Czy biegając z rana bez śniadania wyrabiają się mięśnie nóg?
Myślę, że na mięśnie nóg jej nie poderwiesz.
Jak nie ma śniadania, to pracujące mieśnie zanikają (organizm posila się nimi), więc biegając na pusty żołądek podejmujesz ryzyko wylądowania na wózku inwalidzkim.
Biedak zbiera $$ na podryw swojej sławnej znajomej i najwyrazniej posuwa się do takich oszczędności :(^^ ed: literówka
Paudyn ma racje, z tym trzeba uważać. Miałem znajomego, który codziennie biegał bez śniadania. Wytrzymał jakiś tydzień. Później widziałem go już tylko w szpitalu i to bez nóg - obie amputowane. Poza tym jego siostre dwa dni później przejechał autobus (również biegła sobie beztrosko bez śniadania).
Ze wsi chyba probowal myslec bez sniadania i skonczylo sie to amputacja mozgu
<- [8]
Co nie znaczy, że bez śniadania, nie wychodź nawet z domu. To jest podstawa w życiu.
Tal_Tascha, patrząc na Twój avatar, to u Ciebie nie jedzenie śniadań skończyło się amputacją jaj.
ten watek ma potencjal, keep going
edit: niewazne, tu chodzi o cos innego....
ps. zaczely sie wakacje i widze trolling na forum siega masy krytycznej.
[12] nice one
Kwestia taka, że Paudyn ma rację. Gdy w organiźmie kończy się to co zjadłeś, organizm zaczyna się żywić samym sobą.
Chociaż, jeśli jesteś gruby, to tym lepiej dla Ciebie :)
Nie wiem, ale ze śniadaniem, np w plecaku, też może być ciężko.
Kwestia taka, że Paudyn ma rację. Gdy w organiźmie kończy się to co zjadłeś, organizm zaczyna się żywić samym sobą.
OMG, tworzy się czarna dziura!!!1!
A po serii głupich odpowiedzi pora na coś konkretnego:
Gdy jesteś na czczo zamiast cukrów spalają się białka. Jak dla mnie to jest dziwne, ale taki jest organizm, dlatego przed bieganiem wypij sobie herbatkę z cukrem, cobyś się przestawił na spalanie cukrów.
Ten wąż co rano biegał bez śniadania i zobacz jak to się skończyło:
Najpierw amputowali mu nogi, potem jego organizm samym sobą zaczął się żywić.
Charles Earl Grey ---> mięśnie nóg wyrabiają się zawsze jak je używasz. Siła obciążenia wpływa na wzrost siły mięśni, czas na wytrzymałość.
"Jak nie ma śniadania, to pracujące mięśnie zanikają (organizm posila się nimi), "
Powyższe zdanie nie jest prawdą. Aby mięśnie zaczęły "się spalać" potrzebował byś naprawdę długotrwałej głodówki np. 2-3 tygodnie. W chwili gdy organizm przystępuje do "spalania" mięśni człowiek na ogół nie jest już w stanie nawet chodzić a co dopiero biegać.
Gdy jesteś na czczo zamiast cukrów spalają się białka.
Aby tak się stało musiał byś być naprawdę wygłodzony.
Druga sprawa. Organizm nie pożywia się kanapką ze śniadania. Pożywia się substancjami odłożonymi w tym celu. Takie substancje są w organizmie na wiele dni po spożyciu posiłku.
Soul => popatrz na [20]. właśnie nie prawda. Wystarczy, że jesteś na czczo
Jak nie ma śniadania, to pracujące mieśnie zanikają (organizm posila się nimi), więc biegając na pusty żołądek podejmujesz ryzyko wylądowania na wózku inwalidzkim.
Nie wiem, czy trololo, czy nie, ale założę, że pisane na poważnie i dodam, że bzdura. http://www.leangains.com/
Inna sprawa, że od biegania rekreacyjnego mięśni nóg sobie za bardzo nie wyrobisz. 100 kg na plecy i jedź przysiady.
[20] - żeby 'wypalić' glikogen z organizmu musisz jeść grubo poniżej swojego zapotrzebowania kalorycznego przez pewien czas, najlepiej z minimalnym udziałem węglowodanów.
Nom, bez śniadania biegać to jak prosić się o śmierć. Spalą się mięśnie, skóra, włosy, a na końcu tłuszcz ale oczywiście nikt do tego etapu nie dożywa....
Dlatego na śniadanie trza dużo zjeść i od razu w trasę. Powodzenia na szlaku!
Musi byc stjek a nie tam jakies polskie kanapeczki by POMPA była. Jak chcesz by duzo było to nie mozesz sie opierdalac
Ale fachowcy :D
Już widzę jak ci wszyscy biegający o szóstej lub siódmej rano są po śniadaniu.
Milka^_^ ---> ale to nie jest prawda co napisałeś.
prawdą jest to co napisał Katane "żeby 'wypalić' glikogen z organizmu musisz jeść grubo poniżej swojego zapotrzebowania kalorycznego przez pewien czas"
Możesz spokojnie biegać bez śniadania i wszystko co ci grozi to to że będziesz piękny i szczupły.
Biegając rano bez śniadania spalasz tkanke tłuszczową . Tylko nie dłużej jak 40 minut lekkiego biegu . Potem koniecznie uzupełnij węglowodany zużyte na treningu i przez regeneracje nocną. Potem jedz normalnie 5 posiłków dziennie w trakcie dnia o zbilansowanym składzie.
To pozwoli Ci wyrobić dobrą sylwetkę i poprawić umięśnienie. Nie mniej jednak to czy będziesz biegać rano czy wieczorem nie ma wpływu na to ile mięśni sobie wyrobisz. Czy zjesz przed czy po.
Poranne Cardio jest najlepsze na spalanie zalegającej tkanki tłuszczowej i tylko w tym celu biega się rano bez śniadania. Jeżeli chcesz wyrobić mięśnie nóg to biegaj wieczorami kiedy wydolność jest największa i siłownia.
Pzdr.
Aeroby na czczo to słaby pomysł. Jeśli nie masz zbilansowanej diety. Jak masz to BCAA przed i jazda.
aeroby na czczo dla kogos, kto chce "spalic" tkanke tluszczowa to dobry pomysl. najlepiej walnac sobie jeszcze kawke przed bieganiem
