Allegro przestało istnieć
Chwytliwy tytuł tylko po to, żeby wielu się zaciekawiło, wg mnie nie jest rzetelnym rozwiązaniem. ;-)
nie ładnie tka ciskać onetowymi tytułami a co do ankiety to powinna być 3 opcja "obie"
Allegro gdy powstawało o pamiętam to bardzo dobrze było wierną kopią zachodnich serwisów tego typu, nic nowego.
Po prostu szkoda mi starej formy. Ale też rozumiem Biznes to Biznes. I trzeba się zmieniać.
Tytuł w porządku, chwytliwy a w tekście widać o jaki koniec chodzi.
Na Allegro konto mam od kilku lat, jednak dopiero od jakichś czterech zacząłem z niego korzystać, zarejestrowałem się jeszcze przed osiemnastką, a pierwszy przedmiot kupiłem po 20.
Najczęściej kupuję poprzez opcję "kup teraz", z licytacją miałem do czynienia z aukcjami do policzenia na palcach jednej ręki, a ogółem kupiłem kilkaset rzeczy.
Ten artykuł woła o pomstę do nieba. Minimalna ilość treści, ale to jest do przeżycia. Za to ten jeden akapit zawiera w sobie taką dawkę błędów wszelakiego typu, że po jego przeczytaniu miałem ochotę rozwalić monitor siekierą.
"Czy to koniec Allegro uważam, że tak, jako portalu aukcyjnego czy to dobry droga, tego nikt nie wie, ale patrząc na pędzący świat pewnie nie mamy czasu na klasyczną licytację i na czekanie chcemy mieć wszystko już i teraz. Ale czy nie szkoda troszkę tej nutki hazardu mi tak."
Przepraszam, ale Gameplay to chyba nadal serwis blogowy, dla osób potrafiących pisać po polsku i z sensem. To zaś wygląda jak wypociny forumowego trolla. Ja rozumiem brak wyrafinowanego języka, to nie jest felieton. Ale kompletny brak interpunkcji to już nie kwestia stylu, tego się po prostu nie da czytać.
Blog jako taki dawno przestał pełnić rolę internetowego pamiętnika, przynajmniej w polskiej części sieci.
Do tego wspomniany tytuł, podobny manewr stosują na niezgranych, który byłby dobrym serwisem gdyby nie tytuły...
Co do zmian - ni ziębi ni grzeje.
jezu chryste, kto dopuscil takie gowno do publikacji w ogole?
@SpecShadow
Tu nie chodzi o internetowy pamiętnik. Tego nie oczekuję, padłbym z nudów. Jedyne czego wymagam, to jakiejś rzetelności. Tytuł jak z tabloida, byleby zwiększyć czytelność. Praktycznie zero informacji, poza datą otwarcia serwisu, jego początkową siedzibą i faktem, że się rozwinął. No i przemyślenia autora ograniczające się do "nie podoba mi się, że serwis się zmienił" to jest jakiś żart. "95% przedmiotów jest w ofercie kup teraz". Jakieś statystyki, źródło danych? Na oko to chłop w szpitalu umarł. Wpisałem sobie pierwsze hasło jakie mi do głowy przyszło: dysk twardy. Po przewinięciu ofert promowanych wcale nie ma 95% kup teraz. Autor sobie dane z kosmosu bierze. Też mam ciekawe przemyślenia. Gameplay się zmienił, kiedyś trzymał jakiś poziom. Ostatnio pojawiło się sporo nowych "autorów" i czuje się jak na kolejce górskiej. Raz trafiam na wpisy dobre, a raz na taki chłam jak to. Szkoda mi życia na odcedzanie, a jednak jakiś sentyment mam i szkoda mi porzucić ten serwis.
Dziękuję za szczere opinie. Takie motto jest na blogu."Moje spojrzenie na Internet"
I fajnie że nie zawsze się z nim zgadzacie.
Co do danych pochodzą one z "DI" więc są w miarę wiarygodne.
Co do artykułu to jest wyraz mojego sentymenty do dawnego allegro gdzie najczęściej przedmioty były przez osoby prywatne a nie firmy.
Co za nierozgarnięci ludzie stworzyli taki tytuł. To jest po prostu oszukiwanie czytelnika. Załóżmy że w ogóle nie obchodzi mnie allegro. Ale jeśli czytam tytuł który mówi że przestało istnieć, to zaglądne tylko z czystej ciekawości, bo wiem że to jeden z największych serwisów. Gdyby napisali prawdę - Allegro zmienia coś tam, ta sama osoba nie weszła by na artykuł. Do tego sam tekst jest mierny.
Co do artykułu to jest wyraz mojego sentymenty do dawnego allegro gdzie najczęściej przedmioty były przez osoby prywatne a nie firmy.
Czasami trzeba niestety czytać co się pisze, przed wysłaniem - bo inaczj pojawiają się takie cuda...
Wpis nie powala ale jest OK.
I co za dyskusja.
streszczenie artykułu dla leniwych :
Przedmiotów z opcją Kup Teraz jest na allegro.pl więcej niż licytacji.
Na dodatek pytanie zostało źle sformułowane
Jaką formę licytacji wybierasz ?
Kup Teraz
Jakie płatki kukurydziane wybierasz?
Rosół!
Dołączam się do ludzi sprzeciwiajacych się tabloidowym zagrywkom... Poniekąd jednak rozumiem autora. Chce po najmniejszej linii oporu być czytany, dlatego tworzy tak krótkie i słabe artykuły ;). Wypadałoby trochę popatrzeć na wpisy bartha, heda albo raziela. Masz to nieszczęście autorze ze tacy twórcy tu są, wiec widać jak ogromną jest przepaść jest między ich poziomem a twoim. Początek zapowiadał się mimo wszystko miło.. Ale myślałem że o allegro dowiem się więcej niż 2 zdania na krzyż. Slabiutko. I te dane ze prawie wszystkie aukcje są na kup teraz to tez śmiech na sali.
Seraf. Dziękuję w końcu fajna i pouczająca opinia.
Co do tytułu owszem ma on przyciągnąć ludzi. Bo takie jest jego zadanie.
Masz dwie duże zalety. Pierwsza jest to, że jesteś bardzo miły i kulturalny, nawet jak ktoś mocno zjedzie twój artykuł. Po drugie natomiast, starasz się brać uwagi do siebie, więc to się ceni. Nie idź ta fatalna droga polegająca na krótkiej sławie chwytliwymi tytułami, które jednak nie mają nic wspólnego z blogowaniem czy dziennikarstwem. Próbuj za to tworzyć tytuły ciekawe w swojej formie. To powinno przyciągnąć czytelnika a nie tania sensacja. Życzę Ci powodzenia, bo szanuje ludzi, którzy krytyki nie traktują jak ujme na ego i honorze, lecz traktują ja jako stymulant do rozwoju.
Wiadomo, że zawsze warto policytować, bo można trafić na nie lada okazję i kupić coś taniej niż w ofercie "Kup teraz". Już sporo gier na aukcjach kupiłem i chyba tylko Wiedźmina 2: ER, kupiłem właśnie poprzez "Kup teraz". A w licytacji udało mi się kupić m.in. Mass Effect 2 za 12zł ;P
Szkoda, że licytacje zanikają, jednak mam nadzieję, że nie znikną zupełnie.
Jeżeli kupujecie nowe rzeczy, to wtedy faktycznie nie ma sensu korzystać z licytacji. Ale kupić w dobrej cenie dobre używki to już sztuka. I moim zdaniem w takim kontekście licytacje mają jak najbardziej sens. Oczywiście dla ludzi, którym nie śpieszy się ze sprzedaniem sprzętu. Sam upolowałem na licytacjach parę drobiazgów i siedziałem wbity w fotel przed końcem aukcji, czy ktoś kliknie i ile :D
Gry-online.pl przestaje istnieć
na pewno nikt z obsługi GOLa nie powie, że w ostatnim czasie popularność serwisu idzie w górę
strony typu gry*onet.pl przegoniły GOLa, który kiedyś był liderem, a gry*wp.pl czy poly*gamia.pl powoli doganiają GOL
to czego jesteśmy teraz świadkami to ostatnie próby reanimacji tego serwisu różnymi porażkami typu "gameplay.pl"
pomijam już fakt, że większość wyświetleń napędza ruchliwe forum
forma z lat 2005-2008 nie wróci prawdopodobnie nigdy, czas się wziąć za interes
zróbmy na ten temat cały artykuł, bo znalazłoby się co nieco powodów
Co to jest?.....
-Gratulację, autor artykułu otrzymuje główną nagrodę w nieistniejącym konkursie na najkrótszy i najbardziej "innowacyjny" artykuł na gameplay.pl Główną nagrodą jest promocja specjalnej, drewnianej zbroi dla Ezio. Zwycięzca może zakupić to wspaniałe DLC o 8% taniej!!!! Jeszcze raz gratulujemy!
http://trybuna.kkvlab.com/wp-content/uploads/2011/12/co-ja-pacze.jpeg
PS. Autor jest bardzo zadowolony, pobrał już promocyjne DLC i przesłał nam nawet swoje zdjęcie by również my mogli cieszyć się tą wspaniałą nowiną!
http://static.pl.groupon-content.net/72/42/1341586884272.jpg
Mam nadzieję, że wpis nie jest sponsorowany, bo to by było już ogromną przesadą.
Ale zalatuje reklamą "strefy marek allegro" i to bardzo. Za to Strefa... odrzuciła mnie po 4 sekundach i nie
jest niczym innym jak pętlą na sprzdających taniej produkty tych marek niż w sklepach firmowych , co jest absolutnie karygodne i kojarzy mi się z krętackimi zabiegami TVP o wciśnięcie wszystkim abonamentu RTV, fuj!
Czy tylko ja mam wrażenie, że "PowiemToRaz" jest pseudo-profilem mającym na celu wrzucanie onetowych newsów na gameplay.pl i zwiększanie oglądalności tego podupadającego bloga o niczym?
Wnioskuje to zarówno po treści jego notek, jak i bezpłciowych komentarzy.
Płacą wam od kliknięcia, że się czasem zachowujecie jak zwykłe prostytutki?
Wtf? Brakuje ci hazardu w normalnych zakupach? Wolisz nie wiedzieć czy w końcu kupisz dany przedmiot, ani nie znać jego ceny? Dla mnie to brzmi bez sensu.
Myśle że nie do końca tak jest, "stary model" Allegro nadal gdzieś tam istnieje ale żeby do niego dotrzeć trzeba się przebić przez shitwall "sóper okazji".
Wiem co mówię bo na Allegro bywam prawie codziennie w poszukiwaniu różnych rarytasów.
Z drugiej strony ostatnio przez małą księgarnie w Krk kupiłem dwa albumy z Taschen po naprawdę dobrej cenie dosyć ciężko dostępne w Polsce. Gdyby nie Allegro nie dowiedział bym się w ogóle że księgarnia w mieście w którym obecnie mieszkam posiada te albumy.
Z tekstu wynika, że jest nawet "ciekawiej" iż kiedyś, ponieważ te "5%" z pośród gigantycznej ilości ofert to więcej niźli w pierwszych miesiącach istnienia serwisu, Allegro uratowane :P