O Bondzie utwory – czyli magia muzyki #5
Czyli pogadajmy o muzyce z Bonda, ale tylko najnowszej. hm.
Ogólnym faworytem jest Sheena Easton - For Your Eyes Only, gdzie rewelacyjny głos Easton i zawsze wyśmienity projekt czołówki autorstwa Maurice Bindera dał idealne intro do Bonda, którego do dziś nie przebito.
Wziąłem pod uwagę tylko tą najnowszą, bo nie ma jej co porównywać do tej pochodzącej ze starszych filmów.
Dziękuję za ten wpis, Another way to die utwierdził mnie w przekonaniu, że jestem w stanie słuchać tego samego utworu kilkadziesiąt razy pod rząd. :)