Ostatnimi czasy dosyć dobitnie przejechałem się na zakładach, doszedłem do wniosku, że na dłuższą metę to się nie sprawdza i jestem w takiej jakby kropce.
Rocznikowo mam 17 lat, w perspektywie dwa miesiące wakacji i szukam pomysłu na zarobek.
Co proponujecie? Oprócz napisania książki która stanie się bestsellerem oczywiście.
"Trudne Sprawy", "Dlaczego Ja?", "Pamiętniki z Wakacji" itd
Około 6 stów od odcinka. Zgłoś się. Może Ci się uda. Powodzenia.
Znam chłopaków którzy na wsi znajdują sobie pracę bez problemu. Mają znajomości.. ach co byśmy bez nich zrobili. A to posprzątają na podwórku, a to trawnik skoszą, a to drzewo rąbią. Różne rzeczy, różniste. Pieniądze leżą na ulicy, tylko trzeba umieć je podnieść :D
Około 6 stów od odcinka.
+ w Pamiętnikach jakieś tam wakacje ;)
+ możesz poznać Ibisza.
Jak jesteś dobry w szkolnych przedmiotach, spróbuj poudzielać korepetycji. Masa ludzi na pewno nie zda matury z matmy i będzie potrzebować szybkiej pomocy. Kasa z tego jest bardzo poczciwa.