Witam, mam pytanie.
Jeśli zaniósł bym jakąś grę to rozumiem, że dostałbym bon. I zastanawiam się czy za ten bon mógłbym wziąć jakieś gry ? Powiedzmy dostaje bon na 60zl zł i biorę 2 gry po 30 zl, można taki myk zrobić ? Zwłaszcza, że fajna promocja cdprojekt jest. Czekam na odp. Pozdrawiam.
Nie jestem pewien, czy za uzywki daja taka ilosc pieniedzy... Ale mozna tak zrobic.
Tylko PS3/X360/PSV/PS2. Dostajesz kartę prezentową doładowaną na kwotę, ile warte jest to co oddajesz. Karta jest wielokrotnego użytku, możesz nią zapłacić za przedmiot wart 20zł i zostanie Ci 40 do wykorzystania bądź kupić coś za 90 a brakujące 30 dopłacić. Of kors to taki przykład przy 60zł. Cennik jest tu:
http://www.empik.com/gry-uzywane/gry/playstation-3
i tu:
http://www.empik.com/gry-uzywane/gry/xbox-360
no i też tu:
http://www.empik.com/gry-uzywane/gry/playstation-2
oraz:
http://www.empik.com/gry-uzywane/gry/ps-vita
P.S. Kartą można też płacić na empik.com
mirencjum - tylko konsolowe.
Gracze PC to wytresowane lemmingi - brak rynku wtórnego. Praktycznie każdy tytuł PC trzeba aktywować w jakimś steamie etc.
Niby mają taniej bo za nową grę płacą 100, góra 150zł, ale tak naprawdę drożej, bo jedyne co z tą grą mogą potem zrobić to wyrzucić do kosza na śmieci. Podczas gdy konsolowiec za grę zapłaci 150, nawet 200zł, ale przejdzie ja w 2-3 tygodnie i puszcza na allegro za 100 nawet 150zł ;)
na pc jest duzo wieksze piractwo niz na konsolach wiec tak nie szafuj tymi lemingami
nie dziwię się :)
gehenna --> Niby mają taniej bo za nową grę płacą 100, góra 150zł, ale tak naprawdę drożej, bo jedyne co z tą grą mogą potem zrobić to wyrzucić do kosza na śmieci.
Zakładam do każdej kupionej gry nowe konto, nową skrzynkę pocztową i nie mam problemu ze sprzedaż takiej gry.
można i w ten sposób nie przeczę.
Można też kupić w promocji za jeszcze mnij niz 100zł, a nawet kupując za 140, można wydać tyle samo co światły konsolowiec, tylko bez pieprzenia sie potem z Allegro i aukcjami... No i nie trzeba sie spieszyć, "bo jak nie przejdę w trzy tygodnie to jestem w czarnej dupie bo rynek się nasyci" :D
Te cenniki są nieaktualne. Wielu gier z listy nie przyjmują albo cena skupu spadła do poziomu butelki coli.
Generalnie jak ktoś chce sprzedawać gry, to lepiej empiki uznawać za rozwiązanie ostateczne.
Gdy byłem ostatnio w Empiku zauważyłem półkę z używanymi grami na X360. Jakież było moje zdziwienie, gdy ujrzałem cenę Call of Duty 3. Gra stara jak świat, z tego co słyszałem dość słaba, a tu cena jak z kosmosu, bo zażyczyli sobie za nią, aż 59zł.
W innych miejscach widywałem młodsze, lepsze tytuły na tę platformę w kwotach poniżej 40zł. No dobrze, a ile bym dał za tego COD'a? Prawdę mówiąc nie więcej jak 30zł.
Spojrzałem też na inne kilkuletnie gry. Kręciłem głową, gdy takie Gears of War 2 stało tam za ponad 100zł. Chyba 120zł. kosztowało, ale pewności nie mam. Moim zdaniem te ceny powinny być niższe o połowę.
W Empiku ciężko o prawdziwą promocję, ale kilka rzeczy mają w dość rozsądnych cenach. Mowa o niektórych książkach i tanich seriach gier na PC.
Ostatnio sprzedałem tam 3 gry za 95 zł, więc według mnie interes dobry, a nie musiałem bawić się w wysyłki etc.
Zdarza się też że nie przyjmują konkretnego tytułu tłumacząc się tym że mają go już pełny zapas.
Juz wkrotce nakazem UE wydawcy beda musieli umozliwic graczom odsprzedaz cyfrowych wersji gier, wiec nie bedzie z tym problemu.
Nie ma nakazu, tylko wyrok sądu.
Wyrok sądu =/= nowe prawo. Nie ma instytucji precedensu de iure w prawie UE.
raziel - Moim zdaniem te ceny powinny być niższe o połowę. ------> dokładnie tak samo sądzę ;)
Ostatnio w Empiku widziałem Hydrophobie za 59.99 PLN. Mało się nie przewróciłem widząc taką cenę, zwłaszcza, że gra była ostatnio w CD-Action.
Oferta Empiku dotycząca używanych gier jest po prostu śmieszna. Jakiś czas temu sam się tym interesowałem. Najwyraźniej jest tak, że w każdym Empiku zasady nieco się różnią. Słyszałem, że w jednym salonie nie odkupią gry, gdy płyta jest porysowana, a w drugim tak. W jednym salonie nie odkupią gry, gdy posiadasz edycje kolekcjonerską i chcesz im odsprzedać ją niekompletną, tzn. bez całego badziewia, które znajduje się w takiej edycji, a w drugim salonie najważniejsze nie są dodatki, a sama płyta z grą. W jednym z salonów zapytałem, dlaczego napisane jest mniej więcej coś takiego: "sprzedaj nam swoją grę", skoro nie wręczają za nią żywej gotówki. Uważam, że jeśli coś sprzedaje to mam prawo otrzymać za to pieniądze, a nie jakiś tam bon, czy kartę na zakupy w tej sieci. Moim zdaniem to celowe wprowadzanie klientów w błąd. Pani z salonu nie potrafiła odpowiedzieć. Najśmieszniejsze w całym tym dowcipie jest jednak to, że Empik odkupi od Ciebie dany tytuł, na przykład za 60 zł, a następnego dnia znajdziesz tę grę wystawioną do sprzedaży za 160 zł. Na własne oczy widziałem gry, które jako nowe (mam na myśli egzemplarze będące w folii) sprzedawane w każdym innym większym sklepie na przykład za 79 zł, a w Empiku egzemplarz tej samej gry tyle, że używanej za jedyne 110 zł...
Poza tym są sklepy, które skupują używane tytuły za "uczciwe" pieniądze. Wszystko zależy również od stanu płyty z grą, ale nie ma większych problemów, aby odkupili dany tytuł, na przykład za kwotę o 50 zł niższą od ceny zupełnie nowego egzemplarza. No i dostaje człowiek do ręki pieniądze, a nie śmieszną kartę z zaniżoną kwotą.
Jakiś czas temu udało mi się kupić używkę AC:Brotherhood za 60 zł, więc ceny nie są aż takie złe.
[11]
tak na pewno - ja jednak wolę mieć możliwość skorzystania z prawa własności, i szczerze mówiąc gdyby ktoś mi oferował cokolwiek 30% taniej, ale bez możliwości pożyczenia/odsprzedania to bym go zwyczajnie zabił śmiechem :D
Samsung Galaxy S2 - zamiast 2000zł, to 1500zł, ale działa tylko z Twoim numerem i NIC NIGDY nie da się z tym zrobić (karta sim jest zaszyta w bebechach). Łykniesz? Bo ja nie ;)
Ja ostatnio kupiłem używkę Naruto: UNS Generations za 79zł i sprzedałem na alegro za 150zł xD
gehenna - a ja bym łyknął, jakby już po roku od premiery staniał, jak większość gier, o 75%.
W moim empiku używki kosztują tyle co nówki na allegro.
Oferta empikowa jest słaba, ale może się zdarzyć jakiś sensowny deal. Ja oddałem im Resistance 1, nikt nie chciał tego kupić, a dali mi 30zł co wydałem na Homefronta i jeszcze 2zł zostały :)
Hmm mówicie, że słaba oferta...ok, to zna ktoś może inny sklep (najlepiej Wa-wa) w którym można sprzedać, albo wymienić grę ?
[25] allegro, gametrade.
[22] nie rozumiem - telefon i tak jest przypisany do Ciebie nie ma żadnej wartości handlowej - generalnie minutę po zakupie dla każdej innej osoby jest wart dokładnie 0zł.
gehenna - no gdyby sie nawet przypisywał do jednego numeru, ale jednocześnie po roku mozna by kupić nówke w mega promocji za pl 300-375 zł (czyli jak gry na steam - zwykle w rok albo nieco ponad od premiery jest promocja -75%, często nawet z pułapu innego niż 40€) to bym łyknął. Oczywiście w tej promocji :P Pewnie to inny rynek i nadziani fanatycy kupujacy komórke za 2000 i sprzedający ja po pół rou za 1500 by kupic nowszy model postępowaliby inaczej niz nadziani fanatycy gier... a może jednak nie mieniliby nawyków? Nie wiem.
Zresztą, jakbym miał kasę an telefon za 2000 to i z tymi restrykcjami był kupil, bo nie traktowałbym tego jako inwestycje i nei mam w zwyczaju czegoś zmieniać co pół roku. Zmieniałbym mozę wtedy, gdyby byłoby mnie stać bez zabawy w upłynnianie starego sprzętu...