Co odpowiada za ten specyficzny smak tych napojów?
Pytam, bo kiedyś lubiłem to pić w ilościach kilku puszek dziennie, ale nie dla kopa energetycznego a jedynie dla smaku. Niestety często następnego dnia bolała mnie przez to głowa :)
Ostatnio trafiłem na lody "sorbetowe" czy wodne - jak zwał ta zwał, które nie dają energetycznego kopa a jedyny wspólny mianownik z ww napojami to smak.
Czy na rynku istnieją napoje o podobnym smaku, ale bez "wspomagaczy" ?:)
To jest chyba po prostu taki specyficzny smak tych napojów energetycznych, tak samo jak np. smak coli i raczej nie dostaniesz nic o takim smaku bez "właściwości".
Ktoś mi kiedyś mówił, że to guma arabska daje taki smak, ale ciul tam wie.
Ja lubie black-tigera i green-upa-granat. Nie wiem co tam jest ale pewnie mendelejew byłby dumny :D
weneckie sidła no też tak myślałem, stąd wspomniałem o tych sorbetowych lodach, które nie mają właściwości energetycznych a smak jednak posiadają "red bullowaty"
od kiedy stacje bp mają promocje red bull za 3,99zł nie akceptuje innych energetyków. Do tej pory wydawało mi się ze tiger=red bull
gol i czytanie ze zrozumieniem :D
ja nie szukam energetyków, tylko czegoś na rynku o tym smaku bez właściwości energetycznych :)
które zresztą i tak nigdy na mnie nie działały
Haha dokladnie, przeczytalem pierwsze 6 postow i mysle "o kurde, zle zrozumialem pierwszy post, trzeba przeczytac jeszcze raz".
Tez lubie ten smak i chetnie przeczytam jezeli uda sie to komus rozwiklac. Do tej pory sadzilem ze to mieszanka zawartej tam chemii (tauryna, kofeina + inne badziewie) daje taki unikalny posmak.
nie powiem, jest to pewne zaskoczenie, liczylem na to, ze bedziesz szukal czegos o smaku tori
Bullz nie nie, dzisiejszy występ kapcia otworzył mi oczy :)
dla osób bardziej ogarniających temat podaję skład tych lodów:
woda, cukier, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, stabilizatory: guma guar, alginian sodu, i karagen, dekstroza, barwniki E 150c i kurkumina, aromat.
http://www.nordis.com.pl/
Uważajcie z tymi "energetykami"! Zwłaszcza autor wątku. Człowieku masz jeszcze wątrobę? Mój kolega (wiek 24 lata) przez pół roku pił te napoje codziennie od jednej do dwóch puszek. Zaczął się źle czuć, strasznie wyglądać, więc udał się do lekarza. Stwierdzono, że w wyniku nadmiaru picia tego syfu szlag trafił jego wątrobę! Oczywiście, że można to pić, ale z umiarem, a nie codziennie i jeszcze po kilka puszek dziennie. Szkoda zdrowia i życia przez to dziadostwo.
Strach zapytać o coś na tym forum
Ja piłem kiedyś litr dziennie , z początku wszytko git było , potem jakoś po 3 miesiącach miałem przynajmniej 2 razy na tydzień migrenę , wytrzymać się nie dało . Rzuciłem to gówno , nie pije tego jakoś od nie całego roku i od tego czasu ani razu mnie nie bolała głowa . Piłem tak samo jak Ty , dla smaku .
Ace_2005 u mnie przygoda z energetykami skończyła się po tygodniu, tak więc o wątrobę sie nie martwię :)
kolega pił w bardzo dużych ilościach i skończył w szpitalu. Energetyki wypłukały mu za dużo potasu czy tam czegoś nie pamiętam już dobrze.
czy to jest ukryta kamera ? a może flashmob internetowy ?:)
piszę, że nie szukam energetyków.
Pozwólcie że wytłuszczę by była jasność:
nie szukam energetyków
ok..one more time tym razem capsem:
NIE SZUKAM ENERGETYKÓW
tak więc porady moralizatorskie nie w tym wątku :)
O ile to jest to pełny skład to...
woda, cukier, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, stabilizatory: guma guar, alginian sodu, i karagen, dekstroza, barwniki E 150c i kurkumina, aromat.
Tylko te rzeczy wpływają na smak. Mówiąc prościej smak tych napoi to zwyczajnie poza cukrem i kwasem cytrynowym wyłącznie aromaty. Jakie, to musiałbyś już sobie poszukać w internecie.
Mi się ten smak zawsze kojarzył z "szampanem" Piccolo, ewentualnie z jakąś oranżadą czerwoną. Może warto spróbować ;)
Ewentualnie może owoce jagód maqui (?)
Jeszcze jedno co do tych aromatów smakowych.
Za pewnie każda firma ma swoją specjalną kompozycję [mniej lub bardziej podobną do innych], wątpię by prosta była możliwość robienia sobie takiej kompozycji w domowych warunkach. [Pewnie musiałbyś kupować składniki w hurtowych ilościach] Oczywiście mogę się mylić.
Charles no do takich rzeczy się nie posunę, bo zaraz zacznę wydawać produkty na rodzimym rynku ;)
@Coy2K
Raczej się nie dowiesz, co konkretnie odpowiada za ten smak, bo to najprawdopodobniej jakaś mieszanka aromatów objęta tajemnicą handlową. Na pewno żadne substancje pobudzające, bo czysta kofeina lub inozytol nie posiadają smaku i zapachu. Sądzę, że to jakaś mieszanina aldehydów, ketonów i estrów, bardzo prawdodpoobne jest też zastosowanie ekstraktu z guarany (chociaż on sam smakuje inaczej, ale może być składową smaku). Istnieje wielu producentów takich aromatów do różnych rodzajów żywności (lodów, napojów etc.). Jestem bardziej niż pewien, że lody, o których piszesz były doprawione właśnie takim syntetycznym aromatem.
@Ace_2005
Uważajcie z tymi "energetykami"! Zwłaszcza autor wątku. Człowieku masz jeszcze wątrobę?
Może jest zdrowy? Napoje energetycznie nie zawierają niczego szkodliwego w normalnych dawkach, a już na pewno niczego, co mogłoby zaszkodzić zdrowemu człowiekowi nawet przy umiarkowanym codziennym piciu. Alkaloidów pobudzających zawierają mało, reszta to woda, środki słodzące i aromaty. Jeżeli jakiś napój jest słodzony aspartamem to muszą na niego uważać ludzie nie metabolizujący fenyloalaniny. Oczywiście należy pamiętać, że mała puszka napoju energetycznego to równowartość filiżanki kawy. Wypijanie kilku kaw dziennie to raczej średni pomysł, ale ze względu na wątrobę akurat.
@FoxSTN
Ja piłem kiedyś litr dziennie , z początku wszytko git było , potem jakoś po 3 miesiącach miałem przynajmniej 2 razy na tydzień migrenę , wytrzymać się nie dało.
Sprawdź, czy nie masz nadciśnienia. Poważnie mówię. Jasne, piłeś równowartość czterech przeciętnych kaw dziennie, a taka dawka kofeiny może wywołać bóle głowy, nawet u zdrowego człowieka, nie mówiąc o nadciśnieniowcach, ale jeżeli bóle były poważne, to wiesz... Lepiej zapobiegać niż leczyć.
P.S. Picie Red Bulla dla samego pobudzenia zostawmy ludziom nie mającym co z pieniędzmi zrobić. W przeliczeniu na kofeinę, Red Bull wychodzi niewiele taniej niż Blue Mountain i tylko cztery-pięć razy taniej niż Kopi Luwak, bodajże najdroższa kawa na świecie :)
no cóż... czyli lipa :) w sumie nie chodziło mi o tyle o skład co bardziej o podobne produkty smakowe na rynku, może ktoś coś podobnego w smaku zna(ł). No ale jak widać mam zbyt wygórowane wymagania :)
Ostatnio jadłem z kolei kody koral o smaku tych niebieskich cukierków ICE i choć brzuch mnie bolał po zjedzeniu sporej ich ilości to wcinałem dalej :D
Coy2K, całkiem możliwe, że to co uznajesz za smak jest wypadkową wrażeń odbieranych za pomocą nerwu trójdzielnego nazywanych smakowitością. Na to składać się mogą aromaty w postaci flawonoidów, estrów i innych, a także substancji smakowych.
Nie wiem kto pisał skład, ale na smakowitość wpływać może cukier, kwas cytrynowy (w mniejszości), dekstroza (glukoza) i aromat. :)
"Picie Red Bulla dla samego pobudzenia zostawmy ludziom nie mającym co z pieniędzmi zrobić. W przeliczeniu na kofeinę (...)"
Ludzie płacą za markę nie za kofeinę. Placebo z faktu, picia "tego świetnie pobudzającego" RedBulla daje efekt pewnie dwa razy silniejszy niż sama kofeina.
@Charles Earl Grey
Toż piszę :) Gdyby chodziło tylko o efekt pobudzający, nikt by nie wydawał takiej horrendalnej gotówki na markowe napoje energetyczne. No, może poza ludźmi mającymi za dużo pieniędzy.
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Test-energetykow-tak-nas-koluja,wid,14326411,wiadomosc.html?ticaid=1e8f6
Nie chce mi sie szukać wcale nie starego artykulu o gigantycznej roznicy w zawartosci kofeiny przy tej samej albo i wyższej cenie np. w polsce a w niemczech czy holandii.. krotko... "w pupkę jesteśmy..."