Linkin Park - Living Things. Więcej niż kinder-metal.
Mi się album podoba. Polecam dla wszystkich fanów Linkin Park.
Nie zgadzam się ze wszystkimi opiniami odnośnie piosenek, ale uważam, że płyta jest o niebo lepsza niż ATS, do której musiałem tak jakoś przywyknąć (fajne mają po angielsku określenie "grow" odnośnie właśnie np. płyty, że musi "urosnąć" na nas :P ) i zajęło to w sumie sporo czasu, natomiast ta od pierwszego przesłuchania mi się spodobała, co mnie zaskoczyło, zwłaszcza, że pierwszy singiel (BID) nie podobał mi się na początku w ogóle, z kolei LGM przypadło mi do gustu i w zasadzie dzięki tej piosence obudziła się we mnie nadzieja, że nowa płyta jednak będzie dobra :P
Tak czy inaczej - niespodziewanie wiele piosenek z tej płyty bardzo mi się podoba, mogłaby być trochę dłuższa, ale i tak jest fajnie. Mam nadzieję, że przyjadą do nas podczas trasy promującej nową płytę (ostatnio na koncercie wywarliśmy na nich chyba odpowiednio dobre wrażenie :) )
scott > Stalker z Ciebie, czy co? :D Byłem wczoraj, zamierzam jutro, no... najpóźniej w poniedziałek napisać i opublikować tekst. Cierpliwości :)
Jak z każdą płytą LP - pewnie coś mi się spodoba dopiero za miesiąc po 400 odsłuchaniu w autobusie (jak "Iridescent"). Kombinują, kombinują, fajnie, że nie jadą na jednym biegu i robią też ballady. Nie mam na razie zdania, trzeba to przetrawić ;)
Wielki LOL. Tam przy którymś kawałku zobaczyłem słowo "mocne". Póściłem. Wtf is this shit? Przepraszam, ale chyba nie słyszałeś chyba nigdy pierwszych płyt LP, które były dobre. Im dalej tym gorzej, od Minutes to Midnight dno i komercjalizacja totalna. Tyle mam do powiedzenia.
Z poprzedniej plyty dobre byo The Catalyst, pozostale mi sie nie podobaly.
Jako psychofan Linkinów, po 15 przesłuchaniach daje rade posłuchac, a nawet mi sie podoba. Czego o poprzedniej płycie powiedziec sie absolutnie nie da. Poprzednia byla "niesłuchalna", niestety, ale ta... ujdzie.
do autora tekstu : powiedz mi człowieku gdzie Ty widzisz elementy w nowym albumie płyty Hybrid Theory ????? Living Things jest tak słabe rockowo że nie ma mowy w ogóle o tym że jest to połączenie Hybrid Theroy weź się zastanów nad tym co piszesz a najlepiej przesłuchaj sobie pierwsze płyty LP. Ja jestem fanem dawnych linkinów i jak ktoś mi pisze że Living Things jest to częściowy powrót do "korzeni" to mnie szlak trafia ;/ Living Things to połączenie Minutes to Midnight i A thousand Suns !!!! brak słów poprostu gdzie na nowym albumie są elementy rockowe tak mocne ???? haha
i zgodze się z Kazuya_3 od albumu MtM to LP jest dno totalne powinni zmienić chyba nazwę zespołu bo to nie jest LINKIN PARK. Zwykła medialność żeby przypodobać się panującej modzie muzycznej i tyle
Linkin Park nie jest, nie byl i nie bedzie ani porzadna muzyka ani tworczoscia wyzszych lotow, nie ma o co sie klocic.
>>> whtvr
W jez. polskim tez jest cos takiego:
dorosnąć [do czegoś]
Kazuya > Pozdrawiam znawcę :) Moc jest pojęciem względnym. Ja go używam w obrębie kategorii, jaką jest Linkin Park. Zestawiać ich z takim Fear Factory, to zestawiać poloneza z BMW M5. Inna sprawa, że utożsamianie mocy tylko z obecnością cieższych gitar jest bez sensu. Dla Ciebie HT było dobre, dla mnie HT jest tak samo dobre, jak nowy album. Tam było więcej ciężkich gitar - super. Tu jest mniej, ale jest to zrobione z głową. Co do pozostałych płyt - MTM to najsłabsza płyta zespołu, ale ATS to krok niedoskonały, ale jednak krok w dobrą stronę. A tu mamy wypadkową nowości i pierwszych utworów.
Punisher > Już wyjaśniam, bo jednak nie kumasz. Elementy HT > konstrukcja utworów, identyczny schemat jak na HT i Meteorze (mocniejsze wejście, cicha zwrotka, mocniejszy refren etc.). Krótkie, dynamiczne piosenki. Obecnośc intrumentala pod koniec... A że kiedyś było mnóstwo gitar, a teraz jest mniej... No cóż. Zmiana jest IMO bardzo dobrym zjawiskiem. Gdyby nagrywali taką samą płytę przez cały czas (jak to było w przypadku HT i Meteory), to dopiero wtedy byłoby to zagranie pod publiczkę i skok na kasę. Ja fanem LP nie jestem, ale lubię ich granie i dobrze znam wszystkie albumy. PS. pisze się "szlag mnie trafia" a nie "szlak"
Mam wrażenie, że za lamentami pt. omg ale elektroniczne gówno, kiedyś to było super, bo był metal i rock i szatan stoi jakaś ukryta wiadomość, ale nie zamierzam sięgać celem jej zinterpretowania :) I jakże się cieszę, że w końcu mam jakieś "kontrowersje" w komentarzach!
---
I tak - LP to nie jest muzyka wysokich lotów, ale solidnie zrobione rozrywkowe granie. I jako takie je oceniam. Podoba mi się.
Baardzo dobra płyta. Jak napisane połączenie Hybrid Teory i A Thousand Suns. Polecam gorąca.
Rewelacyjna płyta
Trzy ostatnie albumy to już muzyka nie dla mnie, ale szacunek że wydają jeszcze EP'ki z demówkami z czasów HT i Meteory, można powspominać stare, dobre czasy:
http://www.youtube.com/watch?v=554Zbhpg0yo
http://www.youtube.com/watch?v=UI_puExz7Sk