Closer - wygrzebane wspomnienia z pierwszego koncertu NIN
Grrrr, zazdroszczę strasznie. Mam nadzieję, że wraz z nową płytą nadejdzie trasa koncertowa.
Byłoby pięknie, ale coś czuje, że mające miejsce w 2009 roku pożegnanie z koncertowaniem było definitywne... Mi najbardziej zależy na nowej muzyce od TR. Oby jak najszybciej (i jak najlepiej) :)