witam
mam dla was zagadkę, ponieważ sam nie potrafię jej rozwiązać. postaram się wszystko opisać najlepiej jak potrafię oraz postaram się jak najdokładniej odpowiedzieć na pytania dodatkowe
otóż w sobotę o godzinie 20:45 przez wschodnie niebo (okolice Poznania) przeleciał w linii prostej z południa na północ niezidentyfikowany obiekt. obiekt leciał troszkę wolniej od samolotu podchodzącego do lądowania na wysokości około 2 km lub troszkę szybciej niż samolot na przelotowej 10 lub więcej kilometrów. na początku obserwacji wydawał się być samolotem, ale jego wygląd był co najmniej zadziwiający. obiekt świecił bardzo jasnym białym światłem, tak jasnym jak pierwsza i najjaśniejsza "gwiazda" na nieboskłonie która pierwsza pojawia się o tej godzinie na południowo zachodnim nieboskłonie. może i to nie byłoby takie dziwne gdyby nie to, że obiekt nie posiadał żadnych świateł pozycyjnych lotniczych i nie wydawał żadnego dźwięku a światło od obiektu czy leciał w naszym kierunku czy od nas było jednostajnie mocne. światła pozycyjne samolotu świecą przecież w przód. co to może być? lub gdzie się zapytać co to może być?
nie doszukuję się tutaj teorii spiskowej, ale na tyle czasu co miałem okazję obserwować nocne niebo, to obiekt nie wyglądał jak samolot pasażerski ani też nie był satelitą, którego można zobaczyć w super idealnych warunkach pogodowych. nie była to zupełna noc, więc ta druga opcja odpada
Obiekt był szybki/bardzo szybki, czy niezidentyfikowanie znikł?
edit:
ja pytam powaznie..
Przecież macie tam obok bazę wojskową, to mogło być wszystko, choć osobiście też skłaniam się ku [3]
jees - trudno to określić. biorąc pod uwagę to, że nie było go słychać można brać pod uwagę, że leciał wysoko i był bardzo szybki. leciał od nieboskłonu do nieboskłonu cały czas mocno świecąc bardzo białym światłem
Stramaccioni - działkę mam właśnie koło bazy lotniczej krzesiny, ale tutaj samoloty lecą na kilkudziesięciu metrach i naprawdę wiadomo z daleka, że lecą. notabene ustawienie pasa na krzesinach jest inne niż trajektoria lotu obiektu
graf_0 - ISS i inne satelity okołoziemskie widać, ale wtedy gdy jest pełen mrok a tutaj było widać jedną gwiazdę/planetę zaledwie i ten obiekt
ta gwiazda to nie gwiazda tylko Wenus :]
a ten obiekt to na 90% ISS (bo najwiekszy), niby czemu ma go byc widac tylko w nocy? on jest coraz wiekszy bo caly czas cos dobudowuja, o 20:45 juz jest dosc ciemnawo wiec odbijane swiatlo moze byc bardzo dobrze widac na niebie
gdzies w necie jest link gdzie jest pokazane gdzoe on jest o danej godzinie i dniu to mozesz sobie sprawdzic
edit:
a nizej i w prawo widac jowisza ale szybko sie chowa, a kolo 22 na poludniu i jakies 60% taka zolta kropka to mars
tu jest spoko stronka jakby ktos byl ciekawy:]
http://www.fourmilab.ch/cgi-bin/Yourhorizon?lat=50.0167&ns=North&lon=22.000&ew=East&fov=45.000&azimuth=180.000&date=0&utc=2012%2D03%2D12+12%3A24%3A33&jd=2455999%2E01705&azideg=225%B0+%28SW%29&coords=on&moonp=on&deep=on&deepm=3%2E0&consto=on&constn=on&constb=on&limag=5%2E5&starn=on&starnm=3%2E0&starb=on&starbm=3%2E5&showmb=%2D1%2E5&showmd=6%2E0&terrain=on&terrough=0%2E7&scenery=on&imgsize=512&fontscale=1%2E0&scheme=0&elements=
jest to ISS :)
właśnie przed chwilą też przelatywał
ale zagadka przez dwie noce nie dawała mi spokoju