Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Uliczny wojownik pomnożony Żelazną pięścią - recenzja gry Street Fighter x Tekken

21.03.2012 17:09
Ictius
1
Ictius
133
Judgement Kazzy

GRYOnline.plRedakcja

Dlaczego w recenzji nie jest wspomniane, że spośród wszystkich zawodników 12 postaci jest zablokowanych i odblokujemy je tylko przy pomocy dlc wartego 1200 punktów Microsoft?

21.03.2012 17:11
😊
2
odpowiedz
zanonimizowany737870
70
Legend

Twoja ocena jest optymalna i w 100% się z nią zgadzam.

21.03.2012 17:28
rog1234
3
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

Z jednej strony w recenzji jest sporo prawdy, z drugiej strony ocenę bym podbił do przynajmniej 8/10. Grze bardzo daleko do ideału, ale można się przy niej fenomenalnie bawić (łapałem się za głowę nie raz, zdając sobie sprawę że przyjemnie gra mi się postaciami takimi jak Kazuya lub Raven, na które nie spojrzałbym - jak i w ogóle na Tekkena, ale to inna sprawa - ani na sekundę gdzie indziej), offline dostarcza fenomenalną zabawę dla nawet czterech graczy naraz, i choć nie wszystkie mechanizmy są idealne, to żaden jej nie "psuje", a sporo jest świetnych pomysłów (np. ładowane ciosy lub launchery). W sieci nie grałem, ale zostało mieć nadzieję, że problemy zostaną niedługo naprawione.

Kwestia DLC - pieprzeniem jest strasznym, gdy ludzie mówią, że zapłacili za grę, a pliki postaci są na płycie, więc im się te postacie należą. Jasne, praktyka wrzucania DLC w ten sposób jest paskudna, ale nic się nikomu z tej racji nie należy. Kupując grę kwota jest jaka jest, bo kupujesz nie tylko pudełko i płytę (i pliki na niej), ale przede wszystkim licencję, która umożliwia ci ich używanie. DLC są zablokowane, i licencję na ich użycie uzyskasz po ich zakupie - nie ważne, czy plik który wtedy ściągniesz ma 200MB czy kB. Plus, cena nie jest taka zła (20$ za 12 postaci? To dobry układ).

21.03.2012 17:35
Sensai3D
4
odpowiedz
Sensai3D
146
Generał

Ta tylko, że capcom od dawna świruje jak wymusić jeszcze kila $ za wycięty materiał który znajduję się na płycie albo daje paczkę stroi za połowę ceny gry, później wydadzą street fighter x tekken shitlord edition z tymi samymi postaciami których nie musisz już odblokować + 1-2 bonusowe za cenę pełnoprawnej gry. Im niżej wszyscy będą opuszczać swoje majty na takie praktyki tym będzie jeszcze gorzej ;>

21.03.2012 17:58
5
odpowiedz
zanonimizowany802767
18
Centurion

Zgadzam się i z [3], i [4] :)
Capcom ma prawo robić, co im się żywnie podoba, ale to od użytkowników zależy, czy będą kontynuować takie praktyki. Jeśli nacisk ze strony graczy będzie wystarczająco duży, to skończy się "wyłudzanie" pieniędzy takimi "brudnymi" metodami.

21.03.2012 19:15
6
odpowiedz
wf6608
10
Legionista

Zgadzam się z oceną. Gra dobra, ale 100 razy gorsza od KoF-a XIII. Co do tematu DLC - Crapcom zdążył mnie już przyzwyczaić do podobnych taktyk. Goście mają pewność, że takie dodatki się sprzedadzą - fani pokręcą nosem, ale i tak zakupią dodatek - scena zawsze nadąża za wszelkimi aktualizacjami.

BTW. Kto wyłapał nawiązanie do Terry'ego Bogarda w Tutorialu - palec do budki!

21.03.2012 19:18
rog1234
7
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

wf6608
lata świetlne przed takim KoF-em XIII

Cóż, przyjmując ten błąd w wypowiedzi, to zgadzam się (chyba że to nie był błąd, a faktyczna sugestia że SFXT jest o wiele lepszy od XIII) :P

KoF XIII? Poważnie? Jasne, nie jest to aż taka porażka jak XII, ale to nadal zupełnie średnia gra z bardzo ograniczonymi movelistami i ogólnie bez feelingu... jedyne co mi się tam podobało, to Ash kasujący swoje istnienie. To było dobre. Taki KoF2002UM wyszedł dużo, dużo lepiej. SNK od dawna jest w dołku, są ledwie cieniem firmy, która stworzyła tak fenomenalne tytuły jak KoF '98 lub XI.

21.03.2012 19:52
8
odpowiedz
wf6608
10
Legionista

@up
Tak, mój błąd. Zdążyłem jeszcze zmienić, uff.

XIII jest moim ulubionym KoF-em po '98 i '02 (w XI nie miałem okazji zagrać, ale kiedyś muszę - ach, te postaci z Garou (które co prawda były w '03 - najbardziej znienawidzonej przeze mnie części - poza XII ofkors)). Jest tytułem, który zwraca mi nadzieje na to, że SNK nadal potrafi robić gry. Styl graficzny faktycznie jest gorszy niż za czasów Neo-Geo, ale złym go zdecydowanie nie nazwałbym - zresztą, to akurat jest całkowicie kwestią gustu. Ograniczone movelisty - boli, ale nie czuje jakiejś większej pustki. Na niektórych pokrzywdzonych (właściwie to dwóch... Kyo i Iori) przygotowano DLC. Ale fakt, szkoda DP+K Terry'ego i chyba połowy movesów King. Ale za to system... EX-y okazały się strzałem w dziesiątkę a HD Mode nadaję gierce ku*ewskiej głębi. Z początku, oglądając filmiki z walk myślałem sobie "ależ ta gra jest złamana, overkille na każdym kroku, żegnaj SNK". Okazuje się jednak, że nie dość, że kombole są niesamowicie trudne (trial mode z takiego SFIV to mocno kiepawy żart w porównaniu z KoF-owym) to jeszcze są mocno meter dependent i te najmocniejsze można wykonać jedynie mając w zapasie tylko jednego fightera, kiedy to mamy 5 barów. Poza wymienionymi przez Ciebie wadami poprawy wymaga również balans, ale moim zdaniem gierka jest najbardziej miodnym 2d obecnej generacji. Wcale nie obraziłbym się, gdyby SNK spróbowało jeszcze zreanimować jakąś serię w podobnym stylu, np. takie Samurai Shodown, które i tak zostało już zbezczeszczone przez VI i Sen.
Nie ma to jak dobry offtop.

22.03.2012 12:49
Nerka
9
odpowiedz
Nerka
156
Generał

Gitarka a zwłaszcza że w maju ma być na PC :D

30.03.2012 09:08
Nolifer
10
odpowiedz
Nolifer
166
The Highest

Tylko czekać na wersję na PC, bijatyk na tą platformę nigdy za wiele .

Recenzja Uliczny wojownik pomnożony Żelazną pięścią - recenzja gry Street Fighter x Tekken