Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Prawa mniejszości i logika.

26.06.2012 21:10
Skiter16
1
Skiter16
103
Man Utd

Prawa mniejszości i logika.

Tak sobie siedzę i myślę jak prawa mniejszości mają się do demokracji. Weźmy pierwszy przykład z brzegu, małżeństwa homoseksualne i adopcja dzieci przez te pary. Są różnego rodzaju demonstracje, pochody czy kij wie co tam jeszcze, cały czas powtarzają że mniejszości chcą mieć swoje prawa itd. I tutaj właśnie pytanie, a co jeśli większość społeczeństwa tego nie chce, to co ? Dlaczego ludzie muszą ustosunkować się do mniejszej grupy ?

26.06.2012 21:10
Thermometrr
2
odpowiedz
Thermometrr
132
out of space

Tolerancja

26.06.2012 21:11
Skiter16
3
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

A to dlaczego mniejszość nie może być tolerancyjna dla większości i uszanować ich zdanie ?

26.06.2012 21:14
alexej
4
odpowiedz
alexej
132
Piwny Mędrzec

Skiter, abstrahując od konkretnego przykładu popełniasz błąd w rozumieniu pojęcia demokracja.

Demokracja w pełnym tego słowa znaczeniu oznacza władzę większości przy poszanowaniu interesów mniejszości. To o czym ty piszesz to dyktatura większości, nie mająca nic wspólnego z demokracją

26.06.2012 21:15
😃
5
odpowiedz
zanonimizowany577270
47
Generał

^^

Gej alert

26.06.2012 21:17
6
odpowiedz
zanonimizowany847834
3
Generał

^^ idiota alert

26.06.2012 21:19
7
odpowiedz
Kharman
168

Ich prawa nie powodują że większość na tym coś traci, więc sprzeciw to szczeniackie nie bo nie.

26.06.2012 21:19
😃
8
odpowiedz
zanonimizowany577270
47
Generał

^^

Przewidywalna złośliwość alert

26.06.2012 21:22
Skiter16
9
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

Ech i z tego wątku nic raczej nie będzie.

[4] Tylko czy w dzisiejszych czasach nie opłaca się bardziej być mniejszością ? Zwłaszcza że ta tolerancja która jest teraz osiąga czasami poziom absurdu.

26.06.2012 21:26
Thermometrr
10
odpowiedz
Thermometrr
132
out of space

Tylko czy w dzisiejszych czasach nie opłaca się bardziej być mniejszością ?
Ale tego raczej nie wybiera się od tak. Homoseksualiści są mniejszością w polsce, więc i ja nim zostanę, bo chce aby ludzi okazali mi szacunek. Takie trochę głupie myślenie

26.06.2012 21:28
👍
11
odpowiedz
zanonimizowany577270
47
Generał

Nie ma czegoś takiego jak tolerancja. A to co jest i było to tylko pozory mające na celu ukrycie tego co naprawdę myślimy. Brak tolerancji to po prostu nie ukrywanie tego co myślimy. Ludzie zawsze czegoś nienawidzą, wszyscy, bez wyjątku. Wolnej woli też nie mamy. Jesteśmy tylko maszynami do zaspokajania potrzeb fizycznych i psychicznych . i taką potrzebą jest także to, że musimy kogoś lub czegoś nienawidzić, często po to by poczuć się lepszym i by dowartościować się. Całe życie opiera się na potrzebach.

Życie to nie bajka a ludzie to nie aniołki. Z pretensjami do twórcy. A jak się nie podoba to won na Marsa - tam nie ma ludzi.

26.06.2012 21:30
Awerik
👍
12
odpowiedz
Awerik
62
Backpacker

Tylko czy w dzisiejszych czasach nie opłaca się bardziej być mniejszością ?

Tak, zdecydowanie bardziej opłaca się być mniejszością narodową albo seksualną. Szczególnie w Polsce.

26.06.2012 21:30
Skiter16
13
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

[10] Nie chodzi mi tutaj tylko o homoseksualistów. Dobrym przykładem mogą też być muzułmanie którzy najeżdżają na Europę i jako mniejszości próbują wciskać tutaj swoje prawa.

26.06.2012 21:38
SILENTALTAIR
14
odpowiedz
SILENTALTAIR
69
Akallabeth

Jeżeli wjeżdżasz do dzielnicy, w której są same dresy to chcesz, aby ciebie tolerowano czy może chcesz się znaleźć na Oiomie - pytanie retoryczne prawda? Tak samo jest z tolerancją mniejszości religijnych, politycznych, czy tych wywołujących największe oburzenie( nie wiem dlaczego) mniejszości seksualnych. Tolerancja to podstawa życia w zbiorowości; każdy z nas jest w jakiejś mniejszości i chce, by respektowano jego prawa, chce by większośc nie napastowała mniejszości. Jeżeli ktoś wpodważa zasadę tolerancji jest głupcem, a i przy okazji tyranem, bo wolnosc jednostki to podstawa.

26.06.2012 21:40
15
odpowiedz
Hajle Selasje
98
Eljah Ejsales

alexej---->

Demokracja w pełnym tego słowa znaczeniu oznacza władzę większości przy poszanowaniu interesów mniejszości.

W pełnym tego słowa rozumieniu? A kto o tym rozstrzyga? Wyróżnia się proceduralne (rządy większości) i substancjalne ujęcie demokracji, przy czym to drugie jest językową manipulacją, bo nie oznacza nic więcej, jak tylko sztuczne utożsamianie demokracji z ideałem państwa liberalnego.

Ale nic dziwnego, nikt nie ma odwagi powiedzieć ludziom, że nie żyją w demokracji, tylko demokracji liberalnej, która ma tyle wspólnego z demokracją, co demokracja ludowa (a chrześcijańska demokracja z chrześcijaństwem).

Żeby nie było - żaden ze mnie demokrata (musiałbym chyba na głowę zachorować :D).

26.06.2012 21:43
Maziomir
16
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Alez jest cos takiego jak tolerancja - kiedy lece samolotem i obok mnie siedzi pare matek z rozwrzeszczanymi dzieciakami nie probuje wyrzucic ich do kibla i spuscic wody. ;) Nie tylko dlatego, ze sie boje, ale dlatego, ze rozumiem, iz tez musza czasem gdzies poleciec, a dziecko trudno utrzymac na wodzy, szczegolnie jesli nie umie sie go wychowac. Toleruje wiec rozwszeszczane szkodniki rozumiejac, ze tak na prawde nie szkodza mi bardziej niz tylko dzialajac nieco na nerwy. Jako osoba dorosla i myslaca wiem, ze przykrosc spowodowana ich nadaktywnoscia jest chwilowa i malo szkodliwa.
Inna sprawa jest tolerancja dla mniejszosci - glownym punktem wynoszonym przez przeciwnikow homoseksualistow jest potencjalna szkodliwosc ich rzadan, ktore pozwolilby wyjsc im z cienia, dla zdrowego wzorca moralnego rodziny. Niektorzy uwazaja, ze przyzwalajac na zrownanie im praw z rodzinami heteroseksualnymi mozemy negatywnie wplynac na rozwoj widzacych to dzieci. Mi osobiscie wydaje sie, ze ilosc patalogii w rodzinie nie jest zalezna od orientacji seksualnej rodzicow i plynie z calej gamy zagrozen jakie towarzysza dzisiejszemu swiatu. Duzo wieksze zagrozenie widze w programie "Gordie Shore" na MTV niz z faktu, ze obok mnie moze mieszkac dwoch facetow bedacych malezenstwem. O tym, ze nie trzeba byc homoseksualista i mozna byc "normalnym", a zarazem zwyrodnialcem niech swiadcza ostatnie glosne przypadki z mala Madzia, czy Szymonem.
W tym masz Samzabijako racje, ze niektorym ludziom nienawisc przychodzi bardzo latwo - nienawidza wszystkiego co inne i wszystkiego czego nie rozumieja. Najczesciej wynika to z niedostatecznej wartosci intelektualnej, oraz emocjonalnej - widzac swoja malosc szukaja latwych celow, na ktorych moga skupic swoja nienawisc po to, aby poczuc sie lepiej. Jesli dorzucic do tego psychologie tlumu, oraz anonimowosc Internetu, zaczynamy miec do czynienia ze stadem rozwrzeszczanych malp bijacych sie o miejsce na drzewie. Dlatego nalezy najpierw rozejrzec sie wokol siebie i sprawdzic jakie na prawde jest nasze zycie i co mozna w nim poprawic zanim zaczniemy oceniac i karac innych za odmiennosc.

26.06.2012 21:54
17
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Życie to nie bajka a ludzie to nie aniołki. Z pretensjami do twórcy. A jak się nie podoba to won na Marsa - tam nie ma ludzi.

Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jakie piętno czeka chrześcijanina, homoseksualistę, albo troszkę bardziej wyemancypowaną kobietę w krajach islamskich. Największym wybawieniem dla nich byłby wylot na Marsa.

26.06.2012 22:14
szymon_majewski
👍
18
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

Ech ech. Widze, ze jest tu zbyt zagorzala dyskusja. Tekst poprawialem az 3 razy, a i tak finalnej wersji nie bedzie.

Ludzie, ktorzy chca eksperymentowac z natura z reguly nie wychodza na tym dobrze. Argumenty, ze jak damy poszanowanie wszystkich odmiennosci, to swiat stanie sie lepszym miejscem jest bardzo dziwny. Niby co jest takim gwarantem ? Umowmy sie, ze zgnile jablka sa wszedzie i na to nie wplynie zadna, nawet najlepsza polityka.

Na przyklad: W tej chwili chce sie upowszechnic malzenstwa homoseksualne. Cudownie. Co to oznacza ? Juz wprowadzamy nowy porzadek, a kazdy kto sie temu sprzeciwia, jest ostatecznie WROGIEM wszystkich ludzi. Niewazne jak bylo kiedys - teraz masz myslec inaczej, bo my ("wszyscy ludzie") ci tak kazemy. Wtedy juz tak naprawde pociaga to za soba naprawde powazne konsekwencje - jesli musimy szanowac wszystkie mniejszosci, to skad pewnosc, ze nie pojawi sie pewnego dnia np. "mniejszosc ekshibicjonistow", czyli zadeklarowana grupa, ktora chodzi po ulicach w plaszczu i pokazuje przechodniom swojego ptaka. Co oni Bogu ducha winni robia ZLEGO spoleczenstwu ? Nikogo nawet nie dotykaja, a jedynie zachowuja sie w sposob odmienny od reszty spoleczenstwa. Mozna przywyknac, no nie ?

Polecam poczytac to jako odnosnik do akapitu powyzej: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C3%85ke_Green
Jesli waszym zdaniem to jest normalne i tak wlasnie wyglada demokracja, to bardzo fajnie, ale ja sie pod tym nie podpisuje. Teoretycznie nie wolno mi chodzic na Marsz Niepodleglosci, Marsz Zycia czy nawet na procesje - w koncu to typowe dla NAZISTOW (czytaj nacjonalistow, czytaj patriotow, czytaj prawicowcow, czytaj radykalow, czytaj ludzi wierzacych etc.), a wiadomo - ich trzeba zlikwidowac, przy calkowitej wolnosci slowa, przekonan i wyznan.

26.06.2012 22:26
Maziomir
19
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Wszystkich, w tym mniejszosci, stworzyla "natura", wiec nie widze logiki w twojej wypowiedzi. To, ze nie kazdy jest zgodny z wzorcem jest efektem entropii lub wola Boza, jak kto woli.

26.06.2012 22:26
xanat0s
20
odpowiedz
xanat0s
232
Wind of Change

szymon_majewski --> Teoretycznie nie wolno mi chodzic na Marsz Niepodleglosci, Marsz Zycia czy nawet na procesje - w koncu to typowe dla NAZISTOW (czytaj nacjonalistow, czytaj patriotow, czytaj prawicowcow, czytaj radykalow, czytaj ludzi wierzacych etc.), a wiadomo - ich trzeba zlikwidowac, przy calkowitej wolnosci slowa, przekonan i wyznan.

Nie rozumiem, co to znaczy, że teoretycznie nie możesz chodzić? Nic ci przecież tego nie zabrania - ani żadna teoria, ani tym bardziej praktyka i prawo. Na ostatni Marsz Życia przyszło więcej ludzi niż na Paradę Równości, na Marszu Niepodległości były tłumy, w Lednicy i na Jasnej Górze jak zwykle mnóstwo osób.

Kto ci zabrania? Michnik? GW? Tomasz Lis? Magdalena Środa :)

26.06.2012 22:39
szymon_majewski
21
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

Nie rozumiem, co to znaczy, że teoretycznie nie możesz chodzić? Nic ci przecież tego nie zabrania - ani żadna teoria, ani tym bardziej praktyka i prawo. Na ostatni Marsz Życia przyszło więcej ludzi niż na Paradę Równości, na Marszu Niepodległości były tłumy, w Lednicy i na Jasnej Górze jak zwykle mnóstwo osób.

Kto ci zabrania? Michnik? GW? Tomasz Lis? Magdalena Środa :)

xanat0s nikt mi nie zabrania, napisalem ze "teoretycznie" mi nie wolno, a to roznica. Nigdy nie bede sie przejmowac tym co takiego zlego powiedza na moj temat (tzn. na temat ludzi z podobnymi pogladami do moich). Na uczelni to czuje sie bardzo samotny z moimi pogladami (o czym zapewne wiesz, bo studiujesz na tej samej, o ile mnie pamiec nie zawodzi), bo do tej pory wiekszosc ludzi, ktorych poznalem, deklaruje sie raczej po lewej stronie. Na ostatniej wycieczce do Lwowa dosyc mocno sie o tym przekonalem (w zasadzie tylko jedna osoba wydawala sie podzielac moje poglady, ale robila to w ukryciu tj. siedziala cicho). Gdybym dodatkowo mial zyc wizerunkiem kreowanym przez media i przez to, ze tacy ludzie szerza nienawisc, to mozna powiedziec, ze powinno sie od tego odejsc, bo to prowadzi do nietolerancji.
A ja tak naprawde wiem, ze nie musi sie to wiazac wcale z szerzeniem nienawisci, wrecz przeciwnie. Tylko dlatego to wiem, bo nie czekalem, az zycie samo mnie skieruje na te same tory co reszte, tylko poszedlem na spotkanie dla studentow w mojej parafii, wybralem sie na marsze i jakos nie czuje sie zdegenerowany. Masz racje, ze na marsz zycia, niepodleglosci i na pielgrzymki wybiera sie ciagle masa ludzi - i to jest dla mnie budujace, bo to pokazuje, ze wcale nie mamy takiego zalewu agnostykow jak mogloby sie czasem wydawac.
Mniej wiecej o to mi chodzilo w mojej wypowiedzi. Jest kulawa, zgoda, ale to dlatego bo powinienem sie uczyc do egzaminu i to glownie o tym mysle w tym momencie.

Takze nie pisze juz wiecej, dyskutujcie dalej !

26.06.2012 22:48
xanat0s
22
odpowiedz
xanat0s
232
Wind of Change

Na uczelni to czuje sie bardzo samotny z moimi pogladami (o czym zapewne wiesz, bo studiujesz na tej samej, o ile mnie pamiec nie zawodzi), bo do tej pory wiekszosc ludzi, ktorych poznalem, deklaruje sie raczej po lewej stronie.

Moje odczucia są właśnie zupełnie inne - co przyznaje mocno mnie zdziwiło. Studiowałem/studiuję na dwóch wydziałach, więc miałem możliwość poznać sporo ludzi i większość ludzi to oczywiście bezideowcy, ale prawdziwie lewicowa jest tylko jedna dziewczyna. Chodzi na "Dni cipki", Manife etc. Za to ludzi o poglądach prawicowych, a nawet skrajnie prawicowych poznałem przynajmniej kilkanaście - i to takich prawdziwych prawicowców, zaangażowanych w różne stowarzyszenia. Co ciekawe gigantyczną popularnością cieszą się właśnie wyjazdy na Litwę. A na wydziale historii (brat ma tam dziewczynę) to z jej opowieści słyszałem, że narodowców to istne zatrzęsienie :)

Ale wiadomo, każdy poznaje innych ludzi i może to postrzegać inaczej.

27.06.2012 12:36
Maziomir
23
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

errata - żądania. Chyba mi ta Szkocja nie służy, szczególnie gdy piszę z angielskojęzycznego kompa.

Forum: Prawa mniejszości i logika.