Jak sobie z tym poradzić? trochę niezdarnie nalepiłem tą ochronną folię na ekran telefonu i jest sporo drobnych pechęrzyków powietrza - ściąganie ich palcem do boku bardzo średnio idzie, a paznokciem troche juz dodatkowo porysowałem tą folię.
Przebić delikatnie jakąś igłą je? Pod kilkoma pechęrzykami znalazł się niestety drobny kurz więc lipa.
Nic nie zrobisz, zerwij, i zaloz nowa folie, albo najlepiej odpusc sobie folie, bo sa imho zbedne.
Lipna folie kupiles skoro zarysowales ja paznokciem :/...
Najlepiej odkleic, zostawic na wyswietlaczu kilka drobnych kropelek wody i wtedy nakladac folie - wtedy latwiej mozna sie pozbyc tych pecherzykow.
Staraj sie moze jakims twardszym papierem zwinietym w rulonik lub kawalkiem plaskiego plastiku (tylko takiego co nie ma ostrych krawedzi bo zrobisz wiecej szkody ;) )
Ja zawsze zrywam folię.
To jest takie... pedantyczne.
Teraz to już niewiele zrobisz. Czasami po czasie po prostu schodzą, chyba, że zostały duże no to proponuję nową folię i naklejać w wilgotnych warunkach.
nozykiem lub czyms ostrym zrob mala dziurke, wypusc powietrze i voila.
a same folie sa bez sensu, bo praktycznie od razu sie wycieraja...
telefony maja teraz odporne ekrany... (chociaz moj gorilla glass ma ryse w ksztalcie L megagleboka...- srubokret)
Tak, każdy kto nie ma za dużo kasy i mu szkoda porysować, to co kupuje.
oo ja myślałem że każdy używa folii, ale ja nie jestem typem człowieka który huha i dmucha na swój telefonik z każdej strony, noszę go normalnie w kieszeni czasami z drobniakami czy kluczami więc dla mnie folia to wręcz "must have".
Najlepszy sposób na założenie folii - od razu jak masz nowy telefon niezatłuczczony itd. delikatnie przecierasz szmatką i przyklejasz - nie powinno być żadnego bąbla. Jak chcesz przykleić na "używanym" sprzęcie musisz naprawdę dokładnie wyczyścić szybkę tak by nie został żaden paproch czy odrobina tłuszczu.
Tak, każdy kto nie ma za dużo kasy i mu szkoda porysować, to co kupuje.
to ciekawe, bo mam swojego iphona 3gs już prawie 3 lata i żadnych rysek, a folii nie używam
[11]
/agree :)
ale jak kogoś nie stać nawet na 3GS za 600zł, to niestety musi kupić Samsunga S3 za 3000zł. I Fragger dalej przycina w niektórych momentach... (dzisiaj widziałem u kolegi z pracy).
bable na folii = zla technika nakladania folii. Wolniej i cierpliwiej trzeba, wypychanie baniek powietrza jest wlasciwie nieuniknione, tylko nie pazurem a np tepa strona noza, karta kredytowa itp.
to trzeba robić czymś równym, jakby szpachelką, bo inaczej zawsze gdzieś te powietrze zostanie.
ja tam nei wiem co to za folia, moja firmowa od SE, naklejona tak w sumie pro-forma, bo jest niby gorilla-glas, sieę nie rysuje i nie wyciera (?)...
Tylko szybkę wcześniej idealnie wyczyściłem, i powoli naklejałem. Miałem tylko jeden mikroskopijny bąbel, bez trudu usunięty dołączonym kawałkiem plastiku, karta też pewnie się nada.
Folia to właśnie jedna z form dbania. Ja i tak swoją odkleiłem, bo wyznaję zasadę, że telefon ma służyć, a nie dobrze wyglądać.
Ja tam zrywam folię i też mi się nie porysuje ekran. Nie ma po co się bawić z tymi pęcherzykami.
[17]
Spoko, ja tam ze swojego zdjąłem całą obudowę, tak że została sama płytka, głośniczek i mikrofon. Przecież ma dzwonić a nie wyglądać.
[19] Twoja sprawa. :) Problem w tym, że teraz twój telefon jest trochę... niewygodny w użyciu.
No ba, ma służyć do dzwonienia. Jak komuś zależy na foliach, pucowaniu i dbaniu by ryska się nie pojawiła, to ok, jego sprawa.
@Rod: Dla mnie telefon może być w uj porysowany, tylko, że później jak go sprzedajesz to w uj ci wartość spada.
a po co sprzedawac? kupujesz nowy telefon to masz spokoj na 2 lata,
@Dessloch: Bo mi się np. znudził, po za tym no dobra a po 2 latach co, mam wziąć nowy z nową umową, a stary oprawić w ramkę??
Źle naklejone lub słaba folia. Choć ja kiedyś kupiłem bardzo dobrej jakości folię na 4-phone eu i nie przeczytałem instrukcji i oczywiście zrobił mi się pęcherzyki. Po kilku przejechaniach palcem znikły więc to chyba serio od jakości folii zależy.
Demon92
Możesz wziąć umowę bez telefonu i dalej używać tego samego. Niewiarygodne prawda? W końcu dwuletni telefon to już złom, co się do niczego nie nadaje.
Folia folii nierówna. Takie zwykłe plasticzki również IMO są zbędne przy obecnych ekranach. Choć ostatnio z ciekawości nakleiłem na ipada folię antyrefleksyjną, którą poprzedni właściciel dorzucił do zestawu i ku mojemu zaskoczeniu komfort użytkowania wzrósł o milion procent. Owszem, kolory trochę dostały po dupie, ale w zamian nie mam na ekranie żadnych smug po paluchach i faktycznie ekran jest dużo bardziej czytelny w dziennym świetle. Zależy na czym komu zależy. Dla mnie zysk z nieuświnionego ekranu znacznie przewyższa nieco bardziej matowy wygląd, skoro głównie używam go do gazet/komiksów/internetu.
Zastanawiam się nawet nad kupnem takiej folii na telefon, w ramach eksperymentu, choć do tej pory kojarzyły mi się tylko z Januszami na taksówce.
@Szyszkłak > Tak odbiegnę od tematu, ale czemu w sygnaturze masz wypisane nicki różnych osób z GOL'a, w których jestem między innymi ja? Tak z ciekawości tylko pytam... :-)