Sprzedalem cos na allegro, dostalem pieniadze i wyslalem listem priorytetowym (do wyboru byly tez polecone). Kupujacy twierdzi ze list nie doszedl i chce ponownej wysylki badz zwrotu pieniedzy. Zalozyl juz spor. Co robic w takich sytuacjach?
Jeśli masz potwierdzenie nadania, to wyślij mu skan, może to gościa uspokoi. Sytuacja się komplikuje jeśli tego potwierdzenia nie masz.
Masz dowód nadania?
Nie?
No to przegrasz każdy spór, bo nie możesz udowodnić swojej racji.
Droga ta nauczka była?
Na aukcjach NIE wysyła się rzeczy wysyłką, której nie możesz udowodnić ze ją wysłałeś. Czemu? Już sam widzisz czemu. Gość równie dobrze mógł ją odebrać i teraz próbuje wycwanić dodatkowo kasę za to.
Możesz co najwyżej napisać na stronie aukcji że za wysyłkę takim listem nie bierzesz odpowiedzialności, ale czy to coś da...
Poza tym to głupota, raz że to kosztuje 3 zł więcej, dwa - i tak płaci za to kupujący.
Wiesz, priorytet może też być polecony to się nie wyklucza. Tak czy inaczej, jeśli nie masz dowodu wysłania to idź w zaparte i dalej trwaj przy swoim, że list wysłałeś, a twój kontrahent chce wymusić kase. Nie wiem jak takie spory rozwiązuje allegro, bo nigdy nie miałem podobnych problemów. W takim układzie nic nie zrobisz, bo to był twój błąd, że wysłałeś przesyłkę bez potwierdzenia nadania (czasem nawet warto zainwestować w potwierdzenie odbioru czy zdeklarować wartość przesyłki).
Nie za droga.
To czemu allegro nie zlikwiduje zwyklych listow? I czy jak kupujacy ma napisane, ze nie ponosi odpowiedzialnosci za ich niedoreczenie to to cos pomaga?
Ja nie moge udowodnic ze wyslalem ale kupujacy tez nie moze udowodnic ze nie nie dostal..
To czemu allegro nie zlikwiduje zwyklych listow?
Bo to nie jest problem Allegro.
I czy jak kupujacy ma napisane, ze nie ponosi odpowiedzialnosci za ich niedoreczenie to to cos pomaga?
Nie pomaga. Wysyła się POLECONYM. ZAWSZE.
To nie kupujący ma udowadniać. To sprzedawca ma mieć dowód, że wysłał.
Postaw się. Cwaniaczek chce cię naciągnąć. Jak nic nie dostał to niech skieruje sprawę do sądu. Ja w takiej sytuacji miałbym 20 świadków, którzy byli/widzieli przy pakowaniu/wysyłkę.
Pakowałeś wraz z całą rodziną? :D
Ale ok, zgodzę się, niech idzie do sądu... Jeśli wygra, to jeszcze zapłacisz koszta...
A pospoż się :P
gość zgłosi oszustwo na policję. Ciekawe jak wtedy udowodnisz że wysłałeś...
to jak spor wyjdzie na moja niekorzysc to allegro mnie o tym powiadomi czy jak to jest?
A ja ci powiem inaczej. Skoro gość zaskąpił opłacić poleconą wysyłkę i zgodził się na zwykły list, to teraz jest jego problem a nie twój.
Po 30 dniach spór zakończy się i tyle. Nic się nie bój.
no tez tak myslalem, co innego jak bym nie mial do wyboru wysylki poleconej.