Mam sporo znajomych z Ukrainy, trzy zaslyszane historie:
1. Corka znajomej skonczyla studia prawnicze zeby zostac notariuszem. Pracy nie bylo wiec poszla na darmowy staz do komisariatu milicji w jakims zadupiu na 3 miesiace jako pomocnik sledczego (ogledziny trupow m.in. ale podobno jej sie nawet podoba). Po stazu powiedzieli jej ze moga ja zatrudnic jak zaplaci lapowke :)
2. Znajomy chce ruszyc z produkcja spozywcza. Pytam sie czy zalozyl juz firme, a on ze absolutnie, nie bedzie zakladal zadnej firmy. Dlaczego?
Po zalozeniu firmy wszystkim trzeba zaplacic lapowki: bhp, ichni sanepid, wszyscy urzednicy itp. Koszty lapowek ogromne. Poza tym na dostawy towarow do wszystkich sklepow w okolicy ma wylacznosc firma syna jakiegos politycznego bonza i trzeba przez nich to robic. Oni jedynie refakturuja i pobieraja 10-15%.
No to pytam sie jak on bedzie do sklepow wstawial towar bez faktury?
Wszystkie sklepy biora towar bez faktury :)
3. Najlepsze!
Znajomy cieszy sie: Ale mi sie udalo, dalem lapowke i zatrudnili syna w ZZZ!
Ale mowiles ze tam od trzech miesiecy pensji nie placa?!
ALE ILE MOZNA WYNIESC!
(i nie chodzilo mu ani o doswiadczenie, ani o wiedze ;) )
I Wy nadal twierdzicie ze w Polsce jest zle? ;)
A w Afryce ludzie głodują i nie maja wody...to znaczy ze mam sie cieszyć jak banda kretynów rozpieprza państwo?
Bo inni maja gorzej?
I Wy nadal twierdzicie ze w Polsce jest zle?
Mi znajomy mówił, że w Zimbabwe też za cholerę pracy znaleźć nie może.
[3], [5] --> jakby nie patrzył to z naszymi sasiadami mamy troche wiecej wspolnego niz z afryka i zimbabwe...
Gdzie mogę złożyć donos obywatelski by izba jakowaś skontrolowała rączki, które tak często są smarowane? Czy zechcesz w sądzie występować jako świadek?
co do sanepidu to potwierdzam, przychodzą do nas regularnie dwie baby - co prawda nie mają się do czego doczepić, ale tak czy siak standardowo czy wejdą na zakład czy tylko odwiedzą biura dostają "pakiet korupcyjny" czyli jakieś fanty spożywcze - dość często zaglądają do znajdującej się obok piekarni i tak niby przypadkiem zawsze zahaczają o nas i zawsze wychodzą z pełnymi torbami
A w Afryce ludzie głodują i nie maja wody...to znaczy ze mam sie cieszyć jak banda kretynów rozpieprza państwo?
Bo inni maja gorzej?
+1 ,zawsze mnie takie myślenie rozwalało- "bo inni mają gorzej" - czyli mogę żyć pod mostem bo inni mają gorzej i nawet mostu nie mają .
Dobry żart tynfa wart. Pociesz się, że twoje dzieci bisfhcrew będą sprzątać u Ukraińców.
Poquelin -> na Ukrainie oczywiście możesz złożyć donos obywatelski, ale...
1) jeśli nie posmarujesz, to dziwnym trafem donos ten będzie dotyczył Ciebie
2) jeśli posmarujesz za mało, to nie wyjdzie poza osobę, której go złożyłeś
3) jeśli posmarujesz odpowiednio więcej od tych, na których donosisz, masz pewne szanse powodzenia :)
Zawsze tez ma szanse dluzszego pobytu w towarzystwie pieknej Julii :)
Ciekawe czy obcieli jej wlosy. Pewnie tak, szkoda...
Jasne, że Polacy śmią mówić źle o Polsce. Tak jest przecież znacznie łatwiej, niż się starać zmienić swoją sytuację.
chyba typowe myslenie ograniczonego czlowieka. nawet taka reklama spoleczna byla ukazujaca ludzi zyjacych w biedzie, podpisana mniej wiecej: cieszmy sie, w koncu moglibysmy mieszkac pod mostem.
Czemu mamy sie porownywac do tych biedniejszych a nie do tych bogatszych. Porownujmy sie do Niemcow, Anglikow...To ich gospodarki sie wzorem do nasladowani a nie Ukrainy czy Bialorusi...Tam jest inny swiat.
W ogole dla mnie Europa konczy sie po prawej stronie Wisly :p
Sir Qverty - moze pora w takim razie przysiasc nad geografia i historia?
Azzie - az serce czlowiekowi rosnie jak czyta takie teksty :)
To jak w tym skeczu Pythonów:
- Mieszkaliśmy w gazecie zwiniętej na dnie kałuży, pracowaliśmy 45 godzin na dobę w fabryce, płaciliśmy jej 12 dolarów, a ojciec co wieczór rozczłonkowywał nas siekierą, śpiewając "Alleluja".
-Och, luksusy...My za to mieszkaliśmy...
sir Qvert-> czyli mamy zawsze chodzic zdolowani zyciem, bo u nas jest gorzej? moze czasami jak porownamy sie do krajow reszty swiata to nagle okazuje sie, ze jestesmy w czolowce najbogatszych
pewnie ze moglo byc lepiej... ale moglo byc tez gorzej
Kretynizmow? Ile dostaje?
Na Bialorusi jest identycznie - przynajmniej bylo jeszcze z 5 lat temu mialem wiadomosci z pierwszej reki.
Wyplaty w workach z kapusta to norma. Ciezarowki palace po 50-60l/km i psujace sue ze dwa razy w tygodniu (wymiana czesci) to standard.
Lapowkarstwo - policja Cie zatrzyma - dajesz w lape jak chcesz jechac dalej, pogranicznikom dajesz w lape itd.
Dessloch Powiedz to tym, u których krucho z pieniędzmi w tym bogatym kraju (i nie jest to kwestią ich lenistwa). Chcesz ich może wysłać na reedukację do Zimbabwe?
Tez nie rozumiem, co to za argument. Równaj w górę, nigdy w dół, czy jakoś tak. To chyba naturalne, zę chcemy być lepsi. Z takim nastawieniem, zę gdzieś jest gorzej, to równie dobrze mógł zostać tutaj PRL. I tak mieliśmy lepiej niz w Afryce...
Tak, posiłkowanie sie argumentami "a bo na Białorusi to to, a w Chinach obozy pracy Foxconna" to kretynizm. Oczywiscie, sama wiedza, zę tam jest gorzej, nie jest niczym złym i oczywiście, ze nie należy twierdzić, że u nas jest NAJGORZEJ. Ale jak kazdy widzi, wale nie jest wspaniale i problemów nie brakuje.
Kazdy czlowiek ma wybor. Moze patrzec na tych co maja lepiej i wiecznie narzekac. Zawsze znajdzie sie ktos bogatszy, ladniejszy, bardziej lubiany, z wieksza wladza itp. Zawsze znajdzie sie powod do narzekania, siedzac na gorze zlota mozna narzekac ze w tylek uwiera.
Mozna tez cieszyc sie tym co zycie daje. Aby to docenic wystarczy spojrzec na tych co nie maja nawet tyle.
To wybor miedzy zawiscia, zloscia, narzekactwem, frustracja a czerpaniem radosci z prostych rzeczy, z codziennych drobnostek. Szczesciem z tego ze jest lozko i jedzenie a zdrowie dopisuje.
Wybor nalezy do Was :)
Soul: mozesz powiedziec co dokladnie nazywasz kretynizmem? Twierdzisz ze tak nie jest jak opisalem?
Ja nie narzekam, nie kradnę, nie place łapówek, nie boje się chodzić po ulicach. Dobrze mi się tu w Polsce żyje.
Tez nie rozumiem, co to za argument. Równaj w górę, nigdy w dół, czy jakoś tak. To chyba naturalne, zę chcemy być lepsi. Z takim nastawieniem, zę gdzieś jest gorzej, to równie dobrze mógł zostać tutaj PRL. I tak mieliśmy lepiej niz w Afryce...
czemu rownaj w gore? co to nikogo na dole nie ma? Rownajac w gore tylko, wypaczasz obraz. Rowna sie do wszystkich.
dazy sie do gory. Wiec zapamietales jedynie czesc lekcji.
po prostu mozna dazyc do lepszego zycia i zeby nam sie lepiej zylo i tak trzeba robic... jednak uzalanie sie nad soba, ze jest tak fatalnie, beznadziejnie jest po prostu glupie.
jest dobrze, ale powinno byc lepiej. I to nie porownujac do afryki, tylko wlasnie do krajow o podobnej historii i polozeniu.
czyli np ukrainy, bialorusi.
czechy slowacja powiedzmy ze sa na podobnym poziomie.
Nie patrzeć za miedzę, ani jedną, ani drugą, nie wychwalać, ani nie czuć się lepiej bo inni mają gorzej, ale adaptować pozytywne wzorce napędzające gospodarkę i iść własną drogą.
Dessloch--> rozwoj polega na tym, ze chce sie dorownac najlepszym a nie cieszyc jak glupi do sera "bo w Korei Pln to ludzie internetu nie maja a u nas jest, uoo jaki luksus"...Na tej samej zasadzie zostanmy w miejscu skoro jestesmy w tej "czolowce najbogatszych" lul...Pewnie ze u nas nie ma tragedii i w ogole nie zyje sie tak zle. Ale prawda jest taka ze moglo by byc teraz o wiele lepiej gdyby nie *tutaj jest masa czynnikow*...A ze na wschodzie jest gorzej? No jest, ale to nie znaczy ze mam sie cieszyc z bogactwa mojego kraju ktore to bogactwo nie istnieje. Co nie znaczy ze chodze zdolowany, wrecz przeciwnie, chodze po ulicy z bananem na twarzy...
http://www.youtube.com/watch?v=NxWrxcNHxj8
Inni mają jeszcze gorzej
Hej hej hej, hej hej hej
Ale nie da ukryć się, że są tacy, którym jest lepiej
zreszta wystarczy spojrzec na Bhutan, gdzie nie liczy sie produktu krajowego brutto, a szczescia krajowego brutto.
poziom zycia ocenia sie szczesciem obywateli, a nie materialnym pieniadzem.
Dessloch--> rozwoj polega na tym, ze chce sie dorownac najlepszym a nie cieszyc jak glupi do sera "bo w Korei Pln to ludzie internetu nie maja a u nas jest, uoo jaki luksus"...Na tej samej zasadzie zostanmy w miejscu skoro jestesmy w tej "czolowce najbogatszych" lul...
a co ja napisales? czytales w ogole? porownywac trzeba do wszystkich i miec swiadomosc ze gdzies jest gorzej, gdzie indziej lepiej. Dazyc trzeba zawsze w gore. Wy za to macie filozofie u nas jest beznadziejnie, bo w Niemczech wszyscy jezdza mercedesami i porszakami... nie patrzycie na caloksztalt, tylko na najlepszych, przy czym narzekacie na sytuacje naszego kraju.
typowe narzekactwo i uzalanie sie nad soba.
tego typu postawa nigdy nie skloni nas do iscia w gore, bo energie tracicie na plakanie nad rzecywistoscia i nad tym jak u nas zle...
W Afryce maja o tyle lepiej ,ze najlepszym uczniom daja wizy do USA.
I Wy nadal twierdzicie ze w Polsce jest zle?
Od zawsze mowilem ,ze Polska to kraj dla zlodzieji i kanciarzy. Uczciwemu bardzo ciezko jest.
Dessloch--> chyba Ty nie przeczytales uwaznie co ja napisalem, ja sie na nic nie uzalam ale nie lubie hurraoptymizmu...Nie wpadajmy z jednej skrajnosci w drugą, o to mi chodzi i nie pisze tego konkretnie w Twoim kierunku tylko do ludzi ktorzy porownuja sie do Bialorusi czy Kambodży i ida glosowac na Tuska bo to bog polityki i gospodarki...W koncu Polska taka bogata.
no to przeczytaj w takim razie swojego posta, a nie mojego, bo z jesli ktos zaczyna zdanie od Dessloch to chyba nie pisze do wszystkich, a do mnie.
zreszta niewazne.
uzalanie sei nad wlasnym losem jest tak samo idiotyczne jak hurraoptymizm ktory ty opisales.
po prostu nie lubie jak ktos mi imputuje cos czego nie napisalem a zarazem formuuje wypowiedzi tak, ze mozna dojsc do wniosku ze lepiej popelnic samobojstwo bo jest tak zle i koszmarnie.
Nie sądzę, aby ukraińskie "standardy" były tym do czego aspirują Polacy.