Ja nie widze.
Nawet jezeli na sile mozna znalezc podobienstwa to takie praktyki powinny zakazane ( bezpodstawne oskarzenia o plagiat ), bo w tym wypadku to sie wydaje wrecz smieszne.
Powinien Tymarg powalczyc o swoje :)
Pewnie chodzi o nazewnictwo: a.pl można (bez kropki) przeczytać jako "apl" = "apple".
Nie mniej, posądzanie o plagiat to w tym przypadku jedna wielka "nadgorliwość".
(edit) Swoją drogą, masz literówkę w tytule.
co ma wspólnego applemania.pl z a.pl?
Przeczytałem ten "news" dwa razy i szczerze mówiąc dalej nie kumam o co chodzi.
doczytałem na innych portal - imho apple nie ma w tym przypadku żadnych szans. Sprawa jest oczywista tak jak z Samsungiem tylko w drugą stronę.
podobieństwo jest uderzające, ta firma po prostu promuje się na śp. jobsie. mam nadzieję że to nie rozejdzie się po kosciach. jako użytkownik sprzętu z jabluszkiem nie życzę sobie żeby jakiś warzywniak kradł czyjś pomysł pracę i kreatywność.
troll more
ja sie dziwie czemu jeszcze IBM nie pozwal tworcow skrotu BMI, przeciez to anagram i jawne zlodziejstwo ;f
Czekam, aż Apple zacznie się sądzić z babami na bazarkach o to, że zbijają kokosy sprzedając Jonagoldy. Oraz ze wszystkimi o imieniu Antoni, bo od tego niedaleko do Antonówki.
sie smiejcie, ale 163 FEATURES!!1
Przypomina mi się historia ze stroną MikeRoweSoft.com, gdzie o zdjęcie strony walczy Microsoft, bo wymawiało się podobnie :) A tak swoją drogą to Apple ma ostatnio dużo złego PR przez pozywanie wszystkich za naruszenia "patentów" czy znaków towarowych.
U mnie w szkole na pierwszego września jacys amerykance kazali dyrektorowi czytać appel z ipada. A u brata w technikum dyrek (taki nokomfornister) sie nie zgodzil i brat mowił ze na rozpoczęcie roku byl na przemówieniu a nie na applu, jak u ludzi.
[9]
skopiował samsung i zapłacił ponad 1mld.
Apple to skurwiałe trolle patentowe, więc co się dziwić?
"(edit) Swoją drogą, masz literówkę w tytule" - To celowy zabieg, aby prawnicy tejże firmy nie pozwali go do sądu o naruszenie praw autorskich.
Czekam, aż Apple zacznie się sądzić z babami na bazarkach o to, że zbijają kokosy sprzedając Jonagoldy. Oraz ze wszystkimi o imieniu Antoni, bo od tego niedaleko do Antonówki.
Cholera, to dlatego w żadnym warzywniaku nie mogę dorwać "McIntoshy" :(
Brawo - właśnie wykazaliście się jak darmowi pracownicy od PR delikatesów... :)
Tak naprawdę apple nie ma z tym nic wspólnego, ale jak widzicie - o delikatesach wie już każdy w polsce, choć wcześniej nikt nie wiedział...
To się nazywa dobry marketing by za darmo wykorzystać tysiące pajaców reklamujących nieznaną firmę, która sprzedaje w całej polsce i zachęcajacych innych do odwiedzenia ich strony :)
Apple może się odezwać teraz jedynie, że ktoś robi szum o nich bez nich :)
A tak, liczba odwiedzin podskoczyła o tysiące procent, google zindeksowało domenę mega wysoko, a barany nadal będą sobie link podawać i dyskutować o apple, które polskich sprzedawców herbaty i ciastek ma głęboko gdzieś...
Widzę podobieństwo między "NASDAQ: AAPL" i "a.pl".
btw. Nie znaczy to, że popieram takie działanie. Ot zwykła strona o nazwie a w polskiej domenie.
DM - nie mierz wszystkich swoją miarą. Przeczytałam artykuł, przeczytałam komentarze, ale jakoś nie czułam silnej wewnętrznej potrzeby zajrzenia, co też kryje się za mocno enigmatyczną nazwą "A". I czemu tak Cię to bulwersuje, nawet jeżeli efektem tej aferki jest podskoczenie a.pl w wynikach? Osobisty stosunek do tego masz?
Ja nie wiem, może jestem nie z tej epoki, ale indeksowanie mam głęboko gdzieś, korzystam z miejsc, stron i sklepów, które ja uznam za dobre, a nie z tych najwyżej na liście w wynikach wyszukiwania.
A tak, liczba odwiedzin podskoczyła o tysiące procent, google zindeksowało domenę mega wysoko, a barany nadal będą sobie link podawać i dyskutować o apple, które polskich sprzedawców herbaty i ciastek ma głęboko gdzieś...
Jakiś dowód? Może chociaż podaj na jakie frazy google zaindeksowało domenę?