Uwielbiam wszelakie amerykańskie seriale komediowe itd. Oglądając je zauważyłem pewną rzecz a mianowicie, że Amerykanie otwarcie gardzą Kanadyjczykami. Tylko nie rozumiem dlaczego. Ma to podłoże historyczne czy kulturalne?
Myślę, że nie tyle nie lubią co trochę nimi gardzą. To tak jak my i Czesi, Pepików raczej nie szanujemy, szli ze wszystkimi na układy, mają śmieszny język, etc., ale w sumie trudno powiedzieć żebyśmy ich nie lubili.
Trudno traktować Kanadę poważnie, gdy z jednej strony ma się supermocarstwo, a z drugiej państwo o dość zbliżonej postkolonialnej kulturze (a więc zupełnie inaczej niż Meksyk), gdzie większość kraju to śnieg i traperzy, nie ma tam prawie wcale armii, żyje się wolniej i zupełnie innymi problemami. Ja te przytyki rozumiem ;)
South Parka oglądałeś? :D
W każdym kraju ludzie muszą mieć jakieś "ofiary" z których się naśmiewają - w USA padło na Kanadę.
Zauważ, że u nas np. śmieją się z żydów, żydo-masonów, gejów, gejo-masonów, żydo-gejo-masonów, murzynów, murzyno-masonów, murzyno-żydo-gejo-masonów.
Javier Zanetti---> My nie szanujemy prawie każdego, ale są do tego odpowiednie powody (hamburgery, szwaby, makaroniarze, ruscy, rumuni itd...)
South Parka oglądałeś? :D
Nope, oglądałem ,,How I meet your mother"; ,,Two and a half man" i ,,American Dad".
[7]
Maziu nie mówię ,że akurat ja :) Tak jak nie wszyscy Amerykanie gardzą Kanadyjczykami :)
peterkarel przed chwilą napisałeś mi na gg że gardzisz nim i tak naprawdę jego matką "o ile nadal w warszawie mieszka", to w końcu ocb bo nie wiem??
Te kraje sie ani nie nienawidza ani soba nie gardza. Moze, jak to w rodzinie(sic!) sie z siebie podsmiechuja, ale to wszystko. Podejrzewam, ze kazdy kraj chcialby miec takiego sasiada jakim dla USA jest Kanada i na odwrot.
http://www.youtube.com/watch?v=bV_041oYDjg
Bo w Kanadzie syrop klonowy pije się bezpośrednio z kranów zamontowanych w drzewach. A w USA trzeba z butelki nalewać. :/
Ameryka jest bardziej rozwiniętym krajem to śmieje się z Kanady. Tacy są już ludzie.