Wiadomość Premiera darmowego dodatku DLC Extended Cut do gry Mass Effect 3 na Xboksie 360 oraz PC

No... zobaczymy co im tyle zajęło.

Mam nadzieje że to sensownie wyjaśnią, o ile w przypadku tych zakończeń można mówić o sensownym wyjaśnieniu... Tylko wkurza mnie to że znowu będę musiał walić te same poziomy ,ale poszukam jakiegoś trainera co na strzała zdejmuje.

Ps o której godz będzie premiera?

O godzinie? Bo tego nie podaliście :D

http://pl.20dollars2surf.com/?ref=597012
wejdź w link i zarabiaj oglądając reklamy

trzeba poczekać aż u Jankesow się rozwidni bo raczej przed nimi dodatku nie dostaniemy

Z tego co ja znalazłem to dla PC ma być koło południa w EST, więc za około 5- 6 h u nas.

[15]

Jakbym od początku nie wiedział, że to on.

Dajcie linki jak już coś znajdziecie...

[16]
He he

dodatek DLC Extended Cut nie odmieni zakończenia Mass Effect 3, ale przyniesie ze sobą zupełnie nowe sceny

szkoda, liczyłem na to, że teoria z indoktrynacja Sheparda jest prawdziwa

no to czekamy :] na dlc i zobaczymy co nam bioware wysmażyło, acha zapomniałbym dodać, że liczę na to, że gra jednak ostatecznie się obroni i nie będzie to dodatkowe 2 godziny strzelania do stworów, przy takich grach jak ostatnia gra o tron (jeden z najlepszych rpgów w jakie grałem w swoim życiu) widać dokładnie czym jest bioware dzisiaj = firmą bez pomysłu, nastawioną na klepanie tego samego, która już dawno zapomniała jak się pisze porządny scenariusz. Przygodę powinien zawsze pisać dobry scenarzysta/scenarzyści, a najlepiej autor książek, w przypadku gry o tron sam martin nad grą czuwał, co widać na każdym kroku, nawet nasz wiedzmin I/II jeśli chodzi o scenariusz to przy grze o tron wygląda jak nagi chłop. Niestety po ostatnich "nieporozumieniach" z bioware odeszła osoba odpowiedzialna za największy sukces tej firmy, autor scenariusza do najlepszych gier od BioWare, efektem są ostatnie nędznej jakości gry tej firmy :(

To nowe zakończenie jest zdecydowanie najlepsze ze wszystkich, co nie znaczy, że jest dobre.

że liczę na to, że gra jednak ostatecznie się obroni i nie będzie to dodatkowe 2 godziny strzelania do stworów

E co? To DLC to tylko nowe linie dialogowe i filmiki...

No i teoria indoktrynacji poszła sie je*ać.
Szkoda mi tylko tych co tak zaciekle jej bronili...

Na pc nadal ani widu ani słychu...

Kaszana stała się jeszcze większa kaszaną.

kaszanka9:

" indoktrynacja to bzdura."

"Indoktrynacja to jest największa bzdura , dno kompletne, takie zakończenie jest bez sensu, po co go indoktrynować jak można go zabić, proszę słucham, gdzie twoje argumenty?"

"Ale chwila, według ciebie zakończenie to indoktrynacja, czyli cokolwiek tam było to ściema, wymyślone, a więc iluzja i cała reszta nie była prawdziwa, nie no śmiech, właśnie pokazałeś jaki to jesteś mądry, tłumaczysz coś na podstawie zdarzeń zakończenia, które uważasz za urojenie. BRAWO!!! Dostajesz medal hipokryty."

"Ty po prostu nie kapujesz, kończę z tobą dyskusję, jesteś za cienki na to."

"i co jeszcze, może mózg którego też nie masz bioware powinno wypuścić..."

"Bubel to mają w mózgu tacy jak ty, ty i ten twój film jesteście do dupy, zakończenie jest jakie jest i nie zmieni go twoje iq < 50 uniemożliwiające zrozumienie go."

"Już ci wytłumaczyłem wszystko, ale ty jesteś niezdolny do pojęcia czegokolwiek, masz podwójne standardy kwalifikowania co jest prawdą, a co nie, jesteś zwykłym zaślepionym hipokrytą."

Cios obuchem w pusty czerep i o to jest przełom:

"Z tym, że zmieniłem zdanie i uważam, że to jest indoktrynacja."

"Jesteś zerem. Po za tym indoktrynacja jest obecna w grze od samego początku, więc może odnieś się do tego jak takie coś można zrobić przypadkiem?"

"W świetle mojego dojścia do prawdy, zakończeń nie ma, a jest clifhanger, tylko część zakończenia."

"Jakbyś spojrzał w drugą stronę to w grze jest tyle małych szczegółów, starannie wybranych elementów, które potwierdzają, że to indoktrynacja, ukrytych niemal kruczków, które nie tak łatwo dostrzec"

Parker

Jakie to ma znaczenie w tym temacie, że zmieniłem zdanie i przyznałem się do błędu?

To DLC zawiera jakieś dodatkowe sceny, które są zależne od podjętych przez nas wyborów, czy tylko dodaje nowe wyjaśnienia niezależnie od wyborów?

nowe sceny wyjasniajace na silniku gry twoje decyzje podsumowuje pokaz slajdow

oto dlaczego najlepiej jest grać przynajmniej pół roku po premierze gry

dajcie linki!:P

aż chyba sobie przejrzę temat o zakończeniu ME3 i wyłapię największych znafców broniących indoktrynacji

Prosze bardzo link do wszystkich zakonczen:

http://enizr.com/games/four-videos-showoff-conclusion-of-mass-effect-series.aspx

Chłopaki, proste pytanie: skąd macie DLC ?

Na Origin nic nie ma, a sprawdzam co chwila...

Dlaczego niby DLC zaprzecza teorii indoktrynacji?

Bo gra się właśnie tak kończy? indoktrynacji sheparda nigdy nie było i nie będzie

nie czaję, co to za pierwsze wideo "refusal"? Można było odmówić dokonania wyboru jednej z 3 ścieżek?

Świetnie. Pecetowcy czekają, a konsolowcy już muszą walić spoilerami po forach na lewo i prawo.

Jest już na PC? gdzie to można ściągnąć?
@marek862 :
podobno jak zainstalujesz te dlc to zrobi ci się save pt "legend"

Najlepiej, nie czytać :) Poczekać i samemu się przekonać ;)

Czyli cała teoria indoktrynacji poszła się ebać...

Pewnie co poniektórzy poczuli się właśnie jak idioci...
A BioWare już nawet nie próbowało się ratować, tylko według zasady- jak już coś zacząłeś, idź w zaparte, pokazuje że do "pamiętników z wakacji" im pisać scenariusze a nie do wysokobudżetowych gier.

Jak przypomnę sobie ten wątek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11974612

To naprawdę mi niektórych żal...

pozdrawiam kaszankę i kęsika

co do samych zakończeń, wychodzi na to, że

zależ od naszej interpretacji, które zakończenie jest dobre, a które złe. IMO fakt ostatniego oddechu w czerwonym zakończeniu tego nie przesądza.

no i mogli zrobić tak od razu, a tak niesmak i śmiech pozostał.

no i mogli zrobić tak od razu, a tak niesmak i śmiech pozostał.

Niesmak i śmiech był by tak czy tak- w tej chwili mamy dokładnie to samo beznadziejne zakończenie, które wywołało burzę, tylko z poprawionymi dziurami w scenariuszu, które były przyczyną powstania tych wszystkich teorii spiskowych, z teorią indoktrynacji łącznie.

To jest właśnie okrutne- naprawiono błędy, na których najwięksi fani, nie mogąc uwierzyć w przykrą prawdę o tym co zaserwowało im BioWare, zbudowali swoją prawie trzymającą się kupy teorię i na tej podstawie obwołali zakończenie mistrzowskim...

Teoria indoktrynacji nie poszła się jebać, absolutnie nie! Katalizator gdy pokażemy mu facka to przemawia głosem Zwiastuna, jak byk to była tylko marna podpucha.

pozdrawiam kaszankę i kęsika

On był moim największym przeciwnikiem więc nie masz co go pozdrawiać :)

W zakonczeniach dalej sa dziury, tyle ze nieco mniejsze

kęsik --> A ty dalej swoje? Człowieku wiesz o tym że oszukujesz sam siebie?

Co z tego że katalizator był zwiastunem? Przecież to było wiadome od początku- w dialogach mówił o tym że shepard może ich (oryginalny kontekst: nas) zniszczyć, lub ich kontrolować. "Człowiek Iluzja nie mógł, bo my już kontrolowaliśmy jego"

Teoria indokrtynacji opierała się na tym, że zaserwowane zakończenie nie trzyma się kupy więc nie może być prawdziwe. Joker nie mógł się znaleźć na innej planecie, wybuch przekaźników zniszczy galaktykę (a jeśli nie, to i tak cała galaktyczna flota jest uwięziona w układzie ziemskim), wytłumaczenie przyczyn i pochodzenia żniwiarzy jest idiotyczne i ogólnie całe zakończenie jest nie takie jak obiecywano.

Na tej podstawie Ty i reszta podobnych tobie łebków stwierdziła:

ja: Sugerujesz że gra się urywa w połowie i bum!- napisy końcowe. Nie ma żadnego zakończenia?

kęsik: Dokładnie tak. Zakończenie będzie w DLC.

czy:
ja: Jak inaczej nazwiesz ostatniego "questa" i sceny poprzedzające napisy końcowe jak nie zakończeniem?

kęsik: Wizją, którą widzi zindoktrynowany Shepard leżąc po oberwaniu laserkiem?

W tej chwili wszystkie nieścisłości zostały wyjaśnione.

Tak jak przedtem mieliśmy gówniane zakończenie z dziurami fabularnymi i logicznymi, tak teraz mamy gówniane zakończenie bez dziur fabularnych i logicznych.

Co z tego że katalizator był zwiastunem? Przecież to było wiadome od początku- w dialogach mówił o tym że shepard może ich (oryginalny kontekst: nas) zniszczyć, lub ich kontrolować. "Człowiek Iluzja nie mógł, bo my już kontrolowaliśmy jego"

Oczywiście, że było wiadomo, jak się popierało indoktrynację. Jeżeli nie, to Katalizator był po prostu Katalizatorem, bytem stojącym ponad Kosiarkami. Ale tu mamy go sprowadzonego do bytu zwykłego Żniwiarza, od lat polującego na Shepa.

Czekamy jeszcze na post kaszanki, który uświadomi nas jakimi to debilami jesteśmy, że uwierzyliśmy w to marną podpuchę od Bioware. Indoktrynacja FTW!

Szkoda, że pokazali jak

Uważam, że akurat to niedopowiedzenie było w dechę i mogło być symbolem dark age ;)

Zakończenie rozszerzone potwierdza to co już było wiadome od dawna, jedynie rozwija kilka kwestii i wypełnia drobne luki. Mimo tego nie jest to rozwiązanie satysfakcjonujące, po prostu trzeba by było napisać od nowa scenariusz. Bioware przekombinowało.

Extended Cut można już ściągać na Origin, ale najpierw trzeba przestawić język na angielski.

Jakoś poprzednie DLC (do multi) były o 19:00 po polsku...

Extended Cut można już ściągać na Origin, ale najpierw trzeba przestawić język na angielski.

Potwierdzam.

SKĄD to mogę ściągnąć?! Na origin jak zmieniłem język nic nie ma, a na stronie origin nie moge zmienic język na angielski..

SKĄD to mogę ściągnąć?! Na origin jak zmieniłem język nic nie ma, a na stronie origin nie moge zmienic język na angielski..

Jak się ściągnie po przestawieniu języka na angielski to dodatek jest tylko po angielsku czy są polskie napisy?
Działa bezproblemowo z polską wersją?

sciągając dodatek okreslasz dla jakiego jezyka go pobierasz

Tak jak przedtem mieliśmy gówniane zakończenie z dziurami fabularnymi i logicznymi, tak teraz mamy gówniane zakończenie bez dziur fabularnych i logicznych.

a ja w tej formie nie uważam tych zakończeń za gówniane. Jest jakaś tam logika, nie ma wielkich bzdur (może oprócz tego, że z tego co pamiętam miała zniknąć wszelaka technika, a tutaj sobie statki wesoło śmigają do domu). W tym momencie można powiedziec, że taki był zamysł twórców, ich wizja.

Miał pojawić się nowy save o tytule Legend. DLC zainstalowałem i takowego save'u nie ma. Co zrobić?

Czekałem na tę opcję dialogową całe swoje życie i wreszcie jest!

kęsik---> który save uruchomiłeś, bo na innym forum (to chyba Ty) pisałeś ze nie pojawił Ci się żaden nowy save? Też tak mam i nie mam pojęcia co zrobić. Czy grać na tym co się stworzył po skończeniu gry czy nie.

Dla tych ktorzy jeszcze maja problemy z pobraniem, bawieniem sie w zmiane jezyka itp.
Klikacie (w bibliotece gier Origina) prawym na ME3, nastepnie "Pokaz dane gry", w prawym gornym rogu okna ktore powinno sie pojawic jest opcja "Kup dodatki", otwiera sie nam nowe okno w ktorym mamy 1 dodatek platny, 3 pozostale darmowe i w lewym dolnym rogu mamy dodatek "Wersja rozszerzona", klikamy na "Pobierz" i voila, dodatek zaczyna sie pobierac! ;)

Podobno nawet na sejvie w Londynie da radę zobaczyć nowe zakończenia.

kęsik---> który save uruchomiłeś, bo na innym forum (to chyba Ty) pisałeś ze nie pojawił Ci się żaden nowy save? Też tak mam i nie mam pojęcia co zrobić. Czy grać na tym co się stworzył po skończeniu gry czy nie.

Taa, na Gramie...
Ja odpaliłem save po dostaniu laserkiem, czyli: Rozpoczęcie misji od nowa Cytadela: Powrót...

A możecie mi powiedzieć czy gotowość bojowa w tym extended cut coś zmienia? Jak kończyłem ME3 to miałem ją na 100% ale teraz mam 50% i się zastanawiam czy by mieć lepsze zakończenie muszę trzaskać znowu 100 ;/...

Co z ta teoria indokrynacji ??

To co zawsze...

Shep zginal to czemu na koniec ta scenka z oddechem ?

No jak widać nie zginął... Przecież to już było przed tym DLC...

[87] Odpowiedz jest prosta, zostaly im pozostalosci poprzedniego zakonczenia - "kopiuj/wklej" :-)

Niestety mimo, że BioWare się starało to nic z tego nie wyszło, nadal uważam że pierwszy Mass Effect był bardzo dobry jeśli chodzi o fabułę SF, część druga była znakomita do czasu walki z BigTrazaurus Humanus :), a część III, no cóż luki w scenariusz są tak dramatyczne, że ludzie są przede wszystkim wkur..., że po tak dobrych grach (część I,II) mogą liczyć na kontynuację z naprawdę dobrą mroczną fabułą, a ostatecznie jest tak : widzimy coś wielkiego, coś olbrzymiego, ....podchodzimy... 100 godzin ... i widzimy na końcu że to mrówka. Wstyd dla BioWare, wstyd za ME3, za DA2, wstyd za te gnioty. Jednak w tym wszystkim jest małe światełko w tunelu, czyli ostatnie 4 zakończenie, które w jakimś tam stopniu scala wizje gry. Pozdrawiam.

to ten dodatek jest w końcu po polsku czy nie?

W DLC jest UKRYTE ------> 4 <-------- zakonczenie, zeby nie psuc ludziom zabawy to powiem ze po rozmowie z gowniarzem trzeba do niego strzelic

Wiemy do od dawna, i nie trzeba do niego strzelać, wystarczy odpowiednio poprowadzić dialog.

kęsik -- Wiesz, strzelić zawsze można, efekt będzie ten sam czyli ..... ha, nie zdradzę szczegółów bo mnie za to rozszarpią ci co jeszcze nie przeszli EC :)

Nie mialem juz ochoty na 'granie' w te zakonczenia wiec obejrzalem filmiki. Te zakonczenia sa faktycznie lepsze, ale to powinno znalezc sie w grze a nie dlc pare miesiecy po tym jak skonczylem grac. Nie uwazam, zeby oryginalne zakonczenie historii bylo tak zle jak ludzie mowili, ale jakis niesmak jednak pozostal. I to dlc nie jest w stanie go usunac.

Too little too late.

i hate this end ;(

co do 4 zakończenia

Mnie nowe zakończenia się podobają, wszystko jest jakoś wyjaśnione, niektóre rzeczy lepiej niektóre gorzej ale i tak jest ok. Osobiście

[102]

Nawet mając gotowość 50% spokojnie można zebrać tyle zasobów wojennych by starczyło na zielone zakończenie.

ha, nie zdradzę szczegółów bo mnie za to rozszarpią ci co jeszcze nie przeszli EC :)

Było już wyżej więc luzik :)

@PhoneNumber: Ten oddech Shepa to taki element niedopowiedzenia, cliffhanger i niekoniecznie musiał mieć miejsce po naprawieniu Cytadeli. A dzieciak miał głos podobny do Zwiastuna bo też jest Żniwiarzem. I tak, świetnie, że dodali możliwość porażki - w końcu obiecywali, że można wojnę ze Żniwiarzami przegrać i w pierwotnej wersji mogliśmy się wypchać sianem - było to niemożliwe. Szkoda, że nie dali opcji happy endu... Naprawdę miło by mi było zobaczyć moją Shep na końcu żywą. Co z tego, że z jedną czy dwiema kończynami mniej (bo nie wierzę, że miałaby szansę wyjść 100% cało). Ech...

niestety to 4 zakończenie jest idiotyczne, shep mówi, że nie podda się bez walki, potem że nie zmieni całej galaktyki i na końcu twierdzie, że przynajmnie umrze wiedząc, że zrobił wszystko co dało się zrobić....

BEZSENS

[171] +1

A potem sobie siada przed oknem i patrzy jak żniwierze obracają wszystko w pył, bo nie mógł się zdecydować jaki rozwiązanie wybrać.

WinterWolf --> Jak to nie ma happy endu?

Wszystkie z trzech podstawowych zakończeń są happy endem. Żniwiarze pokonani- albo odlatują a shepard zostaje galaktycznym szeryfem na wypadek kolejnej rebelii Gethów, czy plagi Kragan, albo istoty organiczne i syntetyczne się łączą i panuje pokój i wszyscy rzygają tęczą, albo przyczyna całego zła- żniwiarze zostają zniszczeni, galaktyka jest bezpieczniejsza bez syntetyków, a za cenę życia SI, shepard ma szansę przeżyć.

Co to jest jak nie happy end?

Dobrze że w końcu jest możliwość porażki, ale to porażka z wyboru!
Nie ważne jak olałeś zbieranie armii, ilu wrogów sobie narobiłeś i jak bardzo nieprzygotowany wyruszyłeś na żniwiarzy, na koniec i tak możesz sobie wybrać między trzema dobrymi zakończeniami i jednym złym.

Sprawa spieprzona śpiewająco.

Porażka powinna zależeć od naszego przygotowania do ostatniej misji.
Dwójka jest dla minie pod tym względem niedoścignionym ideałem- w zależności od naszych relacji z członkami załogi, przydzielenia ich do poszczególnych zadań, czy usprawnień Normandii, giną wszyscy, lub żaden członek oddziału.

@PrzemoDZ

To może moje krótkie zdanie na ten temat.

No jestem po tym DLC i... w sumie nic ono nie zmienia... ale jest zdecydowanie lepsze w odbiorze.

Bioware dodało to co można było sobie samemu dopowiedzieć, więc nie wiem skąd te podniety, jednocześnie bw odrzuca jakoby po dostaniu promieniem wszystko było indoktrynacją, tymczasem nadal brnie w swoje zakończenie tym razem kila rzeczy prostując, ale w ogólnym rozrachunku teoria indoktrynacji jest nadal logiczniejsza i to ją będę uważał za lepsze zakończenie niż to co przedstawili, a co do tego co przedstawili zanim uzupełnili to o EC, także miałem rację, ale jak pisałem , że wszystko można było sobie samemu dodać odrobiną wyobraźni to słyszałem o dziurach i że indoktrynacja to była (no ok jebałem ludzi, że nie, po czym zmieniłem zdanie, zdarza się).

Jednak okazuje się, że bioware kilka spraw zmieniło, rzekomo mieli tylko rozjaśnić sytuacją, a tymczasem zmienili kilka ważnych punktów, aby im wszystko pasowało (co się nadal nie udało) i żeby pokryć dziury.

Oryginalne zakończenie sprzed EC, co wam pisałem zanim stałem się zwolennikiem indoktrynacji?

Były dziury
- gdzie są towarzysze, gdzie normandia, co za dziura, a pisałem , że po prostu mogli ich ewakuować z pola walki i Normandia odleciała, czyli to co widzimy w EC
- normandia ucieka, ale co, ale jak, a psiałem, że w tym nie ma nic niezwykłego i nie było jak widać po EC

I została wielka dziura, w standardowym zakończeniu można było ją tylko tłumaczyć tym, że nikt nie dostrzegł, że shepard żyje oraz tym że zwiastun tak jakby za słabo go trafił i nie wykończył, po czym odleciał, bo go nie zauważył??? Co przy technice uniwersum, a tym bardziej żniwiarzy jest to żenująco słabe tłumaczenie, choć takei musiałem zakładać zanim pojawiła się mi na horyzoncie indoktrynacja.

EC tutaj nic nie zmienia, shepard nadal w niewyjaśniony sposób przeżywa trafienie promieniem, który przed chwilą wszystkich zabijał bez problemu, bardzo celnie i niszczył w dodatku pojazdy (jednym trafieniem).

Za to tym razem bioware podkreśla komunikaty radiowe zaraz po trafieniu, że NIKT NIE PRZEŻYŁ, tak aby nie było wątpliwości jakie były sprzed EC, bioware naprawdę chce chyba, aby założono, że przy takim poziomie techniki rzeczywiście nikt nie zauważył, tak po prostu, że sheprad przeżył (i zwiastun też nie zauważył), no co ? zdarza się...

Zwiastun nadal jest ślepy i odlatuje mimo iż na logikę jego zaawansowanie technologiczne nie powinno pozwolić na sytuację, że nie wie kto został na polu bitwy i czy żywy, zwłaszcza, że chodziło o człowieka którym był najbardziej zainteresowany, nie wspominając o Andersonie i o tym, że tak po prostu zostawili sobie otwarty promień do ich zagłady, tak więc nadal masywna WYRWA logiczna w tym miejscu, ale jest jedno ale...

Jedyne co ratuje tą sytuację to założenie, że już w tym momencie shepard mógł wpłynąć na "zmienne", więc zasłużył sobie na podjęcie decyzji u dziecka, które notabene czymkolwiek jest, jest ściśle powiązane z kosiarkami i zwiastun po prostu celowo go przepuszcza, andersona w tym wypadku też, choć to akurat jest argument na nie za tą furtką, bo to shepard jakby co dostał "przepustkę" za swoje czyny, więc nie widzę powodu, aby andersona po prostu nie zabili..., chyba, że no właśnie...

Jakby nie patrzeć, z perspektywy dowolnej teorii zawsze coś nie gra, i tu pojawia się zbawienna teoria indoktrynacji, i tu chce to nadmienić jako że dodatek EC jej nie potwierdza w formie pierwotnej czyli wszystko po promieniu to indoktrynacja, tak potwierdza, że próba indoktrynacji nastąpiła, shepard był indoktrynowany, ale miejsca w których był, były prawdziwe.

Dodatek EC według mnie to nic innego jak rozjaśnienie sytuacji zakończenia które de facto jest HYBRYDĄ, wszystko co robił shepard było w świecie rzeczywistym, ale próbowano go indoktrynować, co nawet przecież można było założyć zanim pojawiło się EC, jak ktoś odrzucał pełną indoktrynację (czyli po promieniu całość jest w głowie sheparda).

Tak czy siak, indoktrynacja miała miejsce, z EC czy bez, zaczęło się od obiektu RHO, potem dzieciak, sny z nim, "oleiste cienie" (rakni) itp.

Tu wracając do problemu przeoczonego (jak to niemożliwie brzmi, ale cóż) andersona przy promieniu, najbardziej logicznym rozwiązaniem, które ratuje ten moment w fabule jest to, że anderson nie doszedł, zginął tam od promienia na ziemi, wejść miał tylko shepard.

Anderson cokolwiek zrobimy ginie tak czy siak, nie ma 100% pewności że on wszedł na "pokład", mógł zginąć wcześniej, a gdy już jesteśmy na cytadeli jest on tylko głosem rozsądku w głowie sheparda, odpowiedzą na nasilającą się indoktrynację.

Oczywiście to jest tylko próba logicznego wyjaśnienia tego mankamentu, czemu zwiastun nie widział andersona, czemu go przepuścił, zakładając, że sheparda miał przepuścić celowo, bo sobie zasłużył, ale tylko jego.

A może to wszystko ściema żniwiarzy i tylko filmowy bieg po wyzwolenie (co by zakończenie było atrakcyjne i było czuć moc), bo np. zwiastun i tak wiedział, że nawet jak ktoś się tam dostanie to BEZ ICH pozwolenia nic nie uruchomią, więc de facto jak przepuszczą kilka ludków to nic się nie stanie (ale warto podtrzymywać ściemę udając, że się próbuje temu zapobiec), to ma sens nie?

Chyba największy, no poza pierwotna teorią indoktrynacji, bo ci co wymyślili tygiel mogli nie wiedzieć, że nie uda im się go uruchomić bez tego przeciw komu walczą.... więc kosiarki nie musiały się martwić, ale o tym później.

No i zapomniałbym o scenkach z hacketem, gdzie jest bardzo zdziwiony, że ktoś się dostał, kolejny raz bioware chce zaznaczyć, że albo wszyscy byli ślepi albo zgodnie z tym co napisałem i pomijając pierwotną teorię indoktrynacji, zwiastun go przepuścił bo zasłużył sobie lub bo i tak bez ich "błogosławieństwa" by nic nie zrobił więc nie musieli strzec wejścia na 100%.

Oczywiście jest jeszcze temat co w cytadeli się działo, indoktrynację najbardziej widać podczas rozmowy przy konsoli gdzie jest anderson (odpowiedź umysłu na próbę indoktrynacji, a może też nie) no i człowiek iluzja, zdaje się taki z krwi i kości, choć więcej już w nim technologii żniwiarzy niż jego samego, oczywiście iluzja jest zindoktrynowany.

Bóle głowy sheparda, oleiste cienie na około ekranu, jak to nie jest próba indoktrynacji sheparda to nie wiem co, po za tym bliskość osoby zindoktrynowanej, którą żniwiarze już sterują (nagłe moce) na pewno umożliwia im także próbę indoktrynacji sheparda.

W sumie w tej rozmowie nie dzieje się nic nowego, najciekawsze jest gdy już lecimy windą (?) w świetle na poziom wyżej do dziecka. (oczywiście dodanymi filmikami z hacketem bioware likwiduje dziurę w której nie wiadomo było jak się skontaktowano z shepardem i skąd hacket wiedział, że w ogóle żyje)

Tak więc jesteśmy u dziecka i co? Ja zrobiłem 2 zakończenia z EC i przy żadnym dziecko nie powiedziało mi "CO TUTAJ ROBISZ", a pamiętam, że tak mówiło poprzednio, muszę to jeszcze sprawdzić z innymi wyborami, ale jak bioware to usunął, może rzeczywiście popierać teorię, że po prostu mógł się tam dostać, bo mu na to pozwolono, bo zasłużył (bo nie było wiadomo jak shep uruchomił windę, była kolejna dziura tylko), bo dzieciak to jednak tak do końca nie zwiastun i tak do końca nie zaawansowane SI, o którym to notabene pisałem, że nim właśnie jest zanim zaadoptowałem indoktrynację, i wtedy też mi pisali, że to wymyśliłem, a jak widać po EC wychodzi, że tak właśnie jest.

Oznacza to nie mniej nie więcej, że jednak dzieciak to coś o dwoistej budowie, kolektywny umysł żniwiarzy jak się określa, ale także zaawansowane SI, które czuwa nad całym procesem, w postaci żniwiarzy robi swoje, ale gdy zajdzie zmiana to czuwa nad tym, aby ktoś dostał możliwość wyboru, bo jego twórcy go tak zaprojektowali.

Tym razem bioware dodał chyba to co najbardziej brakowało ludziom, opcje dialogowe z dzieckiem, w sumie nie dodały one dużo, bo jak pisałem zanim poznałem indoktrynację, można było się domyślić wielu rzeczy.

To, że twórcy żniwiarzy, prawdopodobnie organiczni, wysłali swoje umysły w wirtualny świat, kolektywny umysł żniwiarzy, stali się nimi, tyle, że przechowywali swoje DNA (ale ten motyw jest chyba pozostałością zakończenia o ciemnej materii, bo teraz nie ma sensu aby zbierali DNA, chyba, że technologia działania żniwiarzy polega na DNA, tego się nie dowiemy) i DNA innych, było oczywistym motywem, w uniwersum mass effect jest jeszcze inna wzmianka o rasie co wysłała swoje umysły od superkomputerów, także żadne cudo.

Podali za to wiek całego cyklu, "eony temu".

Wytłumaczyli poszczególne opcje bardziej, teraz już nie będzie pytań, a co z tymi, co mieli jakieś implanty...

W końcu można zrezygnować nawet z odpalenia tygla, gdzie słyszymy inny głos dziecka, podobny do żniwiarza, ale nie do końca, według mnie dziecko jest zarówno kolektywnym umysłem żniwiarzy, częścią każdego z nich, więc każdy może przez nie przemawiać, ale też SI stworzone przez tych co się nimi stali, które czuwa na całym przedsięwzięciem, jedno ma wpływ na drugie, a w wyjątkowych sytuacjach jest zaprogramowane, aby dać możliwość wyboru, a właściwe dać możliwość zakończenia cyklu po raz pierwszy w historii, właśnie shepardowi.

I to ma sens, że użycie tygla wymaga przyzwolenia rasy, które ma o wiele bardziej zaawansowaną technologię, to sprawia, że żniwiarze są tacy jak siebie opisywali, nie do pokonania, że nie będzie śmieszności spowodowanej tym, że taki mit o nich stworzono, a teraz można by ich tak po prostu pokonać dużą siłą militarną, o nie, tylko tygiel i tylko za ich zgodą.

W końcu jego działanie było oparte o ich technologię, której tajników przecież nikomu żniwiarze nie zdradzili, a więc przez miliony lat ktoś kolejny i kolejny, rozkminiał kawałek po kawałku jak to wykorzystać przeciw nim bazując na ich osiągnięciach i pracy poprzedników, nic dziwnego, że potem się okazuje iż brak pełnej wiedzy o kogoś technologi powoduje iż jest pewien haczyk, bo od nich zależy uruchomienie.

Takie podejście pokazuje, że żniwiarze rzeczywiście byli niepokonani, że tylko sami mogli umożliwić zaprzestanie cyklu, gdy dana cywilizacja była na to gotowa, a shepard udowodnił, że była.

Wiem, że wielu uważa za śmieszny powód cyklu, zabijanie życia przez żniwiarzy (syntetyczna forma życia jakby nie patrząc), by nie stworzyło życia syntetycznego, które z kolei unicestwi całkowicie twórców i doprowadzi to do końca życia organicznego.

Ale to także ma sens, bo różnica między żniwiarzami, a syntetykami które miałyby zniszczyć własnych twórców jest taka, że żniwiarze nie zniszczą całego życia organicznego, a syntetyki tak, a przynajmniej takie było założenie rasy, która postanowiła znaleźć rozwiązanie na ten problem i to powstrzymać, jeżeli mieli takie założenie wynikłe z obserwacji to nie możecie tego negować.

Dzieciak wspomina, że właśnie tak to zawsze się kończyło, cokolwiek by nie robili, cykl się potarzał i kolejne życie organiczne (biorąc na logikę) przestawało istnieć, zostawały tylko syntetyki, rasa która stała się żniwiarzami (o ironio) była organiczna i dlatego chciała powstrzymać wymieranie ras organicznych z powodu tworzenia przez nich syntetyków, które zawsze się buntowały, być może obserwowali przez miliony lat jak kolejne rasy organiczne we wszechświecie zanikały zostawiając po sobie tylko syntetyki, więc postanowili to powstrzymać, według mnie to ma sens.

Co do absolutnego zakończenia, to miło, że dodali nieco filmików, artwork'ów z bohaterami, scenę pożegnania sheparda (ja wybrałem zniszczenie).

Najlepsze jest to, że bioware zmienił rozpadającą się cytadele, na cytadele tylko uszkadzającą się!
Przed EC widać, że wybuch następuje w środku i wszystkie ramiona się rozpadają, kaput całość, teraz natomiast nie rozwala się do końca, to jak bioware, ponoć mieliście coś rozjaśnić, a nie zmieniać to co widzieliśmy... to chyba udowadnia, że bioware zrobił to byle ja, ale zamiast się przyznać i powiedzieć, POPRAWIMY, powiedział, że jest ok, ale damy ROZJAŚNIENIE.

Nie wiem jak wasz, ale mój shepard zaciągnął oddech na końcu i jakoś rozjaśnili chyba tą scenę, bo była ciemniejsza, z uwagi na zmianę w stanie cytadeli po wybuchu w EC, zapewne bioware jasno przekazuje, że shepard leży na jakiejś uszkodzonej części cytadeli, no wygodnie.

No poza tym to co pisałem, czyli można wszystko odbudować itp. itd. (ciekawe jednak, że najpierw widzimy odbudowaną cytadele w filmikach, ale na końcu sheparda oddychającego w gruzach, dal mnie to babol bioware)

Dziękuję za uwagę, pierwotną teorię indoktrynacji uważam za najlepsze zakończenie, ale sam nie wiem czemu zakończenie z EC stało się całkiem dobre i jako tako akceptowalne (poza kilkoma mankamentami) mimo iż w sumie nie wprowadza tak wiele nowego, nie wiele więcej czegoś czego by już nie można było się domyślić. Tak czy siak do końca wszystkiego nie podali na tacy i dobrze, bo nie zamyka to żadnej teorii, a jak ktoś usilnie chce wiedzieć z jakiego papieru toaletowego korzystał shepard to może się domyślić, dopowiedzieć sobie, użyć wyobraźni, Pozdro.

Ludzie mówią, że te zakończenia "nowe" są na plus, moim zdaniem tak jak pisałem niewielki, może 4 jest takie jakie powinna gra mieć od początku, tylko, że nadal ME3 ma w scenariusz tyle dziur ile potężna siatka rybacka :] najgłupsze moim zdaniem jest pokazane zakończenie zniszczenia:

- bo jeśli jest synteza i kontrola, czy też śmierć zawansowanych ras -> to przekaźniki są odbudowywane przez Żniwiarzy lub po prostu są = zakończenie 4. Jeśli następuje zniszczenie przekaźników rasy są oddalone o miliony lat świetlnych od siebie i nikt już długo (bardzo długo) nie spotka się, oczywiście BioWare to pominą, jako pewnie nieistotny szczegół, ale ja nadal podkreślam jak można było zabić tak fantastyczną serię (ME1 i ME2 do chwili walki z megazaurusem superhumanem) wydając ME3 (jedne wielkie G), oczywiście wyjaśnili czemu żniwiarze wyglądają tak jak wyglądali, widać, jakby nasz szepi nie zabił SuperMegaMana to w następnym cyklu to wielkie Supermany by niszczyły młode rasy (o ja) Te wyjaśnienia na koniec niszczą cały zachwyt i tajemniczość zbierania ciał i przerabiania ich na żniwiarzy przez tuby, teraz już wiecie, że to co powiedział Suweren że to jest nie do pojęcia dla ludzi i Zwiastun później to tylko bajki, bo ostatecznie jednak dogadał się z Szepim, i to co jest niepojęte stało się pojęte. Ja bym tego młota co napisał "zniszczył" scenariusz z ME3 zabrał na najwyższy budynek w Kanadzie i pokazał mu skok bez spadochronu :] Pozdrawiam.

kaszanka9 +1. Bardzo fajnie napisane.

Na szczęście zakończenia nadal są otwarte (oddech w gruzach), nie wykładając wszystkiego na stół. Zostawiają też olbrzymią furtkę do kolejnej części w uniwersum - już nie z tymi bohaterami, nie z Shepardem i jego towarzyszami, ale na pewno z pamięcią o jego czynach. Czekam na Mass Effecta 4, ciekawe, o ile lat akcja przeskoczy w przód? :)

Kolejne DLC "The Final End" zapowiadane jest na 2013 r. Niestety trailerów filmowych dla nas graczy nie będzie. Pierwszych jego zajawek dostąpili już sami Majowie. Efekty końcowej pracy Żniwiarzy (bunt maszyn rolnych ?) będziecie mogli oglądać na żywo i za darmo, trochę cierpliwości ;)
Coś mi się zdaje, że prędzej dojdzie do powyższego, niż Bioware wypuści logiczne zakończenie, przynajmniej satysfakcjonujące większą część graczy. Poza wiecznymi malkontentami naturalnie :D Również zgodne z założeniami powyższej teorią są obietnice producenta dotyczące usatysfakcjonowania fanów i wielbicieli serii ME.

Ale odesłanie rannych towarzyszy było tak na odczepnego zrobione że śmieszno było patrzeć

SPOILS AHEAD

Harbringer czeka grzecznie aż zapakujemy towarzyszy do Normadii która bez problemu odlatuje, po czym Harbringer wznawia strzelanie do Sheparda

Tak na prawdę "nowe zakończenia" (naprawdę tylko nowym zakończeniem jest możliwość odrzucenia oferty Catalystu) objaśniają parę spraw ale z grubsza jest to samo, tylko nie ma już tego niedosytu i jest znośnie,
ale nadal nie wiadomo jak wszyscy podcierali do swoich planet kiedy wybuchły przekaźniki

trochę żal mi tych indoktrynacjonalistów, napracowali się i na nic ;p