Zaczyna pomału dogorywać. Rolka nie działa już jak powinna, cała reszta teoretycznie śmiga.
Jednak już zaczynam sobie rozważać, czym ją zastąpić. Ciekawi mnie Wasza opinia.
Do wydania powiedzmy do 150zł
Chciałbym, żeby posłużyła długo i była naprawdę fajna. Aczkolwiek nie zależy mi na jakimś wypasionym wyglądzie, a na tym, by dobrze się nią pracowało (czasem grało). Nie wiem też, co może podnosić komfort pracy, do tej pory nie wykorzystywałem za szczególnie dodatkowych przycisków na myszce, może ze względu na to, że nie miałem do niej softu do przypisania akcji a programy nie "widziały" tych przycisków.
Aha - myszka musi być bezprzewodowa - nie widzi mi się wracanie do kabla i nie chcę też niczego "NANO" - to musi być normalna myszka do stacjonarki.
Ciekawi mnie np. kwestia dotykowej rolki, jak tutaj:
http://allegro.pl/mysz-microsoft-explorer-touch-mouse-black-usb-i2254574855.html
Widziałem jeszcze inną od microsoftu, która w połowie miała dotyk, ale temu już kompletnie bym nie ufał:
http://allegro.pl/microsoft-touch-mouse-mysz-bezprzewodowa-nowa-i2276013920.html
Tak przeglądam te aukcje i szczerze mówiąc nic szczególnego / rewolucyjnego nie zauważyłem..może za dużo wymagam od myszki?:P
To się podepnę pod wątek, bo mam identyczny problem:) Chociaż mam nadzieję, że nie trzeba wydawać takich pieniędzy na myszona :)
Nie ufałbym tej dotykowej :P
jak do pracy to tylko trackball - w biurze mam takiego i sprawdza sie rewelacyjnie
Nie ufałbym tej dotykowej --> dlaczego? Ja mam całkowicie dotykową rolkę i spisuje się wyśmienicie w tej myszce: http://www.komputronik.pl/index.php/product/45321/Peryferia/Myszki-i-Klawiatury/Logitech_MX_Air.html?gclid=CIHL56_Zu68CFUZJ3wodgGN6lQ. Aczkolwiek trzeba na nią wydać trochę więcej
Razer DeathAdder - pierwszy model (nie Respawn). najlepsza myszka jaką miałem, a później jak ją popsułem przez przypadek kupiłem R.A.T.3 i nie ma porównania, gdybym miał kasę to bym wrócił do DeathAddera, bardzo wygodna, zmiana dpi 'w locie', nie wygląda jak z kosmosu, świetne ślizgacze, dobrze wyważona no i na kablu :)
EDIT: fuuuck, przeczytałem, że nie musi byc bezprzewodowa :P
Nie wiem po co ci myszka bezprzewodowa, ja do 150 zl nie zastanawialbym sie i kupil Razer DeathAdder ktorego obecnie mam i jest dla mnie najlepsza myszka do tej ceny. A co do bezprzewodowych to celowalbym w jakiegos Logitecha. Na twoim miejscu bralbym chyba Logitech M705.
Nie wiem po co ci myszka bezprzewodowa
Dlatego że mam taką od dwóch (może więcej nawet) lat i ani myślę wracać do przewodów? Komfort pracy nawet bez żadnego cudowania jest nieporównywalnie większy niż przy myszce z kablem. Zwłaszcza, że kabli na biurku i tak mam aż nadto.
Drace66676 - Rolka, rolką ale w przypadku myszki z dotykowymi przyciskami nie zdarza się, że czasem przez przypadek wcisnąć przycisku w takiej? No i jak z żywotnością baterii?
W przypadku tego Logitecha, poza fikuśnym wyglądem rzeczywiście jest warta tych 500zł ?
Mam Razer'a DeathAddera Respawn ( czyli ten najnowszy ), ergonomia stoi na wysokim poziomie. Mój 'styl' kliknięcia to taki half-claw. W lipcu stukną jej bodaj 3 lata i jedyny problem jaki czasami mam to to, że gdy delikatnie naciskam na klawisz myszy to czasami mam double-clicka ( ale tylko wtedy jak bardzo delikatnie naciskam - nie lubię mocno klikać myszką ). Double-click nie jest częsty, aczkolwiek czasami irytuje. Po za tym nie mam zastrzeżeń.
PS : Zainteresuj się Gigabyte'em M8000X - podobno lepszy od Razera Deathaddera, a jest w podobnej cenie ( a przynajmniej był ).
Co do bezprzewodowej to nie wiem czy w tej cenie znajdziesz coś na prawdę godnego uwagi - co do kabla to jedyne co wkurza czasami to to, kiedy zwisa 'ciągnąc' za sobą myszkę - strasznie tego nie lubię bo to powoduje czasami utrudnienia w poruszaniu myszką, ale wystarczy wyciągnąć trochę kabla, położyć coś na niego na końcu biurka/ławy ( ja puszczam go przez krawędź podstawki monitora, żeby było estetyczniej i też spełnia to swoje zadanie ) i wtedy jest ok ;)
pablo - możesz powiedzieć coś więcej na temat tego trackbala? W jaki sposób z niego korzystasz w aplikacjach? Czy jest on konfigurowalny / rozpoznawalny przez aplikacje, by móc przypisać akcje (np. jak klawisze, czy przyciski myszy), czy tylko standardowy zakres: przewijanie, zoom, coś innego?
Nad tym też miałem chwilę refleksji, na pewno trzeba się przyzwyczaić.
^ Brawo sherlocku. Po prostu, w tym przedziale cenowym radia bym nie polecal, bo przewaznie jest bardziej klopotliwe od kabla. A nawet jesli znajdziesz cos w miare sensownego to i tak bedzie gorsze od G400 :]
Drogi Watsonie, po prostu twoja propozycja nie lapie sie w wymagania. Jak ktos zapyta o rower, to tez polecisz skuter?
W ogóle jaki problem mają myszki z radiem poniżej 150 złotych? Co za pierdolenie, miałem już z 5 myszek radiowych od 50 do 80 złotych i z żadną nie miałem najmniejszego problemu, który wynikałby z radia!
Jesli ktos mnie zapyta o "dobry, solidny i na lata" rower z hamulcami tarczowymi za 600zl, to przeciez nie polece mu imitacji z hipermarketu. Polece sprawdzony i markowy model bez tarcz. Gdzie tu komus skuter jedzie? To raz. A dwa, 5 myszek na radiu? to tak a propo "solidny i na lata"? zart jakis? jakby chcial kupic cos takiego, to by tu nie pisal, tylko poszedl do pierwszego lepszego sklepu. Chlopak ma 150zl i chce cos dobrego, a naprawde dobry w tej cenie jest tylko kabel. Ty kupiles radiowki 5x80zl, ja kupilem raz mx500 i dziala ladnie juz 8.5 roku. Przeplacac za crap i jeszcze sie tym chwalic, to jest dopiero "pierdolenie" :]
No nie wiem co Ty robisz z myszkami, ja swoją bezprzewodową kupiłem w Lidlu za 70-coś zł i działa - no, pomału umiera ze względu na scroll, ale jak mówiłem, jadę ze 2-3 lata na niej.
Ale nigdy nie zauważyłem problemów komunikacji bezprzewodowej, przerwań, nie wiem - czegokolwiek. Nie jestem hardkorowcem, który robi setki tysięcy kilometrów myszką dziennie ani nie rzucam nią o ścianę. Jako przeciętny zjadacz chleba i gość, który głównie pracuje nie zauważyłem w niej jakichś większych braków. Mogę sobie kupić taką samą i cieszyć się kolejne 3 lata, a mogę kupić coś lepszego, co poza tym co miałem do tej pory zaoferuje mi coś więcej - by ułatwić sobie jakoś pracę. Może nawet nie chodzi mi o jakąś super wytrzymałość na lata.
Jeżeli to tylko scroll to spróbuj ją rozkręcić i przeczyścić mechanizm oraz zastosować jakiś lubryfikator. Miałem problemy ze scrollem w swoim a4 tech x7 i po takiej operacji znowu działa bezproblemowo już dłuższy czas.
No chyba, że szukasz dobrego pretekstu do wymiany sprzętu na inny model ;)
No chyba, że szukasz dobrego pretekstu do wymiany sprzętu na inny model ;)
Trochę tak, jestem jak każdy facet tylko dużym chłopcem, który lubi zabawki - nosi mnie żeby sprawić sobie jakiś prezent :D
Szkoda że pablo się coś nie odzywa o tym trackbalu, ciekawi mnie to
Trackball to kontroler do zastosowan precyzyjnych/specjalistycznych. Jesli twoja praca ma cos wspolnego z edycja grafiki, projektowaniem w CAD, obsluga map na statku etc to wlasnie taki sprzet bedzie do tego odpowiedni. Jeszcze kilka lat temu za imitacje trackballa trzeba bylo wydac w detalu 80-120zl, za porzadny sprzet ponad 300zl. Dzis podejrzewam, ze mozna wyrwac cos fajnego za ponad 200. Oczywiscie na kablu, bo kwestia pakowania tu radia jest jeszcze bardziej dyskusyjna :p Jesli jednak czegos takiego nie potrzebujesz, znacznie lepiej sprawdzi sie mysz, jest bardziej uniwersalna, a lepsze modele nie ustepuja trackballom precyzja, tu bardziej chodzi o wygode w specyficznym srodowisku pracy wlasnie na trackballach. No, ale skoro ma to byc "zabawka", to ja sie nie bede tu produkowal, wybierz cokolwiek co swieci i ma pelno "ficzerow" :p najwyzej jak ci po 2-3 latach padna mikrostyki, cos sie urwie, odpadnie lub przestanie dzialac, kupisz nastepnego. Prawdopodobnie i tak bys kupil, ale dla pewnosci na rynku wciska sie buble z "tykajacymi zegarami" (doslownie jak i w przenosni), nowe remedium na rynek wtorny :p
harcoholic -- Jesteś idiotą, pisałem o myszkach w różnych miejscach, w domu mam 3 komputery, w pracy jeden. Jeżeli się jakaś popsuła, to nie ze względu na RADIO! Dlatego odradzanie myszy radiowej za 150 złotych (umieram ze śmiechu tutaj) ze względu na radio świadczy o twoim oderwaniu od rzeczywistości i kompletniej nieznajomości tematu.
Dodam też, że crap można dostać za 20 złotych, a nie za złotych 80. Jakim trzeba być przygłupem, żeby kręcić nosem na budżet 150 złotych na mysz. To jak kręcić głową na budżet 1.5k na rower, co zresztą jest bardzo powszechne wśród rowerowych szpecjalistów na tym i innych forach. Niech zgadnę, jesteś komputerowym i rowerowym geekiem?
Poza tym gratuluję logicznego myślenia. Ktoś w wymaganiach podaje cechę "x", a ty proponujesz mu coś bez tej cechy, kompletnie mając w dupie, że on ma swoje powody, aby ową cechę produkt miał. Absurd.
Moja uwaga dotyczaca twoich 5 myszek, jest tak samo trafna jak twoja interpretacja "radio ponizej 150zl to popsute radio". Nie moglem tak napisac, bo nie o to doslownie tu chodzi. Po prostu w sprzecie za taka kase dostajesz radio kosztem innych rzeczy (sensor itp). Dla mnie dobra mysz na kablu zaczyna sie od 120-150zl, na porzadna radiowa trzeba poki co wydac dwukrotnosc tej sumy. I nie krece nosem na budzet, przeciwnie, uwazam ze za podana kwote mozna kupic cos naprawde dobrego (rower za 1200-1500 rowniez by mi odpowiadal). Jednemu wystarczy radio za kilka dych, drugi sprawdzi bebechy, jakosc wykonania i stwierdzi ze warto jednak doplacic kilka dych wiecej. No ale ja jestem tylko przyglupem, idiota, nie znam sie na temacie, jestem na tyle oderwany od rzeczywistosci ze nie dociera do mnie, ze kogos moze zadowolic byle radio i mam w dupie jego koncert zyczen, podajac jedynie sluszny dla mnie model w tej cenie, o mistrzu oglady i elokwencji :p
Trzeba mieć nasrane, żeby do domowych zastosowań zaglądać myszkom w bebechy i oceniać jakość włożonego w nie sensora.
Powiedziałem, używam MARKOWYCH myszek radiowych przy wielu komputerach, ich cena nigdy nie przekroczyła 80 złotych i działają, jak złoto. Raz zepsuła się jedynie rolka, ale przy modelu jak najbardziej zostałem.
Dla mnie dobra mysz na kablu zaczyna sie od 120-150zl, na porzadna radiowa trzeba poki co wydac dwukrotnosc tej sumy.
W życiu nie dałbym 150 złotych za mysz kablową, 300 złotych za mysz to już w ogóle jakiś totalny hardcore i absurd. Jeżeli ktoś nie gra zawodowo w SC2, to w życiu nie wykorzysta połowy potencjału tak drogiego urządzenia. A ja nie mogę w jakikolwiek sposób narzekać na myszy za 50-80 złotych, więc czym miałbym się zmusić?
Proszę cię też, abyś podał parę przykładów myszek w kategorii dla biedactwa (radio do 150 złotych) i dla bogactwa (radio za 300 złotych), ocenił ich sensory, styki, transceivery, abyśmy wiedzieli, na co zwracać uwagę.