Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Który język waszym zdaniem jest trudniejszy do nauczenia - angielski czy niemiecki ?

20.04.2012 18:42
emil kuroń
😊
1

Który język waszym zdaniem jest trudniejszy do nauczenia - angielski czy niemiecki ?

Który język waszym zdaniem jest trudniejszy do nauczenia - angielski czy niemiecki ?

20.04.2012 18:43
hopkins
2
odpowiedz
hopkins
212
Zaczarowany

Prosta odpowiedz: niemiecki.

20.04.2012 18:45
3
odpowiedz
zanonimizowany773549
45
Senator

Niemiecki.

20.04.2012 18:45
4
odpowiedz
kupa211
60
Generał

niemiecki - 7 lat nauki - nic nie umiem
angielski - 7 lat nauki - umiem nawet bardzo dobrze

20.04.2012 18:49
Will Barrows
5
odpowiedz
Will Barrows
115
Senator

angielski

jest latwiejszy

20.04.2012 18:51
HUtH
6
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

podstaw angielskiego uczy się bardzo szybko, bo nie trzeba zapamiętywać tych wszystkich rodzajników itp... ale jak się przez to przejdzie w niemieckim to nie ma za bardzo różnicy imho...

btw.. gdyby to niemiecki był dzisiejszą lingua franca, to niekoniecznie byście tak uważali o angielskim.

20.04.2012 18:52
7
odpowiedz
zanonimizowany826130
7
Pretorianin

Czy ktoś oprócz mnie choruje na wrodzoną nienawiść do nauki j.niemieckiego :d ?

20.04.2012 19:03
8
odpowiedz
zanonimizowany631395
120
Legend

Na pewno angielski jest łatwiejszy bo mamy z nim styczność na co dzień w różnej postaci przez co uczymy się czasami słówek i ogólnie przyzwyczajamy się do tego języka, inaczej jak z niemieckim. Ogólnie niemiecki nie jest trudniejszy, na dodatek jest bardzo podobny do angielskiego.

20.04.2012 19:04
Milka^_^
9
odpowiedz
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

Niemiecki jest łatwiejszy do nauczenia, ale to angielskim się na co dzień posługujemy.

20.04.2012 19:05
Xinjin
10
odpowiedz
Xinjin
176
MYTH DEEP SPACE 9

Nie rozumiem w ogole kto by chcial sie uczyc jezyka najezdzcow.

Do tematu: niemiecki - znacznie trudniej wchodzi.

[7] ja.

20.04.2012 19:05
Mr. JaQb
11
odpowiedz
Mr. JaQb
103
Legend

Gjallarhorn - szczerze nienawidzę tego języka.
Ja, po 6 latach podstawówki, 3 gimnazjum i liceum i obecnie na studiach, angielski mam w małym paluszku, natomiast z niemieckiego znam około 5 słów.

[18] Akurat niemców jak i Niemcy lubię. Więc proszę mi tu nie pierniczyć.

20.04.2012 19:05
Bullzeye_NEO
12
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

konstrukcja zdan jest w ogole inna, sprobujcie sobie poczytac ten sam naukowy tekst po angielsku i po niemiecku, bez porownania

20.04.2012 19:06
ma_ko
13
odpowiedz
ma_ko
61
 

[11] +1

20.04.2012 19:07
Lenii
😐
14
odpowiedz
Lenii
111
You`ll Never Walk Alone

Niemiecki

20.04.2012 19:10
pecet007
15
odpowiedz
pecet007
178
~

[11]+2

angielskiego się uczę teraz też na studiach, niemiecki miałem w gimnazjum i liceum i nic nie umiem :D

20.04.2012 19:14
Slasher11
16
odpowiedz
Slasher11
183
Legend

Konstrukcja zdan w niemieckim czasem nawet i niemcow wkurza. trzeba wysluchac do konca inaczej sie zle/nie skuma, lulz.
gramatycznie niemiecki jest niedorobiony, nie ma rozroznienia na czas dokonany i niedokonany no i te odmiany wynikajace z rodzajnikow. Z drugiej strony niemiecki jest znacznie latwiejszy do wymowy. Nie slyszalem ludzi strasznie masakrujacych niemiecki, w angielskim natomiast to nagminne.

20.04.2012 19:15
Sir klesk
😉
17
odpowiedz
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza
Image

brrrr.... --->

20.04.2012 19:16
😐
18
odpowiedz
zanonimizowany154655
5
Konsul

No tak, widzę wszyscy ulegli propagandzie. Wartość języka niemieckiego na rynku pracy wcale nie jest mniejsza niż angielskiego. Niestety jednak nasz kraj żyję ansą sprzed lat. Ale to może być również taka taktyka Niemców by odstraszać przyjezdnych (choć z turasami to się nie udaje).

20.04.2012 19:17
Felcart
😃
19
odpowiedz
Felcart
21
Hellfire

gdyby nie der, die, das ... to byliby Niemcy z nas

Chociaż z drugiej nie może być aż tak źle ... 3/4 dziennikarzy w Polsce, łącznie z S to zakamuflowana opcja niemiecka

20.04.2012 19:24
Bullzeye_NEO
20
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

[18]

co ma wspolnego trudnosc w nauce jezyka z wartoscia rynkowa tegoz? propaganda pewnie skierowana jest tez przeciwko wegrom, baskom i finom?

20.04.2012 19:24
Debczak_Lebork
21
odpowiedz
Debczak_Lebork
59
Głos Prawdy

Ja mam opcje wyjechania do berlina, wszystko nagrane, mieszkanie, robota itp itd. Warunkiem jest niemiecki. I probuje sie nauczyc i za cholere nie moge :]

20.04.2012 19:26
😃
22
odpowiedz
zanonimizowany826130
7
Pretorianin

[18] iluminaci ?

20.04.2012 19:26
23
odpowiedz
zanonimizowany590678
38
Senator

8 lat nauki niemieckiego - nie umiem praktycznie nic
2 lata nauki angielskiego + byłem samoukiem, uczyłem się z filmów, gier, kursów multimedialnych - umiem w takim stopniu, że potrafił bym się dogadać w stopniu średnio - zaawansowanym.

20.04.2012 19:27
bogi1
24
odpowiedz
bogi1
128
The Best in the World

Niemiecki oczywiście

20.04.2012 19:35
Infectious Drakon
25
odpowiedz
Infectious Drakon
54
Generał

Oczywiście, że niemiecki, przez te głupie der, die, das, oraz czasowniki rozdzielnie złożone (kto to wymyślił) i pewnie przez 1000000000 innych rzeczy, o których jeszcze nie wiem.

20.04.2012 19:37
26
odpowiedz
zanonimizowany818853
6
Konsul

NIEMIECKI

20.04.2012 19:40
Predi2222
👍
27
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

[4]+1 :_)

20.04.2012 19:43
28
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

Generalnie jezyki sa dosc podobne i maja troche wspolnego, natomiast glownie rozchodzi sie o to, ze angielskiego po prostu spotykamy czesciej - w mediach, na ulicy czy samemu go uzywajac. Z angielskim jestesmy po prostu bardziej oswojeni. Sytuacje niemieckiego w dodatku pogarsza fakt, ze wszystko w niemieckim brzmi jak rozkaz(i ogolnie nie jest to jezyk 'ladny') - chociazby Wesolych Swiat(Fröhliche Weihnachten).

20.04.2012 19:45
😱
29
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

Ogólnie niemiecki nie jest trudniejszy, na dodatek jest bardzo podobny do angielskiego.

W czym niemiecki jest tak bardzo podobny do angielskiego?:O

20.04.2012 19:45
30
odpowiedz
koobon
82
Legend

Obydwa są łatwe. Polski jest trudny; nawet Polacy słabo się nim posługują.

[29]
Ta sama rodzina (języków germańskich), więc i podobieństw dużo.

20.04.2012 19:47
31
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Ogolnie niemecka gramatyka zdaje sie mi zawiklana, te rodzajniki no i jak ktos powiedzial - czlek sie z angielskim osluchuje, w sieci takoz - potem jakos latwiej, a tu trzeba wszystko od podstaw. No i te ich zblitki "szwajnesznicelmitsauerkatundbier" :)

[29] Zobacz sobie jezyk staroangielski - brzmi jak niemiecki, a zreszta nawet teraz widac - vater i father, no (dawniej Nye) - nein, yes/ja itd. Niemiec z Angolem sie nie dogadaja ale jezyki sa spokrewnione.

[32] Mam podobnie :P

20.04.2012 19:47
32
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

niemiecki - łatwiejsza wymowa i pisownia (bo pisownia jest fonetyczna)
angielski - bardzo łatwa gramatyka, kolosalnie trudna wymowa, każdego słowa w sumie uczymy się dwa razy - pisowanie znacznie odbiega od wymowy, niby są zasady, ale wyjątków też jest masa.

Generalnie gdyby wymowa w angielskim była tak prosta jak w niemieckim to mógłbym uważać, że znam ten język fluent. Niestety - piszę czytam bez problemu, ale wymowa i rozumienie ze słuchu co bardziej zawziętych angolii z różnych krańców wyspy czasami doprowadza mnie i ich do szału ;)

20.04.2012 19:51
😱
33
odpowiedz
koobon
82
Legend

W angielskim jest trudna wymowa?
"każdego słowa w sumie uczymy się dwa razy" - przecież wystarczy złapać zasady, a potem bez problemu można przeczytać słowo, które pierwszy raz się widzi na oczy.
Francuskiego byście się pouczyli, tam to jest wesoło.

20.04.2012 19:51
34
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

@Darth Father -> jako, ze oba jezyki naleza do rodziny jezykow germanskich, zapozyczaja miedzy soba wiele slow, ktore co prawda czesto roznia sie pisownia, ale bardzo latwo je skojarzyc z odpowiednikiem w tym drugim jezyku - np. Mutter(mother, matka), hundert(hundret, sto) czy Name(name, imie :)).

[ed.]
Francuskiego byście się pouczyli, tam to jest wesoło. -> Francuski? Phi... nie wiesz co to hardkor. Arabom mowiacym po swojemu sie przysluchaj - to jest dopiero jazda bez trzymanki. Francuskiego przynajmniej calkiem przyjemnie sie slucha(nawet jesli nie wiadomo o czym sie slucha), a Arabski wywoluje cos takiego(przynajmniej u mnie)-> http://szeszkin92.wrzuta.pl/obraz/7f0S6k44N92/mozg_rozjebany

20.04.2012 19:52
35
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

przecież wystarczy złapać zasady, a potem bez problemu można przeczytać słowo, które pierwszy raz się widzi na oczy.

tyle teorii :)

20.04.2012 19:54
Bullzeye_NEO
36
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

Francuskiego byście się pouczyli, tam to jest wesoło.

no tu musze przyznac, z perspektywy kogos kto wlada nim plynnie na pismie i papierze pociesznie sie slucha potem takich regulek jak ta jaki to angielski moze byc trudny =]

20.04.2012 19:56
37
odpowiedz
koobon
82
Legend

[35]
praktyki

Bullz -->
Dla mnie francuski to czarna magia, ale narzeczona mówi płynnie. Twierdzi, że jak się zna łacinę to jest prosty (O_O)

20.04.2012 19:57
38
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Fakt, bardziej po*** gramatyki (te cholerne czasy...) to nie znam, plus wszystkie wady angielskiego (inaczej piszesz inaczej mowisz), etc. etc.

20.04.2012 20:01
39
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[34] W arabskim przynajmniej nie trzeba stosowac tonalnosci - poucz sie chinskiego, gdzie to samo slowo (z tego co pamietam) moze znaczyc "mistrz", "jajko" oraz byc wyzwiskiem - zalezy czy powiesz to w tonacji wznoszacej, opadajacej, czy wznoszaco-opadajacej. A do tego sa tak naprawde 2 chinskie, ktore sa od siebie dalsze niz angielski i niemiecki (mandarynski i ten drugi, uciekla mi nazwa) wiec nawet jak sie nauczysz to i tak nie pogadasz jak sie trafi gosc wladajacy inna wersja. Tyle, ze ich ideogramy znacza to samo (choc sie je inaczej wymawia), wiec sie mozna na pismie porozumiec... o ile sie umie te 1500 znakow umozliwiajacych w miare normalna konwersacje.

20.04.2012 20:03
40
odpowiedz
mckk
28
Senator

Zdecydowanie niemiecki jest trudniejszy, ucze sie niemieckiego i nie potrafilbym sie dogadac

20.04.2012 20:07
Bullzeye_NEO
41
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

Dla mnie francuski to czarna magia, ale narzeczona mówi płynnie. Twierdzi, że jak się zna łacinę to jest prosty (O_O)

bo jest prosty, przynajmniej na poziomie slownictwa (z wloskim to juz w ogole)

wiadomo, ze francuski gramatycznie to calkowicie inna bajka - jest subjonctif, sa uzgodnienia czasu duzo bardziej pogmatwane niz angielskie okresy warunkowe, samych koniugacji jest pelno, a jeszcze przeciez dochodza nienawidzione przez wszystkich slowian prepozycje i rodzajniki - narzekanie na die, der etc. to jest dokladnie to samo co narzekanie na le, la, les, un, une, des

fonetyka wbrew pozorom az tak trudna dla polaka nie jest, ale to tez tylko i wylacznie moje zdanie

tak swoja droga to przeciez 70% slownictwa angielskiego zaczerpniete jest od zabojadow (okupacja, te sprawy), nawet motto najwyzszego wojskowego odznaczenia brytole maja po francusku: http://en.wikipedia.org/wiki/Order_of_the_Garter

no ale najwieksza wada jest to, ze w mediach i popkulturze jezyk ten nie jest tak oklepywany jak angielski
powaznie, niech sie kazdy w tym watku zastanowi czy mialby pojecie co to znaczy crossbow czy scythe gdyby nie te czynniki, ktore wymienilem =]

20.04.2012 20:07
42
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

@smuggler -> fakt. Generalnie chyba im bardziej na wschod tym bardziej egzotyczny i trudniejszy jezyk.
Ideogramy? To te Chinskie znaczki, tak?

Co do arabskiego - sama wymowa moze nawet nie jest jakas bardzo skomplikowana, ale pisownia jest bardzo trudna. W polskim polaczysz litery troche inaczej i generalnie ludzie sa jeszcze w stanie sie domyslic co naskrobales. Natomiast w arabskim postawienie kreski pod zlym katem moze juz oznaczac troche inna litere, w dodatku litery polaczone czesto wygladaja inaczej, niz gdy sa napisane osobno.

20.04.2012 20:36
43
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Jak to kiedys ktos powiedzial - chinski to najtrudniejszy jezyk swiata i trzeba z 10-20 lat by go dobrze opanowac. Na szczescie mali Chinczycy tego nie wiedza i doskonale sie komunikuja juz w wieku 3-4 lat. :)

Swoja droga polski jest uwazany powszechnie za jeden z trudniejszych do opanowania jezykow - szczegolnie nasza gramatyka, gdzie obowiazuje jedna regula "prawie wszystko jest wyjatkiem" :)
Heh, kiedys wszedlem na aglojezyczne forum uczacych sie polskiego i swietnie sie czytalo

"Hej, czy ktos moze mi wyjasnic roznice pomiedzy "dziewczyna", "dziewczynka" i "dziewucha".

Nie rozumiem dlaczego raz sie mowi "ida dwaj panowie" a raz "dwoje panow idzie" i kiedy ktora forma jest poprawna,

"Czy pomiedzy "drz" i "dz [z kropka u gory] jest jakas roznica w wymowie"?

A deklinacja i koniecznosc wkucia na pamiec, ze to samo slowo ma rozne formy "maz/meza/mezowi/mezem" powoduje zgroze i zgrzytanie zebow.

Za to podoba sie im, ze mozna w zdaniu praktycznie dowolnie tasowac szyk i tak bedzie czlowiek zrozumiany, jesli opanuje deklinacje.

20.04.2012 21:01
44
odpowiedz
koobon
82
Legend

"jesli opanuje deklinacje"
Z czym problem ma większość Polaków ;)

20.04.2012 21:03
xanat0s
😊
45
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

Brrr, na widok tabelki Kleska obudziły się we mnie wspomnienia niemieckiego w szkole.

Uczyłem się tego języka z 9 lat, 6 na poziomie rozszerzonym (5 niemieckich w tygodniu, brr!), 3 także z native. Odmiany uczyłem się wiele razy i kurna nic, zero, null.

Fakt, zmarnowałem 9 lat, bo nic prawie nie umiem (tzn. zrozumieć jak ktoś mówi/coś czytam to jestem w stanie, napisać samemu - w życiu), ale awersja do tego języka jest we mnie tak duża, że nie mogłem się przekonać do nauki :)

20.04.2012 21:20
wysiak
46
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Niemiecki jest jezykiem dosc prostym do nauki, bo jest bardzo precyzyjny i 'zdyscyplinowany', prawie nie ma w nim wyjatkow - wystarczy opanowac ta tabelke z [17] oraz jeszcze troche zasad (niewiele - kiedys mialem zrobiona sciage z praktycznie calosci gramatyki niemieckiej, miescila sie na jednaj stronie), i jedyne, co pozostaje, to wypelnienie tego trescia, czyli nauka slownictwa. W ogole nie ma porownania do skomplikowania takiego jezyka, jak polski. Generalnie w ciagu 4 lat swobodnej nauki w liceum nauczylem sie niemieckiego w stopniu wystarczajacym do swobodnego rozmawiania (zdalem z niego mature ustna bez zadnych problemow), czytania i pisania.
Najsmieszniejsze, ze pozniej, pracujac w Niemczech, prawie go nie uzywalem, i praktycznie zapomnialem - umiem przeczytac, i rozumiem co sie do mnie mowi, potrafie tez cos tam odpowiedziec, ale o swobodnej rozmowie raczej moge zapomniec, tym bardziej o pisaniu.

Co do angielskiego, to sie nie wypowiadam, nie mialem klopotow z nauka, ale jestem kompletnym samoukiem, nie wiem nic o teorii gramatyki, czasow, itd - uzywam tego jezyka na codzien (mieszkam i pracuje od lat w Anglii, w domu to tez jezyk obowiazujacy), i uzywam poprawnie, ale robie to calkowicie 'na czuja'.

20.04.2012 21:22
47
odpowiedz
zanonimizowany629536
43
Generał
Image

Nienawidze niemieckiego. Nic nie umiem mimo wielu lat uczenia... Angielskiego tez sie nauczylem sam...

Ten obrazek mowi wszystko...

Why? Because FUCK YOU, thats why...

A o tym jak po.....ny jest jezyk polski, mozna sie przekonac dopiero jak sie ma dziecko. Dzieciaki odmieniaja wyrazy zgodnie z zasadami logiki na podstawie juz poznanych odmian. Jak slysze niektore wyrazy to wybucham smiechem, a chwile pozniej "zaraz, przeciez to wlasnie tak powinno byc!"

20.04.2012 21:23
48
odpowiedz
zanonimizowany634205
30
Generał

Ja dogadać się po niemiecku jakoś dogadam. Ale gdy jedno zdanie ma cztery linijki i sens jest na sam koniec to jednak jest przejebane :d

20.04.2012 22:19
dekota
49
odpowiedz
dekota
144
Generał

Niemiecki.

20.04.2012 23:07
Herr Pietrus
50
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Oczywiście, zę trudniejszy jest angielski. Jego pozorna łatwość w stosunku do niemieckiego wynika tylko z tego, ze na codzien i to zwykle od malego szkraba z nim obcujemy - no jak, przeca jezyk to podstawa, więc od podstawowki kazdy sie tam jakos uczyl, w szkole, w domu czy sam, od dziecka jakieś tam gry były, jakies filmy, w ktorych chocby i zza lektora czasem cos slychac, o tych z napisami nie mowiac... potem, po zrozumieniu podstaw, doszedł internet,

A niemiecki? Słyszycie go raz na x miesiecy czy lat, gdy puszczaja jakis film od wielkiego dzwonu albo jakis polityk przyjedzie z wizyta.
W niemieckim dobija przez pierwsze kilka lat jedno - rodzajniki. ale wynika to glownie z braku systematycznosci w nauce, w koncu maja tam tylko 4 przypadki, w czwartym zmienia sie tylko rodzajnik meski, zmainy w drugim i trzecim sa regularne... ale poza tym? kompletny brak problemu z pytaniem jaki szyk zdania zastosowac, z gimnastykowaniem sie jak to zlozone pytanie zadac i czy to bedzie mowa zalezna czy nie oraz z tysiacem phrasal verbs, nie wspominajac o czasach dokonanych, niedokonanych, zaprzeszłych itp (czynnosć taka, smiaka, w niemieckim zas głownie następstwo czasów) Tabelka z demotów to jakaś pomyłka, w angielskim mamy the i a/an... ogólnie, ktos, kto pisze ze angielska skladnai, gramatyka i słownictwo z powodu braku mitkabelzweiprzyciskenoptikenlaserspielermause albo ma gdzies poprawnosc gramatyczna, albo dosyc prosto sie wysławia. Albo dobrze zna angielski, ale wtedy nei napisze, ze niemiecki jest trudny :) Tam zdania maja szyk niemal równie dowolny jak w polskim i dla polakow zupelnei anturalny, wyjawszy oczywiscie czasowniki rozdzielnie złozone (a w angielskim nie am phrasali, prawda?...). No i fonetyczny zapis, choć zapis w angielskim przestaje byc z czasem wielkim problemem, czasem mozan sie pomylic w pismie czy wymowie, ale od czego slowniki...

Oczywiscie angielski to i tak jeden z najprostszych jezykow do nauczenia, zapewne obok hiszpanskiego i wloskiego. Wiadomo, ze przy chinskim, japonskim (ale zwlaszcza w tym pierwszym prosta jest gramatyka), wszystkich norweskich i finskich, no i arabskim to pikus.

btw - jak jest z koreanskim? Nie uzywaja ideogramow, więc chyab nei ejst - pzoa wymowa zapewne i slownictwem - tak ciezko, jak chocby i chyba w arabskim, z tymi ich kropkami, kreskami itd...

20.04.2012 23:29
ppaatt1
51
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat

W polskim polaczysz litery troche inaczej i generalnie ludzie sa jeszcze w stanie sie domyslic co naskrobales.
Pieprzenie. Jest mało literek które są podobne, bez problemu odczytuję większość. (myli mi się często tylko da i ra. Ew. dhal i zayn.) Niby co innego można pomylić? (wyjątkiem jest ścisła sztuka kaligrafii, gdzie różne cuda niewidy Arabowie wyprawiają. Ale mówimy o klasycznym)Wymowa sama w sobie też nie jest trudna dla polaka. Problem leży gdzie indziej. W dialektach. Angielskie różnice w dialekcie to pikuś przy dialektach arabskich, gdzie często inaczej kompletnie czyta się konkretne literki. Uczenie się arabskiego bez wyraźnego zaznaczenia regionu w którym chcemy umieć się posługiwać jest językowym samobójstwem. Paradoksalnie uważam arabski za łatwy język dla polaków. Najwięcej problemów sprawiają wspomniane dialekty oraz zasady gramatyczne (całkowicie inne niż europejskie. Większość z nich nie jest stosowana w innych kontekstach niż religijne). Dodatkowo jeszcze dla co poniektórych trudne może okazać się brak samogłosek. (zresztą jak w innych językach semickich).

w dodatku litery polaczone czesto wygladaja inaczej, niz gdy sa napisane osobno.
Jedno z moich ulubionych rzeczy w arabskim. :)

chyba w arabskim, z tymi ich kropkami, kreskami itd...
Kropki zazwyczaj pomagają rozróżnić litery. Ew. wskazują na samogłoski (ale to tylko i wyłącznie w pismach świętych (Koran) i podręcznikach dla dzieci w szkole).

20.04.2012 23:33
TinyTiger
52
odpowiedz
TinyTiger
48
Senator

Mi się jest zdecydowanie ciężej nauczyć Języka Niemieckiego, a Język Angielski mi całkiem łatwo wchodzi do głowy. Zdecydowanie Język Niemiecki trudniejszy jest do nauki.

20.04.2012 23:57
HUtH
53
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Do tych wszystkich co to uczyli się dziesiątki lat niemieckiego i nic nie umieją - no sorry, ale to jest w dużej mierze wasza wina, trzeba było wykuć rodzajniki i różne inne formy gramatyczne, a nie jechać na ściągach... ale niestety też w narodzie jest ogromna niechęć do niemieckiego(i Niemców ogólnie), i jak się od dziecka tkwi w takiej atmosferze, to język "nie wchodzi"...

@
faner [ gry online level: 30 - True Lord of the Sith! ]
8 lat nauki niemieckiego - nie umiem praktycznie nic
2 lata nauki angielskiego + byłem samoukiem, uczyłem się z filmów, gier, kursów multimedialnych - umiem w takim stopniu, że potrafił bym się dogadać w stopniu średnio - zaawansowanym.

no, no, ten tryb przypuszczający wiele znaczy, tym bardziej, że nie potrafiłeś tego napisać po polsku bezbłędnie :)

21.04.2012 00:10
Herr Pietrus
54
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

dla mnei niemiecki to jeden z ładniejszych języków :D Ale pięć lat nauki w podstawówce i gimnazjum to niestety bylo zakuc, zdac, zapomniec. choc pewnie jakbym podręczniki zachował i teraz wyciągnął, to raczej szybko bym sobie przypomniał. z angielskim bylko inaczej, jakos tak czulo sie, ze to sie przydaje, chocby do głupich gier :) Choc czy to znaczenie... raczej osłuchanie w dziecięcych latach i ciągły kontakt, a i tka jest slabo z motywacja dalszego doskonalenia. musze chyba gdzies wyjechac, zobaczyc, ze tak naprawde nei potrafie sie dogadac, bo z gadaniem mam ogromny problem, i wtedy motywacja wroci...

A Deutsch macht spass :)

ppaatt1 - fakt, teraz przypominam sobie, ze kiedys na wiki o tym czytałem :)

21.04.2012 00:16
Bullzeye_NEO
😈
55
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

huth - wez pod uwage to, ze to nie jest dobrowolna nauka, tylko pewnie obowiazek szkolny, ktory wiekszosc chce odbebnic - jak ktos naprawde chce sie nauczyc jezyka to jest to kwestia paru lat, ja np. wloski w 2 lata przyswoilem

a z ta niechecia wsrod spoleczenstwa to masz prawdopodobnie racje, ale mimo wszystko niemiecki zbyt melodyjnym jezykiem nie jest - nie bez powodu we francji narodzili sie trubadurzy, we wloszech opera, a niemcy dalej slyna z niemej muzyki klasycznej

21.04.2012 00:35
56
odpowiedz
zanonimizowany302122
19
Pretorianin

Przez 10 lat nauki angielskiego i niemieckiego mogę śmiało stwierdzić, że do pewnego poziomu (nazwijmy go górnolotnie średnio-zaawansowanym) angielski wchodzi jak nóż w masło, a dalej sytuacja się odwraca.

Nie jestem mistrzem gramatyki, języków obcych zawsze uczyłem się na własną rękę, bez wkuwania reguł i zaryzykuję stwierdzenie, że chyba nigdy nie uda mi się opanować angielskiego na poziomie, który by mnie satysfakcjonował i jak obcokrajowiec mówi po angielsku to słyszę to od razu - a po niemiecku znam ludzi, którzy po 2-3 latach napiżdżają lepiej, niż same Helmuty. Chociaż tragedii wcale nie sprowadzam do akcentu, bujania melodii w zdaniach i w ogóle mówienia - sama mnogość konstrukcji, słów, czasów i gramatycznych gówien zwala z nóg.

U nas panuje dziwne przekonanie, ktoś rozumie co drugie słowo w piosence, albo umie przeczytać ulotkę pizzeri, to już uważa, że zna angielski. Na takim poziomie rzeczywiście można dojść do wniosku, że język jest łatwy, tym bardziej, że każdy w miarę ogarnięty czlek zda maturę podstawową ucząc się angielskiego z RPG-ów i piosenek Rihanny.

Niemiecki wymaga na początku trochę więcej pracy, ale dalej jest IMHO lżej, mimo, że sam język paskudny.

21.04.2012 00:52
👍
57
odpowiedz
QrKo
147
Yarr!
Wideo

Niemiecki prostym jezykiem jest.

http://www.youtube.com/watch?v=8D28dqca4xg

21.04.2012 00:52
HUtH
58
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

@ Bullzeye
no tak, obowiązek szkolny potrafi zabić wszelką chęć nauki... sam też niewiele po niemiecku potrafię, mimo tych sześciu lat :P

według mnie niemiecki jest w miarę melodyjnym językiem :P Na pewno bardziej niż amerykański angielski... A twoje przykłady to z lekka fail, bo niby w jakim języku śpiewano w Wiedniu?

21.04.2012 01:04
Mastyl
59
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Powielam: niemiecki. Chociażby z powodu deklinacji / jej braku w angielskim.

21.04.2012 01:16
Herr Pietrus
60
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

pisuar - o, to właśnei chciałem poweidzieć. Angielski jest prosty gdy chcesz prosto sie wysłowić. Ale gdybyś chciał coś napisać "z rozmachem" - zaczynaja sie problemy. Oczywiście nie znaczy to, ze niemiecki jest prymitywny, ale mam wrażenie, zę róznorodnosć takiego np. pisanego niemieckiego czy polskiego znacznie bardziej opiera sie na sanym słownictwie i uzyciu go w odpowiednim kontekscie, w angielskim zas dochodzi wlasnie zabawa tym, ze mozna to samo pwoeidzec na 50 pososbów, które dla ans wcale nie sa gramatycznie tak naturalne jak niemiecki. Co prawda nei da sie zapewne konstrukcji i szyku wielu polskich zdan czy potocznych złozen i tak przełożyć dosłownie, ale mam wrazenie, ze nawet jesli sa jakies reguly dotyczace szyku wyrazow w okreslonych typach wypowiedzi, to sa stałe. A w angielskim - niby wiesz co i jak, a i tak...

21.04.2012 01:24
Bullzeye_NEO
61
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

Na pewno bardziej niż amerykański angielski...

no tak, dlatego wszyscy anglojezyczni wykonawcy spiewaja w tym jezyku, nawet anglicy nie spiewaja w british english tylko uproszczaja czasownik i prepozycje na 'wanna' i 'gonna'

A twoje przykłady to z lekka fail, bo niby w jakim języku śpiewano w Wiedniu?

w habsburskim

co ma to wspolnego z tym, co napisalem? w operze sie spiewa, trubadurzy (truwerzy) spiewali, teraz wymien kogos, kto spiewa po niemiecku i jest wielbiony, z gory uprzedzam, ze nena odpada

21.04.2012 02:27
HUtH
62
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

^
w habsburskim
co ma to wspolnego z tym, co napisalem? w operze sie spiewa, trubadurzy (truwerzy) spiewali, teraz wymien kogos, kto spiewa po niemiecku i jest wielbiony, z gory uprzedzam, ze nena odpada

Aha. Ma to tyle wspólnego z tym co napisałeś, że można równie dobrze śpiewać w operze po niemiecku, jak i po włosku. A propos truwerów, to był też ich niemiecki odpowiednik - minnesingerzy.

ja rozumiem melodyjność języka raczej jako co innego... ładnie można śpiewać w każdym języku, a to, że obecnie wszyscy śpiewają po angielsku wynika raczej z czegoś innego niż jego domniemanej niesamowitej melodyjności.

Nie znam wielu współczesnych wykonawców(nic nie chce wpaść na szybko do głowy) ani śpiewających po niemiecku, ani też po francusku, włosku, hiszpańsku... a niby to takie "melodyjne" języki.
Edit: Rammstein i Tokyo Hotel lol :P

21.04.2012 05:28
63
odpowiedz
HuangKaiJie
19
Pretorianin

Smuggler, troche mowisz prawde, troche sie mylisz.

Jest duzo gatunkow chinskiego. Tobie sie rozchodzilo o kantonski i mandarynski. Tyle, ze kazde dziecko ma obowiazek uczyc sie w szkole mandarynskiego, wiec z wiekszoscia, przede wszystkim mlodszym pokoleniem, sie dogadasz. Pismo moze czasem byc problemem, bo w mainlandzie maja znaczki uproszczone, a w wielu miejscach stosuje sie jeszcze tradycyjne.

Co do trudnosci - wymowa jest dosc latwa, tony to problem, szczegolnie dla mnie, osoby totalnie nie majacej sluchu muzycznego i kontroli nad glosem. Ale prawda jest taka, ze wiekszosc ludzi mieszkajaca tutaj (Tajwan), po 3 latach nasuwa perfekcyjnie ;p

Co do niemieckiego - trudna gramatyka, duzo zbitkow przypadkowych liter w slowach, podobnie brzmiace slowa. Ponadto, przy nauce kazdego slowka trzeba sie uczyc odmiany, liczby mnogiej, czasu przeszlego, czyli na nauke kazdego slowka przypada 2-4 razy wiecej czasu niz w angielskim. Odpowiedz jest prosta.

21.04.2012 07:30
Belert
64
odpowiedz
Belert
182
Legend

niemiecki jest prosty , rytmiczny , angielski duzo bardziej skomplikowany.

21.04.2012 08:05
😜
65
odpowiedz
zanonimizowany598398
49
Generał

Hahaha niemiecki prosty i rytmiczny, no zapewne zwlaszcza przy slowach, ktorych zapis zajmuje czasem 30 cm :-). Oczywiscie ze angielski jest prostszy, juz nawet holenderski jest latwiejszy od tego porabanego szwabskiego...

21.04.2012 08:22
66
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[63] No wlasnie, kantonski... cholerna skleroza. :)

Chinskiego znam tyle, co z filmow kung-fu i menu restauracji, wiec bazowalem na tym, co mowili bardziej obyci w temacie. A ze mam pierwszy stopien muzykalnosci (odrozniam kiedy graja i kiedy nie) to wszelkie proby opanowania chinskiego byloby dla mnie... chinszczyzna. :)

Wyczytalem tez gdzies, ze ogolnie jezyki orientalne sa dosc proste, jesli idzie o gramatyke dla Europejczyka.

Ponoc okrutna zagwozdka jest tez jezyk baskijski - gdy sie mowi np. "ja i kumpel jemy kure" to skladnia wyglada mniej wiecej tak: "Ja. Przyjaciel ja. Konsumowac. My. Ją. Kura. Teraz." czy jakos tak rownie zawile i nieintuicyjnie.

21.04.2012 09:13
67
odpowiedz
MarcinGS
36
Konsul

chrzanić niemiecki, w tych czasach bez angielskiego jesteś nikim

21.04.2012 09:28
68
odpowiedz
HuangKaiJie
19
Pretorianin

Smuggler -
a tam, kazdy sie nauczy;p Problemem jest to, ze od poczatku kazdy zwraca uwage na te tony i traktuje je jak swietosc. Teraz bym w ogole olal nauke tonow, a po prostu kazdego slowka uczyl sie z nagraniem lektora i mikrofonem. W polskim akcenty tez kladziesz na odpowiednie sylaby, a robisz to podswiadomi i nie masz o tym pojecia.

Gramatyka jest o tyle prosta, ze jej nie ma.... Czyli masz do wykucia iles set form zdania :D Wg wlasnie brak gramatyki w chinskim to najwieksza bolaczka, bo nie ma zasad, ktorych mozna sie trzymac, a duzo rzeczy jest albo do wykucia, albo na przeczucie ;p

Ale mniejsza z tym

21.04.2012 11:20
69
odpowiedz
alhaszasz
110
Generał

A ja nie miałem szwabskiego w ogóle w szkole (całe szczęście ) jak miałbym wybrać poza ENG to może hiszpański do nauki Ola Ola que pasa?

21.04.2012 11:25
Pvt. Creak
70
odpowiedz
Pvt. Creak
103
Criav

Łatwiejszy jest niemiecki, ALE... z racji powszechności angielskiego języka w mediach (i w sumie WSZĘDZIE indziej) raczej na pewno łatwiej będzie Ci przyswoić właśnie angielski poprzez słuchanie/czytanie go.

Ja sam zanim miałem angielski po raz pierwszy w gimnazjum, to znałem już ten język całkiem nieźle, właśnie z gier, filmów etc.

Nie mniej niemiecki jest na pewno łatwiejszy m.in. jeśli chodzi o gramatykę.

21.04.2012 11:44
😊
71
odpowiedz
zanonimizowany838257
11
Legionista

Niemiecki ;)

21.04.2012 11:57
😁
72
odpowiedz
Nibru
83
Generał

kurtze werbung

21.04.2012 12:10
Maziomir
73
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

A co to znaczy trudniejszy do nauczenia? Czy chodzi o dukanie jakie większość Polaków uważa za znajomość języka? Czy może o stan, w którym myśląc w obcym języku jesteś w stanie przywołać całe bogactwo możliwości językowych wraz z wyrażeniami nieprzetłumaczalnymi i zamiast tłumaczyć w głowie teksty dysponujesz od razu zamiennikami?

Dla mnie angielski jest jednym z najtrudniejszych języków jaki poznaję - odmienna filozofia i niebotyczne wobec polskiego uproszczenia zmuszają do nauki zupełnie innego podejścia do wypowiedzi niż wpaja nam polski. Trzeba zapomnieć o tłumaczeniu sobie wypowiedzi i praktycznie wszystko przyjąć na pamięć. Pomijam kwestię czasów, większości w codziennym życiu i tak się nie używa, a tych z których się korzysta można i powinno się nauczyć intuicyjnie. W ogóle nauka języka w teorii jest w większości przypadków porażką - z sal wykładowych wychodzą ludzie o kompletnym braku możliwości zrozumienia żywego języka jaki usłyszą na ulicy czy w sklepie. Jeśli dodać do tego różne możliwości uczonych i ich percepcję to dojdziemy do wniosku, że nauka języka jest procesem nieprzekładalnym na żadne wzory i od konkretnych jednostek zależy co będzie sprawiać większą trudność, cały więc ten temat nie ma sensu.

21.04.2012 12:13
74
odpowiedz
@d@m
170
En Ami

ppaatt1 ---> Zaczales juz nauke arabskiego?

21.04.2012 12:16
ppaatt1
75
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat

Zaczales juz nauke arabskiego?
Już dawno. Tylko na razie zrobiłem stop. Potrzebuję nauczyciela, który nakieruje mnie odpowiednio. (a na to potrzebuję paru miesięcy, kiedy w końcu przeprowadzę się z mojej małej mieściny do czegoś większego).

A co do tematu. Najważniejsze są chęci. Większość tutaj bazuje na przeżyciach ze szkoły. Ale jeśli komuś podoba się niemiecki to nie powinna mu nauka sprawiać jakichś większych trudności. Angielski jest tylko powszechniejszy i znajdziemy go dzisiaj wszędzie. (i podświadomie wiele słów w ten sposób kojarzymy).

21.04.2012 12:18
76
odpowiedz
@d@m
170
En Ami

Ha! To gratuluje :D Czyli na razie plany o hobbistycznym studiowaniu arabskiego odkladasz? ;)

21.04.2012 12:20
ppaatt1
77
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat

Czyli na razie plany o hobbistycznym studiowaniu arabskiego odkladasz? ;)
Arabistyka na studiach jest spoko, ale niestety oprócz języka nic mi nie daje. :P Liczę, że znajdę nauczyciela.

21.04.2012 12:21
78
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[68] No tak ale zly akcent nie sprawi w jezyku polskim, ze (improwizuje...) pytanie "ktoredy na dworzec" zabrzmi jak "jestes glupi i masz wszy" :)

Tym niemniej opinie praktyka przyjmuje jako wiazaca :)

21.04.2012 12:24
wysiak
79
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"Co do niemieckiego - trudna gramatyka, duzo zbitkow przypadkowych liter w slowach, podobnie brzmiace slowa. Ponadto, przy nauce kazdego slowka trzeba sie uczyc odmiany, liczby mnogiej, czasu przeszlego, czyli na nauke kazdego slowka przypada 2-4 razy wiecej czasu niz w angielskim. "
Ze co? Wlasnie gramatyka niemiecka jest stosunkowo prosta, w tym zasady uzywania i budowania czasow, i przede wszystkim jest bardzo niewiele wyjatkow. To najwieksza zaleta tego jezyka.

21.04.2012 12:34
80
odpowiedz
@d@m
170
En Ami

ppaatt1 ---> Jak dla mnie nawet 'sam' egzotyczny jezyk bylby duzym plusem ;)

21.04.2012 12:36
81
odpowiedz
HuangKaiJie
19
Pretorianin

W jednym zdaniu trzeba pamietac o rodzajnikow, szykach, liczbie mnogiej. Dla mnie to jest trudna gramatyka ;p

21.04.2012 12:37
👍
82
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Swoja droga czy ktos pamieta skecz MontyPythona, gdzie Wegier i Anglik usilowali sie dogadac za pomoca rozmowek?
- Twoj ponton jest pelen wegorzy?
- Moje sutki tezeja z podniecenia!

21.04.2012 12:54
Stalin_SAN
83
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

No pewnie że trudniejszy jest język hitlera, po za tym brzmi tak, że nie zdziwiłbym się jakby to był język używany w piekle.

21.04.2012 13:00
wysiak
😊
84
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"No pewnie że trudniejszy jest język hitlera, po za tym brzmi tak, że nie zdziwiłbym się jakby to był język używany w piekle."
... powiedzial koles o nicku Stalin_SAN.

HuangKaiJie -->
"W jednym zdaniu trzeba pamietac o rodzajnikow, szykach, liczbie mnogiej. Dla mnie to jest trudna gramatyka ;p"
A tak nie jest w kazdym jezyku, moze poza pochrumkiwaniem jaskiniowcow?:)

21.04.2012 13:01
85
odpowiedz
zanonimizowany773549
45
Senator

A ja muszę się "pochwalić", że 2 klasie LO, Niemieckiego uczyła mnie żona Marka Jutkiewicza - tego co ma grube miliony i który sprowadził do PL Pegasusa ;)

Była najlepszą nauczycielką Niemieckiego jaką kiedykolwiek miałem.

26.04.2012 11:52
Hayabusa
86
odpowiedz
Hayabusa
231
Tchale

Z wszystkich języków z jakimi się zetknąłem najtrudniejszy do opanowania wydaje się być fiński. Zaszaleli z deklinacjami, oj zaszaleli...
W miarę trudny jest japoński, jeśli chcemy go opanować na wysokim poziomie bo liczba dodatkowych reguł bardzo wzrasta. Pismo trudniejsze od chińskiego z uwagi na ilość czytań i wyjątki.

Chiński nie jest trudny, choć brak słuchu albo brak pamięci graficznej potrafią mogą być sporym utrudnieniem. Brak gramatyki z jednej strony bardzo ułatwia bo nie trzeba pamiętać o wszystkich niuansach ale z drugiej strony bardzo utrudnia - bo kontekst, bo jasność przekazu i tak dalej.

Czasem podejrzewam, że być może najtrudniejszym językiem do opanowania był któryś z wymarłych a my nawet nie mamy o tym pojęcia z uwagi na brak źródeł.

26.04.2012 12:15
U.V. Impaler
87
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Angielski jest "łatwy", bo jest wszędzie - kontakt ma się z nim praktycznie na okrągło - wzrokowy, słuchowy itd. Ja aktualnie uczę się norweskiego i już tak lekko nie jest.

26.04.2012 12:21
88
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Tu właśnie chodzi o tą wszechobecność angielskiego. Wszystko po angielsku - wpada mimowolnie. Z niemieckiego , pomimo 5 lat nauki , kojarzę tylko parę zwrotów. Ale to już kwestia skupienia myśli - olewałem niemca , fokus na tym drugim. Może i słaba taktyka , ale wyznaję zasadę - jak robić , to porządnie...

Forum: Który język waszym zdaniem jest trudniejszy do nauczenia - angielski czy niemiecki ?