pisze o piwie, drugi o filmach, trzeci o muzyce. Jest to wlasnie blog, ktory pewnie skupia graczy lub ludzmi powiazanymi z grami.
nigdize nie jest napisane, ze jest o grach... zreszta jakby tylko o grach mowiono to bym tam nie zagladal w ogole.
No tak, tutaj autor mierzy swoją miarą i chciał pokazać jaki ma punkt odniesienia do tej sytuacji.
Też widuję na fb te znicze itd. itp. Zapytam co się stało, napiszę że współczuje i tyle.
Mi to nie przeszkadza. Ktoś chce pokazać, że kogoś znał i współczuje najbliższym - ma do tego prawo.
Ktoś Ci nie odpowiada na fb - usuń go. Proste.
Postanowiłem usunąć konto na „fb” ze względu na głupotę społeczeństwa
Ile masz lat?
Ciekawa reakcja - która mnie nie dziwi. Owe "świeczki", najczęściej nadużywane oraz wiele innych podobnych zachowań, symbolizujących masowe "przeżywania" pozornej wspólnoty, to przecież zaleta facebooka czy innych "portali społecznościowych". Możesz przeżywać z milionami, jednoczyć się w opiniach lub w absurdach, uczestniczyć w nagonkach - wszystko pozornie lub mniej pozornie - na całe szczęście.
Kiedy Twoje ego zacznie się domagać bardziej realnej strawy - zrobisz tak jak autor artykułu i poczujesz ulgę. :)
Zostawmy na boku komentarze, zwątpiłem nawet w rodzinę chłopaka :D jeden z komentarzy na jego profilu "Kuzyn, dlaczego odeszłeś? ;/" - nic dodać, nic ująć
Hopkis, nie wiadomo, gościowi się coś uwaliło na bani, grunt, że szacunek powinien być okazywany każdemu kto żyje i chodzi po tej samej Ziemi, którą kroczymy wszyscy codziennie.
Kompo to zdanie jest takim przerostem formy nad trescia, ze glowa mala. Bedzie mnie przesladowalo nocami. Juz wole to "szłem".
Po komentarzach zakładam, że dla was to normalne. Ktoś w rodzinie umiera? To czas, żeby zostawić mu notkę na ścianie na facebook'u. Prawdopodobnie ja nie zrozumiem kilku z was, a kilku z was nie zrozumie mnie. W każdym razie fajnie, że doszło do jakiejś dyskusji.
No ładnie, teraz sie czujesz lepszy, poważniejszy, rozsądniejszy swoim "aktem zniesmaczenia" czy innej bzdury? W takim razie proponuje nie wychodzic z domu w ogole, nie korzystac z zadnych mediow po głupotaj jest wszedzie.
@Child of pain - oczywiście nie czuje się lepszy, podałem tylko jeden przykład w którym się różnimy i znam wiele osób, które podzielają moje zdanie. Oczywiście nigdy nie będzie zgodnego tematu dla wszystkich ludzi więc szanuje każde zdanie.
Ciekawe, że właśnie dzisiaj trafiłem na ten artykuł. Siedziałem dziś sobie w szkole, informatyka, i koleżanka z klasy otworzyła stronę typu nasz klasa/facebook. Po 5min. przeglądania zdjęć, odpisywania na głupie wiadomości stuka mnie w ramię ze słowami patrz, tego zabito nie dawno..u mnie od razu mina wtf, a ona mi pokazuje właśnie profil tego człowieka, z komentarzami, świeczkami etc. Nie żebym przywiązał do tego jakąś uwagę bo staram się totalnie ignorować czy odcinać od negatywnych spraw, albo jak najszybciej sobie z nimi radzić.
Koleżanka ta jednak z przejęciem czytała wszystkie komentarze, jeżeli bym po prosił to pewnie by i po cytowała. Szczerze nie wiem czemu, ale było to dla mnie obrzydliwe. Taka jednak jest kultura internetu. Nie mam zamiaru przestać używać fb, bo większość ludzi tam to debile. Większość ludzi NA ŚWIECIE to debile. To co mam zamknąć się w domciu i udawać lepszego? Należę do tego społeczeństwa jak każdy inny, co nie znaczy, że muszę wszystko tolerować więc po prostu na pierdyliard spraw mam wyjebane.
Przykład podobny do tematu z artykułu. W szkole mojej, kilka lat temu zmarł nauczyciel. Paskudna sprawa, dostał zawału będąc w WC, znaleziono go dopiero gdy nie pojawił się na lekcji. Nauczyciele sprawę załatwili dobrze, na przerwie kiedy pogotowie zabierało ciało nikogo nie wypuszczano z klas, z reszty lekcji wszyscy byli zwolnieni.
Jednak następnego dnia, przeglądam sobie Facebooka, i co widzę. Laska z o rok starszej klasy wrzuciła album zdjęć pod tytułem Memories, oczywiście były to zdjęcia wczoraj zmarłego nauczyciela. Normalnie miałem ochotę coś rozpierdolić, jak można być tak po prostu głupim, bez wyczucia, bez taktu, nawet nie wiem czego, bo z jednej strony to nic takiego, ale z drugiej WTF? Od razu block poleciał na jej zmiany statusów, zdjęć, czegokolwiek. I tak robię z każdą osobą która wrzuca jakieś shity na ścianę. I tutaj właśnie nie rozumiem autora. Po co usuwać konto, jeżeli można po prostu sobie ładnie ustawić wszystko, wywalić zaproszenia do gierek, usunąć zmiany statusów, w końcu nie zapraszać do friends osób, których sprawy nas nie interesują, nie przyjmować zaproszeń osób z którymi nie chcemy mieć kontaktu.
Mój wall jest, w 90% tylko informacje które mnie interesują: Fajne zdjęcia, linki do dobrej muzyki, ogłoszenia, newsy z różnych stron (np gry-online :P), jakieś inside jokes moich bliskich kolegów, zaproszenia na eventy...etc etc.
Czasami mam wrażenie, że ktoś składa zamówienie na głupie teksty przyciągające kliknięcia (i ludzi) jak pszczoły do miodu. Lub muchy do gówna.
Nawet na oklepane tematy.
Poza tym mam podobne zdanie co Raistand z [39]. Człowiek wchodzi na portal o grach i widzi wątki polityczne, jazgot, obrzucanie się błotem i tematy mirencjuma.
Na Onet i temu podobne portale a nie tutaj się panoszyć.
