Nie wiem jakim cudem on mógł mieć swój program w radiu, stąd też pytam na czym jego popularność polega ?
Bo z tego co mi wiadomo on ma być taką naszą aluzją do tego krytyka z That Guy With The Glasses.
Mimo to z jednym kolegą właśnie planujmy zrobić własne takie show w internecie, ono ma być poświęcone o grom Retro.
Bo 3/4 jego widzów to gimbusy.
Koleś robi z siebie idiotę, a ludzie się z tego śmieją. W sumie kiedyś obejrzałem nawet coś o łyżkach i widelcach i nawet śmieszne było, aczkolwiek jak dla mnie syf straszny kiedy musiałem czasami słuchać jego opowiastek jadąc na uczelnie. W sumie możecie podpierać się na nim aczkolwiek nie radzę gdyż nie uzyskacie respektu a możecie stać się nawet czymś gorszym od klocucha. Lepiej już zrobić coś na zasadzie Rocka który [choć go niezbyt lubie] oferuje jakąś wartość merytoryczną, i nie robi z siebie wrzeszczącego idioty.
ten "wrzeszczacy idiota" kosi niezla kase. lepiej zapierdzielac 8 godzin w robocie czy zrobic raz na miesiac 10 minutowy filmik? : )
Czasem obejrzę jak mi się pojawi w polecane, co do radia to tam jest syf straszny - 0 humoru
Obejrzałem kiedyś z ciekawości 2 lub 3 filmiki, gdy usłyszałem o "polskim Nostalgia Criticu".
Trzeba mieć naprawdę niezły talent, żeby zerżnąć z NC co tylko się da, będąc jednocześnie tak skrajnie nieśmiesznym.
Też obejrzałem parę odcinków i czasem się uśmiechnę ale ogólnie dla mnie on opowiada suchary
Ciekawe że nikt nie oglada najpopularniejszego kanału w polskim yt:) ciekawe też że widzowie to gimbusy inaczej jak w przypadku gonciarza, roja, redtuba, onetu i całego internetu:)
Mnie się od początku nie podoba. Wszyscy mówią, że jest zabawny itd. a mnie po prostu wkur*ia.
Chyba wole Nostalgia Critic...
A mi się podoba jego szoł i przy okazji można samemu powspominać stare programy. Dużo lepszy, niż ci wszystkowiedzący mentorzy z YT.
Nie ty pierwszy chcesz go podrobić. Jakoś nikomu ta sztuka się nie udała.
W sumie, to ogladam jego kazdy odcinek - sa odprezajace i nawet jesli nie sa smieszne, to przyjemnie je obejrzec.
Nostalgiczne programy zdarzy mu się trafnie opublikować, aczkolwiek humor ma drętwy.
Krzysztof Gonciarz w swoim Zapytaj Beczkę próbuję go czasami naśladować i wychodzi to bardzo żałośnie, już nie mówiąc o tym, że samo ZB z odcinka na odcinek jest gorsze.
GOLowicze ostatnio uwzięli się nieźle na najpopularniejsze polskie kanały YT. A ja się z przyjemnością dołączę do tych narzekań. Tak- Niekryty Krytyk to niezły kawał g*wna.
spoiler start
Klocuch12 FTW!
spoiler stop
[25] Tak samo. Nie chcę być "fajny" tak jak inni i mówić, że to gówno. Też go oglądam i mam z tego beke. Najlepszy był odcinek z Tele-As. ;]
emil kuroń, koosa - ładne avatary :D
Mnie tylko jeden odcinek rozbawił ,,Tele-AS" wiecej nic, obejrzałęm co prawda kilka aby, ale średnie to jest, gościu wkurzajacy.
Yay na początku przyznał się że jest popierdolony ;D
http://www.youtube.com/watch?v=g7BzNINOsr8&list=UUura5JPb8QkzXrMfAxq4Ssw&index=1&feature=plcp
Bo z tego co mi wiadomo on ma być taką naszą aluzją do tego krytyka z That Guy With The Glasses.
Nie aluzja, tylko zerznietym pomyslem.
Próbowałem się parę razy przekonać, niestety, z marnym skutkiem. Może parę razy się uśmiechnąłem i na tym koniec.
Nic do niego nie mam. Chyba jako jedyny z vlogerów w Polsce się wybił. Czasami się zaśmieję oglądając jego filmiki, ale przez większość czasu zbyt dużo żartów jest wymuszonych i przepełnionych niepotrzebnymi makaronizmami. Ja wiem, że po angielsku wszystko brzmi "fajniej", ale niekoniecznie w takim wydaniu, a np. polskie wulgaryzmy podkreślają w tak samo mocny sposób jak te angielskie.
Widać, że nadal jest to dosyć zamknięty projekt, bo przydało by się kilka zmian. Między innymi. filmiki powinny trwać 3-4 min, a nie 15. Humor jest strasznie nierówny, a tak dałoby się utrzymać pewien stały poziom. Fajnie, że robi to co lubi i godziwie na tym zarabia, ale można robić to lepiej.
dVk>zmieniony :p
Nigdy nie zrozumiem idei vlogerów, jeszcza jak Wonsa (swojego czasu coprawda) i dema szanuję/szanowałem, tak roja, rocka, niekrytego, jakichś lekko stronniczych nie mogę oglądać, po prostu nie dla mnie, tak jak z serialami.