Tragiczne zdarzenie, ale skutki pozytywne.
http://edition.cnn.com/2012/06/19/us/texas-abuser-father/index.html
Pewien osobnik zgwalcil 5 letnie dziecko. Ojciec dziecka go zatlukl na smierc.
W socjalistycznej Europie takie cos by nie przeszlo i ojciec dziecka zostalby wyslany do wiezienia na dlugie lata, a gdyby pedofil pedofil przezyl, to by dostal rente, w wiezieniu by plawil sie w luksusach, a po kilkuletniej resocjalizacji zostalby wypuszczony na wolnosc.
Na szczescie sa jeszcze miejsca na swiecie gdzie socjalistyczne myslenie jeszcze nie wygralo.
Podejrzewam że nawet w Polsce miałby szansę się wybronić.
Ponieważ jego działanie było BEZPOŚREDNIO związane z napaścią na dziecko i koniecznością obrony jego życia i zdrowia, zmieściłby się w ramach obrony koniecznej, a ewentualne przekroczenie jej granic mogłby zostać uzasadnione wzburzeniem.
Czyli nasze prawo też umożliwiłoby puszczenie go wolno. Sorry Dess, ale twoja teoria jest błędna.
Zresztą nawet z własnego podwórka mogę wymienić wiele sprawa z obroną konieczną, czasami drastyczną, gdzie ludzie wolno wychodzili.
[2] Oprócz tego są jeszcze sytuacje gdzie ofiara ponosi karę za samo pobicie bez skutków śmiertelnych napastnika próbującego odebrać jej życie.
[4] Źródła ci nie podam bo nie pamiętam, oglądałem reportaże kiedyś na TVP2 albo TVP1
Co do tematu: czytałem te wiadomość i byłem również bardzo zaskoczony. Pierwsza moja myśl była taka: "Jakby to zdarzyło się w Polsce, to ojciec trafiłby do więzienia, dziecko do domu dziecka a potem do poprawczaka, za to, że "prowokacyjnie karmiło kury", a pedofil okazałby się chorą umysłowo osoba, która trzeba leczyć i karmić". Ah i jeszcze posadzono by sąsiadów, za to, że nie pobiegli ratować pedofila.
Natomiast forma Twojej wypowiedzi mnie rozbraja :D Czy jest na to jakiś generator? Wpisujesz posta, a skrypt losowo dodaje słowo "socjalizm"?
Dzień z życia Desslocha:
"Co za Socjalistyczna Pogoda! Dzień Prawicowy sąsiedzie! Jak się mecz podobał? Oj bardzo socjalistycznie, nasi zawodnicy to chyba komuniści, zresztą mieli czerwone koszulki..."
;-)
Bo 'socjalistyczne' to nie do konca prawidlowe slowo tam. Wlasciwsze byloby 'lewackie'.
Hahaha, widzę wszystko po staremu :-)
Taki ładny ranking, a oni mnie kuszą do riposty z jakaś fajna inwektywą, ehhh. To takie niesprawiedliwe :)))
[2] Niestety odnoszę odwrotne wrażenie. Moim zdaniem "prokuratorzyna" za wszelką cenę starałby się wsadzić takiego człowieka do pierdla, byle tylko nabić sobie statystyki. Może jestem bardziej pesymistyczny, ale cóż poradzić...
Rolą prokuratora jest wsadzać do więzienia, rolą adwokata jest bronić.
A sędzia ma mieć rozum.
/nie wiem czy zawsze ma/
lewackie, socjalistyczne jeden czort.
lewackie sa poglady, ustroj w europie jest socjalistyczny.
Texas: http://www.metro.co.uk/news/world/202947-texas-paedophile-sentenced-to-4-000-years-in-jail
4000 lat za napasc i gwalt na 2 nastolatkach
Dania:
http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-18143123
za 60 dzieci w tym niemowlaki
pierwsze lepsze 2 przyklady z googli
I niechodzi o poglady ekonomiczne tylko o chora od dziesiecioleci w europie ideologie, ze przestepce trzeba resocjalizowac i dac mu druga szanse.
Tak w ramach dygresji wspomnę, że większość lewaków jakich znam, w tym ja sam, jako jeden z największych poglądowych socjalistów na forum - jest przeciwna resocjalizacji :-)
Ale faktem jest, że ten pogląd jest silnie utwierdzony w europejskim systemie prawnym. Zaciera się korelacja: zbrodnia-kara. Co jest i będzie tragiczne w skutkach.
słowem kluczowym jest tu Texas
Radził bym uważać na powoływanie się na prawo stanu Texas gdyż jest to miejsce o wyjątkowo restrykcyjnym podejściu do prawa. Zero tolerancji w kwestii narkotyków, alkohol od 21 lat, wszystkie zboczenia są "leczone".
Kara śmierci, obozy pracy dla przestępców itd itp.
Tylko około 10% mieszkańców to ludzie niewierzący, około 50% to Chrześcijanie.
70% białej populacji (w tym Meksykanie)
Większa część tej nowej Ameryki śmieje się z Texasu ale to wspaniałe miejsce na ziemi :) Gdybym miał wybór to chciał bym urodzić się w Texasie :)
Ameryka i wyrok 4000 tysięcy lat więzienia? To są naprawdę idioci. Chyba nie znają słowa "dożywocie".
Chyba, że wyrok jest podany w dniach, to co innego.
Soulcatcher -> Skąd wiesz, że nie urodziłbyś w się w biednej meksykańskiej rodzinie, w której dzieci kradną, by dać rodzicom i rodzeństwu na chleb? W takiej rodzinie odsiadka prawie murowana. :)
Dess - jak rozumiem ten pedofil z Europy powinien dostać 400 tysięcy lat więzienia?
w sumie tak jak pisze graf_o, w Polsce ojciec też by nie został skazany.
Facet jak na polskie warunki ewidentnie przekroczył granice obrony koniecznej. Mamy tu eksces intensywny, ale był pod wpływem wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami zamachu, polski k.k wprost wskazuje, że czyn zabroniony popełniony w takich warunkach nie jest karalny.
W dodatku po wszystkim próbował go ratować wzywając pomoc.
Także cały wątek kompletnie bez sensu, bo nie było by szans, żeby facet został skazany, k.k. wprost tego zabrania.
Ten zapis został wpisany do k.k. dopiero w 2010 roku, stąd może Wasze mylne wyobrażenia o tym jak to aktualnie wygląda.
A mnie się bardzo podobają wyroki w tysiącach lat. Bo to dodatkowe piętno i wskaźnik wielkości winy zbrodniarza. I świadomość, że może się ubiegać o wyjście za dobre sprawowanie po 3 tysiącach lat, a przy pozytywnej opinii psychiatry już po 2,5 tysiącach.
Rod--> lepiej nie podawac w dniach bo skoro z 4000 lat zrobiles 4000 tysiace lat to z dni bys zrobil 4 milardy dni...
z dozywocia mozna przedterminowo zwolnic w wielu przypadkach. z 4000 lat obciecie jakiejkolwiek liczby oznacza, ze taka osoba faktycznie dalej bedzie przesiadywac dozywocie.
I niechodzi o poglady ekonomiczne tylko o chora od dziesiecioleci w europie ideologie, ze przestepce trzeba resocjalizowac i dac mu druga szanse.
Ta "chora od dziesięcioleci ideologia" rozkwitła właśnie w Stanach Zjednoczonych i do dziś cieszy się tam większą popularnością niż w Europie. :) Dość powiedzieć, że karę pozbawienia wolności odbywają tam w chwili obecnej ponad dwa miliony ludzi. :) Dla porównania, w Polsce - ok. 80 000, w Szwecji - 7000. Więc niestety piszesz niesamowite brednie. :)
graf_0 [ gry online level: 84 - Nożownik ]
Dess - jak rozumiem ten pedofil z Europy powinien dostać 400 tysięcy lat więzienia?
lub dozywocie bez mozliwosci wczesniejszego zwolnienia... 400 tysiecy lat byloby bezpieczniejsze, poniewaz nawet jak by jacys lewacy chcacy resocjalizowac pedofilow i Breivikow zmienili przepisy i wypuszczali ich wczesniej, to ciezko byloby im usprawiedliwic skrocenie wyroku 400 tysiecy lat o 399 tysiecy 990 lat...
Awerik--> pewnie dlatego nie mowie o wszystkich stanach? A o konkretnym?
graf_0 ---> długie wyroki więzienia daje się w celu uniknięcia zwolnień przedterminowych.
"Ameryka i wyrok 4000 tysięcy lat więzienia? To są naprawdę idioci. Chyba nie znają słowa "dożywocie"."
Jesli myslisz, ze beda go tam trzymac 4000 lat (czy tez 4000 tysiecy lat), to pasujesz idealnie do swojego o nich zdania:) Odsiedzi ile bedzie mogl, i go wypuszcza. Na cmentarz. To jest wlasnie dozywocie, a nie to, co w Europie, gdzie wyrok 'dozywocia' oznacza zwykle najwyzej kilkanascie lat odsiadki (o ile w ogole jest przewidziany w prawie).
Przez moment próbowałem wyobrazić się na miejscu tego ojca, zrobiłbym dokładnie to samo, w zasadzie jestem tego pewien w 100%.
Wyrok wg mnie jak najbardziej sprawiedliwy.
Znam kogoś kto zajmuję się takimi sprawami...
Awerik--> pewnie dlatego nie mowie o wszystkich stanach? A o konkretnym?
Teksas to 160 000 więźniów przy jakichś 25 milionach mieszkańców. Współczynnik prizonizacji wychodzi więc kilkukrotnie wyższy niż w "socjalistycznej" Polsce nie mówiąc już o takich "lewackich" krajach jak Szwecja. :) Powtórzę raz jeszcze - nie masz pojęcia o penitencjarystyce i piszesz niesamowite głupoty. :)
W stanach ogólnie system penitencjarny stał się intratnym biznesem żyjącym z czarnych.
Bo jeśli 1 na 4 afroamerykanów trafi w jakimś momencie swojego życia do więzienia, to oznacza że jest to biznes nastawiony na rasowo sprofilowany target :D
Co do długości wyroku. Ja tam nie widzę różnicy pomiędzy 4000 lat a 40 czy 60 lat więzienia. W obu przypadkach odsiadka będzie trwała tyle samo. Rozumiem idee dożywotniego odizolowania od społeczeństwa i popieram. Nie na zasadzie kary, tylko na zasadzie samoobrony społeczeństwa. Na tej samej zasadzie sprzeciwiam się karze śmierci ze względu na zatrważającą ilość błędów i niesłusznych egzekucji.
Awerik--> bo w socjalistycznej europie wiezniow wypuszczaja po "resocjalizacji", a tam nie? bo w Europie sa krotsze wyroki i mniej surowe prawo?
nie bardzo rozumiem do czego tym razem sie przyczepiles, poza tym, ze chciales mi powiedziec ze sie nie znam
i dodatkowo najpierw napisales ze glupoty pisze, bo w Stanach sie to zaczelo. Gdzie ja nic o Stanach nie pisalem, a o stanie Texas i nigdzie nie zasugerowalem ze USA = Texas... na co ty w ogole od czapy odpisales cos zupelnie bezsensu...
nie bardzo rozumiem do czego piejesz... probujesz pomadrzyc sie, a nie bardzo widze sens w tym co piszesz (albo nieczytasz moich postow albo celowo mi probujesz wytknac wygadywanie glupot, zarazem ich nie wskazujac).
[25]
Awerik--> bo w socjalistycznej europie wiezniow wypuszczaja po "resocjalizacji", a tam nie? bo w Europie sa krotsze wyroki i mniej surowe prawo?
nie bardzo rozumiem do czego tym razem sie przyczepiles, poza tym, ze chciales mi powiedziec ze sie nie znam
Co za durnoty. Oczywiście, że w USA wpuszcza się więźniów, w Twoim ukochanym Teksasie "ledwo" 25 000 (z ogólnej liczby 160 000) jest skazanych na kary pozbawienia wolności dłuższe niż 40 lat. Prawda jest taka, że ogromna większość skazanych wychodzi tam z więzień, co dość charakterystyczne dla Stanów Zjednoczonych - tylko po to, żeby znów popełnić czyn zabroniony i znów trafić do zakładu karnego. Nieodwracalne zmiany psychiczne to jeden ze skutków tak kochanego przez Ciebie długotrwałego (czyli dłuższego niż 3 lata) uwięzienia. I tu ukazuje się miażdżąca wręcz przewaga Europy nad zacofaną Ameryką i jej barbarzyńskim prawem karnym. U nas wsadza się często i nie trzyma długo, dzięki czemu w Europie (szczególnie tej "socjalistycznej", np. w Szwecji, Norwegii czy Danii) mamy niebywale niski poziom przestępczości, zupełnie odwrotnie niż w Stanach, gdzie od dziesięcioleci utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. :)
Dessloch -> Nie udawaj Greka i nie czepiaj się nieumyślnej pomyłki. Z rana może się zdarzyć pomyłka.
Poza tym w przypadku tak nonsensownego wyroku (nie łatwiej po prostu dożywocie uczynić dożywociem bez możliwości zwolnienia?), 4000 tysięcy nie powinno dziwić. Co to za różnica 4000 czy 4000000? I tak skazaniec przeżyje za kratkami może 50.
Czy można kogoś zabić? Tak.
Czy powinien być za to skazany? Nie.
Czy zabicie kogoś jest moralnie dobre? Oczywiście, że nie.
Soul:
No i co, że Texas? Zauważ, że niektórym może imponować prawo w tym stanie. Jak sam napisałes:
Kara śmierci, obozy pracy dla przestępców itd itp.
Większość tych postulatów popieram. Są też durne jak np. niemożność kąpania córki po chyba 1 roku życia. Tłumacze jednak sobie to: "przezorny zawsze ubezpieczony".
"Czy zabicie kogoś jest moralnie dobre? Oczywiście, że nie."
Oczywiscie, ze mozna wyobrazic sobie sytuacje, gdy odpowiedz brzmi 'tak'.
Oczywiście, jeżeli relatywizuje się.
Np. zamorduję jednego, a uratuję 10.
Jeżeli uznajemy wartość życia za najwyższą to zawsze mord jest moralnie zły, nieważne jakie przesłanki do niego prowadzą.
Oczywiscie, twierdzisz, ze zycie jednego czlowieka nie jest warte wiecej ani mniej, niz zycie innego. W zwiazku z tym jesli mozemy uratowac 10 osob TYLKO poprzez zabicie napastnika, to bilans wychodzi zdecydowanie na plus (i nie jest to zaden mord). Twierdzisz, ze ocalenie 10 zywotow jest moralnie zle?
@alexej
Co prawda K.K. stanowi:
Art. 25.
§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.
§ 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 3. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.
Ale... Biorąc to nawet na logikę, bez wiedzy prawniczej - wskaż mi dowolny atak (który ktoś zmuszony jest odeprzeć), nie wzbudzający u broniącego się wzburzenia? Idąc więc tym tropem, można by niemal dowolnie przekraczać sobie granice obrony koniecznej. Ktoś Cię opluł (co wywołało u Ciebie wzburzenie), więc dajesz mu kosą pod żebra 8 razy...
Sądy zdają sobie z tego sprawę i wcale nie jest tak różowo. Wystarczy popatrzeć na praktykę orzeczniczą Sądu Najwyższego, który w zdecydowanej większości orzeka o przekroczeniu granicy (Nieraz IMO zdecydowanie niesłusznie. Typu koleś leżał na drugim kolesiu i próbował poderżnąć mu gardło nożem - scena jak z filmu. Tamten złapał odruchowo jakiś kamień i rozwalił mu czaszkę, zabijając napastnika - skazali go...).
A tutaj ewidentnie koleś przesadził i moim zdaniem trudno znaleźć na to racjonalne wytłumaczenie (zwłaszcza że pobić kogoś na śmierć, wbrew pozorom nie jest tak łatwo jak w filmach i wymaga sporo "starania"...). Ratuje go tylko to, że próbował (podobno) udzielić mu pomocy.
Persecuted - stopień wzburzenia można zdroworozsądkowo ocenić.
Jeśli złapiesz kieszonkowca z ręką w twojej kieszeni to odstrzelenie go raczej nie będzie uzasadnione.
Ale jak zobaczysz gościa z ręką w majtkach twojej córki to walnięcie go np. szpadlem który miałeś w ręku uzasadnione będzie i da się wybronić.
A co do polskiego orzecznictwa.
Ostatnio uniewinniono dzieciaka którego drugi wyzwał na solo na stacji benzynowej. Ten drugi wygrywał (podobno wyglądało to niemal jak pobicie), więc ten pierwszy wyciągnął nóż i walkę zakończył jednym ciosem.
Jest niewinny.
Presecuted --> weź przeczytaj sobie jeszcze raz artykuł, który wkleiłeś.
Sprawa jest prosta i nawet u nas wyrok byłby taki sam.
graf_0
Właśnie niekoniecznie... Wzburzenie może być zupełnie różne, w zależności od okoliczności i indywidualnych uwarunkowań. Jego ocena może być bardzo trudna. Pamiętam z jednego artykułu taki przykład:
Kto będzie najbardziej wzburzony?
1. Miliarder któremu ktoś właśnie rozbił Mercedesa za 10 milionów euro
2. Facet któremu skradziono pozłacany medalik o wartości 10 złotych, który stanowi ostatnią pamiątkę po matce
3. Bezdomny, który zgubił zwycięski los na loterię, uprawniający go do zgarnięcia 200 milionów dolców
Ale nawet nie o to chodzi. Co jest celem obrony koniecznej? Odparcie zamachu, ataku. A jak się wczytasz w ten artykuł, to tam dokładnie widać, że tam bardziej zadziałał motyw odwetu a nie obrony córki. Napastnik leżał na glebie, a ten ojciec kopał go po głowie... Wzburzenie, nerwy - rozumiem, ale moją prywatną miarą koleś przegiął i ja (jako sąd) bym mu tego nie puścił płazem. Owszem - łagodniejszy wyrok jak najbardziej, ale nie bezkarność.
Raziel - Możesz sprecyzować?
Bo przepisy to jedno, a orzecznictwo - to drugie.
Jesli chodzi o drastyczne kary - nie rozumiem czemu ludziom imponują USA ze swoimi wysokimi wskaźnikami przestępczości a nie Chiny. Można dostać czapę za kradzież roweru, nie jak w tym liberalnym Teksasie.
A tak bardziej serio - popieram wyroki rzędu 4000 lat czy KS w szczególnie drastycznych przypadkach. Ale do cholery, bez przesady. Zwłaszcza w anglosaskim systemie prawnym....
Przypominam przypadek Polaka który w Teksasie dostał 30 lat. Zasadniczo za to, że umył córkę i nie był wystarczająco delikatny.
Persecuted - No właśnie sąd jest od tego aby ocenić kto MIAŁ PRAWO być wzburzony. Ta ocena sądu powinna być zgodna z poczuciem sprawiedliwości ogółu społeczeństwa.
Oczywistym jest że PRZEKROCZYŁ granice obrony koniecznej (wg polskiego K.K). Ale chodzi o to że uznaje się wzburzenie go usprawiedliwia. Bo napastnika zabił na miejscu.
Co innego gdyby napastnik zaczął uciekać, a gośc poszedł by po zamochód i go przejechał. Albo zastrzelił 2 dni później.
Nie wiem o co się spieracie. Doskonale wiadomo, zę suche przepisy i teoria to jedno, a ich stosowanie w praktyce to coś zupełnie innego. W każdym razie jeszcze parę lat temu wiele było przypadków wyroków bezsensownych, w których skazywano za przekroczenie granic obrony koniecznej, i to nie odstępując nawet od wymierzenia kary. Nie wiem oczywiście jaki był stosunek tego typu bezsensownych orzeczeń do ogółu wydawanych w tej sprawie, ale faktem jest, że nie wygladało to najlepiej i było w społeczenstwie przeswiadczenie, że najlepiej sie nie bronić, bo jeszcze cie skażą.
Oczywiscie nie chcę przez to powiedzieć, że każda obrona, bez wzgledu na sposób, powinna być właściwie z urzędu traktowana jako dizałanie w ramach kontratypu, ale sądy chyba zbyt wąsko wyznaczały granice, poza którymi sposób obrony traktowano jako niewspółmierny.
graf_0
"No właśnie sąd jest od tego aby ocenić kto MIAŁ PRAWO być wzburzony"
No właśnie nie, bo jak pisałem KAŻDY ma prawo być wzburzony podczas ataku (no chyba że jakiś komandos, który ćwiczył takie sytuacje setki razy...). Sąd może ocenić co najwyżej stopień tego wzburzenia.
"Ta ocena sądu powinna być zgodna z poczuciem sprawiedliwości ogółu społeczeństwa."
No właśnie też nie koniecznie... Widać to zwłaszcza w przestępstwach gospodarczych, w których większość ludzi nie widzi nic złego w "robieniu państwa na kasę"...
Sąd mia orzekać na podstawie przepisów, w oparciu o swoje własne sumienie, moralność, doświadczenie życiowe i zawodowe itp.
"Oczywistym jest że PRZEKROCZYŁ granice obrony koniecznej (wg polskiego K.K). Ale chodzi o to że uznaje się wzburzenie go usprawiedliwia. Bo napastnika zabił na miejscu. "
To jak już wspomniałem, zależy od oceny sądu (nie od przepisów). Moim zdaniem kara mu się należy, Twoim nie - po prostu koleś miałby szczęście gdyby trafił na Ciebie, i pecha gdyby trafił na mnie ;).
Ten wątek a raczej pierwszy post, naprawdę poprawił mi nastrój.
Szczerze dziękuję.
[37] Nie wiem czy byłeś kiedyś wojsku ale nawet na najkrótszej służbie była walka wręcz. I ciosy które mogą zabić też tam są. Cios w krtań na przykład....
Zgwałcić pięcioletnie dziecko? Jakim trzeba być skurwysynem, żeby coś takiego zrobić. To jest chore. Sam rodzicem nie jestem, ale wielokrotnie się w takiej (rodzica) pozycji stawiałem obserwując ojca czy matkę opiekującą się swoim dzieckiem i IMO sąd w tym przypadku postąpił właściwie.
a gdyby pedofil pedofil przezyl, to by dostal rente, w wiezieniu by plawil sie w luksusach
Podobno w więzieniach (nie wiem jak w Ameryce) najbardziej tępi się ludzi którzy są pedofilami lub sprawili jakieś krzywdy kobiecie.
Devorels--> dlatego w wiekszosci panstw jest teraz tak, ze pedofile sa oddzieleni od innych wiezniow... kiedys program na telewizurze lecial o tym. Ponoc duza smiertelnosc wsrod pedofili jest (samobojstw, pobic itd), wiec ich trzymaja w pojedynczych celach i inni wiezniowie nie maja dostepu do nich
Dessloch - niczego innego zresztą bym się nie spodziewał.
Kierownik więzienia idiotą nie jest i nie chce mieć trupów na swojej zmienia, wiec klientów zagrożonych atakiem będzie izolował.
Tylko porywaczy i innych politycznych coś sie w Polsce uratować nie da - co rusz się huśtają na tygrysie :D