Ciekawe w jakim stanie wyszedłby na wolność?
Par dziur na pewno mialby. I wlos zjezony.
smuggler => masz na myśli schylanie się po mydło? Myślę, że wybierałby raczej pralkę :)
Nie sąd cię skaże, kocyku.
[8] -> chodzi o to, że to rzekomo "porwane" dziecko z Sosnowca w rzeczywistości ześlizgnęło się matce z kocyka i zginęło.
W rzeczywistości to póki co nic nie wiadomo. Może nadal zmyśla...
Sądzę, że kocyk może zeznać na policji, że go wcale nie było na miejscu zbrodni.
Ciekawe czy mATKA zdaje sobie sprawę z tego, że po śmierci można zbadać jej przyczynę?
Jeszcze wyjdzie na jaw, że np. udusiła to dziecko.
A to pech.
Nie będę oryginalny pisząc że od początku nie wierzyłem w "porwanie", a teraz napiszę że dopóki nie znajdą ciała uważam że dziecko zostało sprzedane. Nie wierzę w to aby kobieta która niechcący zabiła dziecko była w stanie zapakować go i wywieźć kawał drogi na pustkowie, potem wrócić, wziąć wózek udawać że idzie na spacer, przywalić sobie w głowę i udawać zemdloną. Albo ta kobieta ma stalowe nerwy albo ta historia nie trzyma się kupy. Większość kobiet po tym jak zabiła by niechcący swoje dziecko nie było by w stanie sformować żadnej sensownej myśli a co dopiero zaplanować szybko taki spójny plan. Moim zdaniem ta opowieść to dalszy ciąg ściemy. Ale to moje zdanie, mogę się mylić. Czekam aż znajdą ciało i bardzo współczuję rodzinie.
Albo go sprzedała, albo, jeżeli am tak stalowe nerwy, to wcale nie był przypadek.
No, chyba zę to podpucha dla porywaczy - powstają już i takie teorie spiskowe.
Bawi mnie teoria z podpuchą dla "porywaczy". Co niby przez to chcieliby osiągnąć? Wygasić szum medialny wokoł sprawy, którego na pewno porywacze i tak chcieliby uniknąć?
Dziecko nie żyje, na 99%. Sprzedaż? Nie ma mowy. Przyznanie się do spowodowania śmierci i porzucenia zwłok to większy hardkor niż przyznać się do sprzedaży.
Teraz poda do sądu firme produkującą kocyki i dostanie wysokie odszkodowanie.
Będę oryginalny i w 100% zgodzę się z Soulem
W sumie sam taką teorię wymysiłem rano w pracy, i nadal wydaj się ona bardziej prawdopodobna niż >>>
Dziecko się wyślizgnęło
Zmarło.
Porzuciłam nad rzeką.
Zniknęło.
Została kurtka.
Dziecko Zombie?
Porywacze zwłok?
ACTA?
A ja też nie będę oryginalny twierdząc, że dziecko nie zostało sprzedane. Wystarczy spojrzeć na całą kampanie w sprawie porwania - ulotki, artykuły w prasie, wywiady w telewizji, zdjęcia w większości dużych miast na śląsku. Nie wiem, jaką sytuację materialną mają rodzice tego dziecka, bo szczerze mówiąc nie oglądałem żadnych materiałów na ten temat, ale wg mojej skromnej opinii sprzedanie nie ma sensu, skoro potrafili (lub ktoś potrafił) wyłożyć taką kasę na to wszystko. Normalnie takie porwanie przeszłoby bez echa, bo nie oszukujmy się, nie jeden człowiek lub dziecko ginie w tym kraju na przestrzeni danego okresu czasu. Ewidentnie ta sprawa jeszcze się nie skończyła i ma drugie dno...
Żarty związane z śmiercią dziecka/ tragedią rodziny. Golowicze jak zwykle w formie. Jest nawet i Smuggler, który przedwczoraj walczył aby źle nie mówić o zmarłych. Rozumiem, że z kogoś tragedii można się śmiać? W końcu to zupełnie inna sytuacja...
Dokładnie, dorosły by sie mogło wydawać człowiek i w dodatku ojciec...smuggler beznadzieja.
Reszta to matołki więc...
UWAGA!!!
Wiadomość z ostatniej chwili.
Kocyk był przesłuchiwany. Ponoć zeznał, że został ogłuszony przez napastników.
Jak go przycisną to na pewno zmięknie
chcialem zaprotetsowac, to nie ja
i nikt mnie nie przesluchiwal ani nie ogluszal
To dziecko, a raczej zwłoki, mogły psy gdzieś odciągnąć.
Zycie nie bajka.
pies ci zwlok nie zje tzn taki domowy a innych tam nie ma ale przy rzece na pewno sa szczury a takie dziecko jest bardzo male
czekam co wykopia , moze skarb :)))))))
[29] to ten szczur by musiał być wielkości dużego kota
Jakoś ten temat mi nie bardzo pasuje do żartów, nie wiem, może dziadzieję.
Ja sie wkrecilem w te historie, nie powiem. Żona natomiast - również matka od razu powiedziała: "co ona pierd...". No i miała racje.
Nie ma co sie teraz wysmiewac z kocykow itp.
Co znow na to moja żona aka "pies sledczy"?
- "Jaka matka po kapieli dziecko owija w koc? Owinela by w recznik, wiec znow cos pierdo...".
Znajac zycje ma racje i dziecko siedzi juz w niemczech. Tylko skad ta kurtka??
A jezeli sprzedane to do jakich celow? Na narzady? Dla zboczenca do piwnicy?:P Bo chyba nikt nie kupi na lewo dziecka do adopcji. Ciekawe jak sie skonczy ta historia.
Forumowe błazny w świetnej formie.
stanson -- Oczywiście nie chodzi o dziadzienie tylko o syndrom zakochanego tatuśka.
Szczerze - je#ie mnie ta sprawa. Codziennie małe dzieci giną, a nagłaśniają jedny idiotyczny przypadek. Ludzie, na świecie dzieją się gorsze rzeczy. Już nie mogą w telewizji podać normalnych wiadomości tylko ciągle o tym gadają, tylko co to mnie i wielu rodaków obchodzi? Mnie to nie dotyka i nie zwracam już na to uwagi.
Mr. JaQb - dlatego wlasnie przestalem wlaczac TV. Meczy mnie ta niekonczaca sie masturbacja wojna, smiercia, zakazanym seksem z pasikonikami i strzalami w afryce.
Zyje w spoleczenstwem rajcujacym sie cierpieniem innych - rzygam tym.
To ktoś jeszcze ma telewizor by oglądać publiczną tv a nie kanały tematyczne czy zakupione filmy?
Mnie zastanawia czy mamy tak dobrych dziennikarzy, czy tak kiepskich prokuratorów.
Żeby nic nie mogło w ramach śledztwa pozostać w tajemnicy tylko od razu telewizornia.
No, a sama sprawa robi się pasjonująca. Dopóki historia wyglądała tak że dziecko faktycznie wypadło a matka w szoku schowała to była to tragedia - teraz jest sensacja i zabawa.
Pamiętam jak smialem sie z tego screena z profilu ojca Madzi na nk na ktorym napisal ze nalezy do sekty lykanów. Teraz to wszystko zaczyna nawet do siebie pasowac. Te swiry wierza ze zamienia sie w wilkolaka po zabiciu dziecka. Jezeli to nie byl fake...
przestalem ogarniac cala ta sytuacje z kocykien, osobami trzecimi i obecnymi informacjami co do zawartosci przegladanych stron przez rodzicow Madzi (bo nie wierze, ze ojciec nie mial najmniejszego pojecia co sie w domu dzialo), jakim trzeba byc s...wysynem, totalnie pozbawionym jakichkolwiek norm moralnym zeby planowac pogrzeb wlasnego dziecka z mysla o przyszlym ZASILKU dla rodzicow tragicznie zmarlego dziecka
przeciez takich ludzi nalezaloby przymusowo sterylizowac, zeby niemogli przekazywac swojego kodu genetycznego dalej, ewentualnie jakas skuteczna kuracja za pomoca olowiu (najlepiej caly magazynek takiej kuracji), ogladajac te wiadomosci po prostu szczeka mi opadla do samej podlogi
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/nowe-szokujace-ustalenia-ws-smierci-magdy,48577,w.html#play
