za jakies 20 minut bede musial zjesc sporo ilosc czystego masla, mysle, ze w najgorszym razie dojdzie do 3 kostek.
mam wypic cos specjalnego, aby lepiej trawic, zjesc cos przed tym, cokolwiek? jakies pomysly?
Myślę ze Stanson ma pojęcie w przygotowywaniu się do spożywania DUŻYCH ilości "produktów spożywczych"...
Edit. Nie zapomnij zapić olejem!
Ale po co na trawienie? Jak zjesz ponad 0,5kg masła (kostki ważą różnie - coraz mniej, by być dokładnym) to i tak puścisz pawia.
3 bochenki chleba i jakieś 3 kg wędliny, czy z czym tam lubisz kanapki ;)
podobno przed wypiciem dużej ilości wódki dobrze jest zjeść coś tłustego to może przed zjedzeniem tłuszczu wpij dużo wódki
ps. daj znać jak było
osaa12 ---> pochorujesz się, mam nadzieję że nie zrobisz sobie trwałej krzywdy np. w postaci zniszczonej wątroby.
Zakłądanie się o niszczenie sobie zdrowia to niezła głupota.
dobra, juz wolaja nas na dol, zaraz zaczynamy
ogolnie na start dostajemy po jednej kostce, ci co zostana jedza druga i tak az zostanie ostatni
Zawiadom jak ktoś zje więcej niż jedną. A jak zje, to czy przypadkiem nie wyrzygał wątroby?
Wieszcze Wam wszystkim nieciekawy poranek jutro, choć z autopsji nic nie wiem, ale raczej sie porzygacie ostro.
Soulcatcher [ gry online level: 138 - end of winter ]
osaa12 ---> pochorujesz się, mam nadzieję że nie zrobisz sobie trwałej krzywdy np. w postaci zniszczonej wątroby.
Zakłądanie się o niszczenie sobie zdrowia to niezła głupota.
oj tam oj tam.
zaklady idiotyczne za mna: butelka tabasco (akurat to lajt dla mnie...)
8 redbulli w ciagu 2 godzin
napoj jakis azjatycki (wakrotka z tego co pamietam)- smakujacy stawem i stechlizna = 8 puszek -> to akurat najgorzej znioslem.
karaluch
jedwabnik (larwa w kokonie)
szarancza
skorpion
waz
zgnile jaja chinskie
itd itp.
trzeba byc glupim, aczkolwiek czesc z tych rzeczy akurat chcialem i mialem ochote
Włóż kostkę masła między 2 kostki masła i udawaj że to kanapka...
Jedną kostkę powinno się dać bez szkody zjeść.
To jest stara arktyczna potrawa - 50% mięsa 50% tłuszczu. Choć tam pewnie tłuszcz to smalec a nie mleko.
I takiej potrawy z 250 gramów na bank można zjesć.
A tak na serio, to polej keczupem. Wszystko jest dobre z keczupem.
juz po, a skoro zaczalem wam o tym pisac, to wypadaloby dac znac jak poszlo
ogolnie nie wygralem - ledwo co zaczalem druga kostke, bylem drugi, wygrala kolezanka, do ktorej chyba nie docieralo, ze zostala sama i wciagnela dwie kostki
strasznie dziwne uczucie w ustach, po wodzie chcialo mi sie wymiotowac, ale fanta daje rade, chociaz mdli nadal
nie przygotowywalem sie do tego specjalnie, ale juz siedzac przed kostka wpadlem na pomysl jedzenia lyzeczka, malymi porcjami - i nawet poszlo, tyle, ze potem stracilem juz troche cierpliwosc i zaczalem pizgac cale duze lychy
100 zlotych
teraz tak sobie jeszcze przypomnialem, ze moglem sie spytac czy jakiegos wspomagacza typu szyneczka czy keczup nie mozna sobie wziac, bo w takim ukladzie to ja bym z 4 te kostki zjadl
dobra, lece, narka, zobaczymy jeszcze jak jutro bedzie
Przy okazji, to zgadzam się z Soulem, że takie zakłady sensu nie mają, bo szkodzi się samemu sobie - no cóż...
Zaszkodził sobie i jeszcze nic z tego nie ma, bo przegrał :D
wiesz, mogles popijac oliwa... wtedy nawet jakbys przegral bys byl "gosciu".
laski bys od tej pory wyrywal ze hej! (na blaznow duzo dziewczyn leci - dziewczyn uzyte celowo)
a tak... przegrales z baba. WSTYD!
i czemu mala lyzka? nie mogles polykac?
co do reszty.. bez przesady... maslo niby mialoby szkodzic? jednorazowo to co najwyzej by wyzygal.