The Dark Knight Rises: zwiastun roku na miesiac przed premierą
genialny trailer. genialny Tom Hardy mam nadzieje na genialne widowisko na miare mrocznego rycerza
Can't wait.
Imax? Na pewno.
Blu-ray? Pre-order.
Na mnie ten zwiastun aż tak wielkiego wrażenia nie zrobił. Ot, kolejna zapowiedź Batmana. Co i tak nie zmieni faktu, że film pewnie sprawi, że się zleję w gacie ze szczęścia :) Imax? Na pewno!
Nie ogladam, nie ogladam, nie ogladam... Juz wczesniejsze sporo pokazywaly, a przeciez troche niespodzianek musi zostac.
Tak samo jak z Prometeuszem - staram sie zapomniec co bylo na trailerach ;)
W trailerach poprzedniej części było tyle celowych zmyłek i niedopowiedzeń (np. jedna ze scen sugerowała, że Joker zniszczy bat-sygnał, w rzeczywistości stało się to w zupełnie innych okolicznościach, inna pokazywała jakąś ciecz napływającą w kierunku głowy leżącego Denta - z oczywistych względów uznano to za kwas, który wyżre mu pół twarzy), że unikanie każdej najmniejszej informacji w tym wypadku nie ma większego sensu. Chyba, że ktoś naprawdę nie chce się dowiedzieć niczego przed seansem, ale na trailerach póki co nie pojawiło się nic, czego i tak nie należałoby się spodziewać. Jeśli stanie się tak, jak w przypadku Dark Knight, jest szansa, że dzięki nim widz będzie jeszcze bardziej zaskoczony.
Mephisto: Zgadzam się, szczególnie w odniesieniu do zwiastunów poprzedniej części. Nolan jest na tyle sprytny, że z niejednej ujawnionej informacji zrobi ponowną niespodziankę. Poza tym w jego przypadku mam pewność, że i tak masę niespodzianek zachował dla ostatecznej wersji filmu.
Lepszy byl numer #3...
Masz rację - Kobieta Kot jak sama nazwa wskazuje powinna przybrać postać kryptogeja.