Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Ciemna strona społeczności League of Legends

18.08.2012 00:31
1
tariel
41
Centurion

i to jest powod dla ktorego juz nie gram w lola i raczej juz nie wroce do tej gry :)

18.08.2012 00:38
😊
2
odpowiedz
zanonimizowany859242
0
Centurion

Kolejny beta placze, ze Krzysiu w internetach go obrazil.

18.08.2012 00:45
aope
3
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

To jest problem gier f2p - wypełnione dzieciakami serwery. W efekcie co chwilę latają bluzgi, wyzwiska i daje się odczuć ogólny brak jakiejkolwiek kultury.

18.08.2012 00:46
4
odpowiedz
pawloki
15
Legend

lepsze są te gnoje z gimnazjum (przynajmniej mają w dupie czy wygrają czy przegrają) niż te pajace co mają po 20-30 lat i płaczą, że ktoś im popsuł grę.

18.08.2012 00:51
Rasgul
👍
5
odpowiedz
Rasgul
40
Pretorianin

Panie, czy pani dr.acula18 -> ale przecież nikt tu nie płacze. Chciałem po prostu zwrócić uwagę na bardzo agresywnie nastawioną społeczność wokół League of Legends, a jednocześnie ostrzec ludzi o słabych nerwach, że to jednak nie jest gra dla nich.
Być może ja takim "obrażeniem" się nie przejmę, ale są ludzie, którzy dużo rzeczy bardzo przyjmują do siebie. Zresztą co ja będę dyskutował. To po prostu złe community i tyle. ^^
PS. Jeżeli przebywasz dużo w psychiatryku, wśród ludzi o zaburzonej psychice, to stajesz się jednym z nich, tutaj może być podobnie.

18.08.2012 00:54
6
odpowiedz
zanonimizowany649929
35
Legend

Riot Games zwykle bardzo sprytnie zakrywa nam oczy różnymi Summoner Showcase, czy innymi takimi artystycznymi bzdetami, żeby odwrócić uwagę od tego jak niesamowicie chamska i nerwowa jest społeczność jednej z najpopularniejszych gier sieciowych ostatnich lat. Mądrze panowie z Riotu… bardzo mądrze.

Od kiedy to producent i wydawca odpowiada za zachowanie graczy? Po tak chybionym wstępie aż odechciewa się czytać dalej, chociaż ja nie mam zwyczaju urywać czytania po 2 zdaniach.

18.08.2012 01:00
Minas Morgul
7
odpowiedz
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

W grach MOBA otwartych dla publiki (a wszystkie tak właśnie wyglądają lub będą wyglądać) progres wygląda jak wspinaczka na stromą skałę, na której szczycie znajdują się osoby rzucające kamieniami i obrażające twoją matkę ;).
Trzeba więc grać dobrze, nie wdawać się w dyskusje z ludźmi nie umiejącymi się komunikować i przyzwyczaić się do gaussowskiego rozkładu zasobów intelektualnych. Większość jako tako gra, aczkolwiek gdy już spotka się ekstrema, to przeważnie w pamięci zachowują się jedynie dolne.

Gram teraz w Dotę 2 i mam tą przyjemność, że jest to gra na tyle świeża, że gracze są bardziej na etapie badania, jak w to w ogóle grać, niż prezentowania swojego theorycrafta przy zerowych umiejętnościach.
Pewnie za 2 lata będzie takie samo bagno, jak opisane w artykule... no, może prawie takie samo. Brak "concede button" w Dota2 zdecydowanie uzdrawia rozgrywkę.

[1] Ja z tego samego powodu rok temu zainteresowałem się SC2. Emocje niesamowite, brak użerania się, a zwycięstwa i porażki zależne w 100% ode mnie (a nie w 20%). Wciąż jednak lubię gatunek MOBA i dałem szansę Dota2. Zobaczymy jak to będzie.

18.08.2012 01:00
8
odpowiedz
Jigu
3
Junior

Moim lekarstwem na rozne zle zachowania/wyzwiska/grozby itp. jest piekna funkcja ignorowania, bo po co karmic trolla i przejmowac sie nim?

18.08.2012 01:02
Rasgul
9
odpowiedz
Rasgul
40
Pretorianin

Rod -> Masz rację, rzeczywiście nie odpowiadają, jednakowoż mogliby zrobić jakiś postęp jeśli chodzi o banowanie "tych złych", zamiast dodać ledwo działający Trybunał.
A po drugie we wstępie chciałem zawrzeć troszkę żartu... damn, jak zwykle mi nie wyszło.

18.08.2012 01:04
10
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Jedno słowo: MATCHMAKING
Totalnie nie pasująca, rzecz do tego typu rozgrywki. Najlepsze znają sie pokoje na garenie, ale i tak "mięsa", noobów i retardów ciężko uniknąć.

18.08.2012 01:04
11
odpowiedz
zanonimizowany649929
35
Legend

Trybunał i opcja ignorowania dają radę, co więcej mieliby zrobić? Rage nie rage, ci pieniacze też dają im zarobić.

18.08.2012 01:18
12
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

spolecznosci League of Legends? wystarczy zobaczyc na to forum i masz przyklad tego samego gowna co w LOLu.

18.08.2012 01:35
Persecuted
13
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

To ja odrobinkę stanę w obronie graczy... Nie pochwalam takiego zachowania, ale w dużej mierze je rozumiem. Winy natomiast, doszukiwałbym się w... konstrukcji samego LoLa.

Każdy psycholog powie, że podstawą przy opanowaniu napadu gniewu, frustracji, złości jest natychmiastowe odizolowanie od źródła, które taki stan wywołuje. I faktycznie to się sprawdza. Powiedźmy gram sobie w jakąś gierkę, ginę po raz 10 na tym samym bossie (dziś to już rzadkość w grach, ale zdarza się ;d) to mówię sobie pod nosem: "nosz kur..." i wyłączam grę. Wracam do niej za kilka godzin (dni), rozwalam bossa i wszystko jest cacy.

Niestety podobny schemat w LoLu jest niemożliwy. Czemu? Bo z toczącej się gry wyjść nie wolno (jest to jedno z najcięższych przewinień jakiego gracz może się dopuścić, a notoryczne powtarzanie ten czynności, z pewnością doprowadzi do utraty konta). A czy można "wyłączyć" się z gry i np. pójść posłuchać sobie muzyki albo zrobić herbatkę? Też nie! (powód? Taki sam - groźba utraty konta).
Dorzućmy do tego dosyć długie mecze (30 minut to praktycznie minimum, a nieraz bywa, że potyczka trwa 50 i 60...), konieczność komunikacji z drużyną, i ciągły nacisk na myślenie i planowanie (by nie zostać posądzonym o współpracę z przeciwnikiem - tak, też jest karalne...).

Efekt? Frustracja, gniew, nienawiść - narastają z każdą minutą, człowiek staje się tykającą bombą, która może (i zapewne zrobi to) wybuchnąć w każdej chwili...
Ktoś powie: "To tylko gra, nie ma powodu do nerwów". Niektórzy tak potrafią (cały czas zachować chłód i spokój), większość jednak mocno się nakręca. Gdy Ci na czymś zależy, w grę wchodzą emocje (zazwyczaj bardzo silne). Do tego w LoLu duży nacisk położono na współzawodnictwo, a więc wielu podchodzi do tego bardzo ambicjonalnie. Popatrzcie co się dzieje na turniejach esportowych (nie tylko w LoLu). Dwudziestokilkulatkowie potrafią szaleć, przeklinać a nawet uronić łzę w chwili porażki - to normalne, ludzkie...

Następny czynnik: LoL to gra drużynowa. Zwycięstwo następuje wtedy, gdy wszystkie trybiki dobrze ze sobą współgrają. Jeżeli nie (zazwyczaj) będzie katastrofa... A coś takiego boli chyba najbardziej - starasz się, dajesz z siebie wszystko, przynosi to wymierne efekty i nagle wszystko się sypie w piz** z powodu jednego nieudacznika... Wielu ludzi zwyczajnie nie radzi sobie z rozgoryczeniem które wtedy odczuwa - 30-40 minut skupienia, myślenia, starania idzie na marne...

Tu dochodzimy do kolejnego czynnika. Załóżmy że faktycznie przegrywamy przez głupotę 1 osoby, ale czy można ją winić? LoL nie daje żadnej możliwości nauki, w sposób nieszkodzący innym graczom. Boty nie stanowią żadnego wyzwania, nauczyć się grać można... po prostu grając. Niestety (jak wspomniałem wyżej) za niekompetencję jednostek, płaci cała drużyna...

Kolejny czynnik: System losowania drużyn. Ten na rankedach jest OK (ELO jest w miarę dobrym kryterium), ale ten na normalach po prostu ssie. Bierze od pod uwagę tylko W/L ratio, czyli ile gier dana osoba wygrała a ile przegrała, nie zwracając uwagi na ogólną pulę wszystkich gier. Czy gracz który rozegrał 300 gier, ma taki sam poziom umiejętności jak gracz, który tych gier ma 3000? Według algorytmu losującego tak...
Wiem że to nie usprawiedliwia wprost całej tej ohydy i podłości drzemiącej w społeczności LoLa, ale ma na nią spory wpływ - wiem coś o tym.

Na koniec jeszcze jeden element: LoL wciąga. Bywa że loguję się na jeden meczyk, tylko by zgarnąć FWOTD (bonus za pierwsze zwycięstwo). Pierwsza gra - od 5 minuty gramy 4v5. Dajemy radę, ale po 50 minutach polegliśmy. Myślę sobie: "No nic, następnym razem się uda". Druga gra - 8 minuta gry, przegrywamy 0/10, jakiś koleś się awanturuje. Piszę mu tylko: "Reported for flame" i gram dalej po prostu go ignorując. Mija 30-40 minut i znowu przegrana. Trzecia gra - scenariusz w podobnym tonie. Człowiek przyszedł tylko po cholerny bonus (1 gra!), a marnuje kupę czasu i nerwów (kto gra w LoLa, wie jak ciężko się oderwać i jak silny jest tu syndrom "odegrania się"). I z każdą taką "przygodą" frustracja narasta. O ile jestem w stanie zachować spokój na początku, to po godzinie czy dwóch, zaczynam tracić cierpliwość... Staram się nikogo nie wyzywać i nie obrażać, ale zdarza mi się (choć nigdy nie zostałem ukarany, więc chyba nie przekraczam granicy...).

18.08.2012 01:40
14
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Kolejny czynnik: System losowania drużyn. Ten na rankedach jest OK (ELO jest w miarę dobrym kryterium), ale ten na normalach po prostu ssie. Bierze od pod uwagę tylko W/L ratio, czyli ile gier dana osoba wygrała a ile przegrała, nie zwracając uwagi na ogólną pulę wszystkich gier. Czy gracz który rozegrał 300 gier, ma taki sam poziom umiejętności jak gracz, który tych gier ma 3000? Według algorytmu losującego tak...

Mylisz sie. Normale tez podlegaja klasyfikacji ELO, tylko ze jest ono ukryte i server-side. Stad niektorzy na normalach ciagle dostaja idiotow inni dostaja w miare ogarnietych graczy. Moje normal ELO jest w okolicach 1800-2000 i widac to po graczach na jakich trafiam: jesli gram solo normale to trafiam na OK ludzi. Jesli gram z kumplem (na jego normal elo to circa 1200) to trafiam na przychlasty.

A 1st win of the day mozna robic na botach. 10-20 minut i po krzyku.

18.08.2012 01:46
Persecuted
15
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Asmodeusz

1st wina można na botach ale tylko co-op. Na customie się nie da ;/. Poza tym na botach się nie opłaca bo bonus jest za mały (a ja to robię głównie dla IP).
Co więcej, ELO na normalach już nie ma. To znaczy można je sobie wyliczyć, ale nie jest ono przetrzymywane na serwie i nie jest już podstawą losowania drużyn. Teraz decyduje ratio - 100% pewne info, bo potwierdzone na forum przez "czerwonego" (pracownika Riotu) ;p.

18.08.2012 01:54
16
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Poza tym na botach się nie opłaca bo bonus jest za mały (a ja to robię głównie dla IP).

Bonus za 1st wina jest staly: +150 IP. Nie ma znaczenia czy robisz go w normaly czy z botami. I tak mowilem o coopie: 10-20 minut (mozna dominion zrobic) i z glowy.

Teraz decyduje ratio - 100% pewne info, bo potwierdzone na forum przez "czerwonego" (pracownika Riotu) ;p.
Link prosze.

18.08.2012 01:54
Rasgul
👍
17
odpowiedz
Rasgul
40
Pretorianin

Persecuted -> Naprawdę przyznam, że z tej drugiej strony na ten fakt nie spojrzałem. Ciągłe 30-minutowe wyzwanie jednak daje w kość, co często jesteśmy w stanie poczuć po naszych nerwach. Jednakże tak został zaprojektowany tryb MOBA i gracz siadając przed kolejną sesją powinien ochłonąć oraz wiedzieć, że czeka go stosunkowo długie wyzwanie.
Zgadzam się również z kwestią poprawienia AI botów, tzn. zwiększenia ich poziomu trudności lub dodania takowych jeszcze więcej.
A co do wbijania FWOTD, to wiem o co chodzi, bo sam takie coś nieraz miałem, jednak po drugim przegranym meczu, po prostu mówiłem sobie: "DOŚĆ!" i poszedłem na herbatkę, posiedziałem na serwisie facebook, poszedłem do kumpla, a potem wracam spokojny oraz pełen sił do dalszych wyzwań.

18.08.2012 01:59
18
odpowiedz
Ghost_
132
Konsul

Marne to pocieszenie ale podobno w Heroes of Newerth jest jeszcze gorzej.

18.08.2012 02:05
Persecuted
19
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Asmodeusz

Źle się wyraziłem. Bonus jest stały, ale mniej dostajesz za wygranie samego co-opa. Poza tym to żadne wyzwanie.

A linka Ci teraz nie znajdę, to było dawno temu (mniej więcej wtedy, gdy wymieniono klienta gry na nowy). Ale czytałem o tym na 100%, bo ludzie o to pytali.

18.08.2012 02:08
20
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Bonus jest stały, ale mniej dostajesz za wygranie samego co-opa.

Ciekawe kto wiecej dostanie IP/minute: ja grajac coopa czy ty pieprzac sie z przychlastami przez 3 godziny? A w obu przypadkach cel jest ten sam: zdobyc 1st wina i wyłączyć grę. Policz sobie i zobaczysz, ze mam racje.

A linka Ci teraz nie znajdę, to było dawno temu (mniej więcej wtedy, gdy wymieniono klienta gry na nowy). Ale czytałem o tym na 100%, bo ludzie o to pytali.

Oczywiscie ze nie znajdziesz bo czegos takiego co napisales nie ma. Nadal jest uzywane normal elo a taka fajna opcja, ktora dodali (report unskilled player) sluzy wlasnie modyfikowaniu tego elo (czy raczej modyfikowaniu zyskow/strat przez raportowanego gracza).

18.08.2012 02:18
21
odpowiedz
Salko
20
Legionista

Taki jest styl tej gry. Jeżeli chcesz grać w gronie miłych ludzi, musisz sobie te grono znaleźć, a nie grać w solo ladder. Póki decyzje innych graczy z twojej drużyny będą obciążały ciebie (czyli oceniany będzie nie twój performance a performance całej drużyny) ta gra będzie przepełniona ragem, bo inaczej się po prostu nie da ;)
Jak się nie irytować, jeżeli grasz idealną grę swoją postacią a i tak efektem jest przegrana i strata punktów rankingowych? I tak - ranking jest ważny, bo cele do dążenia pozwalają osiągnąć pełnie zabawy w LoLu.

18.08.2012 07:14
Sasori666
👎
22
odpowiedz
Sasori666
186
Korneliusz

hejt hejt hejt i jeszcze raz hejt
to samo jest w czołach [world of tanks]

18.08.2012 09:33
SlowedGiant041
23
odpowiedz
SlowedGiant041
22
Pretorianin

Mnie od Lola odrzuciło właśnie to, ja myślałem, że jak gram 5 na 5 to to jest mecz zespołowy, a jak pomogłem jakiemuś kolesiowi ubić przeciwnika i zadałem mu ostatni cios to zaczął na mnie rzucać mięsem i wyzywać. Drugą rzeczą jest monotonia w meczach ale to właśnie przez średnią wieku, a raczej kultury (bo znam kilka młodszych osób, które potrafią się zachować) odrzuciłem lola po 2 tygodniach gry i wróciłem do starcrafta 2, gdzie nigdy takie coś nie miało miejsca. Fajnie by było jakby lol był płatny (nie chodzi o abonament ale kupienie klucza do gry) wtedy obecność tych osób znacząco zmniejszyłaby się. Ale i tak nawet jakby takiej społeczności nie było to bym w to nie grał, bo mi się to nie podoba sama gra :>

18.08.2012 10:27
24
odpowiedz
Ogarniacz
8
Generał

Ja mam takie pytanie:

Czy Ty sie naprawde przejmujesz jak gosciu zacznie Ci jechac: "noob" etc ? Ja to mam na to lekko mowiac "wyjebane" i moze sobie gimbus gadac ile chce ja zawsze mowie "who cares what you say?" i daje ignora :) debili sie omija a nie sie nimi przejmuje :) Tak samo jak w zyciu :P

Bolaczka LoL'a jest to, ze jest za darmo i tak jak sie patrzy na jego "community" to glownie chlopaczki po 13-16 lat czyli NAJGORSZY internetowy sort :) Polecam jednak zastosowac zasade ww to naprawde pomaga :)

18.08.2012 17:52
25
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Persecuted
Na koniec jeszcze jeden element: LoL wciąga. Bywa że loguję się na jeden meczyk, tylko by zgarnąć FWOTD (bonus za pierwsze zwycięstwo). Pierwsza gra - od 5 minuty gramy 4v5. Dajemy radę, ale po 50 minutach polegliśmy. Myślę sobie: "No nic, następnym razem się uda". Druga gra - 8 minuta gry, przegrywamy 0/10, jakiś koleś się awanturuje. Piszę mu tylko: "Reported for flame" i gram dalej po prostu go ignorując. Mija 30-40 minut i znowu przegrana. Trzecia gra - scenariusz w podobnym tonie.

To jest generalnie najgorsza rzecz jaką można w LoL zrobić. Po drugiej przegranej musisz po prostu odpuścić, bo będziesz grał na takim tilcie (pokerowy termin pasuje tu idealnie) że szanse na jakąkolwiek wygraną będą znikome. Przegrywasz dwie gry z rzędu - wyłączasz lola co najmniej na parę godzin.

Natomiast co do reszty wywodu - owszem, może mieć zastosowanie. Ale jak to jest, że jednak nie tak znowu rzadko trafiają się ludzie normalni, którzy mimo porażki potrafią spokojnie grać do końca? Całe to chamstwo w LoLu to głównie gimbazowa mentalność, niestety.

edit
I to co Ogarniacz napisał. Olewać. Pomyśl jak smutne życie musi mieć gość który wyzywa cię od noobów i gorszych podczas generalnie niezobowiązującej GRY.

18.08.2012 21:13
😍
26
odpowiedz
Firod
14
Chorąży

W LoL gram od ponad 2 lat. Szczerze mówiąc trochę dziwie się, że taki artykuł powstał, bo czy to właśnie LoL zapoczątkował kretyńskie wyzwiska na chacie ? Takie zjawisko jest widoczne w KAŻDEJ grze online. W LoL'u jest to szczególnie widoczne, bo dominuje tutaj PvP. Moim zdaniem przejmowanie się wyzwiskami jest dość dziecinne. Wystarczy zaznaczyć "ignore" na danego "napinatora" i po sprawie. Mnie zdania typu "twoja matka mi robi laskę, a ty nie umiesz grać" po prostu śmieszą. Jeśli ktoś bardzo bierze sobie do serca tzw. wrzuty, to niech gra tylko ze swoimi znajomymi. Ten stan nigdy się nie zmieni.

19.08.2012 15:15
😁
27
odpowiedz
Sycho141
41
Pretorianin

Swego czasu trochę pograłem w LOLa i muszę przyznać, że stosunek do gracza jest zależny od jego umiejętności. Jak grałem słabo i zaczynałem usłyszałem wiele noobów, ale jak grałem trochę lepiej niż moja drużyna to leciały w moją stronę miłe słowa i pochwały, więc trudne są tylko początki, a potem z górki;) I dodam, że jak długo grałem w LOLa, tak długo nigdy nie wyzwał mnie żaden gracz z polski

19.08.2012 15:27
r_ADM
28
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Takie zjawisko jest widoczne w KAŻDEJ grze online. W LoL'u jest to szczególnie widoczne, bo dominuje tutaj PvP

Ale tu nie chodzi o samo zjawisko a jego skale.

20.08.2012 10:19
29
odpowiedz
tomek3di
2
Junior

Dobra z większą częścią tego "Artykułu" muszę się zgodzić jednak nie pasuję mi to że wypisałeś same minusy. No dobra rozumiem temat i wiem 5/10 do czego zmierzasz, ale pokazałeś w tym artykule że gracze "Lola" to 100% Jak to się mówi o mam "Hejterzy"... Co poniekąd też jest prawdą ale już nie do końca bo nie cała społeczność jest taka jaką Ją ukazałeś... Myślę że dobrym wyborem dla Cb aby rozjaśnić te ciemne strony byłoby znalezienie sobie Partnera do gry we 2 zawsze raźniej ; )

20.08.2012 10:36
30
odpowiedz
zanonimizowany856577
3
Legionista

LUDZIE ZROZUMCIE ZE LOL TO DARMOWA MASOWKA!!! TAKIEJ FIRMIE JAK RIOT ZALEŻY NA TYM ŻEBY JAK NAJWIĘCEJ LUDZI KUPOWAŁO SKÓRKI I BZDURKI! "Jeśli kolega kupi sobie fajne skrórki toja też musze taki mieć"

Stwierdzenie "Miałem okazję grać w różne MMO i produkcje nastawione stricte na rozgrywkę sieciową, jednakże nigdzie nie znalazłem tak wrednej, złośliwej i aroganckiej społeczności, jak w League of Legends" jest głównie związane z tym ,że każdy może sobie założyć po 10 kont i robić co mu się żywnie podoba a jak mu zbanują konta to założy następne 20 nowych.

W takich masowych grach jak LoL nigdy nie będzie porządku i nie wymagajcie tego od gimnazjalistów bo to dojrzewająca młodzież.

20.08.2012 10:49
ttwizard
31
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

Firod -> Gram od parunastu lat w różne esportowe gry, ale jednak LoL wyznaczył nowe standardy w kulturze graczy, więc nie do końca się z Tobą zgodzę.

Moje pierwsze gry ze znajomymi w lolu to był szok. Przegraliśmy grę i przeciwnik przed końcem zaczął wypisywać "gg?" "gg". We wszystkich esportowych grach przegrany pisze pierwszy gg, bo samo gg to tak jakby odklepanie w sportach walki i wyrażenie szacunku do drugiej osoby, z którą się grało i który nas pokonał. Jak się okazało pisanie gg przez team wygrywający to był tylko początek i ludzie grający w lola nie przestali mnie zadziwiać. Standard pisania po grze "easy "l2p" również zapoczątkował lol. Teraz jak gram w lola to czuję się jakbym łopatką grzebał w piaskownicy. Szkoda bo gra jest naprawdę ciekawa, ale niestety lol jest początkiem prawdopodobnie nowego pokolenia gier esportowych, w których gracze nie szanują siebie na żadnym kroku.

20.08.2012 10:50
32
odpowiedz
zanonimizowany856634
5
Legionista

@Firod "Takie zjawisko jest widoczne w KAŻDEJ grze online"

Chyba nie grałeś w StarCrafa 2 w tej grze utworzyło się niespotykane zjawisko gdzie społeczność życzy sobie powodzenia, chwali mecze i dziękuje za grę. Cały język, budowany od czasów BroodWara jest stał się już pewną popkulturą a wiele gier w tym LoL zapożycza z niego wiele pojęć.

W LoLa grają niewyżyte dzieciaki, które z podniety wykrzykują bluzgi i do tego trzeba podchodzić luźno i robić sobie z nich beke ale problem w LoLu jest oblrzymi. W zasadzie w każdej rozgrywce w LoLu w którą grałem nie obyło się bez bluzgów i wyzwiska. żal.pl

20.08.2012 11:04
ttwizard
33
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

palka20 -> Tutaj z kolei z Tobą nie do końca się zgodzę. W SC2 czuć nową fale bardzo młodych graczy. W grze nie mam problemów, ale jak poczytasz sobie chat podczas jakiegoś turnieju... olaboga :)

20.08.2012 11:18
34
odpowiedz
zanonimizowany827415
5
Generał

[32] Tutaj jest mowa o grach f2p, w których każdy ma na każdego wyj. bo nikt (GM) mu nic nie zrobi, a nawet jeśli dostanie bana (co się zdarza bardzo rzadko i to na 7 czy 30 dni, bo każdy gracz - cheater czy nie - to potencjalny klient) to co z tego? Założy sobie nowe konto.
Dopóki ci "inteligentni" menedżerowie nie zrozumieją, że o popularności gry (i zarobkach) decyduje to jak wygląda społeczność w grze to nadal gry f2p będą żałosnym g. nie wartym marnowania czasu przy tych tytułach.

20.08.2012 11:38
ttwizard
35
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

" że o popularności gry (i zarobkach) decyduje to jak wygląda społeczność w grze "

hmmm nie sądze aby Riot miał powody do narzekania na popularność :) Niewiem czy niektórzy zdają sobie sprawe, ale Riot w tej chwili trzepie najwięcej kasy z wszystkich producentów gier z Blizzardem na czele.

20.08.2012 11:55
r_ADM
36
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

@33
W SC2 czuć nową fale bardzo młodych graczy. W grze nie mam problemów, ale jak poczytasz sobie chat podczas jakiegoś turnieju... olaboga :)

Moze to i dobrze bo jak nieraz czytam starych graczy na nw to rece opadaja. Poziom chamstwa i braku szacunku do przeciwnika (ktorego jedyna wina jest to, ze akurat gra przeciwko Polakowi), ktorego prozno szukac gdzie indziej - nawet na chatach turniejowych.

20.08.2012 12:19
37
odpowiedz
zanonimizowany856634
5
Legionista

tak, tak wymieszajcie wszystkie fora srora i wrzucicie to wszystko do jednego wora! Rozmawiamy o rozgrywce czy o jakiś skrajnościach i wyciąganiu mało istotnych pierdół? Bo jeśli chodzi o rozgrywkę to nie ma żadnych problemów w grach drużynowych z takim zjawiskiem jak wyzwiska w Starcrafcie 2. Gram w zasadzie same drużynówki z przypadkowymi osobami gdzie każdy pisze GL, HF a po przegranej GG, WP. Nie ma problemu z pomocą w drużynie jeśli ktoś jest atakowany i powiem więcej! Od graczy Starcrafa 2 z różnych krajów lepiej potrafimy się w rozgrywce zrozumieć niż w LoLu z gimbusami ktorzy spamuja chore teksty i mają tylko pretensje o byłe gówno. Na ponad 1000 gier rozegranych w SC2 z wyzwiskami spotkałem się jedynie na screenach zrobionych przez innych graczy.

Czat w SC2 jest zaspamowany chamstwem ? W porównaniu do LoLa to kropla w morzu, NetWars ? A co to jest Natwars, z elitarnego forum została może garstka jakiś starych graczy nie uznających SC2 (miejmy nadzieję, że wrócą do HOTSa) którzy przyglądają się nowym hejterom nie mającym nic sensownego do powiedzenia. Raven już dawno odszedł a nowo zarejestrowaniu udający wiernych fanów od pokoleń to tylko pozory.

Riot niech zarabia i chwała mu za to, może w końcu pójdą po rozum do głowy i zaczną stosować jakieś sankcję za to co się dzieje w czasie rozgrywanych gier. Nie jest to proste i zniechęca do grania, ale miejmy nadzieję, że będzie jakiś przełom i producenci znajdą haka na tych wszystkich spamerskich błaznów.

20.08.2012 23:53
38
odpowiedz
Mr.Wichtig
28
Chorąży

Niestety w pełni się zgadzam z treścią artykułu. Ja po ponad roku przestałem grać w LoLa właśnie przez społeczność. Ciągłe wyzwiska i kłótnie praktycznie w każdym meczu zabijają całą przyjemność z gry.

21.08.2012 05:05
ttwizard
39
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

#36 -> Których starych graczy ? W SC2 gra garstka oldschoolowców, reszta to są newfagi, którzy mają konta może z 2-3 lata na nw. Poziom chamstwa podczas gdy jakiś Polak gra na turnieju i wszyscy mu kibicują w topicu nie przebierając w słowa ? Tylko, że oni to robią na swoim własnym forum kibicując swoim graczom(Tak... zarówno Nerchio jak i Mana czy Tarson są z NW), więc niewiem czy taką trzode robią jak to określiłeś. Póki nie idą z tą trzodą na teamliquid to wszystko jest spoko. Netwars jest specyficzne, admini pozwalają na znacznie więcej niż na innych forach, więc dla takich gości jak Ty może to być niezrozumiałe. Większość się zna z real life, a nie tylko z internetu także ciężko nowym zaakceptować to co tam się dzieje. Tak pozatym wara od starych graczy z BW. Nie zdajesz sobie chłopie sprawy ile wielu z nich poświęciło na rozkręcenie esportu bezinteresownie. Na NW były organizowane zbiórki pieniędzy na wysyłanie graczy na WCG międzynarodowe bo samsung dał tylko jednego slota(to są kwoty rzędu 20000zł). elimiacje na międzynarodowe WCG organizowali zawsze ludzie z NW(opróćz dwóch ostatnich bodajże), więc wara od netwars. Teraz masz Intela czy Razera, którzy sponsorują esport. Kiedyś netwars sponsorowało wszystkie eventy dotyczące sc bw, więc wara od NW :)

palka20 -> Raven odszedł hmm... ja bym to nazwał ucieczką. Prowadził zbiórke kasy na wyjazd WCG lub na koszulki z logiem nw(nie pamiętam dokładnie) i gdy poproszono go o szczegóły ile kasy zostało z tej zbiórki nie wykorzystane to zwinął się bez słowa :(

Jeśli chodzi o rozgrywke to jest rzeczywiście znacznie lepiej. Jest pewna kulturka i to jest aż zastanawiające. Przy takiej ilości apm jaką niektórzy mają to ludzie powinni aż wybuchać po grze, a tu jednak "gg" się napisze :)

21.08.2012 09:00
Zdenio
40
odpowiedz
Zdenio
99
Generał

Polecam EU WEST, trochę mniej trolli, ale też w 90% gier są ;P Niestety, to jest typowe dla gier MOBA. Tutaj nie mamy serwerów, jesteśmy anonimowi... Wiecie, w takim TF2 na przykład wybieramy sobie jeden serwer, przywiązujemy się, wracamy tam, tworzymy małą społeczność z innymi stałymi bywalcami - przynajmniej ja tak mam w shooterach ;P Natomiast LoL to totalny random, jeżeli nie gramy ze znajomymi. Za każdym razem inni ludzie, którym możemy nawrzucać, bo ich nie znamy i już z nimi nie zagramy.

To nie zależy tylko od "dzieci neo", tylko własnie też od tej świadomości, że "raz z nimi zagram i już ich nie zobaczę". Te same trolle pewnie grają też w inne gry, w których zachowują się trochę lepiej.

21.08.2012 09:17
41
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

Chyba nie grałeś w StarCrafa 2 w tej grze utworzyło się niespotykane zjawisko gdzie społeczność życzy sobie powodzenia, chwali mecze i dziękuje za grę.
Mówisz chyba o 1v1. Gdzie nie ma czasu i większego sensu wyzywać kogoś od nooba. Wyzywanie jest zazwyczaj z powodu nerwów, a te w SC2 (1v1) są tylko podczas przegrywania... ciężko w takim momencie obwiniać jednak kogoś, że jest lepszy.

W losowych 2v2 (i więcej...), a także w salonie gier jest sporo noobów, którzy zachowują się tak, jak opisywane osoby z LoLa.

21.08.2012 18:19
ttwizard
42
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

Zdenio -> Nie ma różnicy między East a West. Francuzi czy Hiszpanie zachowują się identycznie jak Ruscy, Polacy itp :0 To jest tylko mit.

Tuminure -> Nie spotkałem się z chamstwem w 2v2... nawet stwierdziłbym, że rzadziej widuje chamstwo w 2v2 niż w 1v1 :) W salonie gier hmm... niezbyt. Czasami pogrywam w Desert Strike i nawet pod koniec niektórzy piszą gg, także trafiłeś poprostu na czarne owce, które są wszędzie ;)

22.08.2012 00:43
Rasgul
43
odpowiedz
Rasgul
40
Pretorianin

Zdenio -> Gram właśnie na EU West i tekst powstał w oparciu właśnie o ten serwer. Przeszedłem tam ze względu na troszkę wyższy poziom graczy oraz lepsze ogarnięcie obecnej mety, co na ruskich serwerach graniczyło z cudem.

gameplay.pl Ciemna strona społeczności League of Legends