Mroczne cienie - Tim Burton na autopilocie
Nie mogę się jedynie zgodzić, że nic ciekawego w tym wieku, prócz Dużej ryby nie zrobił. Uważam, że Charlie i fabryka czekolady był naprawdę świetnym filmem rodzinnym, a Sweeney Todd absolutnie wpisał się w starą stylistykę Burtona spod znaku Edwarda nożycorękiego. Na początku byłem zrażony wokalem aktorów, ale po przyjęciu konwencji, film staje się wyśmienity.
Sweeney Todd i Charlie to są porządne filmy (takie na 7/10) i dobrze mi się je oglądało. Są też lepsze, niż Mroczne cienie. Niestety - moim zdaniem - nie są naprawdę wyjątkowe i ciekawe, jak to było np. z Edwardem nożycorękim czy Jeźdźcem bez głowy. Z najnowszych jego filmów tylko Duża ryba podobała mi się tak na 8+/10. Stąd taki wstęp do tekstu :)
Bardzo dobra recenzja, dokladnie oddaje moje odczucia z tego filmu. Jest ok, i to wszystko.
Fani Mrocznych Cieni (z lat 60 i 90) są tym filmem w najlepszym wypadku zniesmaczeni.
Co oni mówią !? Mroczne Cienie to był najlepszy film z Johnnym Deppem jaki oglądałam!