Siemka. Mam zamiar kupić GBA, jednak wiele osób narzeka na jego wyświetlacz (jest nie podświetlany) i teraz kieruje pytanie do tych co grali/ posiadali GBA, czy jest aż tak źle? Znalazłem GBA SP za 59zł, jednak bez ładowarki, a mój budżet to 65zł. GBA kupie za 50zł+gry, a na SP będę musiał wydać jakieś 90zł. Na GBA mam zamiar grac w Tony Hawka, w którego podobno na GBA SP gra się ciężko, druga sprawa przyciski w GBA SP nie przypadły mi do gustu(są takie klikające). Słyszałem nawet, że po 'przeprowadzce' z GBA na GBA SP, od krzyżaka piekielnie boli kciuk...
Więc już nie wiem co wybrać, strasznie mi się podoba zwykły GBA, jednak boje się o ten wyświetlacz :/ Co poradzicie?
A rozważałeś opcję zakupu NDSa? Jest on przecież kompatybilny wstecz z GBA, a do tego zyskałbyś dostęp do wielu świetnych gier wydanych na NDS. Zresztą NDS posiada zdecydowanie więcej świetnych gier niż GBA.
Aktualnie nie jestem w stanie wydać 300zł. więc raczej nie...
To już lepiej zainwestować w telefon, który obsłuży emulator. ;)
Miałem GBA i generalnie byłem zadowolony, grało się nie najgorzej bez tego podświetlenia, sterowanie dużo wygodniejsze niż w GBA SP. Kupując SP możesz trafić też na egzemplarz z tragicznym, zużytym akumulatorem, który będziesz musiał co godzinę ładować.
Fakt jest taki że ten wyświetlacz z dzisiejszej perspektywy jest BEZNADZIEJNY, on nie ma kompletnie żadnego podświetlenia, dla tego jeśli będziesz chciał grać to tylko na pełnym słońcu, bo w przeciwnym wypadku niewiele zobaczysz, ja sam gram (grałem) najczęściej przy lampce, gdyż po zmroku nie widać kompletnie nic, mało w jakimś zaciemnionym miejscu, cieniu nic nie widać, są jakieś lampki przyczepiane do GBA ale miałem taką i rozpadła mi się po 2 tygodniach, obecnie na terenie polski już się jej nawet nie kupi, więc polecam ci kupywać GBA SP albo GBAmicro, brak podświetlenia jest naprawdę wkurzający.
[4] To nie to samo...
[5] W końcu jakiś pozytywny komentarz na temat GBA ;)
[6] GBA micro na pewno nie kupie. W ogóle nie przypadł mi do gustu. Nawet nie ma wstecznej kompatybilności...
Wezmę tego GBA, sam się przekonam jak to jest, potem może do kupie SP'ka.
Dzięki za odpowiedzi ;)
Tak się składa, że ostatnio dorwałem od siostrzeńca Advance SP i wciągnął mnie jak za dawnych czasów...coś pięknego :)
Jest super wygodny tyle że wyświetlacz nie nadaję się do grania na słońcu.
[8] "Jest super wygodny tyle że wyświetlacz nie nadaję się do grania na słońcu."
Mówisz tu o GBA czy GBA SP..?
Pytanie dalej aktualne...
SP lepszy. Lepiej się trzyma w dłoni, lepiej wygląda i ma podświetlany ekran.
No może i lepszy, ale co z ekranem w GBA? W końcu konsolę wydali do grania i parę naście milionów osób ma GBA, więc dlaczego ona jest aż tak zła? Jak by była aż tak straszna ludzie by jej nie kupywali.
co z ekranem w GBA? W końcu konsolę wydali do grania i parę naście milionów osób ma GBA, więc dlaczego ona jest aż tak zła?
Tą konsolę wydali w 2001. Wtedy taki ekran nie był standardem nigdzie więc trzeba było po prostu zaakceptować taki ekran bo nie było innego wyboru.
Konsola już zamówiona ;) Zdecydowałem się jednak na zwykłego Advanca. Mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania.
Widzę że już zamówiłeś - ale naprawdę trzeba się było zdecydować na DS-a. Możesz się bardzo rozczarować ekranem. Czas w miejscu nie stoi. O bazie gier nawet nie będę wspominał, choć jak dla mnie to właśnie to jest najważniejsze.
Nie wiem po ile na allegro stoi DS - ale na allegro świat się nie kończy. Czasami na różnego rodzaju bazarkach spotykam rzeczy w cenach nieporównywalnie niższych niż na allegrisie. Pomijając to - nie wierzę że na allegro nie można używanego DS-a kupić poniżej 300zł.
Edit: Za połowę z tego można. A DS lite za ok 200zeta.
[17] też bym chciał mieć DS'a, jednak mówisz o tych 200zł jak by to było co najwyżej 10zł... Może i dla ciebie to nic dziwnego wydać tyle na konsolę, ale dla mnie tak. Kupiłem tego GameBoya za 60zł z dostawą, za pól roku planuje zakup Ds'a, wszystko pomału będę kupował, bo raczej na Pocketcie nie będę grał, które mam zamiar kupić, będzie stał sobie na półeczce. Jestem 'raczej pseudo kolekcjonerem' więc mogę kupić tego Pocketa jutro, albo za 5 lat, ale ważne że kupię ;)
WooXon -> Nie obruszaj się, bo wcale nie jest tak jak piszesz. DS-a - czyli jego pierwszą wersję (nie lite) można kupić za 100zł i to nawet na allegro. Porównanie do jakiegokolwiek GB - jest... możesz się domyślić. Zwłaszcza jeżeli o bibliotekę gier idzie. Twój wybór, twoja sprawa.
Jeżeli kupiłeś z powodów kolekcjonerskich (co wcale nie wynikało z treści wątku) - to w ogóle nie było tematu.
Gratuluję zakupu w każdym razie. Na GBA również jest trochę fajnych gierek do przejścia. Niestety - oryginalne cartridge do niego (zwłaszcza z tymi lepszymi grami) są w cenach bardzo wygórowanych. Nic straconego. Polecam giełdy i bazarki. Poznasz inny świat ;) Czasami dosłownie za bezcen można kupić sporo rzeczy. Zresztą, niejeden z allegrowych sprzedawców - właśnie tam się zaopatruje.
P.S. Nie mówię że 200zeta to mało. Ale granie to nie jest tanie hobby. Byle nowość na konsole często przekracza 200zł. Gierki na PC zaczynają się zresztą zbliżać do tej wartości (vide Diablo3). Sam coraz częściej jadę tylko na wyprzedażach, promocjach i używkach. Nówki to wyłącznie jak mi na czymś niezwykle zależy.
"Na GBA również jest trochę fajnych gierek do przejścia."
Tytułów godnych wydania 50zł jest mało, ale pamiętajmy, że w GBA jest kompatybilność wsteczna! Więc nie muszę narzekać na małą biblioteczkę gier.
Co do 'bazarków' jak sądzisz powinno coś by na większych targach we Wrocławiu, bo nie wiem czy się opłaca w ogóle tam iść, a na targu w życiu byłem zaledwie 3 razy, a ostatnio to było 6 lat temu, więc nie wiem jaka jest tam sytuacja. Ale pamiętam, że widziałem kiedyś na Targu Pegazusa i GameBoy Classic, więc może trafią się jakieś kasetki z grami, ale za pewne połowa będzie podróbkami...
WooXon -> Nie sądzę aby we Wrocławiu miało być inaczej niż w innych miejscach. Nie ma pewności oczywiście że przy każdej wizycie coś znajdziesz ale czasami już przy wejściu trafia się ktoś, sprzedający zdumiewające skarby (niekoniecznie z branży samych gier - ale elektroniki w ogóle) zupełnie nie zastanawiając się czy to, co dla niego jest kompletnym śmieciem - może mieć jakąś większą wartość.
Stare komputerki, konsolki, akcesoria (które bywa że sam nie wiem do czego właściwie są), mnóstwo płyt, kaset, cartridge, wzmacniacze...
Jeżeli o cartridge idzie - fakt, podróbki jak królowały - tak królują. Mimo to - w wolnym czasie - radzę ci zerknąć jak ma się u ciebie sytuacja na bazarku/giełdzie elektronicznej. Czasami można wrócić z niczym ale czasami uda się coś wyłapać.
Wiem, że w Anglii są organizowane "bazary" na których wystawiasz swój sprzęt (głównie tu chodzi o konsolę, gry na konsole, na pc, itp...) w bagażniku i handlujesz za małą cenę, naprawdę można tam kupić bardzo tanio, nie zniszczone produkty.
Na ebay jest dość dużo unikatowych tytułów na GBA, ale są dość drogie, więc życie właściciela GBA, nie jest usłane różami :)
Wiem że temat stary ?? ale muszę to napisać ze GBA sp to najgorsze dziadostwo o Ds’ie nie wspomnę (brak kompatybilności z grami z GB i GBC)
Pierwszy advance to jest ten czar dzieciństwa.
A z podświetleniem to nie problem ...
Tak, pierwszy GBA z podswietlonym od tylu ekranem jest najlepszy, z tym, ze sam ekran + tasma-przejsciowka to koszt ok 50$.
Wiele bym dał za taki model. Pierwszy GBA był naprawdę wygodny, poręczny i do tego nieśmiertelny ponieważ można go zasilić każdymi bateryjkami AA. W przypadku SP czy Micro pojawia się taki problem, że coraz trudniej o dobry zamiennik akumulatora. Nigdy jedynie nie mogłem zrozumieć dlaczego Nintendo nie zrobiło podświetlenia w tym modelu. To nie był ekran taki jak z GB czy GBC, więc podświetlenie powinien mieć. Oczywiście grało się dużo pod mocną lampką, ale jednak tego najbardziej brakowało mi. Tym bardziej że mieli już jako takie doświadczenie, bo limitowany GB Pocket miał podświetlenie.
