Maturzystka ze Skierniewic poznała zadania z fizyki pięć godzin przed egzaminem. Czy matura z tego przedmiotu zostanie powtórzona? A jeśli tak, to czy w jednej szkole, czy w całym kraju? I kto ma podjąć trudną decyzję?
W Zespole Szkół Zawodowych nr 1 w Skierniewicach chętni byli i na WOS, i na fizykę, a wśród tych pierwszych - absolwentka szkoły sprzed kilku lat, która w tym roku postanowiła wreszcie zdać maturę. Przyszła na godz. 9, jak wszyscy zdający WOS, ale jako jedyna omyłkowo dostała arkusz z fizyki, która - jak już wiemy - miała być na maturze tego samego dnia, ale dopiero po południu. - Jak by pan się zachował na jej miejscu? - pyta informator.
- Zdziwiłbym się i natychmiast zgłosił pomyłkę.
- A dziewczyna nie odezwała się słowem! Przyszła na egzamin z WOS, dostała fizykę i nic. Żadnej reakcji, że coś nie tak. Mało tego: zaczęła rozwiązywać te zadania z fizyki. Gdy skończyła, oddała arkusz i wyszła, jak maturzyści piszący WOS.
Jak można pomylić WOS z fizyką?
- Maturzystka była pod działaniem silnych lekarstw. Myślała też, że poziom rozszerzony z WOS ma charakter interdyscyplinarny - tłumaczy absolwentkę Irena Czajkowska-Karpińska, dyrektorka szkoły.
Przecież to nie może być prawda... To tak jakby dostała na maturze z polskiego zadania z matematyki i by się nie domyśliła...
Gdzieś w necie ktoś podał jedno logiczne wyjaśnienie - dziewczyna mogła specjalnie po raz kolejny podejść do matury, żeby umówiony nauczyciel dał jej błędny arkusz. Tym samym ona poznała treść i mogła ją przekazać maturzystom, którzy mieli pisać fizykę parę godzin później. A dziewczyna teraz zgodnie z planem rżnie głupa (i może specjalnie bierze jakieś proszki, żeby mieć podkładkę).
Sporo ostatnio się mówi o zorganizowanej akcji oszukiwania na maturach, może to jedno z ogniw :)
Bo nie wierzę, żeby ktoś mógł być tak ograniczony. Ludzie, przecież na arkuszu jak wół stoi arkusz z fizyki. To jak można to pomylić z WOS-em? :)
Bo nie wierzę, żeby ktoś mógł być tak ograniczony.
oj zdziwiłbyś się......
na teście gimnazjalnym 5 lat temu, kiedy to ja go pisałem, jedna ze zdających, na karcie odpowiedzi, zamiast zamalowywać te kwadraciki czarnym długopisem, otaczała je kółkami, i to długopisem zielonym.... a tyle razy się wałkowało jak sie zdaje te egzaminy, dostała solidny ochrzan od nauczycielki z komisji, i wysżła z płaczem, co było dalej nie wiem.
Witamy w Polsce!
Widać, że jakaś ciemna dziewucha, która przyszła z zawodówki, bo nie chciało jej się uczyć.
Dafuq
[6] LOL
[1] Przeklejony tekst artykułu? Link do artykułu? Brak komentarza? Pasuje mi na kategorię mirencjumy :)
no ale mimo wszystko, na pierwszej stronie jest, o ile dobrze pamiętam, wymieniona data, poziom egzaminu oraz przedmiot!
przecież będac takim idiotą nei mozna chyba skończyć jakiejkolwiek szkoły, nawet zawodówki w Psiej Wólce... nie zdizwiłbym sie, gdyby to był zgrabny przekręt.
[6] Oplułem monitor.
Gimbusy teraz mają beke z [6] i ich dowartościowanie wzrasta o 150%!
To nie może być prawda, przecież to przekracza wszelkie granice idiotyzmu..
Maturzystka była pod działaniem silnych lekarstw
Bedzie jeszcze rządzić tym krajem!
NeroTFP. ---> serio cie to aż tak rozśmieszyło?:D
albo dziewczyna jest kretynką, albo jak wcześniej wspomniano inteligentną spryciulą !
Ciekawią mnie tylko konsekwencje. Teoretycznie fizykę powinna poprawiać cała Polska, bo kobita mogła spokojnie przekazać odpowiednie wiadomości wszystkim.
Pomysł z celowym oszustwem wydaje się interesujący, ale jest jeden problem. Nikt się nie domyślił, że to szybko wyjdzie na jaw?
ppaatt1 > wiesz co jest najgorsze? Że choćby nawet wyciekły gdzieś pytania i byłoby to pewne. Choćby gdzieś podczas trwania egzaminu ktoś się rozebrał i zaczął biegać po sali. Choćby jeden z egzaminatorów był najebany. Nigdy nie będzie tak, że egzamin będzie powtarzany przez całą Polskę. Bo to całe CKE jest zbyt leniwe. Pamiętacie jak rok temu wyciekła rozszerzona matura z matmy? Nic w tej sprawie nie zrobiono. Oni i nauczyciele mają to w dupie, chcą po prostu odwalić kolejny rok matur.
Hetrix22 --> To nie lenistwo, to strach. Wyobrażasz sobie jak niektórzy rodzice zaczęli by wojować? Wystarczy, że córusia kochana nie zda matematyki i od razu dzielny ojciec, obrońca uciśnionych leci do CKE, żeby ich powyzywać od kurw, bo jego słoneczko nie miało 30% przez nich.
Ech, nikt nie napisał najważniejszego - jak dziewczyna zdała egzamin :8]
To dopiero byłby piękny trolling - wchodzisz na egzamin z WoSu, dostajesz pytania z fizyki, po czym mówisz "jak fizyka, to fizyka, też zdam", po czym zdajesz na piątkę.
ACODIN POWER
Do swojego postu -[6] - dodam że bohaterka historii którą przytozzyłem, to typowa szkolna Barbie, blondynka, ubierająca sie jak prostytutka, i podobno dawająca po dyskotekach w okolicznych wsiach, więc w sumie nie ma co się dziwić. Taka była w gimnazjum i taka w technikum, teraz jest na studiach w Toruniu.