Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Dark Souls nie jest trudne. Po prostu ma skopane sterowanie.

01.09.2012 14:52
1
zanonimizowany579358
105
Senator

Sądzę, że ludzi przyciąga nie sama gra, a to, że krąży o niej mit, że jest hardkorowa. Jeśli w ogóle to prawda to jest hardkorowa jedynie na konsolach, bo na PC są pewnie dużo trudniejsze tytuły i to na dodatek takie które swojej hardcorowości nie biorą z przycinek, słabego sterowania i kilku innych baboli.

01.09.2012 15:01
2
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

beka, jakos nikt na konsolach na sterowanie nie narzekal, ale na pc wyszlo jak zawsze widac :)

sebogothic -> spoko, nie ma to jak jajco wiedziec o temacie i sie wypowiadac :ok:

01.09.2012 15:01
le'maadr
3
odpowiedz
le'maadr
35
tak bardzo zajebisty

zupełnie nie wiesz o czym piszesz,

Jest tu pewnie miejsce na opracowanie taktyki, ale nie zmienia to faktu, że cała ta hardkorowość, którą tak podniecają się wszyscy, wynika z banalnej przyczyny - topornego sterowania. Postać porusza się, jakby miała hemoroidy. Walczy, jakby miała dwie lewe dłonie. Każdy ruch wymaga planowania, ale głównie dlatego, że trzeba brać pod uwagę opóźniony refleks prowadzonego przez nas wojownika.

???

może trudność polega n tym, że nie jesteśmy niepokonanym herosem który niszczy wszystko w okół, tylko właśnie takim ponad przeciętnym człowiekiem, który czuje ciężar zbroi, broni czy zmęczenie, nie potrafi machać mieczem przez cały czas

sterowanie nie ma tutaj nic do rzeczy, bo jest normalne,

dała się we znaki praca kamery. Rzeczywiście, Dark Souls można uznać za trudne, jeśli przeważnie nie widzimy oponenta albo naszej postaci. Nie da się grać, jeśli mamy przed sobą wąski most, a na nim kilka razy większego i silniejszego demona, który regularnie wskakuje między nas a kamerę. Jeśli trudność gry polega na lenistwie twórców, to ja dziękuję, jest mnóstwo ciekawszych produkcji, których autorzy dają nam bezproblemowe narzędzia, a dopiero potem stawiają przed wyzwaniami, odpowiednio stopniując ich poziom.

ani razu nie przeszkadzała mi praca kamery, może po prostu szukasz wymówki, żeby usprawiedliwić swoją nieumiejętność?

w ogóle cały ten wpis tak wygląda, ja jestem super graczem, ale przez to, że gra jest do dupy nie mogę pokazać swojej zajebistości

01.09.2012 15:01
4
odpowiedz
zanonimizowany358586
80
Konsul

Ponieważ od lat sporą dozą sympatii dażę ten gatunek gier. Popraw szybko bo razi, a haters gonna hate,

01.09.2012 15:05
Marcio
👍
5
odpowiedz
Marcio
119
Legend

Jej trudność (przynajmniej w początkowej fazie) nie polega na stawianiu przede mną wymagających przeciwników czy zadań zmuszających do dłuższego kombinowania.
Po tym odechciało mi się już nawet czytać tego dalej

01.09.2012 15:08
😁
6
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Koles jebnal jak lysy grzywka o kant kuli.

01.09.2012 15:08
aope
😁
7
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

Pecetowe hardkory.

Złej baletnicy przeszkadza rąbek przy spódnicy.

01.09.2012 15:10
PJanek
8
odpowiedz
PJanek
75
Konsul

Gram w DS od kilku godzin i z technicznych aspektow przeszkadza mi tylko to, ze gra mocno tnie na moim sprzęcie. Ani razu nie przyszło mi do głowy, że ze sterowaniem jest cos nie tak. Jedynie zdazylo mi sie kilka razy wypic potke leczaca zamiast zaatakowac, bo przyzyczajony jestem do ataku pod X'em.

01.09.2012 15:13
tommik85
9
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

aope: Taki ze mnie pecetowy hardkor, co przygodę z grami zaczął w wieku 5 lat od NES-a, a niedawno wystawił Uncharted 2 notę 95/100 (http://gameplay.pl/news.asp?ID=69450). Więc faktycznie pecetowiec ze mnie jak się patrzy.

01.09.2012 15:14
10
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Mozna powiedziec to dobitniej: po prostu ssiesz.

01.09.2012 15:16
😁
11
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Nawet mi sie nie chce komentowac wypocin tego pseudo blogerka...Toporne sterowanie mowisz? Grales w dwie pierwsze czesci Gothica?

01.09.2012 15:17
😁
12
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

tommik85
Weź w łapę miecz, taki spory, metalowy, ważący kilkanaście kilo. Wyślij impuls z mózgu żeby nim machnąć i policz opóźnienie z jakim ciało to polecenie wykona. Potem zastanów się nad własna głupotą gdy piszesz że wojownik w ciężkiej zbroi z ciężkim mieczem wykonuje ruchy z opóźnieniem

Złej baletnicy....
<- PCtowi hardcorowcy....

01.09.2012 15:20
13
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Weź w łapę miecz, taki spory, metalowy, ważący kilkanaście kilo.

Chyba mówisz o mieczach z gier fantasy, takich co to maja 5 metrów długości i metr szerokości ;)

01.09.2012 15:21
14
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

a jaki mogl miec na mysli mowiac o DS? malo tam roznych Zweihanderow czy Claymorow czy cokolwiek? :P

01.09.2012 15:25
_Luke_
😁
15
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

<-- Miecz wazacy kilkanascie kilo

01.09.2012 15:26
Scott P.
👍
16
odpowiedz
Scott P.
126
Generał

Ja gram na klawiaturze i problemów ze sterowaniem nie zauważyłem. To że postać porusza się i macha bronią ociężale zależy od jej statystyk a nie od skopanego sterowania. A jak chcesz żeby postać lepiej trafiała cel to go zaznacz. Ja jakbym miał coś zarzucić DS to to, że zaczyna nudzić gdy powtarza się długi poziom po raz setny.
A jeszcze jedno jak pokonasz "pana tik taka" z palem w bucie to wtedy przyznam Ci racje, że gra jest banalna i nie stawia przed graczem wymagających przeciwników.

01.09.2012 15:27
Mitsukai
😱
17
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

Czy ten wpis to jakis zart? Proponuje nastepnym razem rozwinac postac pod odpowiednia bron i pozniej mowic ze nia machac nie umie :).

01.09.2012 15:41
18
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Luke, Zgredek
W RL o te "naście" za dużo, fakt. Pisałem w odniesieniu do DS, gdzie tak wielkie miecze istnieją. Ale ok - niech będzie "miecz ważący kilka kilo". Ten sam sens, biorąc pod uwagę że niektórym wydaje sie że machanie kawałkiem stali to jak machnięcie gałęzią.

01.09.2012 15:41
19
odpowiedz
sztu3
81
Pretorianin

trafny wniosek;)...moim zdaniem najlepszy system walki a sterownie padem perfekcyjne

01.09.2012 15:47
20
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Ale ok - niech będzie "miecz ważący kilka kilo".
Wciąż źle.

01.09.2012 15:50
21
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[20]
A co w tym zlego? Moj kawalek blachy (dwurak) wazy 4 czy 4,5kg (teraz nie pamietam - nie zmienia to faktu, ze jest ciut za ciezki i da rade go odchudzic). Z tego co wiem 4 to jest "kilka". No, chyba ze masz nowa definicje tego slowa.

01.09.2012 16:05
22
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

W rzeczywistości waga miecza długiego zawierała się najczęściej w granicach 1,1 - 1,8 kg. Miecz o wadze 2.5 kg to już był praktycznie tylko wielki miecz piechoty, o długości ponad 160 cm.
http://www.platnerz.com/platnerz-com/scriptorium/faq/wagamiecza/tekst/tekst.html

Medieval Swords are neither unwieldably heavy nor all alike - the average weight of any one of normal size is between 2.5 lb. and 3.5 lbs. Even the big hand-and-a-half 'war' swords rarely weigh more than 4.5 lbs. Such weights, to men who were trained to use the sword from the age of seven (and who had to be tough specimens to survive that age) , were by no means too great to be practical.
http://www.thearma.org/essays/weights.htm

Jesteś pewien, że te 4,5 kg to nie dwa sklejone?

01.09.2012 16:05
23
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Tak jestem pewien cwaniaczku. Mam ci podac adres i chcesz przyjechac z wlasna waga? Najlepiej jeszcze wez komisje ze soba.

01.09.2012 16:09
24
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Miałem miecz długi który ważył nieco ponad 3kg, więc wiem to raczej w praktyki a nie teorii. I podpada to pod "kilka kilo".

01.09.2012 16:16
25
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend
Image

W sumie możliwe. Ja z kolei mam u siebie Kostkę Lemarchanda. Ona tak nie do końca radzi sobie z przywoływaniem demonów, a w środku zamiast piekielnych łańcuchów są filmy na DVD. Ale jakby co, to mam.

[edit]
Spoko. W przyszłości postaram się pisać jeszcze mniej subtelnie.

01.09.2012 16:23
26
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Cool story bro! Tematem wątku jest jednak coś nieco innego.

01.09.2012 16:33
27
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

Hahahaha, kolejny "świetny" wpis na tym serwisie...
Wracam lepiej do blighttown.

01.09.2012 16:58
tommik85
28
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Parę osób miało okazję przekonać mnie, że się mylę, podać jakieś argumenty, a tu nic. Zamiast tego lepiej było rzucić obelgami, bo to jest łatwiejsze od rzeczowej dyskusji. Nie będę przed nikim się kajał, bo kto miał zrozumieć o czym piszę, to zrozumiał, a zawsze są osoby, które mają z tym problem.

W przypadku DS sporo graczy uległo hype'owi. Gdyby kilka serwisów nie napisało, że ta gra jest cool, bo jest inna, trudna, itd., to pewnie by sobie nią głowy nie zawracano. Zjawisko to nazwałbym "growym hipsterstwem" - ktoś chce być inny, alternatywny, szuka czegoś nowego i czyni z tego obiekt kultu. Odmienność za wszelką cenę. DS nie byłby taki trudny, gdyby był tam sprawny system sterowania i praca kamery. Zepsuto te dwa aspekty i gra stała się trudna. Nie ja pierwszy jestem tego zdania.

01.09.2012 17:00
maciek16180
29
odpowiedz
maciek16180
54
Konsul

Śmiechu warte. Musisz się po prostu nauczyć używać mechanizmu blokowania celu i centrowania kamery (oba na prawym sticku). Jak to opanujesz to nie ma problemów z kamerą, zawsze patrzysz tam gdzie chcesz. A jak chcesz się lepiej ruszać to nie narzekaj na słabe sterowanie tylko zdejmij zbroję.

01.09.2012 17:02
Chudy The Barbarian
30
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Najlepiej napisać prowokacyjny artykuł godny miana trolla i oczekiwać rzeczowych kontrargumentów. Jakoś za każdym razem jak gram w DS to gra sama mnie przekonuje, że jest dobra i trudna i żaden serwis ani inne osoby nie miały nigdy wpływu na moje zdanie o tej grze.

01.09.2012 17:03
31
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[28]
Pieprzysz jak potluczony. Przeszedlem DSa na PS3 - zero problemow ze sterowaniem. Teraz kumpel, ktory nigdy w zyciu pada w lapach nie mial przechodzi ja na PC grajac klawa+mysz i nie ma najmniejszych problemow z rozgrywka. Chwile narzekal na kamere, ale przyzwyczail sie i dynda mu to. To, ze ty nie potrafisz to nie jest wina gry a tylko i wylacznie twoja - po prostu nie potrafisz grac. Dorabiasz do tego jakies kretynskie teorie, ktore sa... kretynskie. Nie bede cie przekonywal zebys wrocil bo nie ma sensu - widac ze po prostu usprawiedliwiasz swojego faila czymkolwiek, byle nie tym, ze nie potrafisz nauczyc sie grac. Ja nie biore do rak symulatorow albo scigalek i nie narzekam ze "slabo mi idzie bo sterowanie do dupy", wiec ty laskawie nie rob tego samego bo co najwyzej osmieszasz sie. Co ci kilka osob juz wytknelo.

I to co napisal [30]. Chciales prowokacyjny tytul? Dales. teraz baw sie z komentarzami. Chyba nie spodziewales sie ze poglasza cie po glowce i powiedza "tak tak tommiczku, masz racje, to ze umiem grac w te gre to wina ukrytego pacza, ktory naprawil dla mnie sterowanie".

01.09.2012 17:15
tommik85
👍
32
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Nie muszę bawić się z komentarzami, mogłoby ich w ogóle nie być, bo wyraziłem własną opinię i tyle mnie obchodzi. Nikogo też nie zmuszam do komentowania. Mam odwagę napisać własne zdanie na prowadzonym prawie dwa lata blogu ryzykując w ten sposób niechęć czy utratę części czytelników. Przy okazji dowiaduję się, kto mnie czyta ;]

01.09.2012 17:16
33
odpowiedz
zanonimizowany425253
89
Generał

Tylko, że Dark Souls powstał, bo Demons Souls odniósł sukces który nie miał zostać wydany na zachodzie, gracze zaczęli sami go ściągać i doceniać, potem zrobili to dziennikarze, tym razem to nie wpływ serwisów.

01.09.2012 17:18
34
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[32]
Zgodnie ze stara zasada: posting is caring. A ty postujesz tutaj calkiem duzo - jak widac komentarze jednak cie obchodza i to bardzo.

01.09.2012 17:18
Marcio
35
odpowiedz
Marcio
119
Legend

Parę osób miało okazję przekonać mnie, że się mylę, podać jakieś argumenty, a tu nic.
Ale co tu do przekonywania jak sam napisałeś, że grałeś tylko w sam początek i po tym nagle oceniasz, że gra w sumie jest łatwa bo przeciwnicy na początku gry nie są wymagający :/
Jak byś miał pisać opinie nt jakiegoś MMO to też dobiłbyś do 10lvlu i stwierdził, że PvP jest beznadziejne a moby schodzą na kilka hitów ?

01.09.2012 17:29
Mastyl
36
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Jedno jednakże nie ulega wątpliwości - gorszego sterowania niż to, które dostajemy w PCtowej wersji DS dawno nie widziałem. Żeby dało się to jakoś totalnie przekonfigurować, zwiększyć rolę myszy, to od razu grałoby się lżej i przyjemniej.

Druga rzecz, która mnie wkurza to brak mapy. Chocby jakiegoś szkicu lokacji w świecie gry, jaki zawierają np. gry z serii Gothic.

01.09.2012 17:31
😊
37
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

Już po tytule widać, że autor nawet nie liznął wersji konsolowej gdzie sterowanie jest bez żadnych zarzutów, a mimo to gra została okrzyknięta jedną z najtrudniejszych.

Dalej nie czytałem - bo nie ma po co...

01.09.2012 17:47
tommik85
38
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Demon's Souls zostało zauważone dopiero po tym, jak Eurogamer zrobił wokół niej szum.

Asmodeusz: Kultura wymaga, by jakoś się odnieść. Chociaż szczerze mi się nie chce..

01.09.2012 17:51
Persecuted
😉
39
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Do mnie też jakoś nie przemawia magia tej gry... Że brzydka? Nie ma problemu, przywykłem do tego. Że trudna? Fajnie, przynajmniej będzie jakieś wyzwanie! Niestety po bliższych oględzinach skutecznie mnie od tej gry odrzuciło.

DS to produkcja bardzo toporna i miernie wykonana pod względem techniczmym (bym rzekł, że miejscami wręcz na granicy grywalności). Praca kamery ssie, walka ssie, poruszanie po ekwipunku tak samo.

Pewnie bym to przebolał, gdyby gra mnie wciągnęła. Niestety już po 30 minutach miałem ochotę to wyłączyć i więcej nie wracać. Za drugim podejściem pokonałem bossa i nie czułem satysfakcji a jedynie... ulgę, bo wreszcie mogłem zapisać przy ognisku i to zostawić w cholerę.
Szczerze mówiąc nie rozumiem co ma mnie trzymać w tej grze...? Fabuły właściwie brak, gameplay jest bardzo toporny, mało widowiskowy i powtarzalny. Zostaje jedynie grind, a po "przygodzie" z Diablo III mam dosyć grindu przynajmniej przez najbliższą dekadę, także na 99% nie skorzystam.

Jedyne co mi się właściwie tam podoba to klimat. Niemniej dla mnie to jest za mało by poświęcać grze swój czas. Jakość wykonania IMO niszczy cały potencjał.

01.09.2012 17:55
40
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

Demon's Souls zostało zauważone dopiero po tym, jak Eurogamer zrobił wokół niej szum.

nieprawda.
Pierwsza wzmianka na eurogamerze to kwiecien 2009 - przy okazji europejskiej premiery. Masa graczy (w tym ja i kilku moich znajomych) grało w wersję ściąganą jeszcze z Azji (nawet przemierą w US). Już wtedy o tej grze było głośno w światku peestrójkowców.

01.09.2012 18:00
41
odpowiedz
zanonimizowany826130
7
Pretorianin

Przypomniał mi się wpis Tommika o Portalu 2, równie zabawny.

http://gameplay.pl/news.asp?ID=58884

01.09.2012 18:23
sparrow_93
42
odpowiedz
sparrow_93
77
Konsul

Poruszanie się i opóźniony refleks bohatera to jest właśnie mechanika tej gry, a nie toporne sterowanie. Co ma machać mieczem jak Kratos? To tak jakby zarzucać CS'owi, że jego trudność wynika z recoilu broni i braku możliwości przycelowania jak w codzie.

01.09.2012 18:27
43
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

Mechanizm jest prosty. Każdy broni gry, którą zakupił za ciężko zarobione pieniądze lub za pieniądze rodziców, bo nie chce się przyznać, że na grze się jednak nieco zawiódł i żałuje tych wydanych pieniędzy. Ja sam grę widziałem u kolegi i szczerze mówiąc nie wiem co w niej ludzie widzą. Ot hack&slash z trzeciej osoby, którego jedyna trudność tkwi niedoróbkach technicznych. Ale zawsze tak było, że ludzie nakręcają się wokół jakiejś gry, bo robi się o niej głośno.

01.09.2012 18:28
44
odpowiedz
zanonimizowany741999
5
Junior

Jak zawsze prawda leży jakoś po środku, ale myślę, że "skopane sterowanie" to trochę za dużo powiedziane. To prawda czasem (a nawet często) sterowanie mnie irytowało, lecz nie sądzę, że to robi z niej grę trudną. Ja próbowałem przejść Dark Souls trzy razy z dość nikłym skutkiem, jednak każda następna próba przyspieszała tę podróż. Nie zmienia to faktu, że gra dawała mi wiele zabawy. Sądzę też, że wypromowanie Dark souls (jak i Demon's Souls) pomogło bardziej w nastawieniu się na to co czeka potencjalnego gracza i niejako zmieniło moje podejście do częstego umierania oraz toporności na jaką ,podczas pierwszej próby przejścia, natrafiłem.

01.09.2012 18:47
maciek16180
45
odpowiedz
maciek16180
54
Konsul

@sebogothic - o czym ty w ogóle mówisz? Ja sobie siedzę w domu, gram w DS i mam taką radochę z gry jakiej nie pamiętam od dawna. Nie wmawiaj mi, że naprawdę ona mi się nie podoba, to bez sensu. Poza tym jak sam mówiłeś, nie grałeś samemu, tylko oglądałeś u znajomego.

01.09.2012 18:47
46
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

[43] [44] -> [37]

01.09.2012 18:52
tommik85
47
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

sparrow: Nie musi machać mieczem jak Kratos, bo Kratos nie macha mieczem. Zagraj w Skyrim albo Wiedźmina 2 i zobaczysz, że można zrobić dobrą, dającą satysfakcję mechanikę walki ze stopniowanym poziomem trudności bez frustrowania gracza ograniczeniami.

Jak już powiedziałem, parę serwisów zrobiło szum i teraz jak ktoś chce uchodzić za hardkora, to kupuje DS.

01.09.2012 18:55
😱
48
odpowiedz
Kherlon
63
Senator

Przecież DS ma idealny system walki.

01.09.2012 19:00
😁
49
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Zagraj w Skyrim albo Wiedźmina 2 i zobaczysz, że można zrobić dobrą, dającą satysfakcję mechanikę walki ze stopniowanym poziomem trudności bez frustrowania gracza ograniczeniami.

Ten koles trolluje. Inaczej byc nie moze :D

01.09.2012 19:03
50
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

@tommik85 Ale przecież mechanika walki w DS też jest dobra i daje satysfakcje. Grałem w Wiedźmina, Skyrim, i według mnie najlepiej wypada DS. Zresztą, porównywanie obu tych gier do DS jest bardzo nietrafione.
"Jak już powiedziałem, parę serwisów zrobiło szum i teraz jak ktoś chce uchodzić za hardkora, to kupuje DS." - Ja kupiłem DS bo urzekł mnie styl dark fantasy i brak ułatwień typu mapa i strzałka.

@Asmodeusz Też mi się coś tak wydaje...

01.09.2012 19:09
Devilyn
😁
51
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

Satysfakcjonująca walka w Skyrim?

Żeby coś było satysfakcjonujące musi stanowić jakąś trudność, a walka w Skyrimie to żadne wyzwanie.

01.09.2012 19:09
Persecuted
52
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@FoRmed

A co takiego fajnego jest właściwie w tym systemie walki z DS? Pod względem taktycznym ok, spełnia swoje zadanie. Ale pod względem technicznego wykonania czy widowiskowości to dla mnie totalna klapa (przypomina pierwszą połowę lat 90).

01.09.2012 19:12
Devilyn
53
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

Chcesz sobie zagrać w widowiskową grę to zagraj w Ninja Blade.

Gra jest po prostu banalna ale akcje typu jazda na motorze na lecącej rakiecie mogą sprawić frajdę ale to zupełnie co innego.

Walka w DS nie jest widowiskowa ale właśnie satysfakcjonująca ponieważ żeby ubić nie jednego dziada trzeba się ostro namęczyć.

01.09.2012 19:15
Mitsukai
54
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

Czyli zeby bylo dobrze musi walic milionem kolorow, wybuchow i innych fajerwerkow zeby byc dobrym?
To wlasnie kolejna zaleta DS ze efekt atakow nie przeslania polowy ekranu.

Z Wiedzmina pamietam tyle - turlanie, turlanie, turlanie, atak, turlanie, turlanie, turlanie, atak. Plus to eliksiry
Ze Skyrim - Spamowanie przycisku ataku az padnie przeciwnik, od czasu do czasu blok tarcza bo tak wolno atakuja, z tego wzgledu przerobilem postac edytorem na lucznika, przynajmnije skradanie daje wiecej satysfakcji.

W DS mozna sie turlac, walic kryty w plery, parowac i kryty na klate, miec postac skrojona pod indywidualny styl gry, jak w TESach. Do tego jest wymagajaca, czego chciec wiecej?

01.09.2012 19:16
55
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

@Persecuted Wyposażenie jakie możemy ubrać, ciężar zbroi, zmęczenie, unikanie ciosów, każdego wroga trzeba rozpracować, stanowi wyzwanie, trzeba uważać bo można łatwo zginąć, skupienie się na rozwijaniu własnych umiejętności niż na dodawaniu punkcików do statystyk.

01.09.2012 19:19
56
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[55]
To jest cos czego dzieci po prostu nie moga przelknac. Aby byc lepszym w DS i ukonczyc ja trzeba doskonalic swoje zdolnosci - wyfarmienie dusz i zebranie "leveli" wcale nie pozwoli nam przejsc gry z zamknietymi oczyma. A niektorych to boli. I to bardzo, patrzac na ten watek.

01.09.2012 19:23
57
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

I to jest właśnie urok tej gry, że nawet jak masz napakowaną postać to byle ciołek w gaciach i z maczugą może cię ubić jak nie będziesz uważał.

01.09.2012 19:24
tommik85
58
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Asmodeusz: Pozwól, że skwituję Cię cytatem: "Patrzcie, jestę hardkorę" ;]

01.09.2012 19:25
59
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

OMG

01.09.2012 19:28
60
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[58]
Przykro mi, ze chciales wyjsc na wielkiego gejmera skonczyles jako pizdeczka :)

01.09.2012 19:36
emil kuroń
😐
61
odpowiedz
emil kuroń
68

Kto przydziela prawo do pisania na tym gameplay.pl ?

01.09.2012 19:37
62
odpowiedz
zanonimizowany30338
137
Legend

Jedynym dobrym, a raczej udanym elementem tej gry jest muzyka. Grałem na konsoli, zagrałem na PC i dla mnie gra jest biedna i brzydka jak kupa po jagodach.

Dziękuję.

01.09.2012 19:38
tommik85
63
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

No dobra, od publikacji wpisu minęło 5 godzin. W tym czasie 3 razy włączyłem DS, z najlepszymi chęciami przekonania się, że jednak pomyliłem się co do niej. 3 razy wyłączyłem ją utwierdzając się w przekonaniu, że jednak miałem rację, podobnie jak sebogothic czy Persecuted.

Powtórzę więc: trudność DS wynika przede wszystkim z topornej mechaniki walki, lagów w sterowaniu i słabej pracy kamery. Lockowanie przeciwników przysparza więcej kłopotów niż walka bez niego. Gdyby te elementy wykonano lepiej, gra byłaby udanym cRPG. Szkoda zmarnowanego potencjału, bo klimat i oprawa gry są świetne. Szkoda, że tak wiele osób uległo hype'owi.

01.09.2012 19:39
64
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

A co do tego systemu walki w Wiedźminie 2, to wystarczyło po prostu dopakować Quen i postać była praktycznie nie do zabicia, wystarczyło tylko turlać się po ziemi. Dlatego drugi raz przeszedłem na dodanym "mrocznym" poziomie trudności, bez znaków, bez dopakowanych itemów i chlania eliksirów co dwie minuty i gra nie była jakoś szczególnie wymagająca. Tak więc nie ma porównania do DS.
A dodając do tego jeszcze walkę ze Skyrim to zupełnie pojechałeś po bandzie...

01.09.2012 19:57
65
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

Oglądałem niedawno filmik na tvgry. Dotrwałem do połowy, bo się niesamowicie wynudziłem. Do tego momentu do którego dotrwałem Krzysiek każdego wroga zabijał dokładnie w ten sam sposób. I nie rozumiem gdzie tkwi trudność w walce jak można spamować przeciwnika ciągle tym samym ciosem. No naprawdę świetny system walki. A przeciwnicy wcale tak dużo życia nie zabierają, a sami padają po dwóch ciosach. Nawet 4 przeciwników naraz nie stanowi problemu, bo w ciasnym korytarzu się blokują i można ich załatwiać raz za razem. Już Gothic 1 jest trudniejszy.
Był hype na Skyrim, Minecrafta, teraz jest hype na DS, aż dziw bierze jak tak niedopracowana gra może zgarniać 9 i 10...
Sam przekonałem się o tym jak niedoróbki mogą obrzydzić i utrudnić grę grając w Mafię 1.
Ale pewnie zachodni recenzenci pograli 15 minut krzyknęli "JESTEM HARDCOREM" i napisali recenzję. A biedni gracze męczą się, bo nie chcą być gorsi...
Zobaczymy czy za 5 lat ktoś będzie o grze pamiętał i czy nadal będzie tak pochlebnie oceniana. Oblivion też był po premierze chwalony, a teraz ocenia się go znacznie surowiej.

01.09.2012 20:04
Persecuted
😱
66
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Czegoś nie rozumiem... To walka musi być toporna i przypominać machanie cepem, by była fajna? Nie może być jednocześnie widowiskowo i trudno?

Rozumiem że gra może wam się podobać i szanuję to. Niemniej strasznie mi to zalatuje fanboystwem... Spora część ludzi po prostu ignoruje ogromne wady, albo wręcz stara się uczynić z nich zalety - dla mnie niepojęte.

A co by się stało gdyby DS był płynny, ładny, z dobrą fabułą, przyjazny dla gracza? Co by się stało gdyby miał widowiskową walkę na wzór Wiedźmina czy Assassin's Creeda? Czy coś takiego zabrania grze być jednocześnie wymagającej? Co za problem zaimplementować do takiej gry obecne w DS mechanizmy? (stamina wyczerpująca się przy wysiłku fizycznym, możliwość zginięcia od jednego ciosu, rzadko rozmieszczone checkpointy, możliwość utraty dorobku z wielu godzin gry)... Co takie połączenie jest niemożliwe? Niby dlaczego? Gra musi być brzydka, zabugowana i toporna by była fajna? Nie rozumiem toku waszego rozumowania...

IMO nie odróżniacie ludzie zwykłej chałtury od celowego działania...

01.09.2012 20:10
😁
67
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Dywagacja trzech kolesi o tym dlaczego DS ssie: dwoch z nich gralo tylko chwile, jeden ogladal filmiki. Zajebisty watek :D

01.09.2012 20:14
😍
68
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

No widzisz? Nie jestem takim idiotą jak ty i nie dałem się oszukać. A w grę grałem z godzinę u kolegi, więc najpierw się chłopie naucz czytać a dopiero potem idź do ludzi. No i to ty raczej dywagujesz, bo obrażasz autora, a nie podałeś ani jednego sensownego argumentu.

01.09.2012 20:15
Persecuted
69
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

dywagować - mówić, pisać nie na temat.

???

Czemu mam grać dalej, skoro gra skrajnie mi się nie podoba? Jakiś odgórny nakaz jest?

01.09.2012 20:20
70
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

Przypomina mi to sytuację jak ludzie bronili Duke Nukem Forever. Gołym okiem widać, że gra jest strasznie niedopracowana, ale i tak znalazła obrońców. Wydali na grę 130zł to i bronią...

01.09.2012 20:23
aope
😃
71
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

A w grę grałem z godzinę u kolegi (...)

Seems legit

01.09.2012 20:39
tommik85
72
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

aope: A po co miał się dłużej męczyć?

01.09.2012 20:39
😍
73
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

Toporne sterowanie mowisz? Grales w dwie pierwsze czesci Gothica?

Co? Ty w ogóle wiesz co mówisz? Co ci przeszkadza w sterowaniu w G2? To że G1 miał skopane to rozumiem, chociaż to i tak nic w porównaniu z tym całym Dark Souls. To jest niegrywalne na klawiaturze. No ale nie wiem jak można się czepiać do G2 jak ta gra ma wygodniejsze sterowanie niż chyba każda z jej gatunku..

01.09.2012 20:39
le'maadr
74
odpowiedz
le'maadr
35
tak bardzo zajebisty

Powtórzę więc: trudność DS wynika przede wszystkim z topornej mechaniki walki, lagów w sterowaniu i słabej pracy kamery. Lockowanie przeciwników przysparza więcej kłopotów niż walka bez niego.

nie

Do tego momentu do którego dotrwałem Krzysiek każdego wroga zabijał dokładnie w ten sam sposób. I nie rozumiem gdzie tkwi trudność w walce jak można spamować przeciwnika ciągle tym samym ciosem. No naprawdę świetny system walki. A przeciwnicy wcale tak dużo życia nie zabierają, a sami padają po dwóch ciosach. Nawet 4 przeciwników naraz nie stanowi problemu, bo w ciasnym korytarzu się blokują i można ich załatwiać raz za razem.

zauważ, że krzysiek przeszedł tę grę już wcześniej i przez te kilkadziesiąt godzin zdążył poznać dokładnie mechanikę i system walki, jak ktoś tutaj wspomniał, w DS trzeba nauczyć się grać, a nie wykoksować sobie postać,

faktycznie wchodząc na youtube można sobie znaleźć filmiki osób które przechodzą grę z palcem w dupie, ale to osoby które przeszły grę kilka razy i opanowały ją do perfekcji, ale co z tego? skoro wy tego nie będziecie potrafili i gra będzie dla was trudna, w DS jest pełno różnych wrogów, do każdego trzeba opanować jakąś technikę, więc musisz się stale rozwijać,

Sam przekonałem się o tym jak niedoróbki mogą obrzydzić i utrudnić grę grając w Mafię 1.

jesteś proszony o wylogowanie się

Czegoś nie rozumiem... To walka musi być toporna i przypominać machanie cepem, by była fajna? Nie może być jednocześnie widowiskowo i trudno?

DS nie jest toporny

01.09.2012 20:46
aope
👍
75
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

tommik85 - gdyby napisał, że grał godzinę u babci, wtedy pewnie byłoby męczące.

01.09.2012 21:03
emil kuroń
😉
76
odpowiedz
emil kuroń
68

Niektórzy grają w Fifę na klawiaturze, zapytajcie ich jak grać w grę ze skopanym sterowaniem.

01.09.2012 21:06
77
odpowiedz
pawloki
15
Legend

Niektórzy grają w Fifę na klawiaturze, zapytajcie ich jak grać w grę ze skopanym sterowaniem.

To kwestia przyzwyczajenia, osobiście nie wyobrażam sobie grana w fife czy pes na padzie nawet gdyby było lepiej niż na klawiaturze a dla mnie nie jest.

01.09.2012 21:07
Roniq
😁
78
odpowiedz
Roniq
102
Unknown

Asmodeusz - Ty masz od cholery godzin w MHFU, a i z tego co piszesz przeszedłeś DS'a. Co zjada więcej nerwów? :D

<---- [77]

Paść ze śmiechu, to mało.

01.09.2012 21:12
tommik85
79
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Zbiór głębokich i życiowych komentarzy w tym wątku należałoby wydać kiedyś w formie drukowanej.

01.09.2012 21:17
emil kuroń
80
odpowiedz
emil kuroń
68

[77] Proszę Cię. Zauważ, że gry sportowe są robione typowo na konsole (MMA, Boks, zresztą Fifa i PES też są robione pod konsole - nawet sterowanie na PC jest z pada XBOX). Ale oczywiście graj na klawie. Przy okazji wytłumacz, jak grać w gry ze skopanym sterowaniem, skoro potrafisz męczyć palce grach typowo "pad'owych" :]

01.09.2012 21:24
le'maadr
81
odpowiedz
le'maadr
35
tak bardzo zajebisty

Zbiór głębokich i życiowych komentarzy w tym wątku należałoby wydać kiedyś w formie drukowanej.

wtf typie, nawet nie kryjesz się ze swoim trollowaniem, musisz się bardziej postarać,

a tak w ogóle to ten cały gameplay to śmietnik, nie ma to jak położenie lachy na poziom artykułów i patrzenie jedynie na liczbę wejść,

dobra robota gry-online, jesteście super

01.09.2012 21:25
👍
82
odpowiedz
sztu3
81
Pretorianin

[67] - trafiles w samo sedno kolego:)

01.09.2012 21:27
😁
83
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

GOL pozwala trollom pokroju [79] pisać na gameplay.pl? Zadziwiające.

A poza tym kontynuujemy darcie łacha z pecetowych "hardcorowców" vel "rąbek u spódniczki" vel "grafika brzydka".
<---

01.09.2012 21:30
emil kuroń
84
odpowiedz
emil kuroń
68

Przecież na tym gameplay'u piszą również jacyś amatorzy, którzy napisali jeden tekst do redakcji i od razu dostali pozwolenie na wypisywanie swoich mądrości. Już od dawna wiadomo, że dobrych blogerów jest tu jak na lekarstwo.

spoiler start

nie, nie zazdroszczę im, uprzedzając hejterów.

spoiler stop

01.09.2012 21:36
85
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

Jak pierwszy raz wszedłem na ten portal to pomyślałem - o fajna growa blogosfera. Przeczytanie kilku farmazonów lekko zmodyfikowało mi ten pogląd :)

01.09.2012 22:05
tommik85
86
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Nie przypominam sobie, by dano mi pozwolenie bo wysłaniu jednego tekstu do redakcji. Zaczynałem, gdy tak łatwo nie było, trzeba było bardziej się wykazać. Polecam prześledzić mojego bloga od początku, bo chyba zatrzymaliście się na tym tekście.

Każdy, komu nie podoba się poziom tekstów, może sam zgłosić się i pisać, przy okazji pokazując swoje dzikie umiejętności pisarskie. Na stronie głównej jest specjalny przycisk dla chętnych. Obawiam się, że jednak zmięknie rura, jak przyjdzie do pisania własnych tekstów. Wyzywanie w komentarzach jest przecież łatwiejsze i niezobowiązujące.

01.09.2012 22:07
Sensai3D
87
odpowiedz
Sensai3D
146
Generał

A co by się stało gdyby DS był płynny, ładny, z dobrą fabułą, przyjazny dla gracza?

DS jest ładny, walka jest płynna ( nie masherska ) podobna do tej z Monster Huntera, fabuła jest ciekawa ale trzeba jej się doszukać z wyglądu lokacji, opisu przedmiotów, wypowiedzi NPC itp.

Przyjazny dla gracza -> NIE =)

01.09.2012 22:11
Marcio
88
odpowiedz
Marcio
119
Legend

Każdy, komu nie podoba się poziom tekstów, może sam zgłosić się i pisać, przy okazji pokazując swoje dzikie umiejętności pisarskie
Co to ma do rzeczy :) ?
Ja jestem świadomy tego, że nie jestem stworzony do pisania takich artykułów, ale po prostu lubię ciekawe wpisy czytać.
Z Twojej logiki wynika, że jeśli np. nie podoba Ci się jakiś obraz to zabierasz się za namalowanie czegoś lepszego ?

01.09.2012 22:18
89
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Z Twojej logiki wynika, że jeśli np. nie podoba Ci się jakiś obraz to zabierasz się za namalowanie czegoś lepszego ?

Z tego co zrozumialem nie podoba mu sie DS. Czyzby czas zakasac rekawy i zrobic skyrimo-DSo-wiedzmina? Do boju tommik!

01.09.2012 22:19
tommik85
90
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Marcio: Niekoniecznie. Problem tkwi w tym, że parę osób krytykuje mnie za to, że mam odmienne zdanie. Wrzucają na poziom tekstu, bo prezentuje inną opinię. Przecież to są dwie odmienne kwestie. Tekst jest technicznie w porządku, prezentuje mój punkt widzenia + argumenty na jego poparcie, więc nie wiem czego tu się czepiać w kwestii poziomu pisania. Rozumiem, że można nie zgadzać się z moją opinią o DS i to jest wręcz mile widziane, ale poziom pisania nie ma tu nic do rzeczy. Poza tym nikt nikomu czytać mojego bloga nie każe, w Internecie są tysiące innych stron o grach.

Asmodeusz: skończ już trollować, w poniedziałek do szkoły ;]

01.09.2012 22:21
eJay
91
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Hejt na autora, który miał czelność podnieść rękę na świętość zwaną "Dark Souls" jest zadziwiający :D

01.09.2012 22:25
92
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[91]
Problemem nie jest to ze podniosl reke na DS - DS ma od groma wad, o ktorych wiadomo. Ale to co on zrobil to podejscie "fifa jest glupia bo gra sie w pilke nozna, nowa fifa powinna byc o strzelaniu do terrorystow". Najwiekszym problemem klienta sa podstawy gry - czyli zrecznosciowa, pseudo-realistyczna (opoznienia, powolne zamachy ciezkim mieczem itd) walka. Tak wiec IMO glupote trzeba pietnowac a nie przyzwalac na nia. Jesli argumenty sa na miejscu mozna polemizowac. A tu nawet nie ma z czym.

01.09.2012 22:30
eJay
93
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Asmodeusz----->Ale ten pseudorealizm jak najbardziej może się nie spodobać, czyż nie? Tak jak jedni hejtują walkę w Skyrimie (mi się podobała), tak drudzy mają prawo hejtować walkę w DS.

01.09.2012 22:30
94
odpowiedz
zanonimizowany862964
4
Legionista

Ach te filozoficzne dyskusje pod wpisami na blogach, zaczęliśmy od Dark Souls, teraz gawędzimy o poziomie tekstów na tej stronie, to co będzie następne ? Sens życia ?
Tommik - tekst czyta się lekko, warsztat masz w porządku i to się chwali, ale mogłeś sobie odpuścić krytykowanie gry której tak naprawdę dobrze nie znasz. Ja potrzebowałem kilku godzin żeby przyzwyczaić się do sterowania klawiaturą i myszką i gra mi się naprawdę przyjemnie, tak jak wielu innym graczom. Gra jest dosyć osobliwa i nie spodoba się wszystkim z racji tego że była tworzona raczej pod mniejsze grono odbiorców niż mainstreamowe tytuły i to jest normalne. Ale takie wywody poparte argumentami typu "tym zajebiście wielkim mieczem wolno się macha", nie są specjalnie miłe.

01.09.2012 22:32
Hishyayo Mikito
😊
95
odpowiedz
Hishyayo Mikito
77
Zryty

Każdy ma swoje zdanie, uszanować to trzeba, ale dlaczego lubię Dark Souls? Ponieważ pokazał coś, co wychodzi poza standardy ustanowione przez korporacje pokroju EA, Activision itd. Można się zgodzić, że praca kamery może przysparzać problemy dla laika, jednak porównywanie jej do mechaniki np. z Wiedźmina 2 jest głupotą. Każda gra prezentuje ze sobą różne wzorce, technologiem każda ma do przekazania inną historię. Po co mam oglądać Batmana skoro w Avengers też się tłuką? Rozumiem autora tego wpisu, jednak czasami warto wyjść poza schemat, ustalone standardy, by docenić produkt. Tak pisane na szybko, więc jeśli ktoś uzna to za bełkot to się nie obrażę.

01.09.2012 22:41
tommik85
96
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

"tym zajebiście wielkim mieczem wolno się macha"

Nie pamiętam, bym takie coś napisał. Nie napisałem też nigdzie, że gra jest słaba. Jakbyś śledził mojego bloga, to pamiętałbyś, że to ja jako pierwszy informowałem tutaj o petycji pod wydaniem DS na PC, akcji wydawców na FB i decyzji o stworzeniu portu. Robiłem sobie i innym zajebiste nadzieje w zw. z tym tytułem, bo ten gatunek jest mi bardzo bliski. Bardzo lubię klimaty średniowieczne, czy to w grach, czy filmach, książkach. Na żaden tytuł w tym roku nie czekałem tak niecierpliwie i do końca 2012 na żadną grę już nie czekam, raczej zajmę się nadrabianiem zaległości.

Napisałem wyraźnie, że nie oceniam DS jako całości. Sęk w tym, że poświęciłem jej sporo czasu i w moich oczach upadł mit o jej trudności. Teraz widzę, że cały ten hardkor bierze się z niedorobionego sterowania i słabej pracy kamery. Czy uważam więc, że to gra zła? Nie, to zupełnie inna kwestia. Po prostu za bezpodstawne uważam w tym momencie gadanie, że gra jest jakaś niesamowita pod względem trudności. Po prostu jest toporna w obsłudze. I nie ma to nic wspólnego z realizmem. Jak ktoś oczekuje realizmu, to zamiast grzać 4 litery przed ekranem, niech chwyta miecz i leci na dwór ganiać po lesie.

"Tak wiec IMO glupote trzeba pietnowac"

Napisał Asmodeusz.

Hishyayo: Wychodzenie poza schematy nie ma tu nic do rzeczy. Nie krytykuję sterowania w DS za to, że jest inne, tylko za to, że jest sztucznym utrudnieniem. I jest skopane, nieintuicyjne. Trudność gry powinna objawiać się w innych warstwach.

Natomiast porównanie z Wiedźminem 2 jest jak najbardziej na miejscu. Poszukaj w necie wywiadów z Tomkiem Gopem i sprawdź, jaką grą inspirował się CDPR. Albo po prostu zagraj w obie gry i spróbuj powiedzieć, że nie mają ze sobą nic wspólnego.

01.09.2012 22:45
Roniq
97
odpowiedz
Roniq
102
Unknown

Teraz widzę, że cały ten hardkor bierze się z niedorobionego sterowania i słabej pracy kamery.

Oczywiście jest to nieprawda.

01.09.2012 22:50
tommik85
98
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Roniq: Twój komentarz obnaża poziom tutejszej krytyki. Mówisz coś bardzo ogólnego, ale jakoś nie widzę, byś podał argument.

01.09.2012 22:57
99
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[93]
Widzisz- walka moze sie nie podobac - sure. Ale stwierdzenie jakoby "cala trudnosc DS polegala na tym, ze walka jest zjebana" to juz troche chyba wychodzi poza granice "podoba mi sie/nie podoba sie"? Szczegolnie ze:
1. trudnosc DSa nie bierze sie z powyzszego (wystarczy zagrac na konsoli - jest tak samo a nie ma ulomnosci PC na ktore narzeka autor)
2. takie jest zalozenie gry

Juz nie mowie o tym ze "DS jest zly bo nie jest skyrimem lub wiedzminem2" kilka komentarzy wyzej. To jest praktycznie to samo co "FIFA jest zla bo nie jest CODem". Jak wogole mozna z takim argumentem polemizowac?

Wszystko rozbija sie o marne argumenty autora nie poparte praktycznie tym, co jest w rzeczywistosci. JEDYNY argument ktory trzyma sie kupy to narzekanie na sterowanie na PC. Ok - jest jebniete w porownaniu do konsolowego - zgodze sie. Ale nie dyskwalifikuje gry, szczegolnie ze wlasnie siedze na mumblu z kolesiem co wlasnie w tej chwili gra w DSa i ma zero problemow (teraz siedzi w nowych lokacjach, ktorych nie ma na konsoli).

I przy okazji - przez was spieprzylem sobie wyniki w Papa's Freezeria. Sigh. Zagapilem sie :(

01.09.2012 23:03
100
odpowiedz
zanonimizowany850052
14
Generał

Sterowanie wcale nie jest skopane(wygodne też nie jest.. ot średnie). Skopana jest mechanika gry, walka jest toporna i ślamazarna, a na dodatek przeciwnicy są dość wytrzymali, stąd bierze się dość 'wysoki' poziom trudności tej gry.
Dla mnie ona też nie stanowi jakiegoś wielkiego wyzwania, ale tak czy siak gry raczej nie ukończę, bo jest ona najzwyczajniej w świecie nudna. Tak naprawdę wg. mnie świetny jest tylko klimat. Gra jest bardzo przereklamowana. I tak wiem, jestem tzw. trollem bo mam INNE ZDANIE NIŻ WY!

Persecuted -> Zgadzam się z tobą w 100%

01.09.2012 23:04
Persecuted
101
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Asmodeusz

A jak byś się ustosunkował do mojego posta z [66]? Ciekawi mnie to, ale jakoś nikt nie podjął tematu...

Druga sprawa (pytam o to od dawna, ale nikt nie potrafi odpowiedzieć): Załóżmy że do całej tej toporności i masy bugów można przywyknąć przy odrobinie cierpliwości i samozaparcia. OK, mogę się poświęcić i to zrobić, ale... właściwie po co? Co takiego fajnego czeka mnie w dalszej grze, dla czego warto męczyć się z licznymi niedogodnościami? Co właściwie DS ma do zaoferowania? Ja niczego wartościowego nie dostrzegam, pytam więc weteranów (szczerze).

01.09.2012 23:08
102
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

odpowiem za jakas godzine :)

01.09.2012 23:27
103
odpowiedz
zanonimizowany864214
11
Chorąży

No właśnie też jestem ciekaw, co takiego świetnego jest w tym Dark Soulsie :)

01.09.2012 23:49
104
odpowiedz
zanonimizowany520587
72
Senator

Na zagładę tylko dla konsolowców ten Dark Souls na pc. Teraz czytać te wypociny pseudo graczy, którzy tak naprawdę o grach mają blade pojęcie...

02.09.2012 00:34
105
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Bedzie skrotowo bo nie chce mi sie pisac calego poematu:

A co by się stało gdyby DS był płynny, ładny, z dobrą fabułą, przyjazny dla gracza?

Ten DS w ktorego ja gralem byl plynny (poza blighttown i new londo, shit happens), byl ladny (tak, art style mi sie podobal, na ilosc pikseli nie zwracam uwagi), ma fabule na poziomie skyrima (jestes tym JEDYNYM, uratuj SWIAT) - tylko ze nie jest ona wcisnieta w gardlo, musisz sam postarac sie aby odkryc wszystkie niuanse. Kim byl Artorias? Gwyndolin? Dlaczego Gwyn zrobil to co zrobil? Kim jest gracz? Kim jest Pygmy (z intra)? - na wiekszosc z tych pytan sa odpowiedzi w grze, po prostu trzeba poszukac ciut wiecej niz poczekac na nastepna cutscenke.
No i co znaczy w/g ciebie "przyjazny dla gracza"? Dla mnie gra byla przyjazna. Dostalem dzialajaca mechanike walki, dostalem solidnie zrobiony swiat, dostalem wystarczajaco dobra fabule. Nie rozumiem, w ktorym miejscu gra jest "nieprzyjazna"? Czy moze chodzi ci o walke, ktorej trzeba sie nauczyc? Jesli o to - prosze, zagraj w ninja gaiden (moze byc SNESowy, moze byc X360/PS3). Mechnika prosta jak budowa cepa (zreszta trudniejsza niz w DSie, ale to inna bajka) a gra nalezy do najtrudniejszych w swoim gatunku. Czemu nie placzesz, ze NG jest "nieprzyjazny dla gracza"? Ah no tak, bo "hardkołowy" gracz PCtowy nie ma do niej dostepu i dla niego trudna gra jest nadal... bo ja wiem? jakis shooter? Nawet nie wiem jakie sa trudne gry PC-only.

Co by się stało gdyby miał widowiskową walkę na wzór Wiedźmina czy Assassin's Creeda?
Wyjasnij o co chodzi ci w "widowiskowej" walce? To ze postac robi salta itp? Zalozenie gry to pseudo-realistyczny system walki. Jesli znajdziesz rycerza w zbroi plytowej robiacego salta czy piruety podczas walki - smialo, wyslij do from soft. Moze dodadza to w nastepnej czesci.

Czy coś takiego zabrania grze być jednocześnie wymagającej?
Nadal nie wyjasniles powyzszych punktow. Stwierdzenie "widowiskowa walka" mozna zastosowac do kazdej gry, wlacznie z symulatorami, wyscigami czy nawet grami sportowymi. Co chcialbys widziec w tej "widowiskowej" walce. Bo jak dla mnie to co dostalem jest wystarczajaco widowiskowe. Moja postac nie musi sie bujac na trabie (czy innym zwisie) demona jak legolas na mamucie aby walka byla widowiskowa. Uniki, tanczenie wokol wroga, parowanie - to wszystko jest do wykorzystania.

Co za problem zaimplementować do takiej gry obecne w DS mechanizmy? (stamina wyczerpująca się przy wysiłku fizycznym, możliwość zginięcia od jednego ciosu, rzadko rozmieszczone checkpointy, możliwość utraty dorobku z wielu godzin gry)...

I tu jest pies pogrzebany. Nie rozumiesz tej gry i nie starasz sie zrozumiec. Taka mechanika walki jest KONIECZNA aby gra byla grywalna. Zagraj w monster huntera - znajdziesz IDENTYCZNA rozgrywke. Ciezkie miecze czy mloty sa powolne i trzeba poznac (trudne slowo): timing aby cokolwiek z nich wyciagnac. Zreszta z szybka bronia jest podobnie: katany czy dual blades - jak sie rozpedzisz to potwor cie zmasakruje w polowie komba.

Wymagasz doslownie, aby w pelnoprawnym symulatorze lotu latac z widoku z gory i strzelac jak w top-down shooterach czy ace combat. Nie ta gra. Jesli chcesz mozesz zamiast action-RPG nazwac to "symulator rycerza w walce z demonami". Po prostu nie jest to gra dla ciebie.

Druga sprawa (pytam o to od dawna, ale nikt nie potrafi odpowiedzieć): Załóżmy że do całej tej toporności i masy bugów można przywyknąć przy odrobinie cierpliwości i samozaparcia. OK, mogę się poświęcić i to zrobić, ale... właściwie po co? Co takiego fajnego czeka mnie w dalszej grze, dla czego warto męczyć się z licznymi niedogodnościami? Co właściwie DS ma do zaoferowania? Ja niczego wartościowego nie dostrzegam, pytam więc weteranów (szczerze).

Ja jestem dosyc duzym fanem monster huntera - w dostepnych na PSP wersjach przegralem juz okolo 2000 godzin. MH ma unikalny system walki (juz nie do konca - DS ma prawie identyczny) - polegajacy nie na nawalaniu w klawisz ala god of war albo "kliknij X aby wykonac 3 piruety zakonczone poderznieciem gardla" a na dobrym wymierzeniu ataku (odpowiedni hitbox), w dobrym momencie (czyli pomiedzy atakami wroga, najlepiej jak zamachnie sie ogonem - w tym momencie mozesz zadac 1 cios zanim ci odda) i przy uzyciu odpowiedniej broni. To wymaga umiejetnosci gracza a nie posiadania dokoksowanej postaci lub klikania jednego klawisza. Jak chcesz mozemy to porownac do quake'a: ty chcesz aby gra polegala na klikniecu na przeciwnika - i on umiera. A DS/MH wymaga od ciebie wiecej - abys zrobil rocket jumpa nad przeszkoda, zmienil bron na raila i trafil wroga w locie. Niby w jednym i drugim przypadku ruszasz kursorem i klikasz klawisz - ale ten drugi wykona moze 5% graczy. I to jest ten problem - sporo ludzi (nawet w tym watku) boli, ze nie potrafia tego wykonac. Anyways - co mi sie w DS podoba? System walki, taki ktory wystepuje w 5-10 grach na krzyz.

Drugie - historia. Nie jest wepchana w gardlo jak w diablo3 czy skyrimie. Osobioscie rzygam juz cutscenkami na kazdym kroku. Fabula w D3 jaka byla taka byla ale wpychanie cutscenek co 10 minut bylo juz przegieciem paly. Jesli chce poznac historie swiata gry - niech tworca pozwoli mi sie pomeczyc i odkryc ja a nie rzucac w twarz. A zarowno DeS jak i DS maja bardzo fajnie opracowany swiat. Poszukaj na gamefaqs - tam masz wyciag z fabuly/historii obu gier - zajmuje toto kilkanascie stron A4.

Trzecie - setting. Sredniowieczna europa ale wykonana przez japonczykow. Nie znajdziesz drugiej rownie "brudnej" (turpizm? nie pamietam teraz jak sie okresla takie cos) gry w tych realiach - czyli znowu jest to cos niepowtarzalnego.

Do tego podobaly mi sie starcia z duzymi bossami (szczegolnie po shadow of the colossus w ktorego gralem troche wczesniej).

W kazdym badz razie gra zawiera sporo elementow, ktorych nigdzie indziej nie znajdziesz. Czy jest dla kazdego? Nie. Czy jest trudna? Nie. Wymaga cierpliwosci - a to jest zupelnie cos innego. Ew mozna mowic o "darwinian difficulty" - czyli trudnosc gry zalezy od grajacego, ale jestes w stanie ja zmniejszyc stajac sie lepszym graczem (czyli praktyka czyni mistrza). Czy kupie nastepna produkcje from soft? Prawdopodobnie tak (no, chyba ze bedzie to shooter o strzelaniu do arabow przez mareens).

Post bez ladu i skladu, juz nie chce mi sie porzadkowac.

02.09.2012 01:05
rog1234
106
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

Autor wyraźnie nie zrozumiał gry.

Dark Souls prościej mi porównać do dobrej japońskiej bijatyki niż do jakiegokolwiek RPGa. Bijatyki jako gatunek (zwłaszcza te najbardziej wymagające, o mechanice 2D, dopracowane i dobrze zbalansowane) składają się z podstawowych elementów - tu masz atak pięścią, tu masz kopniak, ich stopnie, kierunki, specjale, supery, czasem dodatkowe mechaniki, proste sprawy ogarnięcie których nie zajmuje więcej jak pół godziny. Ale gwóźdź programu leży w tym, aby zrozumieć jak w to grać oraz zaakceptować pewne rzeczy wynikające z założeń autorów i gatunku. Spotkanie w Street Fightera z umiejętnym graczem pokaże kto jest lepszy tylko, ale to tylko i wyłącznie na podstawie umiejętności obu graczy. Nie potrafisz, nie wygrasz. Nie zrozumiesz, nie nauczysz się. Nie będziesz miał cierpliwości, nie zrozumiesz.
DS działa dość podobnie - oczywiście wymaga innych zdolności niż taki SF (raczej cierpliwości niż chirurgicznej precyzji i zręczności), choć łączy je konieczność przemyślenia każdego działania. Trzeba poświęcić czas na obserwację, rozpracowanie przeciwnika, zrozumienie jak podejść do starcia oraz nie popełniać błędów. Będziesz winić bijatykę że jest do dupy bo to ty nie potrafisz zrobić ćwiartki ani nie chcesz się tego nauczyć, bo wolisz móc walić w pojedynczy przycisk i wtedy by ci się podobało? To po co w nią grać. Od tego są proste beat em upy albo łupanki w stylu God of War. Z grą jaką jest Dark Souls wiążą się pewne założenia (a że ostatnio gier o podobnych nie ma, to wyróżnia się z tłumu), a autor tekstu ich po prostu nie zrozumiał i/lub nie odpowiadają mu. Jego sprawa, ale nie rozumiem po co pisać taki tekst. Jaki cel ma coś takiego? Nie jesteś nikim bardziej istotnym niż ktokolwiek w odmętach internetu, zwykłą szara postacią, która od innych piszących na GOLu różni się tym, że jego opina dotrze do szerszej grupy ludzi przez gameplay. Opinia kontrowersyjna, może nawet niegłupia, ale kompletnie niepotrzebnie opublikowana w takim miejscu.

02.09.2012 01:32
Persecuted
107
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Nie rozumiem, w ktorym miejscu gra jest "nieprzyjazna"?

A choćby w tym, że muszę ZGADYWAĆ który klawisz jest który, bo na ekranie widzę tylko X, Y, B, RB, LB... W tym że praca kamery działa bardzo słabo (i to przez nią mam najwięcej problemów a nie przez silne potworki). W tym że walka w ciasnych tunelach to udręka, bo bohater rąbie mieczem w ścianę zamiast w przeciwnika (i to pomimo uruchomionego "lockowania").

Czy moze chodzi ci o walke, ktorej trzeba sie nauczyc?

Bardzo podobny system walki przerabiałem już przy okazji pierwszego Risena. Używając tarczy potrafiłem wygrać z przeciwnikami, którzy położyliby mnie 1 ciosem w przypadku pomyłki (zasadniczo jedyną różnicą jest brak staminy)...
Niemcy nie też nie słyną z talentu programistycznego, ale ich program to przy DSie techniczna perełka!

Czemu nie placzesz, ze NG jest "nieprzyjazny dla gracza"?

Czemu zaraz "płaczesz"? To już nie można mieć innego zdania niż Ty?

Wyjasnij o co chodzi ci w "widowiskowej" walce?

Pooglądaj sobie choćby REKONSTRUKCJE bitew czy pojedynków z epoki. Wtedy MOŻE zauważysz, że walka w wykonaniu średniowiecznego rycerza może być szalenie widowiskowa i ekscytująca.

Zalozenie gry to pseudo-realistyczny system walki.

Jasne, bo twórcy dokładnie przeanalizowali jak "wyglądały" walki ze smokami, gargulcami, golemami i całą resztą demonicznego pomiotu... Realizm pełną gębą.

Jesli znajdziesz rycerza w zbroi plytowej robiacego salta czy piruety podczas walki - smialo, wyslij do from soft.

A tak się składa że widziałem coś takiego. Był sobie program na NG ("Z notatnika średniowiecznego rycerza"), w którym obalano mity na temat tych wojowników. Jednym z nich był ciężar zbroi i mobilność wojaka który ją nosił. Wyszło na jaw, że jedyną rzeczą której rycerz NIE MÓGŁ robić było... pływanie. Całą resztę jak najbardziej. Ubrali kolesia w płytówkę a on biegał, skakał, robił przewroty, piruety, skakał przez przeszkody. Okazało się też, że oporządzenie takiego rycerza niejednokrotnie ważyło mniej, niż chociażby sprzęt który tachają amerykańscy chłopcy w Iraku...

Taka mechanika walki jest KONIECZNA aby gra byla grywalna

Niby czemu? A gdyby walka była płynna i widowiskowa jak np. w Wiedźminie a przy tym trudna (np. śmierć od jednego ciosu), nie byłoby OK?

Po prostu nie jest to gra dla ciebie.

Może i racja. Lubię trudne gry, ale nie toporne i skandalicznie niedopracowane badziewie... Coraz bardziej zaczynam wierzyć, że ta gra jest "wytworem" hipsterstwa i hype'u...

ty chcesz aby gra polegala na klikniecu na przeciwnika - i on umiera

Sorry, ale to typowy mechanizm ograniczonego umysłu... Przypiąłeś mi łatkę ("durny casual który nie ogarnia trudnych gier dla prawdziwych, hardcorowych graczy"), a teraz konsekwentnie forsujesz ten wizerunek w Swoim wywodzie. Prawda jest jednak taka, że to Ty musisz (i próbujesz) przekonać sam Siebie, a nie mnie...

niech tworca pozwoli mi sie pomeczyc i odkryc ja a nie rzucac w twarz.

Mylisz się. Narracja jak i fabuła mogą być oszczędne, ale muszą wciągać od początku do końca. Przykład? Dear Esther. Całą fabułę (czyli jakieś 60 minut gry) tworzą listy, a historia jest o niebo lepsza niż w DS... To znaczy tak przypuszczam, bo mi po godzinie grania kompletnie wisi historia w DS. Nie wiem o co tam chodzi i nie chcę wiedzieć - nie obchodzi mnie to. Brawa dla scenarzystów.

Trzecie - setting. Sredniowieczna europa ale wykonana przez japonczykow. Nie znajdziesz drugiej rownie "brudnej" (turpizm? nie pamietam teraz jak sie okresla takie cos) gry w tych realiach - czyli znowu jest to cos niepowtarzalnego.

Świat gry i klimat mi się podobają, ale w zasadzie tylko to.

czyli trudnosc gry zalezy od grajacego, ale jestes w stanie ja zmniejszyc stajac sie lepszym graczem (czyli praktyka czyni mistrza)

Ale ja właśnie takie produkcje lubię najbardziej! DS jednak mnie odrzuca, odpycha i obrzydza. Koniec końców gra ma być przyjemną rozrywką, a nie katorgą - prawda? Pomijając wszystko co mnie w niej wkurza, sama rozgrywka mnie po prostu nudzi. Ot biegam po jakichś zamkach, morduję wszystko co się rusza, zbieram złom - nic nowego, oryginalnego, ciekawego. DSa wyróżnia jedynie brzydota i toporność - podziękuję.

Poczekam kilka miesięcy aż społeczność moderska upora się z bolączkami gry i wtedy może dam jej szansę.

PS. A ja narzekałem na nudę w Diablo III ;D. Przy DS, Diablo jest wciągające jak cholera ;). Wolę spędzić kolejne 100 godzin latając za legendarnymi przedmiotami, niż choćby 20 minut z DSem.

02.09.2012 01:42
108
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

A choćby w tym, że muszę ZGADYWAĆ który klawisz jest który, bo na ekranie widzę tylko X, Y, B, RB, LB... W tym że praca kamery działa bardzo słabo (i to przez nią mam najwięcej problemów a nie przez silne potworki). W tym że walka w ciasnych tunelach to udręka, bo bohater rąbie mieczem w ścianę zamiast w przeciwnika (i to pomimo uruchomionego "lockowania").

Bo po 10 minutach gry nie jestes w stanie zapamietac calej klawiszologii? PCtowa rasa panow ma problem z 10 przyciskami na krzyz? Srsly...

Pooglądaj sobie choćby REKONSTRUKCJE bitew czy pojedynków z epoki. Wtedy MOŻE zauważysz, że walka w wykonaniu średniowiecznego rycerza może być szalenie widowiskowa i ekscytująca.

Nawet bralem w nich udzial... Chyba pomyliles rekonstrukcje z cyrkiem.

Jasne, bo twórcy dokładnie przeanalizowali jak "wyglądały" walki ze smokami, gargulcami, golemami i całą resztą demonicznego pomiotu... Realizm pełną gębą.
czy wyraz pseudo w "pseudo-realistycznym" jest niezrozumialy?

A tak się składa że widziałem coś takiego. Był sobie program na NG ("Z notatnika średniowiecznego rycerza"), w którym obalano mity na temat tych wojowników. Jednym z nich był ciężar zbroi i mobilność wojaka który ją nosił. Wyszło na jaw, że jedyną rzeczą której rycerz NIE MÓGŁ robić było... pływanie. Całą resztę jak najbardziej. Ubrali kolesia w płytówkę a on biegał, skakał, robił przewroty, piruety, skakał przez przeszkody. Okazało się też, że oporządzenie takiego rycerza, niejednokrotnie ważyło mniej niż chociażby sprzęt, który tachają amerykańscy chłopcy w Iraku...
Przeczytaj jeszcze raz co napisalem, dobrze? Widze ze juz na sile starasz sie mi wrzucic (po tonie poprzednich kilku akapitow) a nie jestes w stanie przeczytac zdania ze zrozumieniem. "Jesli znajdziesz rycerza w zbroi plytowej robiacego salta czy piruety podczas walki" To ze mozna zrobic gwiazde w zbroi plytowej to wiem i ja...

Niby czemu? A gdyby walka była płynna i widowiskowa jak np. w Wiedźminie a przy tym trudna (np. śmierć od jednego ciosu), nie byłoby OK?
Nadal nie napisales o co chodzi ci z ta widowiskowa walka. 3xi raz piszesz to samo i 3ci raz nie wyjsniasz mimo ze poprosilem o to. Czy po prostu w recenzji musisz miec 10x slowo "widowiskowy" aby uwierzyc, ze tak jest?

Mylisz się. Narracja jak i fabuła mogą być oszczędne, ale muszą wciągać od początku do końca. Przykład? Dear Esther. Całą fabułę (czyli jakieś 60 minut gry) tworzą listy, a historia jest o niebo lepsza niż w DS... To znaczy tak przypuszczam, bo mi po godzinie grania kompletnie wisi historia w DS. Nie wiem o co tam chodzi i nie chcę wiedzieć - nie obchodzi mnie to. Brawa dla scenarzystów.

To twoj problem. Jesli z gory zakladasz ze "nie chcesz wiedziec" to po co narzekasz na sposob prowadzenia narracji? Idz pograj w skyrima - tam masz wszystko lopatologicznie wylozone. Juz od pierwszych minut wiesz ze jestes JEDYNYM WYBRANCEM.

Ale ja właśnie takie produkcję lubię najbardziej! DS jednak mnie odrzuca, odpycha i obrzydza. Koniec końców gra ma być przyjemną rozrywką, a nie katorgą - prawda?
ja sie przy nim swietnie bawilem. Doskonale spedzone 80 godzin - warte wiecej niz moje 300+ w diablo3.

Pomijając wszystko co mnie w niej wkurza, sama rozgrywka mnie po prostu nudzi. Ot biegam po jakichś zamkach, morduję wszystko co się rusza, zbieram złom - nic nowego, oryginalnego, ciekawego. DSa wyróżnia jedynie brzydota i toporność - podziękuję.
Zabawne, praktycznie taki sam byl skyrim. Minus dobry system walki, bo ten w skyrimie to button mashing. Ah zapomnialem - hype+memy = 10/10 gra roku.

Poczekam kilka miesięcy aż społeczność moderska upora się z bolączkami gry i wtedy może dam jej szansę.
Raczej sie nie doczekasz.

02.09.2012 01:56
Sensai3D
109
odpowiedz
Sensai3D
146
Generał

Te cały gadki przypominają mi którąś recenzje gdzie Monster Hunter dostał 4,5 czy 5 za toporny system walki ze zwaloną pracą kamery, brak auto aima i inne bajery :D

02.09.2012 02:00
Persecuted
110
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Bo po 10 minutach gry nie jestes w stanie zapamietac calej klawiszologii? PCtowa rasa panow ma problem z 10 przyciskami na krzyz? Srsly...

No jasne. Płacę prawie 100zł i nie mam prawa wkurzać się, że twórcom nie chciało się podmienić kilku pieprzonych ikonek? Takie ze mnie nadęte panisko, że mam czelność krytykować błędy i niedoróbki - normalnie już mi wstyd...

Nawet bralem w nich udzial... Chyba pomyliles rekonstrukcje z cyrkiem.

Jeżeli programy historyczne kręcą w cyrku, to pewnie tak.

Nadal nie napisales o co chodzi ci z ta widowiskowa walka. 3xi raz piszesz to samo i 3ci raz nie wyjsniasz mimo ze poprosilem o to. Czy po prostu w recenzji musisz miec 10x slowo "widowiskowy" aby uwierzyc, ze tak jest?

A skąd ja mam to wiedzieć?!? Czy ja jestem choreografem walki bronią białą? Wiem że się da, a jak to nie pytaj mnie tylko fachowców.

To twoj problem. Jesli z gory zakladasz ze "nie chcesz wiedziec" to po co narzekasz na sposob prowadzenia narracji? Idz pograj w skyrima - tam masz wszystko lopatologicznie wylozone. Juz od pierwszych minut wiesz ze jestes JEDYNYM WYBRANCEM.

Ja NICZEGO nie zakładam. Jako gracz jestem tylko marionetką w rękach scenarzystów. To od nich zależy czy w ogóle i jakim stopniu wciągnie mnie historia gry. Tutaj dali plamę. Czasem wystarczy "zasiać" jakieś ziarno zainteresowania i pozwolić graczowi "popłynąć" wgłąb opowieści. W DS nic takiego nie miało miejsca.

ja sie przy nim swietnie bawilem. Doskonale spedzone 80 godzin - warte wiecej niz moje 300+ w diablo3.

Ja się w ogóle przy tym nie bawię. Gdybym miał podsumować 1 słowem, byłoby to: NUDA!

Zabawne, praktycznie taki sam byl skyrim. Minus dobry system walki, bo ten w skyrimie to button mashing. Ah zapomnialem - hype+memy = 10/10 gra roku.

Skyrim mi wisi. Nie podoba mi się, nie grałem w niego, nie interesuję się nim i nic o nim nie wiem.

02.09.2012 02:33
111
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Nadal nie napisales o co chodzi ci z ta widowiskowa walka. 3xi raz piszesz to samo i 3ci raz nie wyjsniasz mimo ze poprosilem o to. Czy po prostu w recenzji musisz miec 10x slowo "widowiskowy" aby uwierzyc, ze tak jest?

A skąd ja mam to wiedzieć?!? Czy ja jestem choreografem walki bronią białą? Wiem że się da, a jak to nie pytaj mnie tylko fachowców.

I to jest podsumowanie calej rozmowy z malkontentami w pigulce: "Ma byc lepiej !!!!111111one" "ale co ma byc lepiej?" "Nie wiem, ale ma byc!". Czas skonczyc te rozmowe, bo kolego piszesz juz aby pisac i placzesz sie we wlasnych slowach. Rzucasz haselkiem "widowiskowosc" a nie jestes w stanie nawet wytlumaczyc co pod nim rozumiesz. Nie zapomnij jeszcze dodac "epickie" i "z duzym rozmachem".

Czasem wystarczy "zasiać" jakieś ziarno zainteresowania i pozwolić graczowi "popłynąć" wgłąb opowieści. W DS nic takiego nie miało miejsca.
Wszystko jest na miejscu. To ty stwierdziles "nie bo nie".

Skyrim mi wisi. Nie podoba mi się, nie grałem w niego
Powinienes pracowac zawodowo jako recenzent. Uzywasz slow "widowiskowy" "fabula" a do tego jestes w stanie ocenic produkcje po 30 minutach (DS) albo wogole w nia nie grajac (Skyrim). Ahhh ile czasu i pieniedzy by mogl GOL zaoszczedzic, gdyby ciebie zatrudnili jako recenzenta.

I na tym koncze. Widze, ze zylka ci juz pekla...

02.09.2012 03:30
Persecuted
112
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Powinienes pracowac zawodowo jako recenzent. Uzywasz slow "widowiskowy" "fabula" a do tego jestes w stanie ocenic produkcje po 30 minutach (DS) albo wogole w nia nie grajac (Skyrim). Ahhh ile czasu i pieniedzy by mogl GOL zaoszczedzic, gdyby ciebie zatrudnili jako recenzenta.

No pewnie, bo Ty najpierw kupujesz a potem oceniasz. Pogratulować bogatych rodziców...

I to jest podsumowanie calej rozmowy z malkontentami w pigulce: "Ma byc lepiej !!!!111111one" "ale co ma byc lepiej?" "Nie wiem, ale ma byc!". Czas skonczyc te rozmowe, bo kolego piszesz juz aby pisac i placzesz sie we wlasnych slowach. Rzucasz haselkiem "widowiskowosc" a nie jestes w stanie nawet wytlumaczyc co pod nim rozumiesz. Nie zapomnij jeszcze dodac "epickie" i "z duzym rozmachem".

No tak, bo przecież ja jestem TYLKO konsumentem i nie mam nic do gadania. A skoro ja (laik) nie potrafię zrobić lepiej, to znaczy że lepiej się nie da... Kurdę, w takim razie Maluch Racer to gra na 10 (bo ja bym lepszej nie zrobił).

Wszystko jest na miejscu. To ty stwierdziles "nie bo nie".

Tak bo TY wiesz co, gdzie i jak stwierdziłem... Dałem grze (i fabule) szansę, ale jej nie wykorzystała - tyle.

I na tym koncze. Widze, ze zylka ci juz pekla...

Mi nic nie pękło, za to Ty aż się pienisz z fanboystwa... Ja cały czas atakuję grę (poddając ją krytyce), a Ty atakujesz mnie... dziecinada.

Możesz mi wytłumaczyć czego Ty właściwie ode mnie chcesz i oczekujesz? Jaki jest Twój cel, co chcesz osiągnąć? Mam przyznać że gra jest cudowna i ją uwielbiam? Tobie się podoba a mnie nie, z czym masz problem? Posiadanie własnego zdania przez innych Ci przeszkadza?

02.09.2012 03:41
113
odpowiedz
zanonimizowany821059
4
Legionista

Sterowanie klawiaturą rzeczywiście jest skopane ale padem gra się dość wygodnie i nie ma jakiś przesadnych problemów z kamera podczas walki albo z klawiszologią pada przeciętny gracz ze sterowaniem na padzie sobie poradzi
A poziom trudność wynika właśnie z tej nietypowej rozgrywki niema savów co 10 sekund są tylko tzw checkpointy które są jedynie przy ogniskach rozmieszczonych na mapie no i z samych przeciwników którzy naprawdę stanowią wyzwanie a szczególnie bossy
Ta kra naprawdę potrafi wciągnąć na długie godziny
Ciekawą opinie postawiłeś nie radzę sobie ze sterowaniem więc gra jest głupia a sterowanie padem jest akurat dość wygodne po przyzwyczajeniu się do klawiszologi w tej grze

02.09.2012 09:16
tommik85
114
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Nie wydaje mi się, aby DS miał jakąś trudną klawiszologię w porównaniu do co najmniej 5 gier, którym bym wystawił 9/10. Sterowanie w DS nie jest trudne. Po prostu robi z gracza niezdarę. Ile razy mam to powtarzać? Nauczcie się czytać ze zrozumieniem.

02.09.2012 09:29
👍
115
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

tommik85 - mam zacytować twój tytuł?
To cytuję Po prostu ma skopane sterowanie.

W jaki sposób gra robi z gracza niezdarę? Bo boss potrafi nas oneshotnąć jak nie zasłonimy się tarczą lub nie zrobimy uniku? Sorry facet, ale to nie jest typ gry, gdzie sterujemy heroes-em prawie invicible bo bez problemu przyjmujący 10+ ciosów na czaszkę i z 300 potionkami pod lewym klawiszem myszy insta dodającym 95%HP...

Moim zdanie to właśnie taki typ gier zrobił z Ciebie niezdarę i nie potrafisz się teraz odnaleźć w grach deko więcej wymagających.

Tak jak napisał Ci Asmodeusz: spróbuj zagrać w Ninja Gaiden - to jest dopiero trudna gra, w porównaniu z nią DS to gra dla dzieci ograniczonych ruchowo. Dla przeciętnego PC-towca ograniczonego do WSAD i myszy to będzie niezapomniana ale bardzo krótka przygoda...

02.09.2012 09:50
116
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

tommik85
To ty nie rozumiesz. Sterowanie w DS wymaga TIMINGU, po naciśnięciu przycisku chwilę trwa zanim postać wykona pełny zamach mieczem - i to jest NORMALNE. Zagraj w Monster Huntera, ciekaw jestem jak tam byś sobie poradził używając takiego Great Sworda.

W wersji pecetowej DS do wielu rzeczy można się przyczepić, ale akurat walka jest perełką wśród gier. Dla mnie jedynie wspomniany Monster Hunter ma lepszy system walki, a i to niewiele - a podobnie jak Asmodeusz mam w nim wybiegane tysiące godzin na PSP.

Persecuted
W tym że walka w ciasnych tunelach to udręka, bo bohater rąbie mieczem w ścianę zamiast w przeciwnika (i to pomimo uruchomionego "lockowania").

Zmień broń na krótszą. Jak niby chcesz się zamachnąć np. 140cm mieczem w tunelu o szerokości 100cm? Pomyśl, to nie boli. To o czym piszesz jest zamierzonym systemem. Jesteś w tunelu = długa broń staje się bezużyteczna.

eJay
DS żadną świętością nie jest. Jednak jest różnica między krytyką a debilizmem. To drugie trzeba tępić w zarodku, bo później ma brzydki zwyczaj rozprzestrzeniania się.

02.09.2012 09:54
tommik85
117
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Ja już sobie daję spokój z dyskusją. Kto miał zrozumieć, ten zrozumiał, nie będę 10. raz powtarzał czegoś, co napisałem po polsku. Nauczcie się odróżniać hejtowanie od krytyki, skomplikowaną klawiszologię od topornego sterowania, grę trudną od gry zjebanej.

Jak napisał eJay: podniosłem rękę na świętość i stąd wasz hejt. Nie żałuję, chętnie zrobię to ponownie, musicie z tym żyć, nikt nie każe wchodzić na tego bloga i pleść farmazony.

Daliście się złapać na chwyty marketingowe wydawcy, daliście sobie wmówić, że oto obcujecie z jakąś wymagającą produkcją i grając w nią stajecie się uber-graczami, a reszta to masa casuali. To nie ja mam problem, bo nie dałem się wciągać hype'owi i ściemom handlowców.

Koniec, dziękuję, amen.

02.09.2012 09:56
😁
118
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Oho, RETREAT!
Spoko. A ty naucz się odróżniać swoja niekompetencję i brak skilla od wyimaginowanych błędów gry.

02.09.2012 09:59
119
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

Ty nie rozumiesz Tommiku85 - jak dla mnie to po prostu walnąłeś wielkiego babola w samym tytule. Sukces jaki odniosły DSy to właśnie system walki i sterowanie. Z tym, że ja zaznaczam, ze piszę o wersji konsolowej.

Pisanie, że gra nie jest trudna tylko ma zjebane sterowanie to jak dla mnie totalne nieporozumienie.

Tego przytyku ze świętością to w ogóle nie rozumiem. Ja o tej grze praktycznie już zapomniałem - po prostu reaguję na co większe bzdury i tyle.

02.09.2012 10:04
120
odpowiedz
zanonimizowany425253
89
Generał

W porządku twoje opinia ale nie wmawiaj ludziom, że stali się ofiarami handlowców czy hype'u bo tak nie było, akurat historia tych dwóch gier od from software pojawienia się na rynku zachodnim przeczy temu.

02.09.2012 10:06
121
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

tommik85
Daliście się złapać na chwyty marketingowe wydawcy, daliście sobie wmówić, że oto obcujecie z jakąś wymagającą produkcją i grając w nią stajecie się uber-graczami, a reszta to masa casuali. To nie ja mam problem, bo nie dałem się wciągać hype'owi i ściemom handlowców.

Jakie chwyty marketingowe? W Deamon Souls grałem nim większość europejskich graczy wiedziała że coś takiego istnieje a gra nie miała praktycznie ŻADNEJ kampanii reklamowej. I podobało mi się. Dziwne, nie? Mówisz, że grasz od czasów NES - czy tytuł King's Field coś ci mówi?

Chłopie - mówiąc wprost pierdolisz tak strasznie od rzeczy że aż strach, a do tego dorabiasz do swojego trollowania jakąś dziwną ideologię.

02.09.2012 10:09
122
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

identycznie.
Demons Souls sprowadziłem sobie specjalnie w Azji na długo przed pierwszym artykułem na eurogamerze i na długo przed premierą w US.
To był raczej marketing szeptany - bo skądś o grze musiałem się dowiedzieć. Co lepsze przez następne dwa miesiące nie grałem w nic innego :P

02.09.2012 11:18
123
odpowiedz
zanonimizowany452719
11
Legionista

W chwlili obecnej to raczej autor wychodzi na 'growego hipstera', pozujac na osobe, ktora jako jedna z niewielu nie dala sie zwiesc dzialaniom marketingowcow z FROM/NAMCO ( co autor powtarza w komentarzach pod tekstem az do znudzenia) i odkryla sekret tej produkcji (popsute sterowanie), i teraz stara sie to objawic swiatu i zaslepionym fanom.

Nikt nie zabroni posiadania odmiennego zdania, tyle ze zarzuty autora sa przedstawione w taki sposob i prowadza do takich wnioskow, ze ciezko sie z nimi do konca zgodzic.

1. Po pierwsze i najwazniejsze - sterowanie nie jest 'niedorobione', moze wydawac sie troche toporne ale... TAKIE MIALO BYC. Oczywistym wydaje sie, ze sterowanie zostalo tak zaprojektowane. Nie mozna nawet powiedziec by byl to jakis wymysl czy innowacja ze strony FROM, jako ze inspiracje sa widoczne od razu (Monster Hunter). Co wiecej, chociazby to , w jaki sposob wyglada ekwipunek, jego rozmiary, 'widoczna' masywnosc idealnie wpasowuje sie w odczucia towarzyszace sterowaniu naszym wojem. Ta gra tak miala wygladac/poruszac sie. Gdyby byla to sprawa niedorobienia, wyjatkowej topornosci, "lenistwa tworcow"; gdyby ludzie narzekali to developer chcialby/moglby to naprawic. Przeciez Demon's Souls , gdzie sterowanie bylo identyczne(?) jest na rynku dobrych kilka lat.

2. Wiaze sie z ostatnim zdaniem powyzej - autor wspomina jak oczekiwal pojawienia sie gry na PC, ze pisal o petycji, zapowiedziach itp., wiec nie wiem skad takie rozczarowanie sterowaniem. Wydaje mi sie, ze nawet z samych filmikow z rozgrywki mozna sobie wyobrazic jak ono wyglada, obserwujac animacje i zachowanie bohatera gry. Co wiecej, gry z serii Souls sa na rynku dostepne od jakiegos czasu, tak jak i setki recenzji/opinii. Inspiracje MH sa widoczne golym okiem, wiec dziwi mnie troche to, ze sterowanie w grze okazalo sie dla autora takim (niemilym) zaskoczniem.

3. I chyba najwazniejsze ( to co najbardziej boli autora) - mityczna 'hardcorowosc' gry. Wieloktrotnie bylo juz wspominane, ze DS nie jest gra WYBITNIE trudna (podawano nawet przyklady gier trudniejszych), jednakze w dzisiejszych czasach gra jak ta moze zostac uznana za taka, ktora stawia przed graczem wyzwanie. Jest mniej przystepna ( i sterowanie ma tu minimalne znaczenie), wymaga zmiany przyzwyczajen z innych tego typu wspolczesnych gier, nie podaje wszystkiego na tacy, wymaga cierpliwosci - przypomnie troche gry ze starszych lat, stad moze to pojecie 'hardcorowosci' ktore tak czesto pojawia sie tuz obok nazwy gry.

Sam w DS mialem okazje pograc niewiele i na razie nie zanosi sie na to, by sie to mialo zmienic :)

02.09.2012 11:30
Roniq
😁
124
odpowiedz
Roniq
102
Unknown

tommik85
To ty nie rozumiesz. Sterowanie w DS wymaga TIMINGU, po naciśnięciu przycisku chwilę trwa zanim postać wykona pełny zamach mieczem - i to jest NORMALNE. Zagraj w Monster Huntera, ciekaw jestem jak tam byś sobie poradził używając takiego Great Sworda.

Niestety. W MH każdy atak i ruch trzeba planować z duuuużym wyprzedzeniem. Autor tekstu by sobie nie poradził z czymś tak trudnym. Oczywiście wtedy zrzucił by winę na pracę kamery.

02.09.2012 11:51
125
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[121]
Dlugo sie zastanawialem nad wersja azjatycka, ale ze US byla na dniach to poczekalem juz na nia. W kazdym badz razie to samo - na dlugo zanim gra pojawila sie w Europie. No, ale wiadomo: uleglem reklamom i hajpowi :D

02.09.2012 12:04
Persecuted
126
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Karrde

Zmień broń na krótszą. Jak niby chcesz się zamachnąć np. 140cm mieczem w tunelu o szerokości 100cm?

Krótszą niż rękojeść pozbawiona głowni? Chyba się nie da...

Pomyśl, to nie boli.

To Ty powinieneś pomyśleć nad sobą, skoro nie umiesz napisać jednego zdania bez przytyków osobistych. Ale co się dziwić, Polacy chamieją...

02.09.2012 12:11
127
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[126]
Robisz problemy tam gdzie ich nie ma (zreszta przez caly watek tak jest) - to wyciagnij przeciwnika z tunelu albo uzyj drugiego ataku. Ewentualnie mozesz tez uzyc trzeciego ataku (z doskoku) ktory przeprowadza sie w linii prostej. Ale skad bys mogl o tym wiedziec, skoro nawet sterowania nie potrafisz ogarnac.

Cytujac:
"Pomysl, to nie boli".

02.09.2012 12:15
128
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...

>>> Persecuted
Proponowalbym tez zmienic bron na taka, ktora sie nie zamachujesz, np. halabarda. A nie, wroc - Ty chyba z samouczka nie wyszedles ;)...

02.09.2012 12:15
129
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Persecuted
Wybacz, ale ja głupotę nazywam po imieniu głupotą. Męczy mnie udawanie uprzejmego jeśli ktoś pieprzy od rzeczy.
Próbujesz machać mieczem w wąskim tunelu i dziwisz się że odbija się od ścian. Jak inaczej to nazwać?

[128]
Pierwszy naprawdę wąski tunel który może sprawić problem w machaniu bronią to chyba dopiero ten po samouczku ze szczurem, niedaleko od ogniska. Więc pewnie samouczek skończył, aczkolwiek wiele z niego nie wyniósł. :)

02.09.2012 12:17
Mitsukai
😜
130
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

No jak to jak, tak jak nazwal to juz autor spisu "skopane sterowanie".

02.09.2012 12:23
Persecuted
131
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Cały czas tylko ataki, skakanie do gardła, wyzwiska - mam dość. Gra mi się nie podoba. Możecie szczekać, warczeć, pienić się, obrzucać mnie g*** ale zdania i tak nie zmienię. Póki co w tym kraju jeszcze można mieć subiektywne opinie (wiem że was to wkurza) i mam zamiar z tego skorzystać.

Pozdrawiam i żegnam.

02.09.2012 12:24
Chudy The Barbarian
132
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Skoro o myśleniu mowa - nikt z narzekających pecetowców nie pomyślał o zagraniu w tę grę na padzie zamiast wydawać fałszywe oskarżenia na temat poziomu trudności.

02.09.2012 12:29
133
odpowiedz
zanonimizowany793086
8
Legionista

Też zdarzało mi się zrazić do jakiejś gry bo na przykład nawalało sterowanie, coś mi nie pasowało w gameplayu lub po prostu oczekiwałem czego innego, więc rozumiem. Nieraz do tytułu przekonywałem się dopiero po latach, gdy zmieniłem oczekiwania.
Odnośnie DS, TommiKu, mam jedną radę: Naucz się sterowania i dojdź do smoka. Jeżeli Cię zrazi do tego czasu, to trudno. Jeżeli nie będziesz pewien, to dojdź do pewnej walki na dachu. Do tego czasu powinieneś wiedzieć prawie wszystko, żeby ocenić grę.
Zapomnij o recenzjach i graj tak, jakbyś dostał jakąś tam produkcję - oceniaj na tle innych gier tej generacji. Dla mnie był to niespodziewany powrót do czasów Vagrant Story i Soul Reavera. Nie porównuję - po prostu to był taki skok w przeszłość, niczym pewne ciasteczko w wiadomej książce (W gry gram od mniej więcej 91 roku, ale złoty okres, jak dla mnie to pierwsze PS).
DS to gra w której bohater awansuje z czasem, ale tak naprawdę uczy się nie on, a gracz. Trzeba przywyknąć i naklepać przynajmniej kilka poziomów (sobą, nie postacią).
Jeszcze jedno - opóźnione ataki i mały zasób staminy mogą podczas walk z bossami bardzo utrudnić życie, ale właśnie dzięki nim do pojedynków można podejść strategicznie a nie po prostu klepać w kółko przycisk ataku i tarzać się po ziemi jak obłąkany.
DS wcale nie jest grą trudną. Jest po prostu wymagający, a to zupełnie co innego.

02.09.2012 12:33
Mastyl
134
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Tsume - własnie też mi się DS skojarzyło z Vagrant Story. I chyba tylko ze względu na klimat, i podobny ciemny, gotycki, klaustrofobiczny świat, bo rozgrywka w obu grach jest nieco inna.

02.09.2012 13:39
135
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Pesecuted
Póki co w tym kraju jeszcze można mieć subiektywne opinie (wiem że was to wkurza) i mam zamiar z tego skorzystać

Na tej samej zasadzie ja mogę mieć opinię o tobie żeś głupi skoro uważasz uderzanie mieczem o ścianę tunelu za wyraz niedopracowania/nieprzyjazności gry, w momencie gdy jest to dosyć naturalne zachowanie, a do tego do obejścia na co najmniej trzy różne sposoby które zostały tu podane.

02.09.2012 13:57
Persecuted
136
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Up

Na tej samej zasadzie ja mogę mieć opinię o tobie żeś głupi

Oczywiście że możesz, ale to tylko obnaża żeś prostak i cham (skoro nie potrafisz okazać drugiemu człowiekowi odrobiny szacunku)... I to jeszcze z jakiego powodu? Bo mam inne zdanie niż TY! - no myślał by kto, straszne po prostu. Obowiązkowo trzeba zniszczyć gnoja, że ośmiela się myśleć inaczej i mieć własne zapatrywania...

skoro uważasz uderzanie mieczem o ścianę tunelu za wyraz niedopracowania/nieprzyjazności gry, w momencie gdy jest to dosyć naturalne zachowanie

No jasne, mój bohater wymachuje 20 centymetrowym ogryzkiem miecza i trafia w ścianę (bo mu niby miejsca brakuje), a przeciwnik ma długi miecz dwuręczny i trafia precyzyjnie we mnie. Dopracowane jak cholera, tylko szkoda że "realizm" nie działa na przeciwników...

Także Panu już podziękuję. Nie mam w zwyczaju poświęcać czasu ludziom pozbawionym elementarnych zasad kultury osobistej, a do tego tak zaślepionym, że nie zauważają rzucających się w oczy, nielogicznych elementów.

02.09.2012 14:05
137
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Tylko ze on nie jest odosobniony w tej opinii. Jesli kilka osob mowi ci ze jestes glupi to jest cos nie tak z toba a nie z tymi osobami - warte przemyslenia.

No jasne, mój bohater wymachuje 20 centymetrowym ogryzkiem miecza i trafia w ścianę (bo mu niby miejsca brakuje), a przeciwnik ma długi miecz dwuręczny i trafia precyzyjnie we mnie. Dopracowane jak cholera, tylko szkoda że "realizm" nie działa na przeciwników...

Wiem, ze juz masz krew w oczach i gowno widzisz - ale nastepnym razem popatrz JAKI atak wykonuje dana postac. Podpowiem ci - w tunelu moglbys uzywac nawet 5 metrowej lancy gdybys... dźgał nia a nie atakowal zamaszyscie. Wiem, ze dla ciebie atak to atak i nie widzisz roznicy miedzy jednym z trzech dostepnych klikniec, ale kazda bron ma zarowno uderzenia zamaszyste jak i pchniecia. I tak, ci rycerze (bo mowisz o tutorialu a tam jest ich jeden typ) atakuja po linii prostej. Ewentualnie krotkie ciecie z gory. Ale i tak jestem 100% pewien ze nie zrozumiesz tego co wlasnie napisalem bo jestes po prostu na to za glupi (szczegolnie ze pisze to juz bodajze trzeci raz).

02.09.2012 14:14
138
odpowiedz
zanonimizowany817724
8
Legionista

Postać porusza się powoli, ponieważ prawdopodobnie naładowałeś na nią tonę żelastwa, albo miecz zbyt ciężki jak na jej poziom. W tej grze zbyt mały poziom nie uniemożliwia używania danej broni, jednak zbyt ciężką bronią walniesz raz na kilkanaście sekund, a samo wyprowadzenie będzie trwało dość długo, to samo tyczy się tarczy. Daj twojej postaci lekkie szmatki i np. katanę, a będzie ładowała z prędkością karabinu maszynowego... Jeśli chodzi o kamerę-ja na moim x'ie nie używałem autonamierzania , chyba że walczyłem z bossem. Podbiegałem od dowolnej strony oponenta i naciskając atak jakoś trafiałem. Tylko raz miałem problem z kamerą: podczas walki ze smokiem z głębin kilka razy wpadłem w dziurę, z której ten wyszedł, ponieważ sam jej nie widziałem i włączyłem autonamierzanie. To był jedyny boss, z którym przegrałem z powodu kamery, a nie własnych umiejętności.

EDIT: Jeśli nie możesz zbyt dobrze atakować długim mieczem w ciasnym korytarzu wyprowadzaj pchnięcia, a nie zamachy-mi pomagało ;p

02.09.2012 14:14
Persecuted
139
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Asmodeusz

Coraz więcej chamstwa i prostactwa. Z wami się dyskutować po prostu nie da, każde zdanie musi zawierać wyzwiska i przytyki osobiste - zupełnie jak wściekli gimnazjaliści... Ludzie, ile wy macie lat?

Zgłaszam Twój post i kończę.

02.09.2012 14:19
140
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Dyskusja polega na tym ze obie strony sluchaja i wymieniaja sie argumentami, ale ty niestety nie sluchasz. Tak wiec jedyne co tutaj bylo to monolog ze sciana.

[138]
Nie dotrzesz do niego. Nie da sie atakowac w tunelu - tak napisal i tego sie bedzie trzymal. O tym, ze moze wyprowadzac pchniecia napisalem mu juz kilka razy i za kazdym razem koles skutecznie ominal ten fragment wypowiedzi i dalej powtarzal swoje brednie. On jest jak katarynka i tyle.

02.09.2012 16:08
141
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Persecuted
(skoro nie potrafisz okazać drugiemu człowiekowi odrobiny szacunku)
Wybacz kolego, na szacunek trzeba zasłużyć. Poza tym uwierz mi, wykazuje go odrobinę w stosunku do ciebie, nazwanie rzeczy po imieniu jest tego przejawem. Nie będę cię oszukiwał że prawisz mądrze.

Bo mam inne zdanie niż TY! - no myślał by kto, straszne po prostu.
Nie, nie dlatego. Jesli uważasz że walka w DS jest kiepsko rozwiązana to masz do tego prawo. Ale ty pieprzysz głupoty jakoby opisana sytuacja była wynikiem toporności i niedopracowania gry, a to duża różnica. Pierwsze to twoja opinia, drugie to bzdura. Niestety widzę że nic do ciebie nie trafia, mimo że już 4 osoby próbują ci wyjaśnić.

Nie mam w zwyczaju poświęcać czasu ludziom pozbawionym elementarnych zasad kultury osobistej, a do tego tak zaślepionym, że nie zauważają rzucających się w oczy, nielogicznych elementów.
Pierwsza cześć zdania to nie mój problem, naprawdę. Co do tej nielogiczności natomiast, to naprawdę, weź sobie byle 10cm nóż, idź do piwnicy (zakładając że mieszkasz w bloku) i spróbuj się zamachnąć bokiem nie trafiając ostrzem w ścianę. Może wtedy zrozumiesz. Choć pewnie nie.

02.09.2012 16:34
ttwizard
142
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

Nie czytałem żadnych postów. Odniosę się jednak do samego autora tekstu. Przykro mi, ale jesteś następną osobą, która swoją nieporadność w Dark Souls zwala na jakiś aspekt gry. Sterowanie i walka jest skonstruowana na swój specyficzny sposób. Inne produkcje mają bardzo uproszczony ten aspekt, aby graczom było łatwiej. Tutaj z kolei mechanika gry jest bardziej taktyczna i nie rozumiem co Tobie nie pasuje w sterowaniu. Sterowanie jest bardzo dobre, ale sama walka jest trudna. Jeden mały błąd i prawdopodobnie jesteś trupem. Prace kamery możesz regulować prawym analogiem na padzie. Czyżby to było dla Ciebie zbyt trudne również?

Naprawdę jestem zdegustowany niektórymi graczami. Dzisiejsze produkcje oduczyły graczy używania mózgu oraz wielu przycisków, przez co przy takim Dark Souls doznają szoku. No bo nie można już bezmyślnie zabijać wrogów jak w wielu megahitach, nie można popełniać 10 błedów w walce, przeżyć i zregfenerować swoje zdrowie pod osłoną, a do gry nie wystarczą 2-3 przyciski, lecz trzeba manewrować analogami, zmieniać szybko bronie, czary i to wszystko wielu osób przerasta. Mechanika jest znacznie trudniejsza i ludzie oduczyli się tego, że gra może być bardzo wymagająca w sferze myślenia, refleksu i mechaniki gry. Rozumiem, że to może frustrować, ale na Boga bądźcie facetami i przyjmijcie porażke na klate zamiast szukać wymówek. Jest takie określenie na takich graczy jak autor tekstu: Lamer. Sad but true.

02.09.2012 16:42
143
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

[142]
Strach się bać co by było gdyby ci ludzie mieli ubić G-rankowego bossa w MH. :)
Ciekawe co by wtedy było złe - kamera, nieporadny great sword?

Swoją drogą smutny to obraz branży, kiedy Dark Souls uznawany jest za grę trudną i z tego względu wyjątkową.

02.09.2012 18:54
Zdenio
144
odpowiedz
Zdenio
99
Generał

Sterowanie nie jest skopane, ani zbyt trudne, po prostu gra nie wybacza błędów, nawet małych. To trochę tak jakby powiedzieć, że MegaMan nie jest trudny, tylko ma skopane sterowanie. To jest element takich gier frustrogennych :P

03.09.2012 21:02
Mastyl
145
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Realistyczne machanie bronią można zrobić dwojako: udanie, albo spieprzyć.

Przykładem udanej rąbanki, w której machanie mieczem jest rozbudowane ale i całkiem wygodne, to gra, która wciągnęła mnie bez reszty - niegdysiejszy hit Severance: Blade of darkness.

Inna gra, która do machania żelastwem podchodi poważnie, ale walkę ze sterowaniem przegrywa na całego to Die by the sword. Fajny pomysł, ale sterowanie koszmarne.

Dark Souls jest gdzieś po środku jeśli chodzi o sterowanie, ale już kompletnie niefajny jest np. interfejs inwentarza, układ menu i poruszanie się po nich.

03.09.2012 22:52
Lothers
146
odpowiedz
Lothers
191
Senator

Zgadzam się z autorem, pograłem chwilę i muszę przyznać, że jest to prymitywny, toporny slasher - zobaczymy jak będzie dalej, ale do klasyków pokroju Fallouta 1 ten potworek nie ma prawa aspirować. ps. A ludzie krytykowali interfejs w Skyrim ;)

03.09.2012 22:54
Mitsukai
147
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

Nigdy tego nie robil.

03.09.2012 23:00
148
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[146]
Jesli porownujesz DSa do slasherow to tak - masz prawo sie rozczarowac. Chociazby dlatego, ze nie jest on slasherem.

03.09.2012 23:13
149
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Ani cRPG w stylu Fallouta. Trudno się dziwić że się rozczarowałeś oczekując czegoś czym ta gra nie jest.

05.09.2012 15:01
guy_fawkes
150
odpowiedz
guy_fawkes
24
Pretorianin

Wstrzymywałem się z komentarzem do czasu własnego doświadczenia, choć już sporo wiedziałem o tej grze. Teraz, gdy mam za sobą kilka godzin gry i nabicie kilkunastu poziomów mogę stwierdzić, że zarzuty wymienione w tekście są krótko rzecz biorąc, w zasadzie bezpodstawne.
Mając pada ciężko narzekać na problemy z kamerą, bo prawa gałka umożliwia łatwą kontrolę. Owszem, zdarzyło mi się miejsce, gdzie rzeczywiście źle się ustawiła, ale to był epizod, jeden w skali kilku godzin; zresztą wystarczyło się nieco cofnąć i wyciągnąć przeciwnika na bardziej otwartą przestrzeń.
Toporne sterowanie? Meh, moim zdaniem jest właśnie bardzo dobre. Czuć każdy drobiazg, każdą zmianę proporcji na linii współczynniki postaci - parametry rynsztunku i to jest po prostu piękne. Potrzeba troszkę czasu, by przestawić się na odmienne od slasherów rozłożenie poszczególnych ruchów, ale przestawienie się jest proste, a bind wydaje się logiczny - np. moim zdaniem podłożenie mocnego ciosu pod RT jest wręcz intuicyjne, bo to spust, a żeby go nacisnąć, bierze się palcem mały zamach, jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało.
Na co dzień nie grywam w RPG-i spod znaku miecza i smoków, ale DS wybitnie mnie urzekło i wciągnęło. Gdyby reszta technikaliów stała na takim poziomie, co sterowanie na padzie, mało kto by na pecetowe DS narzekał...

05.09.2012 19:18
Drakethx
151
odpowiedz
Drakethx
16
Legionista

Ja również się zawiodłem, i uważam że większa część poziomu trudności tej gry polega na sterowaniu które jest toporne... Gram już długo i to na padzie. Gra ma w sobie to coś, ale sobie uświadomiłem, że gdybym miał system walki z innych rpg to ta gra traciła by na swoim poziomie trudności. I nie chodzi mi tu wcale że postać porusza się ospale tylko o system fechtunku. Spodziewałem się że trochę będzie bardziej rozbudowany(i wcale nie chce zrobić z gry jakiegoś slashera), na każdą broń składa się kilka ciosów, fajnie że są różne typy broni ale to nie ratuje sprawy. Tym bardziej że systemu trafień bronią nie oddaje animacja... nie raz mam wroga w zasięgu a postać w niego nie trafia, a czasem trafia dwóch choć ustawienie mojej postaci do przeciwników pozwala na uderzenie jednej... Przypomina mi to Gothica, Można się do tego przyzwyczaić, ale ja mam wrażenie że gra mnie ogranicza i zmusza do tego z lenistwa lub z niedbałości autorów. O niedoróbkach w tej grze świadczy choćby fakt że postacie się klinują, a inteligencja przeciwników nie błyszczy. Kamera porusza się fatalnie, tak można nią kontrolować ale podczas walki to jest nie do pomyślenia. O konwersji gry nie będę się wypowiadał, bo każdy chyba nią jest zawiedziony. Gra wymagająca, ale szkoda, żę nie z tych powodów co trzeba. Grać będę dalej... :D

08.09.2012 11:57
tommik85
👍
152
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

151 komentarzy.. Jak na mojego bloga to chyba rekord. Fajnie, że sobie podyskutowaliśmy, szkoda tylko, że w takiej atmosferze. Obrażanie kogoś tylko za to, że ma inne poglądy, na pewno nie jest mile widziane, ale podejmując takie tematy i stawiając ryzykowne tezy liczę się z tym, że ktoś w pewnym momencie nie mając nic ciekawszego do powiedzenia po prostu nazwie mnie "piz*eczką" ;] Najważniejsze dla mnie, że poza kilkunastoma osobami mniej lub bardziej mieszającymi mnie z błotem znalazło się kilku odważnych, którzy zgadzając się ze mną wzięli czynny udział w dyskusji. Dla takich czytelników prowadzony jest ten blog.

08.09.2012 12:36
le'maadr
153
odpowiedz
le'maadr
35
tak bardzo zajebisty

spaliłeś się tym wpisem i swoimi kiepskimi prowokacjami, czas zakończyć karierę

08.09.2012 12:44
154
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...

Nie muszę bawić się z komentarzami, mogłoby ich w ogóle nie być, bo wyraziłem własną opinię i tyle mnie obchodzi.

151 komentarzy.. Jak na mojego bloga to chyba rekord. Fajnie, że sobie podyskutowaliśmy,

Masz rozdwojenie jazni?

Najważniejsze dla mnie, że poza kilkunastoma osobami mniej lub bardziej mieszającymi mnie z błotem znalazło się kilku odważnych, którzy zgadzając się ze mną wzięli czynny udział w dyskusji
Czyli jedynie zalezy Ci na tych co liza Cie po jajkach, bo jak ktos sie z Toba nie zgadza to jest tym gorszym dyskutantem?

08.09.2012 12:55
aope
😊
155
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

Gram w tę grę ostrzej tak od wtorku i muszę napisać, że jak na razie jest to jedne z najlepszych growych doświadczeń od lat. Ta gra nie jest trudna, nie ma "skopanego" sterowania i nie jest wcale frustrująca. Ta gra wymaga po prostu cierpliwości, konsekwencji i myślenia. Tutaj nie wystarczy wciskać jednego przycisku, nie można wpaść w grupkę wrogów z okrzykiem na ustach, trzeba kombinować, nauczyć się lokacji na pamięć, nauczyć się konkretnej taktyki na konkretnych przeciwników i być konsekwentnym. To nie jest gra dla ludzi z adhd czy oczekujących kolejnej banalnej jatki, którą po ukończeniu (z palcem w przysłowiowej doopie) odłoży się na półkę narzekając na prostotę i banalność dzisiejszych gier.

Tommiku, bez urazy, ale 151 komentarzy pod tak zdecydowanie głupim i prowokacyjnym tekstem nie jest żadnym osiągnięciem - trolle na GOLu potrafią lepiej, nawet bez znaczka "gameplay.pl" przy nicku. Nie mam pojęcia jakie problemy ze sterowaniem miałeś, może po prostu to nie jest gra dla Ciebie/masz olbrzymie problemy z obsługą większej ilości przycisków.

08.09.2012 13:53
Mitsukai
😁
156
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

Najważniejsze dla mnie, że poza kilkunastoma osobami mniej lub bardziej mieszającymi mnie z błotem znalazło się kilku odważnych, którzy zgadzając się ze mną wzięli czynny udział w dyskusji
Teraz niewaidomo czy cos napisac bo sie okaze ze mieszam autora z blotem osmielajac sie miec inne zdanie niz on. Strach sie bac.

08.09.2012 16:38
157
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

Dawno sienie wpisywałem na tym forum, ale widzę że dalej się tu nic nie zmieniło :P

Najbardziej martwi mnie to jak ludzie reagują na inne zdanie na temat tej gry.
W dodatku nowe wyzwisko na PCtowców tutaj wyszło. PCtowa rasa panów, a potem człowiek chce udowodnić wyższość konsolowców nad "rasą panów", wiec czym To cię czyni? Hipokryzja straszna.
Powiedz Asmodeusz, tommik został nazwany przez Ciebie Pctowym hardkorem, a chłop pewnie gra na konsolach dłużej i częściej od Ciebie.
A co jak powiem, że dla mnie też gra jest archaiczna, fabułą źle prowadzona, bo mnie nie ciekawi i ciężko ją dojrzeć, to też jestem nierozumnym PCtowym betonem, mimo iż pewnie dłużej od Ciebie gram, więcej grałem, i mam nawet więcej konsol niż Ty i ich notorycznie używam? No proszę, jestem? Bo mam inne zdanie od Ciebie wiec muszę być prawda?
Wiesz? Mnie ta gra trzymała tylko klimatem, nie fabułą której nie odkryłem. Jestem tutaj tego samego zdania co osoba którą notorycznie obrażasz. Mnie trzymał klimat i system walki, który mnie się spodobał, bo po prostu lubię coś co jest jak starsze gry, ale nie każdy lubi archaiczne sterowanie.
No i odpowiem za niego. Ninja Gaiden ma widowiskową walkę, przyjemna, fajną, rozbudowaną, a według mnie trudniejszą niż Dark Souls. Przy Ninja Gaiden miałem kłopot i gry nie przeszedłem, w Dark Souls miałem znacznie mniej problemów, gra jest łatwa, jak się myśli, wiec co w niej hardkorowego?

Karrde - a ja mam mieć do Ciebie szacunek? Co post, to ino buractwo wprowadzasz, to co teraz? Tra zasłużyć na szacunek, a od początku tego watku, to tylko naskakujecie na mały procent ludzi którzy maja odmienne zdanie niż Wy, przy czym Persecuted pisze całkiem sensownie, znacznie bardziej niż tommik, ale nie, inne zdanie, wiec trza gnoić. Dla mnie to on wygrał tą potyczkę, bo on był spokojny, a Wy zachowujecie się jakby wam matki poobrażał, potem łojca i siostrę z bratem.
Ja grałem w to na konsoli, i nie raz miałem sytuacje, że mobek mnie z wymachu brał w małym wąskim przejściu, a ja nie mogłem wymachnąć, wiec jego argument o tym, że Ty nie możesz a mob może jest całkiem ciekawy, bo prawdziwy. Ja tam miałem na konsoli, on na PC, widzę, że wiele błędów w tej grze nie zostało poprawionych.
Gra jest zabugowana nawet na konsoli, a to że Ty nigdy na buga nie trafiłeś, nie znaczy, że ich nie ma. On widocznie trafił i ma prawo to skrytykować.
Czy seryjnie wam padło na głowę, że tą grę trza wychwalać, bo inaczej jesteś powalony.

Prawda taka, że tommik jak dla mnie napisał pierdołę, ale taki Persecuted pisał znacznie sensowniej niż cała reszta.
Nie zgadacie się z jego zdaniem, ale kurde, nawet przy Uncharted nie było takiej burdy. Znajdźcie se dziewczynę, bo zaczynacie sie kłócić i obrażać z powodu pieprzonej gry.

I tak o to mam w dupie jak ktoś coś do mnie odpisze, bo nie mam zamiaru czytać tego jaki ze mnie beton PCtowy, bo mam inne zdanie niż Większość tutejszych botów zakochanych w grze bardziej niż we własnej dziewczynie (i uj wam do tyłka, bo nie tylko PC dogrania używam jak niektórzy z was, wiem, toż to herezja O_O). A ten kto się wkurzy na te ostatnie zdanie? Tak, widocznie do Ciebie pisze :)

08.09.2012 16:59
👍
158
odpowiedz
zanonimizowany737870
70
Legend

Gratulacje za rekord postów na GamePlay.

08.09.2012 17:03
wysiak
👍
159
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

I zyczymy kolejnych sukcesow i bicia rekordow popularnosci w kolejnych prowokacyjnych tematach, w stylu najnowszego "kazde lamanie zabezpieczen jest piractwem".

08.09.2012 17:21
160
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Endex
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale ani ja, ani Asmodeusz nie "rzucaliśmy się" z powodu odmiennego zdania, tylko ewidentnych głupot wypisywanych przez niektórych. Zresztą nawet w tym wypadku rzucanie się to złe stwierdzenie - ja np. po prostu zlewałem. Jeśli ktoś napisze "nie podoba mi się system walki w DS" to jest to jego opinia i nic mi do tego. Z drugiej strony jak ktoś pisze że system walki w DS jest toporny i źle zrobiony bo postać wyprowadza ciosy z opóźnieniem, czy broń blokuje się na ścianach to jest to po prostu bzdura i bzdurą będę to nazywał.

a ja mam mieć do Ciebie szacunek
A czy ja ci każę? Poza tym nie obchodzi mnie to czy masz, czy nie. Kompletnie cie nie znam, więc to tak jakbyś w ogóle nie istniał.

Ja grałem w to na konsoli, i nie raz miałem sytuacje, że mobek mnie z wymachu brał w małym wąskim przejściu, a ja nie mogłem wymachnąć, wiec jego argument o tym, że Ty nie możesz a mob może jest całkiem ciekawy, bo prawdziwy.

Nie jest prawdziwy. Mobek mógł mieć krótsza broń, stac bliżej lewej ściany, etc. mając więcej miejsca na wymach. Mógł tez być po prostu mniejszy/szczuplejszy i przez to mieć w korytarzu relatywnie więcej miejsca.

Gra jest zabugowana nawet na konsoli, a to że Ty nigdy na buga nie trafiłeś, nie znaczy, że ich nie ma. On widocznie trafił i ma prawo to skrytykować.
W którym miejscu napisałem że ta gra nie ma bugów? Gość napisał że broń zaczepiała mu o ścianę MIMO LOCKOWANIA, co po pierwsze oznacza że nie ma pojęcia jak działa mechanika gry,a po drugie nie jest to (akurat TO) bugiem, błędem, ani złą rzeczą tak jak to implikował.

Czy seryjnie wam padło na głowę, że tą grę trza wychwalać, bo inaczej jesteś powalony.
I znów, pokaż mi gdzie tak pisałem. To czy ga się komuś podoba czy nie to jego sprawa. Jak ktoś pisze o grze debilizmy i rzeczy nieprawdziwe - to je koryguję nazywając rzecz po imieniu.

Znajdźcie se dziewczynę, bo zaczynacie sie kłócić i obrażać z powodu pieprzonej gry.
Mojej żonie mogłoby to się nie spodobać. :)

08.09.2012 17:49
161
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

Karrde - Z drugiej strony jak ktoś pisze że system walki w DS jest toporny i źle zrobiony bo postać wyprowadza ciosy z opóźnieniem
No to mamy podobny problem jaki powstał przy Killzone 2.
Boty które wychwalały Sony chwaliły twórców gry, że zrobili system uwzględniający ciężkość broni, co powodowało, chwilowym opóźnieniem ruchu, a się okazało, że to był najzwyklejszy imput lag. I co teraz? Dla mnie opóźnienie z DS, wygląda prawie że identycznie, a skoro gra działa gdzieś 20 klatkach, czasem gorzej, to imput lag jest jak najbardziej prawdopodobny.

A czy ja ci każę? Poza tym nie obchodzi mnie to czy masz, czy nie. Kompletnie cie nie znam, więc to tak jakbyś w ogóle nie istniał.
Gdybym nie istniał, nie czytał byś tego co teraz czytasz, prawda? :)

Nie jest prawdziwy. Mobek mógł mieć krótsza broń, stac bliżej lewej ściany, etc. mając więcej miejsca na wymach. Mógł tez być po prostu mniejszy/szczuplejszy i przez to mieć w korytarzu relatywnie więcej miejsca
Obrażasz mnie tą odpowiedzią. Przytoczę Ci całą sytuacje jaka miała u mnie miejsce. Czachy w wąskim korytarzu, ze 3 sztuki. Jedna mnie bije i jak cholera widać, że powinien miecz się zatrzymać na ścianę, ale się nie zatrzymuje, tylko widać, że czubek lekko wpada w teksturę (co w tej grze jest częste, np. spadanie naszej własnej postaci przez teksturę na ziemi), przy czym jest bliżej ściany niż inne dwie czachy, które strasznie mnie atakują, widać że chcą mnie zabić, ale notorycznie (przy okazji super inteligencja przeciwników) po prostu biją w ścianę która nie potrafiła zatrzymać innego oponenta bliżej przy niej stojącego i mogącego mnie atakować. Z kolei ja w miarę przy ścianie by móc się zamachnąć nie mogę, bo po co? Od razu gadam, grałem na PS3, nie na PC.
Lub ine sytuacje typu, że walcze, biegam skaczę, unikam, aż nagle po tych zabiegach wejdę na coś, co całkowicie zablokoje moją postać, mogę próbować wybiec, skakać, turlać się, a moja postać robi to wszystko w tym jednym miejscu gdzie utknęła i ginę po prostu. Takie coś miałem bardzo dużo razy. Skoro gra polega na unikach i walce , to o takich błędów nie powinno być bo seryjnie miałem to wiele razy.
Choć kij w oko, ja nawet w Uncharted 2, który przez fanów jest uważany, ze diament jeśli chodzi o kod gry, nawet tam znajdywałem miejsca w których musiałem resetować grę, bo utknęła moja postać, wiec to może moja wina, moje szczęście, że takie rzeczy mnie spotykają?

W którym miejscu napisałem że ta gra nie ma bugów? Gość napisał że broń zaczepiała mu o ścianę MIMO LOCKOWANIA, co po pierwsze oznacza że nie ma pojęcia jak działa mechanika gry,a po drugie nie jest to (akurat TO) bugiem, błędem, ani złą rzeczą tak jak to implikował.
Nie o to chodzi, przytaczając przykład z góry, on uznał, ze w przesmykach podczas walki można sie nadziać na buga, co już udowodniłem (albo i nie w Twoich oczach, ale to już nie moja sprawa, bo ja seryjnie miałem takie sytuacje i nikt mojego zdania nie zmieni), ale Wy piszecie tak, jakby musiał to przeboleć i wybaczyć, jakby w ogóle nie mógł tego skrytykować. Tak jakby musiał się pogodzić z tym, że gra ma bugi i nie może w ogóle nic o tym nie mówić, bo To jest kogoś ulubiona gra i się temu komuś podoba na zabój.

I znów, pokaż mi gdzie tak pisałem. To czy ga się komuś podoba czy nie to jego sprawa. Jak ktoś pisze o grze debilizmy i rzeczy nieprawdziwe - to je koryguję nazywając rzecz po imieniu.
Wlaśnie chodzi o to, że on nie pisał żadnych debilizmów, to (bez obrazy) autor napisał debilizm w moim mniemaniu. ale także i w waszym, ale czy to mnie upoważnia do szydzenia, wyzywania i innych dupereli które Wy tu uprawiacie?

Mojej żonie mogłoby to się nie spodobać. :)
No to miło :)

08.09.2012 18:07
162
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Idiota powinien wiedziec ze jest idiotą - za duzo "wolnosci" jest w internecie i kazdy co pieprznie jakas bzdure od razu uwaza sie za wielkiego krytyka/opiniodawce.

08.09.2012 18:38
163
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

Boty które wychwalały Sony chwaliły twórców gry, że zrobili system uwzględniający ciężkość broni, co powodowało, chwilowym opóźnieniem ruchu, a się okazało, że to był najzwyklejszy imput lag. I co teraz? Dla mnie opóźnienie z DS, wygląda prawie że identycznie, a skoro gra działa gdzieś 20 klatkach, czasem gorzej, to imput lag jest jak najbardziej prawdopodobny.

Killzone 2 - 166ms latency lag. Halo 3 - 150ms latency lag:
http://www.eurogamer.net/articles/digitalfoundry-lag-factor-article

08.09.2012 20:21
tommik85
👍
164
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Już wcześniej to pisałem, ale powtórzę, bo widzę że są osoby wypisujące bzdury w wątku, którego nawet nie czytali. A więc: nie miałem pojęcia, że jestem pecetowym hardkorem. Dzięki za uświadomienie, bowiem:
- moja ostatnia recenzja opublikowana tutaj dotyczyła Uncharted 2 (dałem jej 95%)
- ostatnie w co grałem to Plants vs. Zombies na tablecie wczoraj
- ostatnia duża gra w jaką grałem to RDR na PS3, ukończone ok. 40% - tydzień temu, bo jeszcze nie przywiozłem konsoli do nowego lokum - jak już się uda, to nie mogę doczekać się przejścia GoW3 i KZ3, bardzo dobre produkcje
- na moim PC, pomijając epizod z DS, grałem jakieś 3 tygodnie temu
- moje pierwsze 7-8 lat grania w ogóle to NES, GameBoy i Mega Drive II, do dziś je mam w doskonałym stanie + kilkadziesiąt gier

Więc faktycznie, wychodzi że jestem hardkorowym pececiarzem, a na konsole patrzę z odrazą. Czego jeszcze dowiem się o sobie?

---

A co do prowokacyjności moich tekstów? Zgadzam się, ich celem jest prowokowanie - do myślenia.

Natomiast jeśli chodzi o liczbę komentarzy, to chyba nikt Wam nie kazał ich pisać? Czy się mylę? Ktoś stanął nad Wami i kazał klepać w klawiaturę, obrażać mnie za odmienną opinię, wyzywać? Internet jest wolny, można wyżyć się gdzie indziej, założyć własnego bloga i tam obrażać resztę świata.

Poza tym rekord należy zdaje się do kolegi, który wyśmiał kiedyś hype na Wiedźmina 2.

08.09.2012 21:36
165
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Chłopie, ty nadal nie rozumiesz ze nikt cie tu nie obraża za własne zdanie, tylko za bzdury które wypisałeś, a które są niezgodne z prawdą. Własne zdanie nie ma tu nic do tego. Nie podoba ci się DS - twoja sprawa, ale nie pisz bzdur o tej grze które nie maja pokrycia w stanie faktycznym.

A co do prowokacyjności moich tekstów? Zgadzam się, ich celem jest prowokowanie - do myślenia.
Nie schlebiaj sobie, żeby pisać teksty skłaniające do myślenia trzeba reprezentować sobą więcej niż ty na tym swoim blogu.

Endex
No to mamy podobny problem jaki powstał przy Killzone 2.
Nie mamy żadnego problemu, taka jest mechanika tej gry, jej poprzedniczki, jak i na przykład bardzo podobnego w systemie walki Monster Huntera. To nie jest żaden input lag, po prostu koledzy wyżej nie mogli zrozumieć że cios nie dochodzi do celu natychmiast jak to jest w innych grach, tylko jest normalnie wyprowadzany i nim broń dosięgnie przeciwnika mija x milisekund.

Przytoczę Ci całą sytuacje jaka miała u mnie miejsce. (ciach, wybacz)
Znów, TA GRA MA BUGI, nie da się ukryć. Nigdy nie twierdziłem inaczej, ale blokowanie się broni na ścianie NIE JEST BUGIEM, a to sugerował Persecuted bodajże jako dowód na niedopracowanie. Bugiem może być przejście broni przez ścianę, ale nie na odwrót.

Wlaśnie chodzi o to, że on nie pisał żadnych debilizmów, to (bez obrazy) autor napisał debilizm w moim mniemaniu. ale także i w waszym, ale czy to mnie upoważnia do szydzenia, wyzywania i innych dupereli które Wy tu uprawiacie?
Swoją dawkę napisał, jak choćby to o broni i ścianie. Co do obrażania... jesli ktos pisze coś głupiego to mówię mu że to jest głupie. Nie jestem fanem politpoprawności i nie będę pisał debilowi że jest mądry inaczej. Bolesna prawda potrafi skorygować takie zachowania.

08.09.2012 22:00
Persecuted
166
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

W DSa już na szczęście nie gram, ale spędziłem z nim jakieś 45 godzin i muszę niestety podtrzymać moje wcześniejsze zdanie, a nawet pójść krok dalej ;).

Co do błędów:

+ Okazało się że kolizje z otoczeniem w ciasnych tunelach do dopiero wierzchołek. Potem wyszło na jaw, że mogą się one zdarzyć w bardzo różnych miejscach, nawet takich w których miejsca nie brakuje. Przeciwnicy a zwłaszcza bossowie, EWIDENTNIE takiego problemu nie mają. Spróbujcie stanąć pod ścianą, w oczekiwaniu na cios od jakiegoś dużego "szefa". Nie ważne że podczas wymachu jakieś 60% jego młota, maczugi czy innego złomu znika w ścianie "za granicą tekstur". I tak wam przywali, a jego animacja ataku nie zostanie przerwana...

+ System blokowania celu jest na PC koszmarny. Np: Walczę na wieży ze szkieletem. Podnosi on rękę dzierżącą topór, by zadać mi cios. Ja oczywiście czekam cierpliwie osłaniając się tarczą. Nagle na na arenę (używając schodów za moimi plecami) wbiegł drugi szkielet co spowodowało, że system namierzania (prawdopodobnie automatycznie) przeskoczył na nowego przeciwnika, który właśnie wkroczył na plac boju. W efekcie koleś z toporem przygrzmocił mi prosto w plecy... Jeszcze ciekawiej jest, gdy mamy 2-3 (i więcej) przeciwników stojących koło siebie. Wtedy system blokowania celu po prostu ŚWIRUJE! Zdarzyło mi się nie raz, że w trakcie wyprowadzania ciosu (przeze mnie), cel zmieniał się kilka razy! (i sam nie wiedziałem kogo właściwie biję). W najbardziej ekstremalnym przypadku dochodziło do jakiegoś zapętlenia. Bohater kręcił się w kółko (chaotycznie namierzając otaczających go wrogów, w niekontrolowany przeze mnie sposób), a rozpoczęta animacja ciosu nigdy się nie kończyła... Nie wiem czy ma to związek z czułością myszy czy czymkolwiek innym, ale wkurzało mnie niemiłosiernie i było do bani.

+ System walki jest mało responsywny. Ja rozumiem że bohater potrzebuje czasu by wyprowadzić cios, ale to nie tłumaczy sporego opóźnienia między kliknięciem na przycisk myszy, a rozpoczęciem wymachu (czyli animacji ataku). Wygląda to tak, jakby postać reagowała z opóźnieniem na nasze polecenia i nie ma to nic wspólnego z realizmem.

+ Rozpoczętego ataku nie można przerwać. Niektóre ruchy nasz podopieczny wykonuje dosyć wolno. Przez to nie można odpowiednio szybko reagować na zmienne warunki potyczki. Znowu nie ma to nic wspólnego z realizmem. Gdybym widział że szkielet chce mi przywalić w czambuł, na pewno nie kończył bym mojego "zajebistego" wymachu, tylko zasłonił się tarczą. Nie, zbroja nie jest wytłumaczeniem "spowolnienia umysłowego". Grałem jako Człowiek znikąd biegając w samych gaciach...

+ Twierdziliście że twórcy nie mogli zrobić w walce piruetów i innych wygibasów, bo to byłoby nierealistyczne. Otóż zrobili.... Odkryłem to testując inne typy broni (np. bułat).

Do tego (z czysto subiektywnych): beznadziejna narracja (po 30 godzinach nadal miałem jakieś strzępki opowieści i zupełnie przestała mnie ona obchodzić). Ciągła powtarzalność tego samego, grind, upierdliwość niektórych rozwiązań, paskudna grafika.

Zdecydowanie gra nie dla mnie. Trudność mi się podoba, niestety nie rekompensuje ona archaicznej, nudnej i brzydkiej rozgrywki bez głębszego celu czy większej satysfakcji.

@Karrde

To Ty czegoś nie rozumiesz... Nawet jeżeli ktoś pisze/gada bzdury to MA DO TEGO PRAWO! A Ty nie masz prawa nikogo obrażać, jeżeli i on tego nie robi. No chyba że jesteś chamem i burakiem bez podstaw kultury - odpowiedź sobie sam.

08.09.2012 22:57
167
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Persecuted
To Ty czegoś nie rozumiesz... Nawet jeżeli ktoś pisze/gada bzdury to MA DO TEGO PRAWO! A Ty nie masz prawa nikogo obrażać, jeżeli i on tego nie robi. No chyba że jesteś chamem i burakiem bez podstaw kultury - odpowiedź sobie sam.

Jeżeli nazwanie bzdur i debilizmów które ktoś wygaduje bzdurami i debilizmem jest chamstwem i brakiem kultury, to ok - jestem niekulturalnym chamem. Rzecz w tym że mi to wisi, a bzdury i debilizmy nadal takimi pozostaną.

System blokowania celu jest na PC koszmarny.
Wyłącz w opcjach automatyczną zmianę celu.

Rozpoczętego ataku nie można przerwać. Niektóre ruchy nasz podopieczny wykonuje dosyć wolno. Przez to nie można odpowiednio szybko reagować na zmienne warunki potyczki. Znowu nie ma to nic wspólnego z realizmem.
Takie jest założenie, masz planować z wyprzedzeniem każdy cios. Znów odsyłam do Monster Huntera, gdzie istnieje podobny system. I znów - walka w DS nie ma być realistyczna, tylko pseudo-realistyczna.

Ciągła powtarzalność tego samego, grind
Generalnie na tym ta gra polega. I znów - było to wałkowane tysiące razy, dziwi mnie że nie miałeś pojęcia co kupujesz.

Zdecydowanie gra nie dla mnie. Trudność mi się podoba, niestety nie rekompensuje ona archaicznej, nudnej i brzydkiej rozgrywki bez głębszego celu czy większej satysfakcji.
Twoje prawo, aczkolwiek tak jak wyżej pisałem, o tym jaka to jest gra pisało juz dosłownie wszędzie, więc dziwi mnie że chciałeś grać w coś co z góry było widome że ci nie podejdzie. Dla mnie na przykład sama walka jest wystarczająco satysfakcjonująca by ciągnąć grę dalej.
Notabene, grałem w DS na PS3, wczoraj kupiłem na PC i naprawdę się dziwię o co te jęki odnośnie portu. Klawiaturę da się przypisac jak kto woli, nawet ostatecznie dość wygodnie. Brakuje analogu do poruszania się, ale da się to przeżyć. Grafika jest ładna.

08.09.2012 23:11
M@rine
👍
168
odpowiedz
M@rine
112
Mariner of the Inet

naprawdę się dziwię o co te jęki odnośnie portu. Klawiaturę da się przypisac jak kto woli, nawet ostatecznie dość wygodnie. Brakuje analogu do poruszania się, ale da się to przeżyć.

Jakim ty jesteś idiotą. Po prostu ręce opadają. Klawiaturę da się przypisać? NO NIE DO POMYŚLENIA, tego świat nie widział. Co sobie myślą PCtowcy mając taki ficzer?
A myszką poruszyłeś może? Może zauważyłeś, że to jest zero-jedynkowa emulacja analoga porusza się-nie porusza się? Może nie przyszło ci do głowy, że o to cały hałas? Że razem z koniecznością "lockowania" która w grach na mysz jest idiotyczna, niepotrzebna i nieoptymalna, to najgorsza implementacja myszki w historii? Że to jest gorsze niż gdyby jej nie było?

Zachowujesz się jak alfa i omega a po prostu jesteś takim samym debilem jak autor newsa, tyle że po drugiej stronie DSowej barykady. Podaj sobie rękę czy tam penisa z Asmodeuszem. Jesteście siebie warci. Tyle wiedzieć... tak się znać...

08.09.2012 23:14
169
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

A myszką poruszyłeś może? Może zauważyłeś, że to jest zero-jedynkowa emulacja analoga porusza się-nie porusza się?

lol, ty wogole wiesz na czym polega analog? Ah nie, nie wiesz.. watek wczesniej pisales cos o "16 kierunkach na analogu na padzie", czyli nie masz zielonego pojecia. Poczytaj prosze zanim zaczniesz porownywac myszke lub WSAD do analogow.

I przy okazji wez sobie nerwosol, bo ci zylka peknie.

08.09.2012 23:26
170
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

M@rine
O czym ty chlopie bredzisz?
Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu ze brakuje analogu do poruszania sie? Serio, prosze napisz to jeszcze raz bo nie pojmuje sensu.

08.09.2012 23:30
Persecuted
171
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Karrde

Jeżeli nazwanie bzdur i debilizmów które ktoś wygaduje bzdurami i debilizmem jest chamstwem i brakiem kultury, to ok - jestem niekulturalnym chamem. Rzecz w tym że mi to wisi, a bzdury i debilizmy nadal takimi pozostaną.

Aha, czyli jak ktoś np. zada Ci pytanie, a Ty udzielisz błędnej (w oczach pytającego bzdurnej) odpowiedzi, to wolno mu nazywać Cię kretynem, debilem, idiotą itd?

Poza tym to bzdura czy głupota to rzecz względna. Jeżeli np. poplączesz wszystko opisując działanie bomby atomowej, myląc jakieś podstawy - typu zamieniając miejscami protony z neutronami, to fizyk (specjalista w tej dziedzinie) ma prawo Ci ubliżać? Przecież dla niego to banał, wychodzi na to że mu wolno... Idąc tym tokiem rozumowania, wszyscy mogą obrażać wszystkich za wszystko.
Nie drogi Panie, to jest sposób chama na wybielenie swojego prostactwa. Ja jednak wolę zostać przy tym, że ludziom należy się szacunek. Dziwne że akurat Polacy mają w większości problem ze zrozumieniem takich podstaw kultury...

walka w DS nie ma być realistyczna, tylko pseudo-realistyczna.

A co to znaczy? Bierzemy sobie z realizmu to co nam pasuje, a reszta do kosza?

dziwi mnie że nie miałeś pojęcia co kupujesz/b]

Sugerowałem się recenzjami wystawiającymi grze oceny rzędu 8,5-9.0, oraz płynącymi zewsząd zachwytami...

o tym jaka to jest gra pisało juz dosłownie wszędzie, więc dziwi mnie że chciałeś grać w coś co z góry było widome że ci nie podejdzie.

No właśnie nie do końca... Pisali że:

Fajny klimat - Fajnie
Trudna - Fajnie
Wymagający system walki - Fajnie
Intrygująca historia - Super

Nikt jednak nie wspomniał o masie błędów, powtarzalności, toporności i niesamowicie nudnej rozgrywce, skupiającej się na bezcelowej walce z hordami potworów. DS miał być mrocznym cRPG a okazał się być slasherem z elementami rozwoju postaci...

08.09.2012 23:30
M@rine
172
odpowiedz
M@rine
112
Mariner of the Inet

Asmo
Oczywiście to nie ja pisałem o 16 kierunkach na analogu młocie, ale swoje jak widzę wiesz lepiej.
+ widzę, że twoja stara śpiewka trolololo porownywac myszke lub WSAD do analogow lecz się na schizofrenie.

Ale widzę, że muszę sprecyzować, bo krew ci się na oczy rzuca.

(...)jest zero-jedynkowa emulacja "wychylenia analoga w pozycji xx% (na oko 100%)" typu porusza się-nie porusza się

Więc co teraz powiesz, że monitor mam zły? Że mam myszkę z lumpeksu? Jaką ciekawostkę jeszcze a mój temat wymyślisz, żeby wyszło twoje standardowe zagranie "jebnę głupotą której nie powiedział/ja sobie przeinterpretowałem więc ten pan piszę 1000% nieprawdy".

Edit bo widzę, że podstawowy słownik chyba nie istnieje u fanbojów DS.
Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu ze brakuje analogu do poruszania sie?
Nic o poruszaniu ni napisałem debilu naucz się czytać. Myszką chyba się nie poruszasz (i tak postać to się może przemieszczać) postacią tylko ruszasz KAMERĄ. Tak tak, panie i panowie Kaarde nie mógł o tym pomyśleć.

08.09.2012 23:33
173
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Jak ty wyobrazasz sobie na myszce emulowanie kilku stopni wychylenia analoga? Ty serio nie masz pojecia jak dziala ten mechanizm...

08.09.2012 23:34
174
odpowiedz
zanonimizowany649929
35
Legend

M@rine -> Myślałeś kiedyś o pracy jako wielki spinacz? Taki do papieru.

08.09.2012 23:40
175
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Persecuted
Jesli fizyk pytalby mnie o cos, a ja jako laik pokrecilbym odpowiedz to pewnie tylko z poblazajacym usmieszkiem poprawilby mnie. Natomiast gdybym na blogu wpisywal swoje pokrecone madrosci niewatpliwie w komentarzu zapytalby mnie "co ty czlowieku bredzisz?!". I slusznie.

>>A co to znaczy? Bierzemy sobie z realizmu to co nam pasuje, a reszta do kosza?
Dokladnie tak. To sie nazywa pojektowanie systemu walki.

>>Sugerowałem się recenzjami wystawiającymi grze oceny rzędu 8,5-9.0, oraz płynącymi zewsząd zachwytami...
Niestety obecnie nie mozna takiemu czemus ufac. Gameplaye na YT z drugiej strony zwykle dosc trafnie oddaja rzeczywistosc, a filmikow z DS jest masa.

M@rine
To teraz skup sie i wjasnij czemu mi piszesz o kamerze skoro ja pisalem o braku analoga do poruszania sie?

08.09.2012 23:48
Persecuted
176
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Karrde

Natomiast gdybym na blogu wpisywal swoje pokrecone madrosci niewatpliwie w komentarzu zapytalby mnie "co ty czlowieku bredzisz?!". I slusznie.

Super ale...

1. To nie mój blog. Jestem tylko postronną osobą piszącą komentarze, a też byłem wielokrotnie obrażany...
2. Co innego napisać "bredzisz" a co innego "jesteś głupi" albo "jesteś idiotą"...
3. Czy prowadzenie bloga oznacza że jesteś profesorem i znawcą w danej dziedzinie? Autor jest takim samym graczem jak Ty i ma takie samo (albo i większe) pojęcie o grach niż Ty... Jesteś w stanie udowodnić że jest inaczej?
4. Kto powiedział że to On/ja/my piszemy bzdury a Ty/wy macie rację? TY masz rację bo TY tak mówisz? Przekonujące... Znam takiego jednego bosego miłośnika herbaty o podobnym rozumieniu "prawdy" i "racji"...

Niestety obecnie nie mozna takiemu czemus ufac. Gameplaye na YT z drugiej strony zwykle dosc trafnie oddaja rzeczywistosc, a filmikow z DS jest masa.

Akurat gameplaye DS ma bardzo zachęcające. Podobają mi się np. filmiki Krzyśka, bo miło się obserwuje jak ktoś gra. Ale gdy ja sam "siadam za sterami", zaczynam się nudzić po 30-40 minutach.

08.09.2012 23:53
M@rine
177
odpowiedz
M@rine
112
Mariner of the Inet

Skup się kaarde bo może cię to przerazić.
Napisałem tak, bo uwaga cytat klucz naprawdę się dziwię o co te jęki odnośnie portu. Masz swoją odpowiedź o myszce, ale już odpowiadasz o jakimś analogu i klawiaturze. Co ma jedno do drugiego? Mówisz, że nie rozumiesz jęków, bo klawiatura działa? WOW

Asmo
Już nie mam siły. Niżej już chyba jest tylko porównywanie precyzji analoga i myszki.
Wiem jak działa analog, wiem jak działa myszka, wiem jak działały złe potry emulujące analoga właśnie myszką zamiast wykorzystać system "kursora" (skrót nie dopierdalaj się do tego) i wiem też że mysz w DS jest najgorzej zrobiona ever. Tyle.

Jak nadal nie masz pojęcia o czym pisze uruchom sobie xpaddera i skonfiguruj dpada i analoga jako kursor (takim kluczem w rogu). Porównaj sobie jak te 2 sposoby działają. W tym przypadku dpad to mysz w DS. A jak już zupełnie się chcesz dopierdalać to możesz jeszcze wejść w opcje analoga i przesunąć pierwszy suwak max w prawo. Efekt ten sam.
PS sprawdziłem dokładniej. I tak to nie będzie tak zepsute jak w DS, bo xpadder myśli i nawet jeśli mu wstawisz 0:1 system to "wypłaszacza" ruch dodając mu akcelerację. W DS nawet tego nie ma.

08.09.2012 23:54
178
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Powiem ci jedno synek - idz juz spac, bo wulgaryzmami braku wiedzy nie nadrobisz. A brakuje ci jej i to sporo.

09.09.2012 00:02
179
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Wybacz ze tak bez jakiegokolwiek formatowania ale na forum gola pisanie posta na komorce to udreka, a ja juz w lozku leze. :)

Ad 1. Blog byl przykladem, chodzilo mi o pisanie bzdur jako rzekomych faktow.
Ad 2. Zalezy od stopnia bzdury. Niektorzy tutaj zasluzyli na ciezsze okreslenia, choc ty akurat nie. Zreszta nie pamietam bym nazwal ciebie idiota.
Ad 3. To co w 1. Jesli piszesz tekst stawiajacy autorytatywne tezy to powinies zglebic temat i wiedziec o czym piszesz. Autor tego bloga ewidentnie nie wiedzial o czym pisze.
Ad 4. Bo to o czym piszemy to nie sa rzeczy do subiektywnej oceny tylko fakty. Oceniac mozna to czy sie np. System walki podoba czy nie. Jesli piszesz ze gra ci sie nie podoba to ok, nie moja sprawa. Ale jesli piszesz ze gra jest niedopeacowana bo miecz uderza w sciane to jest to bzdura niezgodna z faktami.

M@rine
>>Mówisz, że nie rozumiesz jęków, bo klawiatura działa? WOW

Wiekszosc jekow odnosi sie do sterowania i grafiki, wiec widzac jak zarowno sterowanie jak i grafika sa przyzwoite to ich nie rozumiem. Czego ty w tym stwierdzeniu nie rozumiesz?

09.09.2012 00:12
Persecuted
180
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Karrde

Ad 4. Bo to o czym piszemy to nie sa rzeczy do subiektywnej oceny tylko fakty. Oceniac mozna to czy sie np. System walki podoba czy nie. Jesli piszesz ze gra ci sie nie podoba to ok, nie moja sprawa. Ale jesli piszesz ze gra jest niedopeacowana bo miecz uderza w sciane to jest to bzdura niezgodna z faktami.

Sytuacja prosto z gry:

Robię wymach w ciasnym pomieszczeniu za pomocą złamanego miecza (nie w samouczku, specjalnie robiłem testy na nieco późniejszym etapie ;>) i walę w ścianę. Przeciwnik robi jeszcze większy wymach (ma dwuręczny, "niezłamany" miecz) i takich utrudnień nie spotyka - czemu? Nie odpowiadaj, ja to zrobię bo poddałem ten element bliższej obserwacji.
Przeciwnicy zwyczajnie ignorują kolizje podczas walki! (a przynajmniej ci z którymi walczyłem). Dwuręczny wielki miecz tego potwora (bodaj czarny rycerz jakiś to był) po prostu zatapiał się w ścianie (i suficie) podczas niezwykle zamaszystych ataków, kompletnie w niczym mu nie przeszkadzając...

I tu jest Twoim zdaniem wszystko super, i ja nie mam racji twierdząc że to wina zabugowanego systemu walki? Otóż to Ty się mylisz, bo to o czym piszę to właśnie są FAKTY, wyniesione prosto z gry...

09.09.2012 00:13
181
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[180]
Ma magiczny miecz. Zacznij blokowac. Problem solved :)

Juz nie chce mi sie szukac cytatu ale to chyba ty mi wypomniales ze "jak mozna mowic o realizmie w swiecie w ktorym sa smoki i gargulce". No wlasnie - nie wiesz czy ten rycerz nie powoduje zmiany fazy miecza w taki sposob, ze przechodzi on przez sciany. Albo - jak go nie widzisz (jest w scianie) to go nie ma. Nazwij to np. mieczem shroedingera :)

09.09.2012 00:17
Persecuted
182
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Up

I właśnie o to mi chodzi... Że jego ataki przenikają przez ściany a moje nie? A bo to pierwszy raz w grach?! Przecież to niemal chleb powszedni (AI zawsze ma fory i oszukuje). Problem w tym że jest to zarazem EWIDENTNA NIEDORÓBKA, a Wy z jakiegoś powodu chcecie za wszelką cenę to zamaskować i negować... Jak przyznacie: "Tak, jest to bug" to gra straci w waszych oczach? Stanie się gorsza? No przecież że nie! Dlatego nie rozumiem tej zaciekłej walki o "doskonałość i dziewiczość" tej gry...

09.09.2012 00:21
183
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Pisales ze niedorobka jest to ze TWOJ miecz odbija sie od sciany ("mimo lockowania" tak jakby to cos mialo zmienic) - to bylo bzdura i tylko to. Rano jak wstane to ci znajde ten cytat.

09.09.2012 00:24
184
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Karrde juz ci kilka razy napisal - sa w tej grze bugi i to od zajoba. Tez o nich wiem. I powiedz mi z tego powodu mam pisac bzdury o zlym systemie walki? Niesprawiedliwym? Nie. Jesli widze ze przeciwnik mnie atakuje mam gdzies czy to jest tunel czy srodek polany - blokuje albo sie odsuwam. I nie zwracam uwagi czy czubek miecza przejdzie przez sciane czy nie bo mam to gdzies - to zupelnie nie wplywa na moja taktyke walki. Znam ograniczenia swojej postaci, po jednym spotkaniu z przeciwnikiem znam jego ograniczenia, nie potrzebuje nic wiecej. I serio z powodu durnego czubka miecza ktory przechodzi przez sciany, co nie ma de facto wiekszego znaczenia w grze stwierdzasz, ze caly system walki lezy? Czy z powodu jednego zablokowanego bota w FPSie wywalasz gre do kosza? Czy deus ex byl do dupy i mial kijowy system stealth bo jak zabiles straznika to drugi byl "slepy" i nie widzi ze cos jest nie tak? No wlasnie. Tak jest zrobiona ta gra i przywyknij do tego albo nie graj. I tak - wlasnie TO COS mi sie podoba. To ze moge pomachac mieczykiem i tarcza i pomyslec podczas walki a nie klikac X X X, polkolko (QTE), wygralem. To wlasnie odroznia DSa od slasherow.

09.09.2012 00:25
M@rine
185
odpowiedz
M@rine
112
Mariner of the Inet

Karrde
widzac jak zarowno sterowanie jak i grafika sa przyzwoite to ich nie rozumiem
Toż właśnie tłumacze że nie są nawet przyzwoite, bo mysz nie działa. Dalej będziesz to ciągnął byleby wyszło na twoje? Nie wiem jak jeszcze mógłbyś przekręcić jakieś wypowiedzi, żeby to kontynuować. Już nie mówiąc o grafice, która wymaga nieoficjalnego resfixa. Jak można o to jęczeć?

Asmodeusz
Widzę, że przewyższasz mnie o panie wiedzą więc nauczaj.
Jak to jest że myszka w DS nie działa?
Jak to jest, że xpadder umożliwia poruszanie kursorem z różna prędkością zależnie od wychylenia analoga, ale uważasz, że w drugą stronę to już jest niemożliwe?
I perełka. Jak działa ten mityczny mechanizm? [173]

09.09.2012 00:27
Persecuted
186
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Karrde

Nie musisz szukać, bo tak NAPISAŁEM TO! I nadal uważam że to niedoróbka. Czemu? Z prostej przyczyny.
Gdybyśmy obaj (ja i przeciwnik) nie mogli wyprowadzać ataków w ciasnych tunelach, napisałbym: WoW, ale realizm, nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem (no może nie do końca, bo było w Risenie ;d).
Ale w grze to wygląda tak, że ja nie mogę ale przeciwnik może... Raz że zaraz zapala się czerwona lampka i pojawia się takie wewnętrzne WTF?! (po prostu rzuca się w oczy jako błąd) a dwa, że jest to zwyczajnie nieuczciwe. Ja jestem bezbronny a wróg mnie okłada... IMO nie ma nic gorszego niż trudność wymuszona przez oszustwa ze strony AI.

@Asmodeusz

Ależ ja wszystko rozumiem. Przecież jednak nie napisałem, że z tego powodu nie da się grać. Stwierdziłem tylko że jest to bug (zwłaszcza że wtedy miałem ze 2 godziny na liczniku i akurat ten aspekt mocno rzucił mi się w oczy - to też o czymś świadczy). A w od razu skoczyliście na mnie z wyzwiskami... Miałem wtedy rację i mam nadal - pod tym względem system walki działa źle. Czy psuje to grę? Oczywiście że nie!

09.09.2012 00:45
187
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Persecuted
Pozwol ze wyjasnie ci na czym polega walka w DS. I w ogole na czym ta gra polega. Na uczeniu sie zachowan przeciwnikow, ich atakow i sposobow ich unikania. Gdybys mogl zwabic bossa, zazwyczaj sporego w miejsce w ktorym nie moze zrobic nic (bo atakuje glownie zamaszycie ogromna bronia) wszystko to straciloby sens.

Wiec tak, to moze sie wydawac niesprawiedliwe, ale ma podloze w designie gry. Znasz swoje ograniczenia, musisz poznac te przeciwnika nawet jesli czasem sie nie pokrywaja. I nadal to ze ty trafiasz mieczem w sciane NIE JEST bugiem ani niedorobka.

M@rine
W jaki sposob myszka nie dziala? Bo nie moge zreplikowac tego problemu u siebie...

09.09.2012 01:06
M@rine
188
odpowiedz
M@rine
112
Mariner of the Inet
Wideo

Ręce opadają. Przecież napisałem na czym polega problem w poście [168]. PIERWSZYM jaki tu napisałem.

Zrobiłem film żeby dotarło.
http://youtu.be/sq6AZqBhhsE

Jeżeli ktoś nie widzi tu problemu to jest niereformowalny i nie mam zamiaru już nic na ten temat pisać ani udowadniać.

BTW kursor widać też dzięki "uprzejmości" From Software, możliwość wyłączenia go dopiero pojawiła się we wspomnianym już nieoficjalnym fixie.

09.09.2012 01:19
Persecuted
189
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Karrde

Zrobienie satysfakcjonującego poziomu trudności w grze jest szalenie skomplikowane i wymagające dla projektantów. Podstawą (o której nawet kiedyś Lord w TVGRY wspominał) jest by gracza zachęcić a nie zniechęcić.

Jak więc sprawić by gracz np. ginąć po raz n-ty na tym samym bossie zacisnął zęby i próbował znowu, zamiast powiedzieć sobie "pierdzielę taką grę!" i rzucić ją w kąt? Przede wszystkim system musi być bardzo uczciwy i opierać się na jasnych, sensownych założeniach. Gracz musi mieć poczucie że jeżeli przegrywa, to robi to z własnej winy i nie jest w żaden sposób kantowany przez grę. Musi wierzyć, że jeżeli będzie trzymał się klarownych i logicznych reguł, zacznie zwyciężać.

W dużej mierze DSowi się to udaje, niemniej pojawiają się takie kwiatki jak ten z przenikaniem broni przez ściany. Takie elementy sprawnie zaburzają poczucie sprawiedliwości, satysfakcji i odbierają wolę walki (gracz myśli sobie: "I po co się starać, skoro AI i tak zawsze będzie miało nade mną przewagę?")... W jakimś sensie jest to nieprzestrzeganie reguł. Bo po co je wprowadzać, skoro tylko jedna strona musi się do nich stosować? Zwłaszcza że w tym wypadku brakuje też podłoża logicznego (broń przeciwników przenika bo tak...). Nie twierdzę że jest to aspekt który absolutnie niszczy DSa i sprawia że gra jest niegrywalna, nie warta uwagi itp (dla niektórych może to być wręcz element zupełnie nieistotny). Zdaję sobie też sprawę że jest to jedno z założeń twórców ale uważam je za niewłaściwe, nietrafione (z powodów które opisałem wyżej).

09.09.2012 11:19
tommik85
😁
190
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Persecuted chyba wyjaśnił wszystko, co było do wyjaśnienia.

Swoją drogą mądra uwaga, że niektórzy przejmują się grą bardziej niż swoją dziewczyną ;] Asmodeusz powinien trochę wyluzować.

09.09.2012 11:27
Roniq
191
odpowiedz
Roniq
102
Unknown
Image

Brawo Tommik. Należy Ci się medal za trolla roku. Prawie 200 postów - świetna prowokacja.

09.09.2012 11:29
Stalin_SAN
192
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

Chyba artykuł z największym odzewem na gameplayu :)

09.09.2012 11:35
tommik85
193
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Roniq: a ktoś kazał pisać komentarze? Ja we wpisie powiedziałem swoje, Wasza sprawa co z tym robicie.

09.09.2012 12:03
194
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

tommik85
Zrobiłeś z siebie idiotę w swoim wpisie więc nie staraj się teraz wybielać cudzymi słowami - zwłaszcza że Persecuted pisze o czymś diametralnie różnym.

Swoją drogą mądra uwaga, że niektórzy przejmują się grą bardziej niż swoją dziewczyną ;] Asmodeusz powinien trochę wyluzować.
Wiesz, pamiętam dyskusje które potrafiły się ciągnąc tygodniami na grupach dyskusyjnych i nikt nigdy takiej durnoty nie zasugerował. Jak wiem że od tamtych czasów poziom wypowiedzi w internecie spadł na łeb na szyję, ale litości - od kiedy rozmowa na jakiś temat sugeruje że ktoś się przejmuje tematem rozmowy bardziej niż "dziewczyną"? Napisałbym że zaniżasz poziom tego serwisu, ale już nie ma z czego zaniżać... chyba że pod warstwą mułu coś jeszcze jest.

Ja we wpisie powiedziałem swoje, Wasza sprawa co z tym robicie.
Jeśli twoja najwyższą ambicja jest bycie trollem, to spoko. Nie mój interes.

Persecuted
W dużej mierze DSowi się to udaje, niemniej pojawiają się takie kwiatki jak ten z przenikaniem broni przez ściany. Takie elementy sprawnie zaburzają poczucie sprawiedliwości, satysfakcji i odbierają wolę walki (gracz myśli sobie: "I po co się starać, skoro AI i tak zawsze będzie miało nade mną przewagę?")... W jakimś sensie jest to nieprzestrzeganie reguł. Bo po co je wprowadzać, skoro tylko jedna strona musi się do nich stosować?

Nie widzę jak ten element ma zaburzać sprawiedliwość. Jeśli mobek wyprowadza atak musisz się przed nim bronić. Nawet gdyby jego broń zawsze blokowała się na ścianie w odpowiednim momencie to I TAK musisz się bronić bo poleganie na tym że cios nie dotrze zabije cie szybciej niż myślisz. DS nigdy cię nie oszukuje w kwestii walki, jak nauczysz się jak unikać ciosów i wyprowadzać swoje to nic cię nie zatrzyma, żadenej sztucznej trudności i oszustwa gry. Z drugiej strony w takim na przykład Football Managerze coś co mnie niezmiernie wkurza to mecze których po prostu nie możesz wygrać bo gra tak postanowiła. Nie ma znaczenia co zrobisz, jak trzeba to silnik meczowy wrąbie ci 2 czerwone kartki i kilka karnych z kapelusza, ale nie wygrasz tego meczu. Tak AI ustaliło i ch**. To jest coś co się kwalifikuje pod wkurzające oszustwo, DS jest pod tym względem czysty jak łza.

Zwłaszcza że w tym wypadku brakuje też podłoża logicznego (broń przeciwników przenika bo tak...).
Podłoże logiczne wyjaśniłem wcześniej. Czasem projektowanie gry wymaga użycia paru skrótów, żeby zachować spójność.

Zdaję sobie też sprawę że jest to jedno z założeń twórców ale uważam je za niewłaściwe, nietrafione (z powodów które opisałem wyżej).
Widzisz i to jest inna rozmowa. Twoje prawo tak uważać, ja mam w tej kwestii zdanie odmienne ale nie będę ci go siłą narzucał.

09.09.2012 12:56
195
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

Karrde - dodam coś od Siebie odnośnie tego co napisałeś:
Nie widzę jak ten element ma zaburzać sprawiedliwość. Jeśli mobek wyprowadza atak musisz się przed nim bronić. Nawet gdyby jego broń zawsze blokowała się na ścianie w odpowiednim momencie to I TAK musisz się bronić bo poleganie na tym że cios nie dotrze zabije cie szybciej niż myślisz.
To zaburza sprawiedliwość. To że jestem w przesmyku mogę wykorzystać na swoją korzyść, ale gra oszukuje, albo jest zabugowana, bo broń powinna się zatrzymać na ścianie, a tego nie robi, wiec jestem oszukiwany, albo twórcy zrobili niedoskonały system walki, bo kolizje źle działają. Ja jak już pisałem wyżej często miałem tak,że moby się blokowały, ale jeden jakoś nie i mnie atakował kiedy chciałem mu przysolić mając miejsce, ale nie, on Mi przywalił, bo miecz się nie odbijał od ściany. Bug, albo specjalne faworyzowanie AI.
Wiec mi nie pisz, że to nie zaburza sprawiedliwości w walce, skoro my jesteśmy na straconej pozycji w takim wypadku.
Wiec tak jak pisałem wyżej, albo twórcy zrobili niedoskonały system walki, bo kolizja kuleje, albo po prostu jest to zwyczajny bug. Ja jako iż lubię tutejszy system walki, uważam, ze to zwyczajny bug, ale to kurde można naprawić, ale twórcom się nie chce, bo ja to miałem na PS3, a on ma w wersji na PC, wiec gówno naprawili.

Battle-toad - no i? Obie gry miały imput laga i co z tego? Twórcy Killzone 2 się przyznali do ego, a ludzie już pisali jacy z nich bogowie, bo nawet taką pierdołkę zaprogramowali i już ich uwielbiano. Fajnie się pewnie zdziwili jak się okazało, że wychwalali ich za to czego nie było.
Halo 3 ma imput laga? Co z tego? Ja nic o Halo nie gadałem, nie wiem po co mi z nim wyjeżdżasz.
Coś mnie sie zdaje, że jesteś z tych ludzi, że jak ktoś coś wyśmieje z gier od Sony, to to musi być Boxowiec. Otóż nie misiu, ja Tylko na maszynkach Sony i Nintedo gram, dodając do tego przyjemnego PCta. Jedynie hand heldy od sony mi w ogóle nie pasują. Na Boxie grałem w Halo i zacna seria jak dla mnie, lubię tak samo jak Killzone 2. Nie spodziewałeś się takiej odpowiedzi?

09.09.2012 13:08
196
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Moge ci smialo powiedziec, ze nie jest to bug a jest to "by design". Dodanie odbijania mieczy dla kazdego potworka oznacza: sprawdzanie kolizji kazdego ataku z KAZDYM elementem otoczenia, dodanie nowych animacji odbicia. Uproszczenia w ruchu przeciwnika nie wplywaja na odbior gry (oprocz 2-3 analnych kolesi na jakims forum, gdzie pisze sie w egzotycznym jezyku) i watpie, ze firma bedzie inwestowala srodki aby zadowolic kilku narzekaczy, ktorym gra sie i tak nie podoba.

gameplay.pl Dark Souls nie jest trudne. Po prostu ma skopane sterowanie.