Problem jest następujący - zostały nałozone na moje konto ograniczenia. Jednym słowem nie mogę wystawiać przedmiotów na sprzedaż. Mogę kupować, ale nie sprzedawać.
Dlaczego?
Ebay domaga się oddania kosztów, które zostały zapłacone kupującemu (circa 500zł). Póki tego nie zrobie nie będę mógł sprzedawać.
Jak to się stało?
Sprzedawałem przedmiot. Wysyłka poza kontynent. Klient z usa, doczekać się nie mógł i mimo dostarczenia tracking number twierdził, że ktoś mógł paczkę zajumać, bo nic mu nie przychodziło przez 2 tygodnie. Zgłosił roszczenie , z tego co ebay pisze oddali mu równowartość tego co mi zapłacił. Sprawa zamknięta. Kilka dni później kupujący otrzymuje przedmiot. Sam mi to napisał. Pisałem do Centrum obsługi w tej sprawie, wszystko wyjaśniłem ale ebay nawet nie raczył odpowiedzieć.
Było to dawno temu więc jakiekolwiek wznawianie roszczenia mija się z celem.
Pytanie jak to rozwiązać ? Nie chcę zakładać nowego konta, bo wiem, że można, ale mają w regulaminie napisane, że jeśli wygrzebią że na innym koncie coś im wiszę, to mogą mi zająć równowartość należności na Paypalu gdybym coś kiedyś sprzedał, przynajmniej tak to zrozumiałem.
Kontaktować z ebayem można się teraz już tylko telefonicznie, a że nie mają telefonu gdzieś w Polsce to nie będę dzwonił za ocean, bo taka rozmowa będzie mnie kosztowała pewnie 1/3 wartości jaką krzyczy sobie ebay.
Ktoś wie jak to rozwiązać?
Czyli on tą paczkę dostał za darmo? On ci dał jemu oddali?
[2] Czytać ze zrozumieniem nie umiesz?
Co do tematu, może koleś zgodziłby się oddać tę kasę, którą zarobił na tym kupnie? W końcu Ty jesteś stratny o przedmiot i o kasę na dobrą sprawę, bo nie możesz nic sprzedawać. Co do dzwonienia do ebaya - zawsze możesz wykupić kartę za 10 zł albo więcej i zadzwonić z niej za ocean, jest taniej.
Po pierwsze to czytałem na szybko.
A po drugie to chyba ty nie zrozumialeś co napisałem...
Nie ma w tej sytuacji innego wyjścia jak wyjaśnienie całkowicie sprawy z eBayerm, pisz do BOK i dzwoń do skutku...
Pvt_Kuba w sumie tak. Zapłacił mi, jemu oddał ebay. On wyszedł na zero +paczka.
kubinho12 nie wiem czy będę w stanie wyjaśnić całą sytuację za 10zł rozmowy do usa, ale zobaczę jak sie prezentują stawki za takie rozmowy.
Stramaccioni pisałem do BOK. W odpowiedzi dostałem maila z automatu żeby dzwonić za ocean.
Stawki do USA i Kanady sa bardzo niskie. I to także na komórki bo to nie ma rozróżnienia w tych krajach.
Przeważnie stawka standardowa jest 60 gr za minutę na to i na to.
Najlepiej jak znajdziesz kogoś kto ma wykupiony pakiet np w Netii czy UPC czy inny operator, który to pakiet ma darmowe rozmowy międzynarodowe.
edit:
Lub kupić sobie kartę telegrozik czy coś w ten deseń. jedna karta to chyba godzina rozmowy. tanie to jest:)
Ja dzwonię przez Gmaila, też tanio