Witam
Dziś rano słucham w radiu co myślą Wrocławianie o Euro. Najczęściej przewijała się opinia, że będzie wstyd. Euro okaże się klapa, a wszyscy goście będą się z nas śmiać.
Imprezę taką organizujemy pierwszy raz więc szanse na klapę są takie same jak na wielki sukces, a jednak przeważają opinie negatywne.
Co należałoby zrobić aby mentalność Polaka się zmieniła. Co zrobić aby Polak był dumny z tego, że jest Polakiem. Nie mówię tu o jakiś zapędach nacjonalistycznych. Chodzi tylko o to by chodzić z podniesioną głową, bo przecież nie mamy się czego wstydzić.
To winna mediów nie zmienisz tego. Trzeba by było wypierdolić tvn i inne bzdury.
żeby mentalność polaków się zmieniła - trzeba zmienić... polaków. Poczynając od rządu pełnego nieudaczników do szarego obywatela pracującego za 800zł a wydającego 3000zł miesięcznie (i nie posiadając żadnych długów).
Kombinatorzy, kombinatorzy, kombinatorzy. Imho polak złodziej samochodów i pijak jest już pojęciem zdezaktualizowanym, ale kombinatorstwo mamy w genach. Rozkradniemy i zaaferzymy wszystko w zasięgu wzroku :/
Ja osobiście wstydzę się za Polaków, bo demokratycznie wybrali taki rząd który nie potrafi porządnie przygotować takiej imprezy.
Stadiony drogie i marnej jakości, drogi nieskończone, hotele i lotniska - brak danych.
Dodatkowo policja, która jest organem państwowym, stara się ze wszystkich sił zniszczyć ruch kibicowski. Może to być przyczyną tego, że zamiast przyśpiewek i dopingu, na marnej jakości stadionach, usłyszymy huczenie, gwizdy i wuwuzele.
Mam nadzieję, że podczas Euro, przez stolicę i inne miasta w których są mecze, dojdzie do wielu wielu protestów. Celnicy, moherowe berety, Solidarność, górnicy, ktokolwiek. Niech wyjdą na ulicę i pokażą zachodowi jak wygląda polska rzeczywistość.
"Rozkradniemy i zaaferzymy wszystko w zasięgu wzroku :/"
I właśnie gdyby Polak się zmienił. Byłby dumny z tego, że jest Polakiem to nie okradałby własnego państwa i nie pozwalałby na okradanie przez innych (w tym też rząd)
Orrin - żeby nie zostać okradzionym przez państwo, trzeba to państwo okraść poprzez np.: niepłacenie podatków.
Takie wypowiedzi wynikają z ogromnych kompleksów, Polakom przez lata wmawiano, że na zachodzie wszystko jest większe, lepsze, trawa jest bardziej zielona, kobiety nie mają okresu, psy nie robią kupy itd. Przy okazji w mediach pokutuje opinia, że Polska jest we wszystkim najgorsza. :) Jak chodzę sobie po centrum Wrocławia to w sumie nie do końca wiem, czego miałbym się wstydzić. Organizacyjnie - też nie mam wątpliwości, że wszystko zagra.
Swoją drogą, mam jednego "znajomego" który od pół roku truje mi o tym jaki jest nieszczęśliwy z powodu Euro we Wrocławiu, w końcu przyjadą tłumy ludzi, paraliż komunikacyjny itd. Tłumaczę baranowi, że mecze będą aż trzy, z czego jeden w weekend więc chyba można zacisnąć zęby i nawet gdy nie lubi się piłki nożnej - ucieszyć się przez chwilę z tego, że miasto w którym się mieszka organizuje jedną z najbardziej prestiżowych imprez sportowych i na kilka godzin staje się centrum futbolowego świata. Masakra, takich ludzi nie powinno się wypuszczać z ich piwnic.
Awerik - we Wrocławiu może i wszystko zagra. Byłem tam latem, z tego co kojarzę dworzec był rozpieprzony :D Mam nadzieję, że już jest gotowy. Wrocław Wrocławiem, ale do tego Wrocławia trzeba jakoś dojechać. Drogi wszystkie przejezdne? Lotnisko jest w stanie przyjąć tysiące kibiców? Macie hotele żeby to rzecze ludzi miały gdzie mieszkać?
A to, że są 3 mecze nie znaczy, że kibice będą aktywni tylko przez 6h przez cały turniej.
To czy będziemy się wstydzić, czy nie to jest mały problem przy tym, jak będzie trzeba za to Euro jeszcze dopłacać przez jakiś czas. Stadiony, które kosztowały niebagatelną kasę też muszą na siebie zarabiać.
jesteśmy niezczególni, nie ma złudzeń co do naszej kondycji - życie mnie przekonało o tym bardzo boleśnie ale przesadnie nie jęczę, turlam do przodu swoją cap-kulkę wykorzystując prawo mimikry;
Pytanie czy gdyby inny kraj inni ludzie czy to na wschodzie/zachodzie/północy/południu. Byliby w takim samym stopniu przygotowania jak my teraz z Euro to czy by narzekali jak tomazzi czy też byli pozytywnej myśli.
Może ktoś kto bywał w innych krajach dłużej niż tydzień są w stanie się wypowiedzieć na ten temat.
Ktoś wie jakie nastroje panują wśród Ukraińców tuż przez Euro?
Jak wybrano Polskę i Ukrainę na gospodarzy Euro to się cieszyłem. To wielka okazja żeby zaprezentować Polskę zwykłym obywatelom innych krajów europejskich.
Latem pojeździłem po Polsce. Widziałem Poznań, Wrocław no i oczywiście Warszawę. Miasta nie wyglądały na przygotowane na przyjazd tysięcy fanów piłki. Niedawno jechałem samochodem z Białegostoku do Bełchatowa. Jechałem prawie 8 godzin. 350km 8h. No może nie jechałem, bo w większości stałem ale podróż trwała prawie 8h. Gdzie mam szukać tego optymizmu? W już zawalających się nowych stadionach? W niewybudowanych drogach? Czy może w premiach dla odpowiedzialnych za ten stan rzeczy?
tomazzi ---- ale zdajesz sobie sprawę, że to było ROK temu jak jeździłeś po Polsce?
Wiele inwestycji jest zamykanych tuż przed Euro. Jasne, że nie jest idealnie. Masa pieniędzy została przepuszczona, a nagrody za wykonanie niewykonanej pracy to absurd. Jednak jakaś komisja ponad Polska jest, która sprawdza czy Euro może się odbyć czy wszystko zagra jak należy. No cóż skoro Euro będzie to znaczy, że zagra
Co zrobić aby Polak był dumny z tego, że jest Polakiem.
Polak we własnym kraju jest przede wszystkim obiektem do wydojenia maksymalnego. Od urodzenia do śmierci otaczają go pod różnymi szyldami instytucje i firmy, których jedynym celem jest obłupić, złoić i wycyckać.
To nie jest powód do dumy.
Zmienić Polaków? Ciekawa "inicjatywa",jak to już ktoś powiedział-trzeba by było wymienić połowę ( o ile nie wszystkich) Polaków,a później poj....ne prawo.
Za dużo kombinujemy,nie potrafimy robić bez nadzoru,nie potrafimy brać odpowiedzialności na własne barki to jak ma być dobrze.
p.s to mnie wczoraj "zniszczyło" -autostrad nie ma ale premie.......... ,bo to "stresująca" praca .>>>>>>>> http://autokult.pl/2012/05/16/autostrada-niegotowa-ale-premie-w-gddkia-beda
Polak jest za głupi żeby miał dobrze.
Orrin - w Bełchatowie byłem w połowie kwietnia. Dokładnie 13. Wątpię żeby w dwa miesiące tyle kilometrów dróg zrobili.
Nie da się zmienić. Defetystyczna postawa jest skutkiem nieszczęść narodowych i narastała przez dziesiątki pokoleń. W ten sam sposób może się zmienić - poprzez powolną poprawę sytuacji gospodarczej i politycznej na przestrzeni przynajmniej stu lat.
żeby nie zostać okradzionym przez państwo, trzeba to państwo okraść poprzez np.: niepłacenie podatków.
DOKŁADNIE.
W normalnym kraju oszukując państwo (ZUS, etc. etc.) wstydzisz się tego. W Polsce jesteś z tego dumny. Dlaczego? Bo państwo, cały rząd jest uważane (i słusznie zresztą) za złodzieji. Ktoś kto okrada złodzieji a daje biednym (czyli np. sobie ;) to taki janosik - postrzegany jest jak najbardziej pozytywnie.
Zresztą tam gdzie wszyscy poczynając od góry jadą na przekrętach, kradzieżach w świetle ułomnego prawa i wszędobylskich aferach ciężko się wstydzić tego, że "zapomnieliśmy" zapłacić podatku (złodziejskiego przecież).
Jednak jakaś komisja ponad Polska jest, która sprawdza czy Euro może się odbyć czy wszystko zagra jak należy. No cóż skoro Euro będzie to znaczy, że zagra
Tak komisja sprawdza pod kątem Rodziny UEFA - czy wystarczy hoteli pięciogwiazdkowych i czy escort service zostały odpowiednio przebadane :P
PS. 2 tyg. temu Łódź - Warszawa: 4,5h
Jesteśmy krajem który rozwija się od trochę ponad dwudziestu lat, nie widzę powodów aby się wstydzić przed obcokrajowcami. Mamy bardzo ładne miasta, co chwile widać remonty dróg (no tak, są jeszcze remontowane, ale lepsze to niż miały by być w ogóle nie ruszone), ludzie są w wiekszości mili i potrafią porozumieć się po angielsku, jaki tu wstyd przed kims z innego kraju?
tomazzi, pytanko, który stadion się rozpada, bo chyba mi coś umknęło?
Stadion narodowy http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/stadion;narodowy;z;usterka;zawalil;sie;sufit,12,0,1082380.html
PS. 2 tyg. temu Łódź - Warszawa: 4,5h
No ale przecież wszystko jest oke bo tak powiedziała komisja :>
Dzięki za linka. Na szczęście to tylko sufit podwieszany, ale i tak bym wyciągnął konsekwencje względem osoby, która robiła ten sufit.
Swoją drogą, co do stadionów akurat nie mamy się czego wstydzić i jak oglądam te stadiony to jestem pod wielkim wrażeniem. Co do kosztów to wcale nie są on dużo wyższe od podobnych konstrukcji na świecie, więc nie ma co narzekać.
Taka mentalność Polaków jest wpajana przez rodziców swoim dzieciom. Wystarczy żeby student u nas skończył jakieś gówno-studia i myśli, że pozjadał wszystkie rozumy, potem przychodzi czas na znalezienie pracy i mówią, że nie potrafią jej znaleść. Co zrobić jeżeli na ich zawód potrzeba zapotrzebowania? Zwalają potem winę na rząd mówiąc jaki to rząd jest nie udolny używając sformułowania "Bo to Polska". Taki mały szczegół a można sprawdzić skąd taka mentalność.
Nie jestem anty katolikiem ale również w niektórych kościołach wpaja się ciemnote (oczywiście, że nie wszystkich - mam dziewczyne katoliczke i jest normalna). Młodzi słuchają czasami takich bzdur na temat tego jak liżemy tyłek USA, jak mamy żywić nienawiścią Rosjan i Niemców.
Media nie nagłaśniają odkryć polskich naukowców, sukcesów ludzi wybitnych. W samej telewizji leci chłam - programy, które są robione masowo w wielu państwach oraz stare filmy o kargulach (te to najbardziej pokazują obraz Polaka nieudacznika co jest fałszywe).
Przyszłością tego kraju są pokolenia 87-96 gdyż oni są jeszcze odporni na to co w tv i wokół bo byli świadkami szybkiego rozwoju technologii informacyjnej. Możecie sobie gdybać co zrobić żeby zmienić polską mentalność ale to nic nie da, bo na to potrzeba czasu, jak ktoś wyżej zauważył rozwijamy się dopiero od 20 lat więc tak jak napisałem dopiero w/w roczniki będą w pełni świadome swoich działań będąc uodpornione na propagande na każdym kroku.
ale polalem wody ide zjeść coś
Rozbiory, Hitler i Stalin nie zmieniły nic a nic, a Wy zastanawiacie się dalej co potrzeba...
Powodzenia...
@Orrin
Co zrobić aby Polak był dumny z tego, że jest Polakiem.
Kopnąć w tyłek wszystkich pismaków, którzy wmawiają ludziom, że w Polsce jest źle i niczego nie można zrobić, chyba że będziemy kopiować wzorce z Zachodu, bo ex occidente lux, a Polska to zaścianek, ciemnogród, zabobon, koklusz i syfilis. Poważnie. Takie stwierdzenia, regularnie powtarzane dość skutecznie mieszają w głowie młodym ludziom, którzy potem popadają w poważny kompleks niższości, co zresztą widać po wypowiedziach w internecie. Często wysuwanym argumentem jest "wstyd na cały świat", chociaż o danym wydarzeniu nikt poza granicami naszego kraju nie ma pojęcia.
Przydałoby się kopnąć w tyłek też wszystkich zwolennikó totalitaryzmu, którzy organizują jakieś ocierające się o przestępstwo akcje antydemokratyczne (w rodzaju "zatrzymaj marsz faszystów") czy prymitywnej walce z przeciwnikami politycznymi (dotyczy to zwłaszcza młodych, bo ze starszymi to różnie bywa, nie da się wykluczyć nawet demencji starczej). Niech sobie jedni stoją z transparentami i się modlą, a po drugiej stronie ulicy niech sobie stoją z transparentami i mówią, że Boga nie ma. Tak jest w cywilizowanych krajach.
Trzeba nauczyć ludzi, że w demokratycznym kraju nie jest powodem do wstydu posiadanie własnych poglądów, choćby i odjechanych w kosmos. Powodem do wstydu jest zaś atakowanie innych wyłącznie z racji odmienności poglądów.
Wystarczy popatrzeć na "Koko Euro Spoko". Ludzie wypowiadają się o tym, jakby to był jakiś "sirjós biznes", a to tylko piosenka na imprezę polegającej na rozegraniu kilkanastu meczy piłkarskich, o której (piosence, nie imprezie) za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętał.
@disvision - Wiesz, problem w tym, że pokolenie, o którym piszesz, w ogóle nie korzysta z rozwoju technicznego. Ludzie z rocznika 1994 (obcnie wchodzący w dorosłość) mieli niemalże od początku swojej edukacji dostęp do ogromnych zasobów wiedzy (internet, wikipedia, dokumenty, portale naukowe, samouczki, kursy etc.). W teorii powinni dysponować wiedzą nieporównywalnie wyższą niż rocznik 1974 w 1992 roku. Jak jest w rzeczywistości? Wystarczy przejść się do dowolnego liceum albo na pierwszy rok studiów.
Nie zgodzę się z opinią o polskich filmach. Akurat stare polskie filmy (np.: trylogia Chęcińskiego, o której piszesz, to bardzo dobre filmy, gdyż pokazują Polaka-cwaniaka, który "potrafi").
P.S. Patrząc na wypowiedzi wrocławiaków odnoszę niekłamane wrażenie, że większość ma Euro w głębokim poważaniu. Ani się tym nie interesuje, ani się nie wybiera. Oczywiście jest też trochę fanów sportu i trochę malkontentów, jak wszędzie.
P.P.S. Parafrazując kardynała Richelieu i księcia de La Rochefoucauld: Porażka jest powodem nie do wstydu, a do nauki. Wstydzić się należy wyłącznie świadomego powtarzania dawnych błędów.
Dla poprawy samopoczucia i patryiotyzmu państwo powinno wprowadzić wszystkim polakom nakaz zjawienia się na kuracji w "ośrodku wypoczynkowym" - "terapia" przynajmniej raz w miesiącu.
Kuracja zwałaby się "scieżka zdrowia" - szeroki na metr 20 metrowy korytarz po bokach 40 "terapeutów" ze szlaufami z zimnusienią wodą i gumowymi pałami... gwarantuje że każdy Polak by się wypowiedał jak się mu podoba w kraju...
... "Czuję się świetnie i cieszę się, że jestem obywatelem Rzeczpospolitej Polskiej. Chce w cieple i spokoju dożyć jasnego końca moich dni."
... great success, prawie jak cud ;)
Nie sądzę, aby coś zmieniło się, co do naszego narzekania - tak jest od wieków. Psioczyć będziemy na wszystko, tylko sam nikt nic nie zrobi, aby zmienić nie pasujący mu stan rzeczy. Frekwencja podczas wyborów we Francji to ponad 80%, najbanalniejsza rzecz - zakreślić nazwisko przy urnie, ale polski obywatel siedzi z tyłkiem. Ta analogia to pierwsza rzecz jaka mi do głowy przychodzi. Albo jesteśmy tak szczęśliwi, albo jesteśmy tak głupi, i dajemy się rąbać. Wychodzi na to, że demokracji też nie chcemy - w większości nie chodzimy na wybory.
StefanBurczymucha - Brak poszanowania dla polszczyzny. Dwa rażące byki.
Przyszłością tego kraju są pokolenia 87-96 gdyż oni są jeszcze odporni na to co w tv i wokół bo byli świadkami szybkiego rozwoju technologii informacyjnej.
Z ostatniej chwili:
W grupie wiekowej od 18 do 24 lat PiS ma najlepszy wynik. Partię Jarosława Kaczyńskiego popiera 24 proc. młodych respondentów. PO jest w tej kategorii na drugim miejscu (18 proc.), W najmłodszej grupie elektoratu 18-24 lata na kolejnych miejscach jest partia Janusza Palikota (15 proc.), a następnie SLD (9 proc.), Nowa Prawica Korwin- Mikkego (7 proc.) i Solidarna Polska ZZ (4 proc.) - podaje portal 300polityka.pl.
Myślałem, że się trochę bardziej postarają. A tak jak niedawno widziałem, to wszystko jest pięknie ale tam gdzie ma wyglądać uliczkę dalej brud, syf i budy-lumpexy z blachy falistej. Wrocław i tak najlepiej przygotowany, żeby się pokazać bo to piękne miasto.
Także liczyłem na dużo więcej. No ale mam nadzieje, że się inwestycje w miasta nie skończą zaraz po Euro tylko zaczną dobudowywać do tego co już jest.
MacioraMZ - zawsze mi to mówiłą babka od polskiego w technikum :)
Polaków nie da się zmienić - moim zdaniem. Gdy to komuś bardzo przeszkadza, to powinien wyjechać.
Równie dobrze można zbudować przeciwstawną narrację. W tym kraju nie może być normalnie, bo zawsze znajdzie się duża liczba osób, która jest gotowa zaakceptować minimalizm, a wszystkich, którzy oczekują po swoim państwie czegoś więcej wrzucają do worka "roszczeniowe marudy". Takie osoby nawet w świetle wszystkich wałków które wychodzą, wszystkich nieukończonych inwestycji będą terroryzować resztę Polski, że ma sobie wymalować twarz na kolorowo i ruszyć w te pędy świętować.
Nie widzę zresztą żadnego problemu. Najrozsądniej jest po prostu przyznać, że organizacja Euro jako projekt cywilizacyjny dla Polski jest olbrzymią klapą, co wcale nie musi oznaczać, że musimy mieć nos spuszczony na kwintę, rezygnować z gościnności wobec gości, uczestnictwa w samej imprezie etc. To jest zresztą kwintesencja - przecież na każdym kroku tak jest, że Polacy radzą sobie siłą własnego hartu ducha czy zaradności indywidualnej, a przeciwko państwu (patrz np. drobni przedsiębiorcy). Doskonale po tym widać, że ta impreza nie zmieni w Polsce dokładnie nic i co więksi pesymiści przewidywali to już kilka lat temu - zostawimy po sobie niezłe wrażenie jako życzliwy i gościnny naród, ale nie zbudujemy nic trwałego.
A co mełlibyśmy zbudować imprezą sportową? Właśnie wrażenie fajnego narodu wśród tych, co to moze Polske z naja z paru njusów o Kaczorach czy tam innym Tusku.
Projekt cywilizacyjny - owszem, była okazja by cos tam pobudować, no i sa - stadiony, których nigdy nie było. Drogi - też. A zę budowane burdelowo jak zwykle? To inna bajka, bez Euro byłoby tak samo, a nikt chyba nie myslał, ze Euro to zmieni. I ze nagle na hasło Euro machniemy sobie metro w trójmieście, autostrady A2, A3, A4, A5, A6 i A8, 15 nowych dworców i sieć szybkiej kolei a'la Shinkansen. A nei, jak widać ktoś myslał,ze nagle an Euro stanie sie cud. No i nie ma, wszyscy skwaszeni i Euro jest klapą, bo miało pokazać, ze Polska potrafi zorganizowc impreze, na którą do tej pory patrzyliście z rozdziawioną mordą w TV. To są igrzyska dla ludu, nie zlot miłośników muzyki klasycznej na cykl 1000 koncertów w wypasinych salach koncertowych, po których jedzie się na kolacje do Sheratona...
Poza tym z jednej strony ja wiem, zę autosrady sa super, ze fajnie byloby miec 3x tyle, no i ze możne fajne byloby je miec na euro - ale tak właściwie to czy naprawdę wszyscy ci kibice przyjadą swoimi samochodami? Ja bym sie martwił o kolej, a nie te autostrady. Samochodem to sie tu moga Czesi przyturlać. No i Rosjanie oraz Niemcy...
No a na to biadolenie o brudne ulice itp itd to mnie smiech pusty ogarnia - czy wy myślicie, ze ci kibice będą zwiedzac miasta polskie i w dodatku licząc papierki na chodniku (bo zwiedzać to akurat jest i było co i chyba akurat maista-gospodarze wstydzić sie nie muszą, tam sie o zabytki dba)
A post o "walącym sie stadionie" to można tylko facepalmem skomentować...
