wstajecie sobie o 6 rano, kawka, papierosek, suniecie do kiosku po gazetke i czytacie...
nie pijam kawy, wstaje o 6 rano budzony gruchotem golebi, odpalam papierosa, zaczynam do nich strzelac z bb guna
oj tak, jara mnie to...
Nie.
Jara mnie: Wstanie o 13, śniadanie (może), obiad i szybko na basen na cały dzień.
chyba nigdy w zyciu nie wstalem o 6 rano
Kilka lat temu "jarało". Doslownie i w przenosni. Dzis zamiast gazety mam tvn24, zamiast kawy mam ricore, a kiepy rzuciłem.
O 6 rano to czasem spać chodzę, ale żeby wstawać?
ja to chyba genetycznie mam jakos zakodowane w mozgu, nawet jak jestem w opor zmeczony to nie potrafie dospac non stop do 9, no chyba ze jakis mega neptyk jestem
w sumie zle nie jest, wiecej dnia dla mnie
[6] Hehe, to jeszcze nie raz będziesz musiał jak będziesz pracował :D
Nie pale, Nie czytam gazety, jestem człowiekiem a ludzie takich rzeczy nie robią :D
terefere, w ostatniej pracy wynegocjowalem start o 10.00 rano, a i tak sekretarka regularnie dzwonila o 10.15 zeby mnie obudzic i zebym dotarl chociaz na 11 xD
[14] - nażeranie się na noc jest MEGA niezdrowe, powodzenia w hodowaniu brzucha.
wstawanie o 6:tak, mniej czasu zmarnowanego na spaniu
kawa+papieros z rana:raczej sam papieros, chociaż takie combo też sympatyczne
a zamiast gazety jakaś cegła Kinga
Nie jara mnie wsztawanie o 6 rano.Ja czasem wstaje o 4 rano.Nigdy dnia nie zaczynam bez kawy.Kawa to obowiązek jak modlitwa.I nie żadna rozpuszczalna czy coś tylko kawa parzona po polsku czyli fusy zalewane wrzątkiem to jest to. Teraz jednak mam wolne 3 miesiące od pracy więc wstaję koło 9 kawa i gra w BC2.
Ja jutro wstaje o 8.00, jem śniadanie, a potem wychodzę w góry :)
a gdzie mieszkasz jeżeli można spytać i w jakie góry?
Ja wstaję o 5.30, wsiadam na rower i jadę 20km do pracy, to mnie jara!
A jak wrócę to wsiadam do mojego Golfa, prawie 300-konnego i to też mnie jara bo sam go zbudowałem.
A jak nie to bawię się z córkami i też mnie to jara.
A jak nie to mam wszystko w dupie.
Może nie wstaje tak wcześnie, ale niestety (bądź stety, jak dla kogo) zawsze zaczynam dzień kawą i papierosem..
wstaje ok,14, czekam na obiad a potem w zaleznosci od dnia robie rozne rzeczy.. wczesniej byla to strefa kibica, teraz jakas zamulka a potem do klubu... dzien bezrobotnego studenta w wakacje ;)
Wstanie o 9, sunięcie do sklepu po zupki Knorr(śniadanie), chwila przed komputerem, boisko przez ~2h(do 12-13)
Bardziej mnie jara spacer o 4 rano i patrzenie na wschód słońca. Nie zrozumcie mnie źle, teraz przez ten upał i tak rzadko sypiam, o czym świadczy zresztą godzina po lewej.
Pobudka 9.30-10 (10.30-11 czasu Polskiego) odżywka, śniadanie, siłownia, prysznic, chwila na komputer, praca i po pracy chwila na komputer.
Jara mje to.
Nie wiem co ze mną jest nie tak, ale przed południem kawa nie przechodzi mi przez ryj
xMAXIMx - respekt, ja bym się chyba zesrał gdybym codziennie rano musiał taki kawał zapierniczać na rowerze
[10]-----------Też tak mam,moge iść spać o 1 w nocy a i tak wstanę tak mniej więcej o 7-7:30,max. o 8
Ja to lubię długo pospać. :D
[3] - taa , chyba na cały dzień przed komputer..
Wstaję dzień w dzień o 6.00 rano , śniadanie , papieros w rękę , na rower i do pracy. Mam tego serdecznie dosyć , chcę wakacje..
Jara mnie jak mam na noc do pracy, wracam około 7, idę spać przed 8 i zaczyna tak prażyć, że spać się odechciewa :)
Wstaje kiedy chce raz o 11 raz o 13 generalnie wstaje miedzy 11 a 13 pozniej robie sobie sniadanie kawka papierosek.
pozniej ide sobie kupic cos dobrego a to pizze teraz lody jakies zimne napoje
jest git, najwazniejsze to sie nie przemeczac
Wstaję o 12 i jeszcze kawę mam pić?
Abeztoz - O matko, przeżywałem to. Najgorsze co może być. Do pracy na 19. Po 3 wychodziłem. W domu czekał na mnie kumpel z paroma browarkai i filmem. Szliśmy spać o 5-6. O 11 nie dało się już wytrzymać z gorąca. O 16 jak robiło się w miarę znośnie, zostawały mi dwie godziny do wyjścia do pracy.
nie jara mnie palenie papierosów, chociaż czasami się zdarza, ale napewno nie z rana :)
Rano zamiast kawy szklanka mleka.
Od paru dni odkąd odstawiłem kawę lepiej mi się śpi, uzupełniam wypłukany magnez.
Papierosy? W szkole średniej (młodość i jej cechy) i nie palę wcale.